Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Piękna. Tyle mogę powiedzieć. Książka dla dzieci, ale przede wszystkim, myślę, że jest dla rodziców.

Piękna. Tyle mogę powiedzieć. Książka dla dzieci, ale przede wszystkim, myślę, że jest dla rodziców.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Kiedy myślisz, że "To nie jest, do diabła, love story" jest najlepszą młodzieżówką, wkracza Julia Biel, mówi: potrzymaj mi nutellę i dostajesz "Skin Deep" :)

Kolejna odsłona serii nie kręci się już wokół Elli i Jonasza (może trochę), ale wokół Wery i Aleksa. Ta dwójka spotyka się w bardzo przykrych okolicznościach, natomiast ich bolesna przeszłość sprawia, że ich drogi krzyżują się na dłużej.

Jeśli myśleliście, że dwie pierwsze części rozbawiały Was do łez, chwytały za serce i sprawiały, że nie mieliście dość tej historii, to zobaczycie co zrobi z Wami "Skin Deep". Julia Biel weszła na wyższy poziom, podjęła ciężki temat i udźwignęła go w lekkiej powieści dla młodzieży. To jest, do diabła, najlepsza książka młodzieżowa, jaką przeczytałam w tym roku. Zaufajcie mi, wciągnie Was bardziej niż nutella i piwo dla desperatów ;)

Kiedy myślisz, że "To nie jest, do diabła, love story" jest najlepszą młodzieżówką, wkracza Julia Biel, mówi: potrzymaj mi nutellę i dostajesz "Skin Deep" :)

Kolejna odsłona serii nie kręci się już wokół Elli i Jonasza (może trochę), ale wokół Wery i Aleksa. Ta dwójka spotyka się w bardzo przykrych okolicznościach, natomiast ich bolesna przeszłość sprawia, że ich drogi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Luc jest sławny... bo jest znany. Dziecko sławnych rodziców, z tendencją do pakowania się w kłopoty, problemami emocjonalnymi i bardzo niepoukładanym życiem. Po tym jak został przyłapany przez media w bardzo kompromitującej sytuacji, jego praca stanęła pod znakiem zapytania. Żeby ją uratować, musi pokazać się z dobrej strony. Tylko żeby udawać poważnego człowieka, który się ustatkował, potrzebuje odpowiedniego partnera. Biorąc pod uwagę, jakie ma kłopoty, tylko ktoś równie zdesperowany jak on może się zgodzić na taki plan. Tu pojawia się Oliver. Prawnik, wegetarianin, człowiek tak nieskazitelny, że aż dziwne, że chce się pokazać w towarzystwie Luca. Jak można się domyślić, ta dwójka bardzo się nie lubi, więc udawana relacja robi się bardzo niezręczna.

„Materiał na chłopaka” to książka, która głównie stoi bohaterami, bo fabuła jest w niej wyjątkowo prosta i nie ma tu jakichś skomplikowanych zwrotów akcji. Główna oś fabularna toczy się dokładnie tak, jak spodziewamy się, że będzie przebiegała w komedii romantycznej. Natomiast bohaterowie to złoto.
Luc jest bardzo nieporadny, ma niską samoocenę i jest koszmarnie skupiony na sobie. To widzimy powierzchownie i na początku jest to irytujące. Bohater tak bardzo użalający się nad sobą może zabić wszystko. Gdyby nie jego przyjaciele i potem spotkanie Olivera, mogłabym nie przetrwać początku tej powieści i dać się zwieść pozorom. Luc jest inny niż nam się wydaje, ale musimy poznać go powoli, tak jak musiał to zrobić Oliver. Ten z kolei to złoty chłopak. Przystojny, mądry, inteligenty. Potrafi używać sarkazmu tak, że jak każe nam spadać, to ucieszymy się z nadchodzącej podróży. Po prostu ideał chłopaka, tylko że za tą fasadą też kryje się głębia, której się nie spodziewamy. Ci dwaj zachowują się w swoim towarzystwie uroczo niezręcznie i towarzyszenie im w rozwoju tego udawanego związku jest czystą przyjemnością. Z każdą stroną kibicowałam im coraz bardziej.
Trzeba też dodać, że pojawia się tu dużo bohaterów drugoplanowych, z których zdecydowana większość jest naprawdę fajna i potrafi do siebie przekonać. Do tej grupy zaliczam przede wszystkim przyjaciół Luca, jego matkę oraz przyjaciół Olivera. Gdyby nie oni, ta historia straciłaby wiele ze swojego humoru – a ten jest tutaj wyjątkowo dobry. Niektóre żarty wywoływały u mnie głośny śmiech, co nie zdarza mi się zbyt często. Pojawiły się w tej powieści także postacie, których nie da się polubić. Żeby nie zdradzać zbyt wiele, nie mogę powiedzieć kogo mam na myśli, ale uwierzcie mi, jak przeczytacie, to będziecie wiedzieli o kogo chodzi.
Powieść ma jeden minus. Bardzo duży dla mnie, dla kogoś innego może to być błahostka. Sposób, w jaki zostały przedstawione w powieści „wyższe sfery” - nie wiem jak lepiej określić tę grupę. Należą do niej współpracownik Luca, Alex, jego dziewczyna Miffy i niektóre napotkane z nimi osoby. Domyślam się, że to miało być śmieszne, natomiast zabieg jaki został tu zastosowany nie trafił zupełnie w mój humor. Doprowadzało mnie wręcz do szału to, jak bardzo zidiociale zostali przedstawieni Ci bohaterowie. To nie było śmieszne, to było żenujące. Przeczytajcie rozdział 17 i powiedzcie, że nie mam racji.
Poza tym jednym, małym szczegółem (nie dla mnie, serio mnie to denerwowało), „Materiał na chłopaka” to doskonała powieść dla osób, które lubią komedie romantyczne, zwłaszcza w tęczowym wydaniu. Jest to idealna historia na długie wieczory, z pewnością pomoże, gdy złapie Was zastój czytelniczy i pozwoli zapomnieć o nudnej rzeczywistości przez kilka wieczorów. Oby więcej takich powieści pojawiało się na polskim rynku wydawniczym!

