-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2016-03-27
2015-06-18
Nie wiem, może to kwestia tego, że byłam chora i miałam zaburzone pojęcie rzeczywistości, ale uznałam te książkę Bondy za naprawdę sensowną. Oczekiwałam rozrywki trzymającej poziom i ulżenia w anginowych cierpieniach, i to dostałam. Ta część, w odróżnieniu od pierwszej, naprawdę mnie wciągnęła, i to nie tylko dlatego, że mam rodzinę w okolicach Hajnówki, ale też zwyczajnie - bo to naprawdę dobrze napisana rzecz. Ciekawa, wciągająca, trzymająca w napięciu, wątek kryminalny niewydumany, kilku rzeczy się z niej dowiedziałam, a i udało mi się polubić wreszcie główną bohaterkę. A i bohaterowie poboczni dostarczyli mi rozluźnienia. Doprawdy, nie znajduję minusów, no może oprócz tego, że mało pamiętałam z pierwszej części, a jako że w tej rozwijane są z niej wątki - polecam czytać jedną po drugiej, bo można się mocno pogubić.
Bardzo polecam do pociągu lub na plażę, bardzo wciągający odmóżdżacz.
Nie wiem, może to kwestia tego, że byłam chora i miałam zaburzone pojęcie rzeczywistości, ale uznałam te książkę Bondy za naprawdę sensowną. Oczekiwałam rozrywki trzymającej poziom i ulżenia w anginowych cierpieniach, i to dostałam. Ta część, w odróżnieniu od pierwszej, naprawdę mnie wciągnęła, i to nie tylko dlatego, że mam rodzinę w okolicach Hajnówki, ale też zwyczajnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-10-17
Ciszewski jest znakomitym pisarzem rozrywkowym. Zawsze, kiedy czytam jego książki, wiem, że się nie zawiodę - fabuła jest ciekawa i wciągająca, bohaterowie charakterni, nie ma błędów językowych. Tak jest i tym razem.
Znakomity pomysł na serię, główni bohaterowie z ciekawą przeszłością i przyszłością, dzieje się to w Polsce, dużo przygód. Można spokojnie wziąć w podróż, bo szybko wciąga i przyjemnie mija czas.
Z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu.
Ciszewski jest znakomitym pisarzem rozrywkowym. Zawsze, kiedy czytam jego książki, wiem, że się nie zawiodę - fabuła jest ciekawa i wciągająca, bohaterowie charakterni, nie ma błędów językowych. Tak jest i tym razem.
Znakomity pomysł na serię, główni bohaterowie z ciekawą przeszłością i przyszłością, dzieje się to w Polsce, dużo przygód. Można spokojnie wziąć w podróż, bo...
2014-08-25
Powinnam odjąć kilka gwiazdek za drewniany język powieści, zdania ledwo złożone, chaotyczne opisy, skoki w przeszłość, chwilami niepotrzebne opisy.
No ale nie język jest tu ważny, tylko opowieść, a ta jest mimo wszystko naprawdę ciekawa, miejscami przerażająca, bardzo emocjonująca (i emocjonalna). Naprawdę szacunek dla babki, że udało jej się uciec, nie wiem, co ja bym zrobiła w jej sytuacji.
Dzięki tej książce jestem jeszcze bardziej wdzięczna, że żyję w Polsce (mimo wszystko).
Polecam, idealna rzecz na plażę lub w podróży.
Powinnam odjąć kilka gwiazdek za drewniany język powieści, zdania ledwo złożone, chaotyczne opisy, skoki w przeszłość, chwilami niepotrzebne opisy.
No ale nie język jest tu ważny, tylko opowieść, a ta jest mimo wszystko naprawdę ciekawa, miejscami przerażająca, bardzo emocjonująca (i emocjonalna). Naprawdę szacunek dla babki, że udało jej się uciec, nie wiem, co ja bym...
Książka zaspokaja potrzebę przeczytania znakomicie napisanej, soczystej powieści obyczajowej o dorosłych (słowo-klucz) ludziach. Bohater jest charakterny, często używa mózgu w celu ironiczno - sarkastycznym, wikła się w różne, głupsze lub mniej, historie, i ma wkoło siebie różne, głupsze lub mniej, kobiety. Filmu nie oglądałam, książkę polecam.
