-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2019-11-24
2017-05-30
2017-03-18
"Krawcowa z Madrytu" to świetnie napisana powieść obyczajowa. Nie sposób się przy niej nudzić - czasy II wojny światowej, szpiedzy, świat wielkiej mody i wystawnych bankietów, a z drugiej strony głodnych ludzi walczący o przeżycie, bieda i bogactwo, miłość i zdrada, Madryt, Maroko, Lizbona...wszystko to splata się ze sobą tworząc barwną mozaikę jak marokański dywan. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony. W tle wplecione trochę historii Hiszpanii. Polecam.
"Krawcowa z Madrytu" to świetnie napisana powieść obyczajowa. Nie sposób się przy niej nudzić - czasy II wojny światowej, szpiedzy, świat wielkiej mody i wystawnych bankietów, a z drugiej strony głodnych ludzi walczący o przeżycie, bieda i bogactwo, miłość i zdrada, Madryt, Maroko, Lizbona...wszystko to splata się ze sobą tworząc barwną mozaikę jak marokański dywan. Książka...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-08-09
2007
Lekka, niezobowiązująca lektura na leniwy weekend albo letni wieczór. Małżeństwo zwariowanych, londyńskich architektów spędza każde wakacje w Hiszpanii. Są hispanofilami, uwielbiają ten kraj i hiszpańskie słońce. Kupują dom letniskowy w małej, andaluzyjskiej górskiej wiosce Frigiliana i w końcu osiedlają się tam na stałe. Zawsze marzyli, aby mieć psa i dwa koty, na które, z braku czasu, nie mogli sobie pozwolić mieszkając w Anglii. Wraz z przeprowadzką do Andaluzji ich marzenia pomału zaczynają się spełniać. Nie zdradzę, co było dalej, ale uchylając rąbka tajemnicy powiem, że w miarę czytania coraz szerzej otwierałam oczy ze zdziwienia.
Okładkę książki uważam za przeuroczą - w tle hiszpańska wieś, a z pierwszego planu spogląda mi prosto w oczy słodki psiak - moja ulubiona rasa beagle.
Dla tych, którzy szukają odprężającej lektury oraz dla wszystkich miłośników psów i Hiszpanii (kolejność dowolna) - polecam.
Lekka, niezobowiązująca lektura na leniwy weekend albo letni wieczór. Małżeństwo zwariowanych, londyńskich architektów spędza każde wakacje w Hiszpanii. Są hispanofilami, uwielbiają ten kraj i hiszpańskie słońce. Kupują dom letniskowy w małej, andaluzyjskiej górskiej wiosce Frigiliana i w końcu osiedlają się tam na stałe. Zawsze marzyli, aby mieć psa i dwa koty, na które, z...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to