Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jackie Todd
1
6,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
92 przeczytało książki autora
81 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nasze piękne dni i kochane psy w Andaluzji Jackie Todd
6,6
Bardzo pozytywna książka. Jak zwykle brytyjscy emeryci wpadają na pomysł by osiąść na starość w ciepłej Andaluzji. Opisy ich perypetii byłyby nużące i wtórne, bo co rusz czytam takie wspomnienia czy relacje, ale mamy tu do czynienia z prawdziwymi miłośnikami zwierząt. Gdy osiedlili się w Andaluzji, wiele czworonogów cieszyło się z polepszenia swojej pieskiej egzystencji. Widać autentyczną miłość i zaangażowanie autorki. Wzruszająco opowiada o małych i większych pieskach czy kotkach które przygarnęli. Charlie, kundel nieokreślonej maści był pierwszy. Poruszył mnie humanitaryzm "Brytoli". Doskonale zasymilowali się z autochtonami, czego przykładem jest zafundowana Lourdes wycieczka do Londynu. Z humorem i przymrużeniem oka opisują kocie i psie podrzutki, nie pomstując na bezduszność właścicieli, którzy wykorzystywali ich opinie obrońców zwierząt. Mamy i porody, i karmienie smoczkiem psich osesków, i przygarnięte psie oraz kocie nieszczęścia jak ślepy Radar, bezuszny Ocho itp. Dzięki podopiecznym nieraz przeżywali niesamowite przygody, uzyskali status rodziny zastępczej dla bezdomnych zwierzaków, które po rekonwalescencji dostawały nowe domy. Naprawdę cieszę się, że w dobie znieczulicy i przedmiotowego traktowania zwierząt, tutaj mamy zaprzeczenie tych trendów. Prawdziwa gratka dla czytelników którzy zaśmiewali się czytając opowieści o Deweyu czy Marleyu.
Nasze piękne dni i kochane psy w Andaluzji Jackie Todd
6,6
Lekka, niezobowiązująca lektura na leniwy weekend albo letni wieczór. Małżeństwo zwariowanych, londyńskich architektów spędza każde wakacje w Hiszpanii. Są hispanofilami, uwielbiają ten kraj i hiszpańskie słońce. Kupują dom letniskowy w małej, andaluzyjskiej górskiej wiosce Frigiliana i w końcu osiedlają się tam na stałe. Zawsze marzyli, aby mieć psa i dwa koty, na które, z braku czasu, nie mogli sobie pozwolić mieszkając w Anglii. Wraz z przeprowadzką do Andaluzji ich marzenia pomału zaczynają się spełniać. Nie zdradzę, co było dalej, ale uchylając rąbka tajemnicy powiem, że w miarę czytania coraz szerzej otwierałam oczy ze zdziwienia.
Okładkę książki uważam za przeuroczą - w tle hiszpańska wieś, a z pierwszego planu spogląda mi prosto w oczy słodki psiak - moja ulubiona rasa beagle.
Dla tych, którzy szukają odprężającej lektury oraz dla wszystkich miłośników psów i Hiszpanii (kolejność dowolna) - polecam.