Książka zaspokaja potrzebę przeczytania znakomicie napisanej, soczystej powieści obyczajowej o dorosłych (słowo-klucz) ludziach. Bohater jest charakterny, często używa mózgu w celu ironiczno - sarkastycznym, wikła się w różne, głupsze lub mniej, historie, i ma wkoło siebie różne, głupsze lub mniej, kobiety. Filmu nie oglądałam, książkę polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzyta się to naprawdę znakomicie, i wcale nie trzeba być miłośnikiem Włoch, ani nawet wiedzieć, kim byli Medyceusze. Ta historia włoskiego rodu jest napisana lepiej niż niejedna powieść obyczajowa, a już na pewno ciekawiej niż np. Rodzina Borgiów. Jest sensowne wprowadzenie dla zielonych, jasno wytłumaczona polityka, dobry podkład historii Europy, tak więc nie sposób się zgubić, no i różnorakie, sensacyjno-kryminalno-miłosne przygody tytułowych Włochów. Trzyma poziom, dobrze przetłumaczone, nie ma błędów, czcionka wyraźna. Polecam.
Czyta się to naprawdę znakomicie, i wcale nie trzeba być miłośnikiem Włoch, ani nawet wiedzieć, kim byli Medyceusze. Ta historia włoskiego rodu jest napisana lepiej niż niejedna powieść obyczajowa, a już na pewno ciekawiej niż np. Rodzina Borgiów. Jest sensowne wprowadzenie dla zielonych, jasno wytłumaczona polityka, dobry podkład historii Europy, tak więc nie sposób się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toEch. Ile ja bym dała, żeby to się działo we Wrocławiu. No dobra, mamy Mocka i Krajewskiego, ale wiecie o co chodzi. Taka tam zazdrość stoliczna (słoiczna?).
Ech. Ile ja bym dała, żeby to się działo we Wrocławiu. No dobra, mamy Mocka i Krajewskiego, ale wiecie o co chodzi. Taka tam zazdrość stoliczna (słoiczna?).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-28
Całkiem sensowny thriller, napisany poprawnymi zdaniami, dobrze skonstruowany, trzymający w napięciu od pierwszych stron, z ciekawie zarysowanymi postaciami. Znalazłam tylko dwie przerysowane i mało prawdopodobne akcje (np.próba wizyty głównego bohatera u domniemanego mordercy w więzieniu) i tylko jedno bolesne tłumaczenie ("Mieliśmy najlepszy czas." zapewne od we had the best time, no błagam). Koniec zakręcony jak słoik i średnio czytelny - musiałam czytać dwa razy - ale zaskakujący.
Idealne czytadło do samolotu lub pociągu.
Całkiem sensowny thriller, napisany poprawnymi zdaniami, dobrze skonstruowany, trzymający w napięciu od pierwszych stron, z ciekawie zarysowanymi postaciami. Znalazłam tylko dwie przerysowane i mało prawdopodobne akcje (np.próba wizyty głównego bohatera u domniemanego mordercy w więzieniu) i tylko jedno bolesne tłumaczenie ("Mieliśmy najlepszy czas." zapewne od we had the...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książkę przeczytałam, kiedy miałam 8 lat i postanowiłam, że jak dorosnę to zostanę jej bohaterką.
I prawie mi się udało :D
Kocham. To moja ulubiona książka Chmielewskiej.
Książkę przeczytałam, kiedy miałam 8 lat i postanowiłam, że jak dorosnę to zostanę jej bohaterką.
I prawie mi się udało :D
Kocham. To moja ulubiona książka Chmielewskiej.
Żywo i żwawo napisana kobyła, z charyzmatycznym, głównym bohaterem. Jakieś tam są niespójności, kilka niedokończonych wątków i stylistycznych masakr, ale mimo tego - kawał solidnej, bardzo ciekawej, przygodowej opowieści.
Żywo i żwawo napisana kobyła, z charyzmatycznym, głównym bohaterem. Jakieś tam są niespójności, kilka niedokończonych wątków i stylistycznych masakr, ale mimo tego - kawał solidnej, bardzo ciekawej, przygodowej opowieści.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-13
Trochę trudno mi uwierzyć, że nie napisał tego Pilipiuk. Wielbicielom krótkich, lotnych form polecam.
