Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pewne sprawy zawsze będą na czasie. Cofamy się o wiek, albo stoimy w miejscu. A Anja Orthodox liderka Closterkeller, napisała w piosence "W moim kraju", że <to tu polityka wysysa mózg>, w latach 90'.

Pewne sprawy zawsze będą na czasie. Cofamy się o wiek, albo stoimy w miejscu. A Anja Orthodox liderka Closterkeller, napisała w piosence "W moim kraju", że <to tu polityka wysysa mózg>, w latach 90'.

Powiem tak, Arcydzieło w dosłownym tego słowa znaczeniu,to może nie jest. Wzbraniałabym się przed ocenianiem treści czyichś przeżyć bo to co dla nas nieważne, albo kosmiczne, dla kogoś może być determinujące). Nie jest przeznaczona moim zdaniem dla każdego (trudna problematyka i naukowa terminologia), ale to jest taka książka na której idzie się przestraszyć popłakać....

Co mieszka w głowie człowieka? tego do końca nie wiadomo Suzanah obnaża swoje wnętrze i opisuje rzeczy najbardziej intymne..... Pokazuje co może siedzieć w człowieku i jak to się może skończyć. Napisanie tej książki wymagało od niej wiele pracy i odwagi. Pokazuje że obłęd może przydarzyć się każdemu, ale daje także nadzieję, że jest szansa odbić się od dna

Kupiłam książkę gdzieś na początku roku 2014 czytałam pod koniec, i trafiła na listę najważniejszych 10 książek kiedykolwiek, nie sądzę, że to się prędko zmieni.

Powiem tak, Arcydzieło w dosłownym tego słowa znaczeniu,to może nie jest. Wzbraniałabym się przed ocenianiem treści czyichś przeżyć bo to co dla nas nieważne, albo kosmiczne, dla kogoś może być determinujące). Nie jest przeznaczona moim zdaniem dla każdego (trudna problematyka i naukowa terminologia), ale to jest taka książka na której idzie się przestraszyć popłakać.......

Bodzie po oczach, ale to jest książka której nie powinno się oceniać przeżycia, niezwykła wytrzymałość i odwaga, dreszcze. Aż strach pomyśleć, że to nie jest odosobniona historia. Mało tego książka jest analizą i zrozumieniem oprawcy..... mądra. Nie wiem czy jeszcze będę ją czytać, bo jest taka, że raczej będę ją pamiętać do końca.

Wiem, że to jedna wielka kontrowersja i że zarzuty wobec Natashy też się pojawiają, jest do tego prawo, ja staram się nie patrzeć w ten sposób

Bodzie po oczach, ale to jest książka której nie powinno się oceniać przeżycia, niezwykła wytrzymałość i odwaga, dreszcze. Aż strach pomyśleć, że to nie jest odosobniona historia. Mało tego książka jest analizą i zrozumieniem oprawcy..... mądra. Nie wiem czy jeszcze będę ją czytać, bo jest taka, że raczej będę ją pamiętać do końca.

Wiem, że to jedna wielka kontrowersja i...

Miłe zaskoczenie a nawet bardzo, z rezerwą podchodziłam do autorki, bo jest o niej głośno, zawsze odbierałam ją jako autorkę niewiele wartych czytadeł, nie wiem czemu. mamy tu historię małżeństwa w wersji pop. dla tych, którzy nie są za pan brat z filozofią, czy badaniami naukowymi. Potrzeba Matką Wynalazku......

Miłe zaskoczenie a nawet bardzo, z rezerwą podchodziłam do autorki, bo jest o niej głośno, zawsze odbierałam ją jako autorkę niewiele wartych czytadeł, nie wiem czemu. mamy tu historię małżeństwa w wersji pop. dla tych, którzy nie są za pan brat z filozofią, czy badaniami naukowymi. Potrzeba Matką Wynalazku......

może i nie jest to książka idealna ani historyczna ale bardzo przybliża losy Baczyńskich autorska przyłożyła się do zadania...... są emocje i próba odwzorowania znaku czasu, czytałam tzw egzemplarz "przechodni" jakoś niedługo po premierze, a niewiele jest książek do których chce się wracać i mieć u siebie przynajmniej ja tak mam, a ta książka sprawia że mimo przeczytania i napisania kiedyś o niej kilku słów w ramach podzięki dla kogoś kto mi ją udostępnił, chcę ja mieć..... no i niewiele jest książek o których niemal natychmiast chce się pisać.