Luc jest sławny... bo jest znany. Dziecko sławnych rodziców, z tendencją do pakowania się w kłopoty, problemami emocjonalnymi i bardzo niepoukładanym życiem. Po tym jak został przyłapany przez media w bardzo kompromitującej sytuacji, jego praca stanęła pod znakiem zapytania. Żeby ją uratować, musi pokazać się z dobrej strony. Tylko żeby udawać poważnego człowieka, który się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To nie ocena, bo nie czytałam tej książki, ale czy fakt, że okładka jest identyczna jak "Ocalało tylko serce" Klaudii Bianek to przypadek? Jeśli tak, to pierwszy jaki w życiu widziałam. Zastanawiające.

To nie ocena, bo nie czytałam tej książki, ale czy fakt, że okładka jest identyczna jak "Ocalało tylko serce" Klaudii Bianek to przypadek? Jeśli tak, to pierwszy jaki w życiu widziałam. Zastanawiające.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książką interesowałam się już od dawna, klimat horroru, w którym grupa ludzi jest zamknięta na odludziu i zaczynają się dziać dziwne rzeczy jest jednym z moich ulubionych. Wiem, oklepany, ale nic nie poradzę na swoją subiektywną opinię :)

"Chata na krańcu świata" daje nam pożądany dreszczyk emocji. Cała akcja rozgrywa się w małej chatce odciętej od zasięgu. Wen i jej ojcowie chcieli odpocząć od ciągłego bycia "online". Wymarzony urlop zamienia się w koszmar, gdy w chacie pojawia się czwórka dziwnych ludzi i obwieszczają, że rodzina będzie musiała podjąć najtrudniejszą decyzję w swoim życiu.

Książkę przeczytałam miesiąc temu, ale wciąż ją dobrze pamiętam i w dalszym ciągu mi się podoba. Przedstawiona historia była ciekawa, bohaterowie realistyczni, akcja dokładnie taka, jak na horror przystało. Wciąż zastanawiam się, co było prawdą, a co urojeniem i to jest właśnie mój ulubiony motyw tego typu historii.

Polecam fanom gatunku. Niektórzy twierdzą, że książka jest przegadana. Ja uważam, ze jest napisana w odpowiednim tempie, a przyspieszanie akcji odebrało by jej realizmu.

Książką interesowałam się już od dawna, klimat horroru, w którym grupa ludzi jest zamknięta na odludziu i zaczynają się dziać dziwne rzeczy jest jednym z moich ulubionych. Wiem, oklepany, ale nic nie poradzę na swoją subiektywną opinię :)

"Chata na krańcu świata" daje nam pożądany dreszczyk emocji. Cała akcja rozgrywa się w małej chatce odciętej od zasięgu. Wen i jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ostatnia część trylogii "Circus Lumos" zdecydowanie podniosła poziom w stosunku do części drugiej.

Akcja skupia się już całkowicie na znalezieniu sposobu na złamanie klątwy i pokonaniu Księcia Cieni. Początkowo musimy oczywiście poznać konsekwencje zakończenia drugiego tomu, co, przyznaję, było wyjątkowo dojrzałe jak na tak młodych bohaterów. Obawiałam się, że trójkąt miłosny zdominuje tę historię, jednak zostało to bardzo rozsądnie rozwiązane.

Część trzecia jest bardzo dobrym powrotem do poziomu z pierwszego tomu. Był pełen magii i nie rozczarował zakończeniem, które było trudne dla bohaterów.

Zdecydowanie polecam tę trylogię, natomiast jest to historia zdecydowanie dla młodzieży. Starszy czytelnik, o ile zachwycony magią i cyrkiem, może czuć się przytłoczony ilością nastoletnich miłostek.

Ostatnia część trylogii "Circus Lumos" zdecydowanie podniosła poziom w stosunku do części drugiej.

Akcja skupia się już całkowicie na znalezieniu sposobu na złamanie klątwy i pokonaniu Księcia Cieni. Początkowo musimy oczywiście poznać konsekwencje zakończenia drugiego tomu, co, przyznaję, było wyjątkowo dojrzałe jak na tak młodych bohaterów. Obawiałam się, że trójkąt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zaświaty powracają!

