Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Lubię historię, przeszłość i interesująca jest historia Rzymu.
Niestety "Uczniowie Spartakusa" mnie znudziły. Na pewno to wina przedługich i nużących opisów. Szkoda. Chociaż, co do opisów to muszę pochwalić opisy walk. To mnie nie męczyło.
Historia sama w sobie mnie zaintesowała. Książka momentami mnie wciągała, innym razem miałam ochotę ją na długo odłożyć.

Lubię historię, przeszłość i interesująca jest historia Rzymu.
Niestety "Uczniowie Spartakusa" mnie znudziły. Na pewno to wina przedługich i nużących opisów. Szkoda. Chociaż, co do opisów to muszę pochwalić opisy walk. To mnie nie męczyło.
Historia sama w sobie mnie zaintesowała. Książka momentami mnie wciągała, innym razem miałam ochotę ją na długo odłożyć.

Najlepsza lektura, jaką przeczytałam, w czasie mojej edukacji w podstawówce :)
Wspaniała opowieść o przyjaźni, ale też uczuciach, marzeniach.
Lektura pełna wartości.
Zapadła mi w pamięć i z przyjemnością przez nią brnęłam :)

Najlepsza lektura, jaką przeczytałam, w czasie mojej edukacji w podstawówce :)
Wspaniała opowieść o przyjaźni, ale też uczuciach, marzeniach.
Lektura pełna wartości.
Zapadła mi w pamięć i z przyjemnością przez nią brnęłam :)

Myślę, że jedna z piękniejszy lektur dzieciństwa.
Przeczytałam ją również, kiedy byłam w gimnazjum i zrobiła na mnie takie samo wrażenie, jak kilka lat wcześniej.
Pełna bólu młodej dziewczynki, która straciła wszystko.
Odkrywałam świat jej oczami, uczyłam się razem z nią, poznawałam samą siebie, zmieniałam się, rozkwitałam.

Myślę, że jedna z piękniejszy lektur dzieciństwa.
Przeczytałam ją również, kiedy byłam w gimnazjum i zrobiła na mnie takie samo wrażenie, jak kilka lat wcześniej.
Pełna bólu młodej dziewczynki, która straciła wszystko.
Odkrywałam świat jej oczami, uczyłam się razem z nią, poznawałam samą siebie, zmieniałam się, rozkwitałam.

W dzieciństwie bardzo lubiłam historię Kopciuszka, a taka książka byłam dla mnie idealnym prezentem. Czytana nie raz, mile ją wspominam. Dla dziewczynek świetna, a ja do dziś mam słabość do tej naiwnej historii :)

W dzieciństwie bardzo lubiłam historię Kopciuszka, a taka książka byłam dla mnie idealnym prezentem. Czytana nie raz, mile ją wspominam. Dla dziewczynek świetna, a ja do dziś mam słabość do tej naiwnej historii :)

Przeczytałam tylko tą część "Akademii Pana Kleksa", gdyż taki był mój obowiązek w podstawówce. Nie sięgnęłam po kolejne części, gdyż w tamtym wieku nie wiele czytałam i nie przeszkadzało mi to. "Akademia Pana Kleksa" była jednak piękną przygodą dziesięcioletniej dziewczynki w świat pełen przygód i magii :) Piękny smak mojego dzieciństwa.

Przeczytałam tylko tą część "Akademii Pana Kleksa", gdyż taki był mój obowiązek w podstawówce. Nie sięgnęłam po kolejne części, gdyż w tamtym wieku nie wiele czytałam i nie przeszkadzało mi to. "Akademia Pana Kleksa" była jednak piękną przygodą dziesięcioletniej dziewczynki w świat pełen przygód i magii :) Piękny smak mojego dzieciństwa.

Książka czytana bardzo dawno temu, ale pamiętam, że mi się podobała i chociaż nie była moją ulubioną lekturą z podstawówki, to jednak pamiętam, że miło spędziłam z nią czas, a przygody Kajtka bardzo mnie wciągnęły.

Książka czytana bardzo dawno temu, ale pamiętam, że mi się podobała i chociaż nie była moją ulubioną lekturą z podstawówki, to jednak pamiętam, że miło spędziłam z nią czas, a przygody Kajtka bardzo mnie wciągnęły.

