Opinie użytkownika
Prostym, zabawnym językiem przekazuje ogrom wiedzy zupełnie pomijanej w szkołach i rozmowach z rodzicami. Obala mity, edukuje w kwestiach zdrowotnych i seksualnych. Tak powinien wyglądać dobry podręcznik do WDŻ.
Pokaż mimo toPoczątek był bardzo obiecujący, a opisywane wydarzenia realnie przerażały i szokowały. Dawno nie czułam fizycznego niepokoju zmieszanego z wściekłością podczas jakiejś lektury, więc miałam ogromne nadzieje. Niestety, cała fabuła książki pojawia się, rozwija i kończy właściwie w ostatniej 1/3 powieści, a sposób jej poprowadzenia pozostawia wiele do życzenia. Czułam się...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ma bardzo ciekawy koncept, mały skok w przeszłość też jest ciekawym zabiegiem. Mimo to nie porwała mnie od początku i w pewnym momencie myślałam, że nie doczekam się rozwinięcia akcji. To lekka, niezobowiązująca lektur i nic ponad to. Po Rainbow Rowell spodziewałam się czegoś więcej.
Pokaż mimo toBardzo szybka lektura, ale dla mnie bez szału. Co nie zmienia faktu, że rozpropagowana wśród nastolatków może zdziałać wiele dobrego dla transplantologii.
Pokaż mimo toDoskonały finisz trylogii. Wspaniali bohaterowie i relacje, wartka akcja. Czego chcieć więcej?
Pokaż mimo toTa. Książka. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak wciągnęłam się w lekturę. Z 200 stronami na jedno posiedzenie, z czytaniem do trzeciej nad ranem, poimo obowiązków kolejnego dnia. Pierwszy tom trylogii wypada przy "Dworze Mgieł i Furii" potwornie blado. W tej książce mamy wszystko, czego moglibyśmy oczekiwać. Wiarygodny, widoczny rozwój postaci. Silne kobiety. Wspaniałe...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKażdy z nas powinien dążyć do tego, by być Libby Strout. Chciałabym cofnąć czas i umieć tak reagować na hejty z powodu wyglądu, jak ona robi to w tej książce. "Podtrzymując wszechświat" może nie pozostawiło mnie z rozdziawionymi w szoku ustami i sercem łomoczącym w klatce piersiowej jak "Wszystkie jasne miejsca" tej samej autorki, jednak to była naprawdę dobra lektura....
więcej Pokaż mimo toMimo tego, że nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, nie tak jak autorka, to książkę czytało się świetnie. Była słodka, interesująco zaznaczała fakt, że każda mijana przez nas osoba ma własną historię poprzez rozdzialiki z ich punktów widzenia) i po prostu mnie porwała. To dobra książka na zakończenie 2017 roku.
Pokaż mimo to
Bałam się sięgnąć po tę książkę. Po części dlatego, że chyba wyrosłam już z typowego romansu YA, a po części dlatego, że nie chciałam sobie "zepsuć" Greena i jego powieści w mojej pamięci, gdybym się rozczarowała. Na szczęście pojawiła się ona w bibliotece w dzielnicy obok, więc postanowiłam wykorzystać okazję. To był dobry wybór.
Bardzo wciągnęłam się w historię, targały...
Ta książka powinna być lekturą, by każde dziecko się z nią zapoznało, a następnie omówiło razem z pedagogiem. To bardzo, bardzo ważny tytuł.
Pokaż mimo toKsiążka pożarta w jedno popołudnie. Świetny język, bardzo łatwo się ją czytało i miejscami rozbawiła mnie do łez.
Pokaż mimo toMęczyłam się czytając tę ksiązkę. Myślałam, że nie dobrnę do końca, jednak zacisnęłam zęby i ją skończyłam. Gdy odłożyłam ją na półkę, dotarła do mnie taka refleksja... O to chodzi, byś męczył się podczas czytania. Jeżeli nie jesteś w stanie przetrwać w skórze Flory Banks przez 400 stron, jak musi się czuć osoba z amnezją? To bardzo ciekawe spojrzenie i naprawdę doceniam...
więcej Pokaż mimo to
8,5 gwiazdki.
Nic rewolucyjnego, miejscami oczywista, no i wolno się rozkręcała. Jednak bawiłam się przy niej dobrze, emocjonowałam i miejscami wściekle ją zamykałam, kręcąc z niedowierzaniem głową. Jak najszybciej przeczytam drugi tom.
Końcówka mnie rozczarowała, przyznaję bez bicia, że chciałam ujrzeć happy end. Ale jeżeli już idziemy w tego typu zakończenie, to rozwińmy to trochę, a nie tylko rzućmy "no hehe tak w sumie to chcemy obalić tych srebrnych hehe" na co Mare "hehe ok". No naprawdę?
Za to BARDZO podobała mi się część, w której Mare była więziona przez Mavena. W ogóle Maven jakiego poznajemy w...
DZIEŃ DOBRY, POPROSZĘ KOLEJNY TOM W TRYBIE JUŻ!
Naprawdę nie wiem, co sądzę o Mare. Definitywnie podjęła sporo złych decyzji, ale to tylko dodaje jej wiarygodności jako bohaterce, nie mogę powiedzieć, że ją za nie znienawidziłam. Rozsierdziła mnie tylko jedną akcją, tuż pod koniec powieści. No bo, serio? Najpierw mówisz facetowi, że nie masz o czym z nim rozmawiać (co jest...
Nie zawiodłam się. Słyszałam, że to dobra pozycja w kategorii YA/fantastyka i zdecydowanie się pod tym podpisuję. Oczywiście skłamałabym, pisząc że nie ma tutaj typowych zagrywek dla tego gatunku - Scary Sue nawet oddechy bierze w złowrogi sposób, a trulovera czuć na kilometr, ale mimo to książka nie wywołuje w Tobie odruchu walenia głową w biurko. Zdecydowanie sięgam po...
więcej Pokaż mimo toTa książka stała na mojej półce od lutego, bym w końcu w lipcu po nią sięgnęła. Niestety, pierwsze sto stron wyjątkowo mi się dłużyło. Pod koniec fabuła się rozkręciła, plottwist mnie zaskoczył i bardzo szybko skończyłam czytać, jednak ogółem - bez rewelacji. Bardzo specyficzny styl pisania, to prawdopodobnie on był przyczyną moich początkowych trudności z przeczytaniem tej...
więcej Pokaż mimo to
Hm, jestem zaskoczona. Tym razem pozytywnie.
Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ opis na okładce sugerował wspaniałą ilość "lolcontentu" w stylu Rywalek. Okazało się jednak, że to dosyć dobra, wciągająca powieść. Może sama idea wysłania na Marsa grupy nastolatków po rocznym szkoleniu jest idiotyczna, ale poza tym w książce praktycznie wszystko trzyma się kupy. Zdecydowanie...
Na początku książka wydawała mi się jedną z wielu, czytało się ją przyjemnie, ale bez jakiś większych emocji. Pod koniec zaczęłam się coraz bardziej wciągać, TEN plottwist kompletnie wytrącił mnie z równowagi i ani się obejrzałam, a zaczełam płakać, co nie zdarza mi się często - stąd wysoka nota.
Pokaż mimo to