Trzeci tom "Afterlife" najbardziej przypadł mi do gustu z przeczytanych dotychczas książek z tej serii.

W tym tomie poznaliśmy dwie nowe bohaterki. Reagan i Abigail mają młodymi dziewczynami, które w skutek nieszczęśliwych wydarzeń zostają wplątane w nadnaturalną historię. Reagan odnajduje ciało wisielca i od tego momentu w jej otoczeniu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Są one połączone bezpośrednio z Zaświatami, więc prędzej czy później spotka się z mieszkańcami Dachu Świata.

Trzeci tom dał nam ciekawą postać głównej bohaterki. Reagan jest outsiderką, jednocześnie cechuje ją odwaga i ma w sobie wiele uczuć, których przez bardzo nieprzystępnego ojca, nie za bardzo potrafi wyrażać. Jest dosyć skomplikowaną postacią, moim zdaniem najlepiej napisaną w całej serii.

Miło też jest patrzeć jak rozwijają się znani już bohaterowie. Widać, ze wraz z upływem ziemskich lat dojrzeli, zmieniło się ich podejście do niektórych spraw. Trójca Zagłady gości w moim sercu na stało, zwłaszcza Emil i Jeremy. Z przyjemnością śledzę ich losy i to, jaką drogę przebyli, żeby ich dusze mogły być razem.

Cieszy mnie też ponowne spotkanie z Aidenem i Torim. Chłopcy dorośli, stali się bardziej odpowiedzialni i zajmują się życiem na poważnie, ale wciąż została w nim cząstka młodzieńczego szaleństwa, które tak polubiłam.

W tej części mamy do czynienia z bardzo ciekawym i dobrze poprowadzonym wątkiem morderstwa, które splotło losy Reagan i Abigail, Trójcy Zagłady oraz Aidena i Toriego. Cieszę się, że tym razem więcej czasu spędziliśmy w świecie śmiertelników niż na Dachu Świata, bo dzięki temu możemy lepiej zobaczyć, jak życie duchowe potrafi przeniknąć do świata żywych.

Widać wyraźnie, że z każdym tomem jakość narracji się poprawia, styl autora jest coraz lepszy, wątki są coraz ciekawsze, a bohaterowie coraz realniejsi. Z przyjemnością będę śledzić dalsze losy bohaterów tej serii.

Za możliwość przeczytania książki bardzo serdecznie dziękuję autorowi, to jest prawdziwa przyjemność :)

Zaświaty powracają!

Trzeci tom "Afterlife" najbardziej przypadł mi do gustu z przeczytanych dotychczas książek z tej serii.

W tym tomie poznaliśmy dwie nowe bohaterki. Reagan i Abigail mają młodymi dziewczynami, które w skutek nieszczęśliwych wydarzeń zostają wplątane w nadnaturalną historię. Reagan odnajduje ciało wisielca i od tego momentu w jej otoczeniu zaczynają się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Moje pierwsze starcie z komedią kryminalną pozostawiło we mnie mieszane uczucia.

Z jednej strony dostałam ciekawy wątek morderstwa, który zaskoczył mnie rozwiązaniem. Polubiłam Magdę i Mikołaja i kibicowałam, żeby wspólnie rozwikłali tą dziwną sprawę.

Irytował mnie niesamowicie Paweł, jego mniemanie o sobie i podejście do związku z Magdą. Jedna z najgorszych postaci jakie spotkałam. Nie trafił też do mnie humor tej powieści. Fakt, były momenty, gdy się zaśmiałam, jednak przez większość czasu czułam się zażenowana. Rozumiem jednak, że pewne zachowania zostały specjalnie uwypuklone, żeby ukazać obraz mieszkańców miasteczka w bardzo satyrycznej formie. Nie mówię, że to złe rozwiązanie, po prostu nie trafiło w moje gusta.

Sięgnę też na pewno po drugą powieść z tego cyklu, choćby z tego względu, że kupiłam je w pakiecie, więc już sprawdzę, jak potoczyły się losy bohaterów i na jaką ciekawą zagadkę kryminalną trafią.

Moje pierwsze starcie z komedią kryminalną pozostawiło we mnie mieszane uczucia.

Z jednej strony dostałam ciekawy wątek morderstwa, który zaskoczył mnie rozwiązaniem. Polubiłam Magdę i Mikołaja i kibicowałam, żeby wspólnie rozwikłali tą dziwną sprawę.

Irytował mnie niesamowicie Paweł, jego mniemanie o sobie i podejście do związku z Magdą. Jedna z najgorszych postaci jakie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Małe kobietki. Wydanie ilustrowane Louisa May Alcott, Frank Thayer Merrill
Ocena 7,3
Małe kobietki.... Louisa May Alcott, ...

Na półkach: , , ,

"Małe kobietki" nie urzekły mnie tak jak większości czytelników. Muszę przyznać, że literatura piękna nigdy nie była moją mocną stroną, ale liczne zachwyty nad tą historią skusiły mnie do przeczytania tej książki. Niestety okazała się dla mnie zbyt infantylna. Zachowania czterech sióstr były strasznie dziecinne, nawet najstarszej, która wydawała mi się najrozsądniejsza z nich wszystkich. Podobała mi się jednak mądrość ich matki i fakt, że mogłam poznać realia tamtych czasów, a tak naprawdę tego oczekiwałam od tej pozycji. Jest to jednak wystarczająca dawka wiedzy dla mnie i nie planuję sięgać po kolejne części.