Trochę trudno mi uwierzyć, że nie napisał tego Pilipiuk. Wielbicielom krótkich, lotnych form polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPozycja obowiązkowa dla wrocławian i fanów powojennego Wrocławia. Dobrze napisana, bohater jest charyzmatyczny, postaci drugoplanowe pocieszne, a wątek krymianalno - miłosny taki, jak ma być. Są zadatki na drugiego Mocka, chciałabym, żeby powstały kontynuacje.
Pozycja obowiązkowa dla wrocławian i fanów powojennego Wrocławia. Dobrze napisana, bohater jest charyzmatyczny, postaci drugoplanowe pocieszne, a wątek krymianalno - miłosny taki, jak ma być. Są zadatki na drugiego Mocka, chciałabym, żeby powstały kontynuacje.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-09
Mam taki jeden mały problem z tą książką. Otóż, gdybym nie znała twórczości Jo Nesbo i Lee Childe'a, to pewnie dałabym 10 gwiazdek i się zakochała.
Bo to jest naprawdę sensowny thrillero-kryminał, i naprawdę świetnie się to czyta; pomysł jest niezły, fabuła wciągająca, jest i policja, i szpital psychiatryczny, i ciekawostki paramedyczne, i ciemna przeszłość, i mała mafia, i biznesmen. Tylko to wykonanie... No żeby postaci mówiły podpunktami? Albo od myślników? Eeeeee... I te opisy takie ciągnące się... No i jeszcze główny bohater jakiś taki... No niby sympatyczny, niby inteligentny, niby słucha muzyki, ale jakiś taki no... No bezbarwny trochę taki.
Dodatkowo jest jeszcze coś, o czym wspomniała jedna z czytelniczek poniżej: miejscami absurdalny klimat powieści. Chwilami ma się wrażenie, że autor podejmuje wątek i go nie kończy, albo kończy go groteskowo. Np. w jednej chwili główny bohater rozważa urodę postaci pobocznej, po czym nagle urywa i zauważa szczegół dekoracji pomieszczenia (niezwiązany z zagadką kryminalną). Lub rozmawia z inną postacią, klimat narasta, czekamy na mocne rozwinięcie, a tu nagle pada jakaś dziwna fraza, z niczym kompletnie niezwiązana.
Wiem, brzmi to dziwnie, ale uwierzcie - czyta się to jeszcze dziwniej.
Jakby autor chciał zawrzeć pewien wątek, ale nie potrafił go poprowadzić.
6 gwiazdek dałam na wyrost, za otwarte zakończenie i za postaci drugoplanowe, o dziwo bardziej kolorowe niż protagonista.
Ogólnie może być, szczególnie w oczekiwaniu na nowy tom Nesbo. Zabieram się za "Krąg".
Mam taki jeden mały problem z tą książką. Otóż, gdybym nie znała twórczości Jo Nesbo i Lee Childe'a, to pewnie dałabym 10 gwiazdek i się zakochała.
Bo to jest naprawdę sensowny thrillero-kryminał, i naprawdę świetnie się to czyta; pomysł jest niezły, fabuła wciągająca, jest i policja, i szpital psychiatryczny, i ciekawostki paramedyczne, i ciemna przeszłość, i mała mafia,...
2013-11-08
Chodziłam wkoło tej książki z pół roku, zanim ją kupiłam, bo ja z zasady nie czytam Polaków (Krajewski i Mrożek, no i Prus się nie liczą), a już tym bardziej Polek (Chmielewska się nie liczy). Po prostu boję się polskich książek, bo skłaniają mnie do popełnienia samobójstwa, a już co najmniej wydrapania sobie oczu.
Bator kupiłam po empikowej przecenie i oczywiście żałuję, że tak późno.
Rany, jaka to jest dobra książka. Jest w niej wszystko, co powinno być. I główna bohaterka całkowicie wręcz dorobiona, i postaci drugoplanowe sensowne i ambitne, i jest historia z przeszłością i przyszłością, i tzw. wątek miłosny, i troche horroru, i kryminału, i historii, no i ten Wałbrzych, dla wrocławian tym, czym jest Radom dla warszawian.
No bardzo polecam.
Chodziłam wkoło tej książki z pół roku, zanim ją kupiłam, bo ja z zasady nie czytam Polaków (Krajewski i Mrożek, no i Prus się nie liczą), a już tym bardziej Polek (Chmielewska się nie liczy). Po prostu boję się polskich książek, bo skłaniają mnie do popełnienia samobójstwa, a już co najmniej wydrapania sobie oczu.
