-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2022-05-03
2021-12-25
2021-07-12
2017-12-10
2019-05-10
2020-11-03
2020-07-27
2020-07-13
Maestria słowna, jaką posługuje się Truman, czy to opisując kolejne gwiazdy XX wieku, czy skupiając się na dniu z życia sprzątaczki, jest tutaj przyćmiona chyba tylko przez niesamowitą trafność i celność jego obserwacji.
Najdrobniejszy szczegół wydobyty przez Capote, ton głosu, zagięcie marynarki, mogą pomóc nam odkryć kim tak naprawdę były osoby, które choć znane przez miliony, tak naprawdę nie były znane nikomu.
Czasem jest irytującym snobem, czasem przeintelektualizowanym dandysem, jednak i tak ciężko nie polubić jego ciętych i pełnych erudycji zdań. Czasem teksty są lekkie, można by rzec, że humorystyczne. Czasem potrafią sprowadzić człowieka na granicę melancholii i rozpaczy... a to nie jest wcale takie łatwe.
Książka zdecydowanie warta polecenia. Należy się tylko cieszyć, że Capote w Polsce znowu zaczyna pojawiać się w coraz większej liczbie publikacji i nowych wydań jego dzieł.
Maestria słowna, jaką posługuje się Truman, czy to opisując kolejne gwiazdy XX wieku, czy skupiając się na dniu z życia sprzątaczki, jest tutaj przyćmiona chyba tylko przez niesamowitą trafność i celność jego obserwacji.
Najdrobniejszy szczegół wydobyty przez Capote, ton głosu, zagięcie marynarki, mogą pomóc nam odkryć kim tak naprawdę były osoby, które choć znane przez...
Naprawdę ciekawe spostrzeżenia i cenna możliwość spojrzenia na świat bidoków z ich strony. Zostają one jednak niestety przysypane dziwnymi i dość wąskimi spostrzeżeniami autora na źródło tego stanu rzeczy i możliwość wyjścia z niego. Spostrzeżenia na temat wojska, korporacyjnego i elitarnego grona palestry, szkolnictwa wyższego itd. Trochę tak jakby bohater widział co złego się dzieje, ale gdy udaje mu się wyrwać z tego obłędnego kręgu biedy, to bez mrugnięcia okiem dołącza do tych, którzy taki stan rzeczy po części wywołują... i jeszcze ich usprawiedliwia.
Wielka szkoda, bo zapowiadała się naprawdę ciekawie, a pozostawia pewien niedosyt, a może nawet niesmak. Pomimo tego z pewnością warto Bidoków przeczytać. Nie jest to może "objawienie", jak opisują to niektórzy recenzenci, ale z pewnością dość spora dawka, trochę chaotycznej wiedzy na temat amerykańskiego Pasa Rdzy.
Naprawdę ciekawe spostrzeżenia i cenna możliwość spojrzenia na świat bidoków z ich strony. Zostają one jednak niestety przysypane dziwnymi i dość wąskimi spostrzeżeniami autora na źródło tego stanu rzeczy i możliwość wyjścia z niego. Spostrzeżenia na temat wojska, korporacyjnego i elitarnego grona palestry, szkolnictwa wyższego itd. Trochę tak jakby bohater widział co złego...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to