"Małe kobietki" nie urzekły mnie tak jak większości czytelników. Muszę przyznać, że literatura piękna nigdy nie była moją mocną stroną, ale liczne zachwyty nad tą historią skusiły mnie do przeczytania tej książki. Niestety okazała się dla mnie zbyt infantylna. Zachowania czterech sióstr były strasznie dziecinne, nawet najstarszej, która wydawała mi się najrozsądniejsza z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Gołąb i wąż" to wciągająca, magiczna historia, obok której nie mogłam przejść obojętnie!

Lou jest czarownicą. Ukrywa się przed swoim sabatem i żyje z tego, co uda jej się ukraść. Reid jest łowcą czarownic. Poświęca całe życie na ściganie i palenie na stosie takich jak Lou. Dziwnym zbiegiem okoliczności, zostają małżeństwem.

Genialny pomysł. Nie jestem typem, który lubi romantyczne wątki, ale to, w jaki sposób zostało poprowadzone to małżeństwo kompletnie odbiega od tego co można nazwać klasycznym wątkiem romantycznym. Żadne z bohaterów nie jest szczęśliwe z tego przymusu i oboje są dla siebie naprawdę złośliwi. Lou jest przy tym rubaszna, a Reid świętoszkowaty, z czego wynika prawdziwa mieszanka wybuchowa.

Oczywiście nie można zapominać, że do tego wszystkiego czai się to, przed czym Lou uciekła dwa lata wcześniej i powód, dla którego ukrywała swoją magię. W pewnym momencie ten temat wybił się na pierwszy plan i coś czuję, że będzie jeszcze nam towarzyszył w kolejnym tomie.

Polecam wszystkim, którzy lubią magiczne klimaty oraz tym, którzy lubią ciekawie i nietypowo prowadzone wątki romantyczne.

"Gołąb i wąż" to wciągająca, magiczna historia, obok której nie mogłam przejść obojętnie!

Lou jest czarownicą. Ukrywa się przed swoim sabatem i żyje z tego, co uda jej się ukraść. Reid jest łowcą czarownic. Poświęca całe życie na ściganie i palenie na stosie takich jak Lou. Dziwnym zbiegiem okoliczności, zostają małżeństwem.

Genialny pomysł. Nie jestem typem, który lubi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Ukochane równanie profesora" jest historią, o której nie wiem co myśleć. Z jednej strony spodziewałam się czegoś bardzo chwytającego za serce, a z drugiej czegoś, co obnaży wszystkie cienie okropnej choroby, jaką jest utrata pamięci. Dostałam trochę z obu tych rzeczy, może więc tu tkwi sedno tego, że nie jestem w stanie zachwycać się aż tak bardzo tą książką.

Podobało mi się, jak Profesor radził sobie z trudnościami i swoją ułomnością. Starszy pan ze swoją miłością do matematyki wzbudzał sympatię i współczucie. Podobnie nietypowa przyjaźń, z jaką się tutaj spotykamy. Przez cały czas miałam jednak wrażenie, że 80 minut pamięci profesora potrafi się wydłużyć do całego dnia. Prawie wcale nie było zaakcentowane to, że w pewnym momencie się resetuje i nie wie, gdzie i z kim jest. Pomimo tego, że gosposia towarzyszy mu przez cały dzień, mamy wrażenie, że on jej nie zapomina aż do kolejnego dnia. Zwłaszcza takie wrażenie odniosłam w dniu, kiedy zabrała Profesora na mecz.

Mimo wszystko uważam, że jest to warta poznania historia o nietypowej przyjaźni, okrutnym losie i radzeniu sobie z problemami, które czasem są tak wielkie, że wydają się nie do przeskoczenia.

"Ukochane równanie profesora" jest historią, o której nie wiem co myśleć. Z jednej strony spodziewałam się czegoś bardzo chwytającego za serce, a z drugiej czegoś, co obnaży wszystkie cienie okropnej choroby, jaką jest utrata pamięci. Dostałam trochę z obu tych rzeczy, może więc tu tkwi sedno tego, że nie jestem w stanie zachwycać się aż tak bardzo tą książką.

Podobało mi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Znaki", antologia opowiadań fantastycznych, poruszyła we mnie taką strunę, która rzadko budzi się do życia. Był to lekki niepokój związany z przedstawionymi tam historiami.

Każde z opowiadań było równie ciekawe i jednocześnie zupełnie od siebie różne. Pomimo krótkiej formy, która nie daje zbyt wiele czasu na pokazanie świata i bohaterów, udało się przedstawić ich tak, żeby poczuć ich bliskość. Każda z tych historii nadaje się na dłuższą formę i z pewnością mogłyby okazać się bardzo ciekawymi powieściami.