Jedna z niewielu książek, których nie mogłam do końca przeczytać. Starałam się, jak mogłam, naprawdę. Nie wiele z tego wyszło. Pamiętam, że dobrnęłam tylko do połowy. Nawet nie jestem wstanie tutaj napisać, dlaczego tak bardzo mi się nie podobała. Chciałabym napisać jakieś racjonalne złe strony, nawet wspomnieć o jakiś plusach, ale pamiętam tylko jedno. Była przeraźliwie nudna. A to były jeszcze czasy, kiedy mój zapał do książek był bardzo, bardzo słaby. Podziwiam osoby, dla których ta lektura była lekka ;)

Jedna z niewielu książek, których nie mogłam do końca przeczytać. Starałam się, jak mogłam, naprawdę. Nie wiele z tego wyszło. Pamiętam, że dobrnęłam tylko do połowy. Nawet nie jestem wstanie tutaj napisać, dlaczego tak bardzo mi się nie podobała. Chciałabym napisać jakieś racjonalne złe strony, nawet wspomnieć o jakiś plusach, ale pamiętam tylko jedno. Była przeraźliwie...

Czytałam książki z "Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty" kiedy byłam w podstawówce, gdyż biblioteka była nimi zapełniona.
Szczerze mówiąc, nie pamiętam już wszystkich ich tytułów, ale ta historia młodej pary z pasją jaką był taniec zapadła mi w pamięć. Lekka, przyjemna, idealna dla relaksu.

Czytałam książki z "Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty" kiedy byłam w podstawówce, gdyż biblioteka była nimi zapełniona.
Szczerze mówiąc, nie pamiętam już wszystkich ich tytułów, ale ta historia młodej pary z pasją jaką był taniec zapadła mi w pamięć. Lekka, przyjemna, idealna dla relaksu.

Wspaniała i wzruszająca opowieść o silnej więzi pomiędzy człowiekiem i zwierzęciem. Pierwsza lektura w moim życiu, która mnie bardzo poruszyła, troszkę też zdołowała. Czytałam jako dziecko i jako dziecko wielokrotnie do niej wracałam. Jako nastolatka ponownie do niej wróciłam. Wywarła na mnie ponownie mocne wrażenie.

Wspaniała i wzruszająca opowieść o silnej więzi pomiędzy człowiekiem i zwierzęciem. Pierwsza lektura w moim życiu, która mnie bardzo poruszyła, troszkę też zdołowała. Czytałam jako dziecko i jako dziecko wielokrotnie do niej wracałam. Jako nastolatka ponownie do niej wróciłam. Wywarła na mnie ponownie mocne wrażenie.

Nawet nie wyobrażacie sobie, jak ja kochałam tą powieść w dzieciństwie. I chociaż o niej zapomniałam, to kiedy niedawno znalazłam stare, dość zniszczone wydanie w torbie z książkami od babci to bardzo się ucieszyłam i zalało mnie sporo wspomnień. Po tylu latach nie pamiętam szczegółów fabuły, jednak wiem, iż to piękna, cudowna i ciepła powieść o przyjaźni. Każde dziecko powinno ją poznać :)

Nawet nie wyobrażacie sobie, jak ja kochałam tą powieść w dzieciństwie. I chociaż o niej zapomniałam, to kiedy niedawno znalazłam stare, dość zniszczone wydanie w torbie z książkami od babci to bardzo się ucieszyłam i zalało mnie sporo wspomnień. Po tylu latach nie pamiętam szczegółów fabuły, jednak wiem, iż to piękna, cudowna i ciepła powieść o przyjaźni. Każde dziecko...

Mniej mi się podobała od innych powieści z serii, ale całkiem fajna. Przyjemna. Odprężająca. Polecam fanom tej serii.

Mniej mi się podobała od innych powieści z serii, ale całkiem fajna. Przyjemna. Odprężająca. Polecam fanom tej serii.

