Rozbiórka. Wiersze, rozmowy i portrety 26 poetów Tadeusz Pióro 6,9
![Rozbiórka. Wiersze, rozmowy i portrety 26 poetów](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/246000/246520/675157-352x500.jpg)
ocenił(a) na 88 lata temu Autorka wpadła na szalenie ciekawy pomysł, bo zamiast mdłej, ogólnikowej rozmowy, postawiła na coś zupełnie innego, mianowicie postanowiła ona prześwietlić zaproszonych gości na przykładzie ich własnej twórczości. Każdy z zaproszonych poetów przybył zatem z jednym, wybranym przez siebie tytułem i wspólnie z panią Rybak analizował go trakcie rozmowy. Efekt? Zdumiewający, w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Śmiało można powiedzieć, że już sam dobór wiersza, a więc i tematu rozmowy niejednokrotnie zdradza nam o autorze więcej niż ten chciałby później przyznać. Co ciekawe, większość poetów opowiada bardzo chętnie o swoich technikach czy nawykach, ale jeśli chodzi o psychikę czy emocje, zaczynają kluczyć, zmieniać temat i autorka momentami musi się naprawdę natrudzić, żeby wyciągnąć z nich coś więcej. I wcale mnie to nie dziwi, bo skoro samo czytanie poezji jest czymś tak intymnym, to czym jest dopiero jej pisanie?
Książka Magdaleny Rybak jest pozycją naprawdę niesamowitą. Z jednej strony goście próbują omijać temat własnych emocji, z drugiej, oczywistym jest, że z ich wrażliwością, książka ta będzie od emocji aż kipiała. Bo jak tu pisać i mówić o sprawach w życiu najważniejszych na zimno? Nie da się. I całe szczęście, bo dzięki temu mamy niepowtarzalną okazję posłuchać ludzi nie tylko wrażliwych, ale i mądrych. Mądrych nie w sensie ukończenia kilku fakultetów (choć i tacy autorzy się oczywiście zdarzają),ale w sensie najprostszej i - jak dla mnie osobiście najcenniejszej - mądrości życiowej.
W tym miejscu należą się autorce wielkie brawa nie tylko za solidne przygotowanie się pod względem merytorycznym, ale także za sposób w jaki poprowadziła poszczególne, często niełatwe rozmowy. Bardzo spodobało mi się to, iż do każdej rozmowy podeszła ona indywidualnie i nie potraktowała tej książki zadaniowo. Z przyjemnością czytałam każdy fragment "Rozbiórki..." i choć nie jest to książka lekka, to na pewno jest ona interesująca i warta poznania!
W czym tkwi jej siła? Poza tym, o czym pisałam już we wstępie, a więc, że książka ta wypełnia pewną istotną niszę, na pewno będzie to rozbudzenie na nowo ciekawości w stosunku do poezji lub choćby chęć powrotu do tego, czym się kiedyś w poezji zachwycało. Oprócz tego, piękny język i wspaniała oprawa graficzna (w tej książce po prostu wszystko do siebie pasuje!),a na koniec, absolutnie ciekawe doświadczenie, jakim okazało się być przeczytanie danego wiersza, rozpatrzenie go pod swoim kątem, a chwilę później przekonanie się, jaki stosunek do niego ma sam autor. Przednia zabawa uwieńczona słodko - gorzką refleksją, którą - jeśli pozwolicie - zachowam dla siebie...
Reasumując, ja ze swojej strony gorąco Was zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że nie jest to pozycja dla każdego, a jednak jestem bardziej niż pewna, że wielu z Was przypadnie ona do gustu. Ja w każdym razie przeogromnie się cieszę, że po nią sięgnęłam, bo nie tylko bardzo miło spędziłam przy niej czas, ale poznałam też kilkoro nowych twórców, którym z przyjemnością przyjrzę się trochę bliżej.