Moją szczególną uwagę przykuły dwa opowiadania. "Merike", ponieważ motyw aniołów i demonów jest jednym z moich ulubionych, a w tym opowiadaniu dostrzegłam całkiem ciekawy pomysł na konstrukcję przeciwnych sobie światów. Drugim było "Na skraju przepaści", które najbardziej wzbudziło we mnie uczucie niepokoju. Świat przedstawiony jest niezwykle oryginalny, tak samo jak postaci, które mają wiele ludzkich cech, ale także ma się wrażenie, że nie mają ich wcale. Myślę, że z całego zbioru opowiadań to jedno najbardziej chciałabym przeczytać w dużo szerszym kontekście.

Polecam serdecznie zapoznać się z tą krótką, ale jakże ciekawą pozycją.

Dziękuję serdecznie autorom za możliwość zapoznania się z tą pozycją :)

"Znaki", antologia opowiadań fantastycznych, poruszyła we mnie taką strunę, która rzadko budzi się do życia. Był to lekki niepokój związany z przedstawionymi tam historiami.

Każde z opowiadań było równie ciekawe i jednocześnie zupełnie od siebie różne. Pomimo krótkiej formy, która nie daje zbyt wiele czasu na pokazanie świata i bohaterów, udało się przedstawić ich tak,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Historia miłosna jakiej potrzebowałam.

Alex jest Pierwszym Synem USA. Henry jest brytyjskim księciem. Tych dwóch szczerze się nie znosi i najlepiej, żeby trzymali się od siebie z daleka. A już na pewno, żeby nie wpadali razem w tort weselny następcy brytyjskiego tronu. Skandal na skalę międzynarodową może uratować tylko udawanie najlepszych przyjaciół.

Brzmi to tak bardzo jak wszystkie kalki z historii o książętach czy księżniczkach zakochujących się w zwykłych ludziach, że gdyby nie fakt, że romans ma się rozwinąć między dwoma mężczyznami, w ogóle nie sięgnęłabym po tę powieść. Słyszałam też o niej wiele pochlebnych opinii (ale nie o tłumaczeniu, nie czytałam oryginału, więc nie potwierdzam i nie zaprzeczam).

Alex i Henry skradli moje serce swoją autentycznością. Są wielowymiarowi, zupełnie inni niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. Tak bardzo wciągnęłam się w relację miedzy nimi, że w pewnym momencie miałam ochotę wyciągnąć ich z tej książki, przytulić i zapewnić, że wszystko będzie dobrze. Podobnie z pozostałymi bohaterami tej powieści. Moją szczególną sympatię zaskarbiła sobie matka Alexa. Serio, każde dziecko, które wychodzi z szafy przed rodzicem zasługuje na taką matkę. Poza prezentacją w power point, chociaż przyznaję, rozbawiło mnie to :)

Poza tym, że jest to historia o miłości, to jest tu też pięknie przedstawiona relacja rodzinna, z rodzicami, rodzeństwem, z przyjaciółmi, którzy niekiedy są nam bliżsi niż rodzina.

Dołóżmy jeszcze do tego wszystkiego wyścig wyborczy (tak bardzo na czasie :) i mamy bardzo ciekawą i chwytającą za serce powieść, do której jeszcze nie raz wrócę :)

Historia miłosna jakiej potrzebowałam.

Alex jest Pierwszym Synem USA. Henry jest brytyjskim księciem. Tych dwóch szczerze się nie znosi i najlepiej, żeby trzymali się od siebie z daleka. A już na pewno, żeby nie wpadali razem w tort weselny następcy brytyjskiego tronu. Skandal na skalę międzynarodową może uratować tylko udawanie najlepszych przyjaciół.

Brzmi to tak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Poszukując czegoś nowego w literaturze fantasy trafiłam do Circus Lumos.

Wciągnęła mnie historia, urzekli bohaterowie. Pomimo tego, że ponad połowa tego tomu to nastoletni romans i bardzo długo przyszło czekać na obiecaną magię, to nie mogłam się oderwać od lektury. Z jakiegoś powodu chciałam towarzyszyć Alicji od felernej studniówki aż do starcia z Hadesem i nie chciałam opuścić ani minuty tej historii. W dodatku pierwszy tom zostawił czytelnika tak naprawdę w środku akcji, więc sięgnięcie po drugi tom jest w zasadzie oczywiste. Czuję potrzebę poznania dalszego ciągu i bardzo się cieszę, że drugi i trzeci tom mam pod ręką.

Ciekawa powieść młodzieżowa, typowo rozrywkowa, wciągająca i sprawiająca, że chce się ją chłonąć. Dokładnie o to chodziło! :)

Poszukując czegoś nowego w literaturze fantasy trafiłam do Circus Lumos.

Wciągnęła mnie historia, urzekli bohaterowie. Pomimo tego, że ponad połowa tego tomu to nastoletni romans i bardzo długo przyszło czekać na obiecaną magię, to nie mogłam się oderwać od lektury. Z jakiegoś powodu chciałam towarzyszyć Alicji od felernej studniówki aż do starcia z Hadesem i nie chciałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

To jest, do diabła, love story! I to bardzo dobre!

Ella i Jonasz wracają. Spotykamy ich kilka dni po ostatniej scenie z pierwszego tomu. Wizyta Dominika namieszała między nimi, całe szczęście szybko udaje im się to rozwiązać i od teraz będą żyli już długo i szczęśliwie. Tak. Jasne.