O książce zasłużenie było dość głośno. Jak powiedziała sama autorka powieści w audycji radiowej jedynki pt. ”Moje książki” ;
„… Stworzyłam sobie taki konspekt, w którym było wszystko to, co wiem, plus to czego nikt nie opisał, czyli te obyczajowe elementy życia, które musiałam wywnioskować z tego co już miałam. Dopisać sobie tą historię, bardziej intymną, bardziej osobistą, bo my znamy pomnik, a ja nie chciałam pokazywać kolejny raz Krzysztofa Kamila, jako pomnik” Polecam!

*wykorzystany cytat pochodzi z http://www.polskieradio.pl/7/1551/Artykul/1196617,Milosc-w-mrocznych-czasach-wojny-Basia-i-Krzysztof-Baczynscy/?utm_source=box&utm_medium=link&utm_campaign=related

może i nie jest to książka idealna ani historyczna ale bardzo przybliża losy Baczyńskich autorska przyłożyła się do zadania...... są emocje i próba odwzorowania znaku czasu, czytałam tzw egzemplarz "przechodni" jakoś niedługo po premierze, a niewiele jest książek do których chce się wracać i mieć u siebie przynajmniej ja tak mam, a ta książka sprawia że mimo przeczytania i...

zbyt przewidywalny i nieco przeszkadzający wątek męski, zbyt mało jak dla mnie relacji matka-córka czegoś co pozwoliłoby zrozumieć ją z punktu widzenia anorektyczki,. niemniej książka mną wstrząsnęła nie tylko tematyką ale i humorem, dawno nie czytałam tak dobrego polskiego debiutu, dojrzały tak samo jak autorka, nigdy nie jest za późno by zacząć

zbyt przewidywalny i nieco przeszkadzający wątek męski, zbyt mało jak dla mnie relacji matka-córka czegoś co pozwoliłoby zrozumieć ją z punktu widzenia anorektyczki,. niemniej książka mną wstrząsnęła nie tylko tematyką ale i humorem, dawno nie czytałam tak dobrego polskiego debiutu, dojrzały tak samo jak autorka, nigdy nie jest za późno by zacząć

nie słyszałam wcześniej ani o blogu ani o samej Joannie, wiedziałam tylko że koleżanka ma książkę na podstawie bloga kobiety która walczy z rakiem (blogi jakiekolwiek czytuje rzadko) i teraz mnóstwo osób je pisze, spora ich część jest o zmaganiu się z chorobą, nic nowego przyjęłam więc do wiadomości i tyle......

do czasu kiedy, na festiwalu filmowym na początku 2014 nie obejrzałam nominowanego w tej chwili do Oskara dokumentu "Joanna" Anety Kopacz, nominowanego z resztą zasłużenie, nie powiem jednak by było to arcydzieło, praca przy filmach dokumentalnych jest bardzo ciężka i trudna gdzie jest granica której nie można przekroczyć by nie zrobić krzywdy swemu bohaterowi?. realizacja i historia fantastyczna ale to nie był obraz pamiętany przeze mnie najbardziej z tej imprezy..... A Jednak film ten obudził we mnie głód tej postaci (Joanna nie zdążyła już obejrzeć ostatecznej wersji montażowej - jak mówiła pani Aneta)

historia ta nie dawała mi spokoju, postanowiłam wziąć jak najszybciej tego bloga w obroty, ale w wersji książkowej, nie zawiodłam się urzekł mnie sposób myślenia, język osobowość i sposób pisania Autorki, która zaczeła pisać tego bloga dla swego kilkuletniego synka, żeby został jakiś ślad, i by go kształtować dalej, mimo że przeczuwała że jej zabraknie - nie poddawał się...

choć nie zgadzam się ze wszystkimi myślami zawartymi w książce, bardzo utożsamiam się z bohaterką (przeżycia nie mnie oceniać) mówi prosto o sprawach głębokich, nie boi się tupnąć nogą i powiedzieć w dosadny sposób tego co myśli...