Ta opowieść, jako nieliczna z tej serii zapadła mi w pamięć, choć czytałam z dziewięć lat temu.
Przyjemna, łatwa w odbiorze, relaksująca.
Polecam młodszym czytelniczkom.

Ta opowieść, jako nieliczna z tej serii zapadła mi w pamięć, choć czytałam z dziewięć lat temu.
Przyjemna, łatwa w odbiorze, relaksująca.
Polecam młodszym czytelniczkom.

Przyjemna, lekka. Szybko się ją czyta. Jak dla mnie na jeden wieczór. Ale idealna do odprężenia. Podoba mi się też poruszenie kwestii kłamstwa, do którego w końcu każdy się ucieka.

Przyjemna, lekka. Szybko się ją czyta. Jak dla mnie na jeden wieczór. Ale idealna do odprężenia. Podoba mi się też poruszenie kwestii kłamstwa, do którego w końcu każdy się ucieka.

Dobra. Przyjemna. Pamiętam, że mniej mi się podobała, ale po tak długim czasie nie pamiętam dlaczego.

Dobra. Przyjemna. Pamiętam, że mniej mi się podobała, ale po tak długim czasie nie pamiętam dlaczego.

Całkiem fajna. Lekka i prosta.

Całkiem fajna. Lekka i prosta.

Chyba, nie pamiętam już dokładnie, moja pierwsza książka z tej serii. Przyjemna, lekka i prosta. Polecam czytelniczkom w wieku bohaterek.

Chyba, nie pamiętam już dokładnie, moja pierwsza książka z tej serii. Przyjemna, lekka i prosta. Polecam czytelniczkom w wieku bohaterek.

Pamiętam, że trudno mi było mi przeczytać tą książki, mimo że książki z tego cyklu są łatwe i przyjemne. Nie pamiętam konkretnego powodu, ale fabuła nie była zaskakująca. Polecam inne powieści z tego cyklu.

Pamiętam, że trudno mi było mi przeczytać tą książki, mimo że książki z tego cyklu są łatwe i przyjemne. Nie pamiętam konkretnego powodu, ale fabuła nie była zaskakująca. Polecam inne powieści z tego cyklu.

Czytane dawno, dawno temu i odświeżone parę dni temu. Świetna, niedługa, ciekawa, wciągająca historia dla każdego malucha. Polecam matkom, ojcom, siostrom, ciotkom, wujkom, babciom, dziadkom, chrzestnym do czytania dla swoich małych pociech. Domyślacie się pewnie, że "Mały pingwik Pik-Pok" nie zrobił już na mnie takiego wrażenia, jak kiedyś, ale jednego możecie być pewni - rozbawił mnie do łez.

Czytane dawno, dawno temu i odświeżone parę dni temu. Świetna, niedługa, ciekawa, wciągająca historia dla każdego malucha. Polecam matkom, ojcom, siostrom, ciotkom, wujkom, babciom, dziadkom, chrzestnym do czytania dla swoich małych pociech. Domyślacie się pewnie, że "Mały pingwik Pik-Pok" nie zrobił już na mnie takiego wrażenia, jak kiedyś, ale jednego możecie być pewni -...

Książkę dostałam jako prezent z okazji I Komunii Świętej. Szerze mówiąc, nie byłam zachwycona. Chyba dwa lata przeleżała na półce nie ruszona, ale przyszedł dzień, kiedy do niej zajrzałam. Do dziś uważam ją za świetną książkę. Idealna dla dzieci, pozwala w sposób łatwy i przyjemny poznać Biblię. Jako dziecko uwielbiałam także zamieszczone ilustracje. To był też okres, kiedy kochałam malować i niejednokrotnie zdarzało mi się przenosić je na własne kartki, do dziś je mam :)

Książkę dostałam jako prezent z okazji I Komunii Świętej. Szerze mówiąc, nie byłam zachwycona. Chyba dwa lata przeleżała na półce nie ruszona, ale przyszedł dzień, kiedy do niej zajrzałam. Do dziś uważam ją za świetną książkę. Idealna dla dzieci, pozwala w sposób łatwy i przyjemny poznać Biblię. Jako dziecko uwielbiałam także zamieszczone ilustracje. To był też okres, kiedy...