Pomiędzy Ellą i Jonaszem jest niezwykła chemia, jednak każde z nich ma swoje problemy, które stają na drodze ich szczęścia. Pomimo tego, że już na początku oboje uznają, że muszą nauczyć się sobie ufać, to zaraz szybko się okazuje, że chyba nie bardzo potrafią. Przez to znowu między nimi dochodzi do kłótni. Dołóżmy do tego "wspaniałe" umiejętności rodzicielskie Roberta i Judyty, zazdrosną ex-dziewczynę i nadchodzące amerykańskie wesele. Jak nic szykuje się katastrofa. Czy do niej doszło musicie przekonać się sami.

Podoba mi się zakończenie. Nie jest takie jak w typowym love story, miłośnicy uroczych historii rodem z Kopciuszka mogą poczuć się rozczarowani, jednak jeśli ktoś jak ja jest antyfanem romansów, to takie realistyczne zakończenie przypadnie Wam do gustu.

Liczę, że to nie jest koniec i jeszcze się dowiemy jak poradzili sobie Ella i Jonasz. Naprawdę na to liczę.

To jest, do diabła, love story! I to bardzo dobre!

Ella i Jonasz wracają. Spotykamy ich kilka dni po ostatniej scenie z pierwszego tomu. Wizyta Dominika namieszała między nimi, całe szczęście szybko udaje im się to rozwiązać i od teraz będą żyli już długo i szczęśliwie. Tak. Jasne.

Pomiędzy Ellą i Jonaszem jest niezwykła chemia, jednak każde z nich ma swoje problemy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Powrót do uniwersum "Geekerelli" jest niesamowitą frajdą dla takiego nerda jak ja :)

Tym razem historia jest oparta na bajce "Książę i żebrak". Naszym księciem jest Jessica Stone, aktorka wcielająca się w księżniczkę Amarę w "Starfield". Żebrakiem jest Imogen, mega fanka księżniczki Amary, która marzy o tym, żeby udało się przywrócić Amarę w kolejnym filmie. Jess ma nadzieję, że Amara pozostanie martwa, a jej kariera nabierze rozpędu, kiedy uwolni się od tej postaci. Imogen ma nadzieję, że jej akcja #UratujmyAmarę przyniesie skutek i w sequelu zobaczy swoją ulubioną bohaterkę. Dziwnym zbiegiem okoliczności zamieniają się miejscami i przekonują się, że nic nie jest takie, na jakie wygląda.

Chociaż "Księżniczka i fangirl" może być czytana niezależnie od "Geekerelli", to polecam zachować kolejność. Dzięki temu takie smaczki jak wege żarcie z Magicznej Dyni, pojawiająca się na chwilę Elle, Sage i Cal stają się dodatkowym plusem i dodają magii fandomu.

Historia zaginionego scenariusza była trochę przewidywalna i dosyć szybko zorientowałam się, kto może stać za próbą pozbycia się Jess, to kompletnie nie odebrało mi to frajdy z czytania. Uwielbiam tę serię za liczne odwołania do przeróżnych fandomów, za barwnych bohaterów i za to, że pokazuje, że książki młodzieżowe to nie jest tylko romans między chłopakiem i dziewczyną. Świat jest tęczowy i to jest piękne!

Na pewno wrócę do tej serii i z niecierpliwością wypatruję trzeciej części :)

Powrót do uniwersum "Geekerelli" jest niesamowitą frajdą dla takiego nerda jak ja :)

Tym razem historia jest oparta na bajce "Książę i żebrak". Naszym księciem jest Jessica Stone, aktorka wcielająca się w księżniczkę Amarę w "Starfield". Żebrakiem jest Imogen, mega fanka księżniczki Amary, która marzy o tym, żeby udało się przywrócić Amarę w kolejnym filmie. Jess ma...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wracamy do Zaświatów!

Bohaterowie z pierwszego tomu wracają i stają przed swoim pierwszym poważnym zadaniem. Trójca Zagłady musi sprawdzić, dlaczego demony pojawiają się w świecie śmiertelników.

Relacje między bohaterami zmieniły się w stosunku do pierwszego tomu i są związane bezpośrednio z jego zakończeniem. Z bólem czytałam, jak muszą budować niektóre rzeczy od nowa i bardzo kibicowałam, żeby im się to udało.

W tym tomie poznajemy dwóch nowych bohaterów. Są śmiertelnikami i posiadają wyjątkowy dar. Są w stanie dostrzec i wyczuć to co pochodzi z Zaświatów. W tym Trójcę Zagłady, dzięki czemu stają się ich sojusznikami w walce z demonami. Aiden i Tori są dobrymi przyjaciółmi, ale spotkanie z nieznanym im do tej pory światem sprawia, że ta przyjaźń jest poważnie zagrożona.

Drugi tom podobał mi się zdecydowanie bardziej, ponieważ znałam już świat, do którego weszłam i praktycznie cała książka została poświęcona rozwiązaniu tajemnicy. Muszę przyznać, że nie połączyłam kawałków układanki i nie spodziewałam się, kto stoi za wezwaniem demonów. Zostało to ciekawie wymyślone i pokazało nam jak świat śmiertelników może wpłynąć na dusze w Zaświatach.