Bator kupiłam po empikowej przecenie i oczywiście żałuję,...
2013-10-27
Kiedy Dumas nie żyje, Perez-Reverte wydaje słabości, Zafon jest zbyt sentymentalny, a na kolejny tom Gry o tron przyjdzie czekać wieki - można kupić Piskorskiego.
No czegóż tu nie ma, i jest ciekawy nowy świat, i bohater tak dobrze znany, chociaż ma nowe imię, i świetna koncepcja świata/antyświata, i przygoda za przygodą, i dama, ktorej trzeba bronić, i ciemna przeszłość i charyzmatyczni wrogowie, którzy stają się przyjaciółmi i odwrotnie, no po prostu wszystko jest to, co powinno być. Mistrzowskie opisy pojedynków szermierczych, czekałam na nie z zapartym tchem.
W sumie mam tylko jeden zarzut: do momentu chyba najważniejszego wydarzenia w życiu bohatera żarło bardzo dobrze. Po tym jakby zdechło, i żeby zrozumieć powody dalszych zdarzeń musiałam czytać trzy razy, a wciąż nie wiem, czy o to chodziło. Fabuła tutaj się jakby urwała, zamysł autora jest niejasny, tajemnicza istota, z którą walczą bohaterowie nijak mi się nie trzyma kupy, nie wiem, czy prawidłowom pojęłam, kim dokładnie jest (była?) i jakie są jej związki z wrogami.
W każdym razie - dalszy ciąg będzie na pewno (koniec otwarty) i być może on mi wyjaśni dokładniej, i na pewno go przeczytam. Od książek oczekuję, żeby były CIEKAWE (bardzo pojemne somatycznie słowo), i ta taka jest.
Kiedy Dumas nie żyje, Perez-Reverte wydaje słabości, Zafon jest zbyt sentymentalny, a na kolejny tom Gry o tron przyjdzie czekać wieki - można kupić Piskorskiego.
No czegóż tu nie ma, i jest ciekawy nowy świat, i bohater tak dobrze znany, chociaż ma nowe imię, i świetna koncepcja świata/antyświata, i przygoda za przygodą, i dama, ktorej trzeba bronić, i ciemna przeszłość i...
Fenomenalna opowieść! Kto nie zna tego genialnego fizyka niech pędzi do księgarń. Żadne tam biograficzne "wstałem, zjadłem śniadanie, wymyśliłem teorię, jestem bardzo mądry", tylko taki przewesoły Sheldon z BBT, supermiły, a z przygód książkowych powinien powstać mocny serial!
Perfekcyjna autobiografia, jak powieść przygodowo-sensacyjna z tamtego wieku.
Fenomenalna opowieść! Kto nie zna tego genialnego fizyka niech pędzi do księgarń. Żadne tam biograficzne "wstałem, zjadłem śniadanie, wymyśliłem teorię, jestem bardzo mądry", tylko taki przewesoły Sheldon z BBT, supermiły, a z przygód książkowych powinien powstać mocny serial!
Perfekcyjna autobiografia, jak powieść przygodowo-sensacyjna z tamtego wieku.
Znakomita rozrywka, po prostu znakomita.
Nie dość, że dzieje się to we Wrocławiu, nie dość, że od razu polubiłam głównych bohaterów, nie dość, że akcja jest bardzo wartka i nie można się wręcz od książki oderwać, to jeszcze jest to napisane znakomitym, prostym językiem (brawo dla redakcji), a autor ma poczucie humoru.
Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy (drugi trzyma poziom pierwszego, więc mam nadzieję, że tak będzie dalej). Przygodzki to idealne połączenie Krajewskiego (z tych dobrych czasów) z Nesbo, lepszej mieszanki nie mogłabym sobie nawet sama wymyślić.
Znakomita rozrywka, po prostu znakomita.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie dość, że dzieje się to we Wrocławiu, nie dość, że od razu polubiłam głównych bohaterów, nie dość, że akcja jest bardzo wartka i nie można się wręcz od książki oderwać, to jeszcze jest to napisane znakomitym, prostym językiem (brawo dla redakcji), a autor ma poczucie humoru.
Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy (drugi trzyma...