Miała ukazać się książka "Niemęża" nie wiem czy kiedykolwiek się ukaże z powodu komplikacji różnego typu, wiem z tego czego udało mi się doszukać, ale nadal niecierpliwie czekam!

UWAGA! - ta książka odciska niezmywalne piętno, wiem że pomogła wielu ludziom, niech pomaga nadal.

nie słyszałam wcześniej ani o blogu ani o samej Joannie, wiedziałam tylko że koleżanka ma książkę na podstawie bloga kobiety która walczy z rakiem (blogi jakiekolwiek czytuje rzadko) i teraz mnóstwo osób je pisze, spora ich część jest o zmaganiu się z chorobą, nic nowego przyjęłam więc do wiadomości i tyle......

do czasu kiedy, na festiwalu filmowym na początku 2014 nie...

lepiej pewniejsza ocena dobra, niż naciągana bardzo dobra, przeczytałam dopiero za drugim podejściem i to po latach, ale w przypadku tej książki im więcej kartek upłynie tym robi się ciekawiej, początek się ciągnie i nudzi ale też jest potrzebny, jak się okazuje potem - też jest potrzebny i najprawdopodobniej dobrze że jest właśnie taki, bo koresponduje z tym co się dzieje głębiej. potem akcja nabiera tępa i niespodziewanych zwrotów, no może niektóre są zbyt ekspresywne, są rzeczy których do końca nie rozumiem, ale takie jest życie.... mądra powieść naprawdę. polecam

świetne jak dla mnie zabawy językiem, ale nie wszystkie i nie dla każdeg

Czas na film....... też kiedyś nie przebrnełam

lepiej pewniejsza ocena dobra, niż naciągana bardzo dobra, przeczytałam dopiero za drugim podejściem i to po latach, ale w przypadku tej książki im więcej kartek upłynie tym robi się ciekawiej, początek się ciągnie i nudzi ale też jest potrzebny, jak się okazuje potem - też jest potrzebny i najprawdopodobniej dobrze że jest właśnie taki, bo koresponduje z tym co się dzieje...

Uwielbiam Huxleya książka jest u mnie z przypadku i mam nadzieję że rodzinka nie będzie się jej domagać.... jest nieco przyciężkawa i może nie dla każdego, ale to mi nie przeszkadza. "do powtórki" trudno ją dostać, a jeśli już to drogo.. dopisało mi szczęście, przemawia do mnie ta filozofia. Lubię iść pod prąd, i uważam że jest tu sporo takich kwestii, które należałoby wprowadzić, a na pewno zmienić mentalność ludzką. Pamiętam ją nadal choć czytałam kilka lat temu ale, muszę przeczytać jeszcze ;)

Uwielbiam Huxleya książka jest u mnie z przypadku i mam nadzieję że rodzinka nie będzie się jej domagać.... jest nieco przyciężkawa i może nie dla każdego, ale to mi nie przeszkadza. "do powtórki" trudno ją dostać, a jeśli już to drogo.. dopisało mi szczęście, przemawia do mnie ta filozofia. Lubię iść pod prąd, i uważam że jest tu sporo takich kwestii, które należałoby...

daję jako wybitną bo pomimo upływu lat nadal działa, jedna z ulubionych książek dzieciństwa, jest nie tylko dla dzieci, wczoraj byłam na filmie, jest zupełnie inny, myślę że i tak warty zapoznania się, bo uwspółcześniony, nie zawiodła, się chociaż nic nie zastąpi mi powiastki, to nie jest dokładne odzwierciedlenie książki, dziś przypadkiem Yutabe przekierował mnie na czytaną przez Fronczewskiego, wysłuchałam z przyjemnością do końca, w dzieciństwie wałkowana wielokrotnie

daję jako wybitną bo pomimo upływu lat nadal działa, jedna z ulubionych książek dzieciństwa, jest nie tylko dla dzieci, wczoraj byłam na filmie, jest zupełnie inny, myślę że i tak warty zapoznania się, bo uwspółcześniony, nie zawiodła, się chociaż nic nie zastąpi mi powiastki, to nie jest dokładne odzwierciedlenie książki, dziś przypadkiem Yutabe przekierował mnie na...