Bardzo się cieszę, że udało mi się przeczytać tę książkę w czerwcu, ponieważ bardzo cenię tę serię za podejście do Miłości. Podkreślałam to już przy pierwszym tomie, ale także tutaj muszę powiedzieć, że bardzo dziękuję Autorowi za podejście do Miłości. Tu nie jest ważne kogo kochasz, bo jest to cnota tak piękna, że to kogo nią obdarzasz nie ma zupełnie znaczenia.

Na pewno sięgnę po trzeci tom :)

Wracamy do Zaświatów!

Bohaterowie z pierwszego tomu wracają i stają przed swoim pierwszym poważnym zadaniem. Trójca Zagłady musi sprawdzić, dlaczego demony pojawiają się w świecie śmiertelników.

Relacje między bohaterami zmieniły się w stosunku do pierwszego tomu i są związane bezpośrednio z jego zakończeniem. Z bólem czytałam, jak muszą budować niektóre rzeczy od nowa i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Szamanka od umarlaków. Nietypowy zawód, nawet jak na magiczne standardy, które Ida Brzezińska zna od dziecka. Czarna owca w magicznej rodzinie, zupełnie niemagiczna, z jednym wyjątkiem. Widzi martwych ludzi. A raczej to co z nich zostało, bo nie zawsze jest to błąkająca się dusza. A jakby tego było mało, potrafi przewidzieć czyjąś śmierć, stając się tym samym odpowiedzialna za duszę nieszczęśnika, którą musi przeprowadzić na drugą stronę.

Pech chciał, żeby pierwszą duszą, za którą stała się odpowiedzialna, był czarownik, parający się przywoływaniem demonów. Ida ma więc duże kłopoty, a Pech zaciera ręce ze szczęścia.

Dużym plusem tej powieści jest wykreowany świat. Duchy, medium, szamanka, wróżki, czarownicy, demony, WON. Trochę tego jest, ale wszystko mamy podane porcjami, na spokojnie razem z Idą zaznajamiamy się nowym, dziwnym światem.

Sama Ida czasami zachowuje się chaotycznie, po pierwszym tomie sama nie wiem czy ją lubię, czy nie. Dziewczyna miała pomysł na życie, ale życie miało inny pomysł na nią, stąd rozumiem, że jej niektóre zachowania, choć irytujące, są uzasadnione. Mimo wszystko jestem ciekawa, jak dalej się potoczy jej historia.

Przez pierwszą połowę książki bardzo przeszkadzała mi Tekla. Sama postać ciotki medium i sposób, w jaki zwerbowała Idę, super. Jednak sposób w jaki się wypowiada tak bardzo działał mi na nerwy, że byłam gotowa otworzyć szampana, gdy w końcu przeprawiła się na drugą stronę.

Tak naprawdę powieść zaczęła mnie wciągać dopiero po pojawieniu się WON. Ruda, Kruchy i ekipa wnieśli więcej akcji do historii, szkoda, że wkroczyli tak późno. Wcześniej, kiedy okazało się, że demony to coś więcej niż wymysł Ducha, już zaczęłam się wkręcać, ale WON wrzucił wyższy bieg.

Mimo wszystko chętnie sięgnę po drugi tom, ponieważ jestem ciekawa w jaki sposób Ida wyplącze się z przysięgi, którą złożyła Karolinie.

Szamanka od umarlaków. Nietypowy zawód, nawet jak na magiczne standardy, które Ida Brzezińska zna od dziecka. Czarna owca w magicznej rodzinie, zupełnie niemagiczna, z jednym wyjątkiem. Widzi martwych ludzi. A raczej to co z nich zostało, bo nie zawsze jest to błąkająca się dusza. A jakby tego było mało, potrafi przewidzieć czyjąś śmierć, stając się tym samym odpowiedzialna...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

To już jest koniec... Nie ma już nic...

A tak przynajmniej wydaje się naszym bohaterom, kiedy wojna z władcą demonów Niją staje się nieunikniona. Pomimo tego, że Magda i Feliks wierzą, że są w stanie stanąć z nim do walki i obronić Wiatrołom, to wszystko wskazuje na to, że Nija jest zbyt potężny, żeby z nim wygrać.

Ostatni tom serii jest przepełniony akcją. Bohaterowie nie mają czasu na odpoczynek, muszą działać szybko i zdecydowanie, żeby pokonać Niję. Zwłaszcza Pierwszy jest zadowolony z przebiegu spraw, w kończy od początku wiedzieliśmy, że nic go tak nie cieszy jak zabijanie żniwiarzy i demony rozszarpujące ludzi. Czasem naiwnie jak Magda myślimy, że mógłby się zmienić, a on znowu pokazuje nam swoją prawdziwą twarz. To chyba najbardziej przewrotna postać w tej serii.

Wraz z ostatnim tomem przyjdzie nam pożegnać kilku bohaterów, choć w tym świecie nic nie wydaje się ostatecznym pożegnaniem. Każda postać, która przez więzy krwi czy też bez nich stała się częścią rodziny Wojnów znalazła specjalne miejsce w moim sercu.

Zakończenie tej części też jest przewrotne. Kiedy już myślimy, że dobro zwycięża, Paulina Hendel serwuje nam strzał, który nie dość, że pozostawia nas na zawsze w niepewności co dalej z bohaterami, to jeszcze wznieca iskierkę nadziei, że ten tom nie jest jednak końcem całej historii.

Zdecydowanie najlepsza część ze wszystkich, zupełnie nieprzewidywalne zakończenie - poza tym, że Pierwszy okazał się być dupkiem, ale powiedzmy sobie szczerze, gdyby było inaczej, poczulibyśmy się oszukani.

Moje 10/10 - zdecydowanie warto dać tej serii szansę i pozwolić się wciągnąć słowiańskiemu światu demonów i żniwiarzy.

To już jest koniec... Nie ma już nic...

A tak przynajmniej wydaje się naszym bohaterom, kiedy wojna z władcą demonów Niją staje się nieunikniona. Pomimo tego, że Magda i Feliks wierzą, że są w stanie stanąć z nim do walki i obronić Wiatrołom, to wszystko wskazuje na to, że Nija jest zbyt potężny, żeby z nim wygrać.

Ostatni tom serii jest przepełniony akcją. Bohaterowie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak wygląda życie po śmierci?

Na pytanie, które ludzkość zadaje sobie od zarania dziejów odpowiedź znalazł główny bohater powieści - Emil. I to szybciej niż się spodziewał.

Emil umarł. Wezwany z ziemskiego świata w młodym wieku, przekonuje się, że śmierć, to dopiero początek Nowego Życia. Postawiony przed Sądem, zostaje mianowany Strażnikiem Dusz i zostaje władowany we współpracę z Oskarżycielem i Obrońcą, w dodatku, zostaje ich liderem. A to dopiero początek jego dziwnej przygody.

Unikalny i złożony świat Zaświatów jaki stworzył Joaquin Danilecki na początku mnie przytłoczył. Czułam się, podobnie jak Emil, zagubiona w ilości miejsc i postaci, jakie pojawiały się bardzo szybko na jego drodze, momentami mając problem z rozpoznaniem gdzie się znajduje i z kim rozmawia. Nowy świat okazał się rozległy i skomplikowany, a my poznawaliśmy go w raz z Emilem. Tom pierwszy jest w głównej mierze właśnie poznawaniem tego uniwersum. Każda dusza ma swoje zadania, a po śmierci czeka tyle nauki! Emil, przeżywszy ponad dwadzieścia ziemskich lat, znów będzie chodził do szkoły - specjalnej jednostki szkolącej Strażników Dusz. Na swojej drodze spotka wiele mniej lub bardziej przyjaznych dusz, ale jego celem stanie się poznanie swojej przeszłości i zrozumienie przyszłości.

To, co najbardziej podobało mi się w tej powieści, to niezwykłość i złożoność świata. Zaczynając czytać bałam się odrobinę, że zobaczę tu pewne utarte schematy, klasyczne "Niebo i Piekło" i nic mnie nie zaskoczy. W jak ogromnym byłam błędzie przekonałam się od razu! Tak przedstawionych zaświatów jeszcze nie widziałam i chociaż uśmiechałam się pod nosem, porównując przedstawione postaci do, jak się domyślam, ich odpowiedników w tradycyjnych wierzeniach, to wszyscy byli na tyle unikatowi, że szybko te myśli odchodziły na dalszy plan.

Uwielbiam też kreację bohaterów, zwłaszcza główna trójka, każdy z nich jest wyjątkowy, ma swoją drugą stronę, która nie jest oczywista i chociaż czasami denerwowali trochę dziecinną postawą, to bardzo im kibicowałam.

Dziękuję także autorowi, za Miłość. Prawdziwą, nieoceniającą, wybaczającą, nie znającą granic jakie my sobie narzucamy - wieku, płci, różnic społecznych. Wszak prawdziwa Miłość jest czystym dobrem.

Gdybym mogła coś zaproponować, to pewne zwolnienie narracji - były momenty, gdy przeskakiwaliśmy między scenami, czasami brakowało płynnego przejścia między nimi, jednak biorę pod uwagę fakt, że jest to debiut autora, a przedstawienie tak rozbudowanego świata było ogromnym wyzwaniem.

Podsumowując, debiut warty poznania, z przyjemnością dowiem się, co działo się później, jak dalej potoczyły się losy bohaterów, zwłaszcza jednego, którego losu nie zdradzę, bo byłby to spojler ;)

Dziękuję autorowi za udostępnienie egzemplarza książki do recenzji - to była czysta przyjemność :) Mam nadzieję, że cała seria stanie kiedyś na mojej półce w formie papierowej :)

Jak wygląda życie po śmierci?

Na pytanie, które ludzkość zadaje sobie od zarania dziejów odpowiedź znalazł główny bohater powieści - Emil. I to szybciej niż się spodziewał.

Emil umarł. Wezwany z ziemskiego świata w młodym wieku, przekonuje się, że śmierć, to dopiero początek Nowego Życia. Postawiony przed Sądem, zostaje mianowany Strażnikiem Dusz i zostaje władowany we...

więcej Pokaż mimo to