rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książkę czyta się rewelacyjnie, można ją przeczytać w 2-3 dni bo trudno się oderwać. Jest to jednak książka bardzo pop, mam wrażenie że to raczej synteza innych książek i artykułów na temat. Autor przetworzył i zaktualizował wątki z innych materiałów. Ogólnie książka tworzy bardzo dobre tło do wizyty w Neapolu.

Książkę czyta się rewelacyjnie, można ją przeczytać w 2-3 dni bo trudno się oderwać. Jest to jednak książka bardzo pop, mam wrażenie że to raczej synteza innych książek i artykułów na temat. Autor przetworzył i zaktualizował wątki z innych materiałów. Ogólnie książka tworzy bardzo dobre tło do wizyty w Neapolu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest na pewno ciekawa, choć długa. Pozwala poznać wpływ wojny na społeczeństwo. Trzeba jednak powiedzieć wprost, to nie jest typowa książka faktu czy dokument. Jej przesłaniem, moim zdaniem, jest ostatecznie rozliczenie się autora z wszelkimi uwagami pod jego adresem, że zeznając w procesach w Hadze przestał być obiektywnym i neutralnym obserwatorem a stał się uczestnikiem. To książka o 20 latach życia autora który stał się przyjacielem wielu z bohaterów książki i których życie opisuje. Całość pokazuje skutki konfliktu od strony bośniackich muzułmanów i nie mówi nic o innych. Trudno robić z tego zarzut skoro we wstępie jest to wprost powiedziane, ważne żeby nie kształtować opinii o całej wojnie tylko na podstawie tej książki.

Książka jest na pewno ciekawa, choć długa. Pozwala poznać wpływ wojny na społeczeństwo. Trzeba jednak powiedzieć wprost, to nie jest typowa książka faktu czy dokument. Jej przesłaniem, moim zdaniem, jest ostatecznie rozliczenie się autora z wszelkimi uwagami pod jego adresem, że zeznając w procesach w Hadze przestał być obiektywnym i neutralnym obserwatorem a stał się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia ciekawa i chciałem doczytać, zakończenie (o ile tak można to nazwać) nieprzewidywalne ale raczej dla ludzi którzy lubią czytać opisy uczuć i przeżyć. Nie da się ukryć że tekstu i opisów jest tam mnóstwo a akcję pcha do przodu niewiele z tego.

Historia ciekawa i chciałem doczytać, zakończenie (o ile tak można to nazwać) nieprzewidywalne ale raczej dla ludzi którzy lubią czytać opisy uczuć i przeżyć. Nie da się ukryć że tekstu i opisów jest tam mnóstwo a akcję pcha do przodu niewiele z tego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jednocześnie bardzo dobra i denerwująca. Chaotyczne zmiany krajów powodowały że trudno było czasem załapać o czym mowa.

Jednocześnie bardzo dobra i denerwująca. Chaotyczne zmiany krajów powodowały że trudno było czasem załapać o czym mowa.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wbrew pozorom tworzonym przez tytuł, nie jest żadnym poradnikiem o kontaktach. Moim zdaniem jest to raczej książka, która ma udowodnić trzy tezy - że domyślnie ufamy w prawdomówność innych, że zachowania innych wcale nie świadczą o ich wewnętrznych przeżyciach (a w kazdym razie nie w przypadku wszystkich), i że istnieje zasada sprzężenia, zgodnie z którą wiele zjawisk zachodzi tylko przy ściśle określonych warunkach (np. samobójstwa) a nie bez względu na warunki. Jest też ciekawy rozdział o wpływie alkoholu na odczytywanie intencji i zachowań innych, a całość książki tłumaczy agresywne zachowania amerykańskich policjantów, a więc źródła BLM. Wszystko wypełnione jest ciekawymi przykladami szpiegów i przypadków morderstw i gwałtów, wiec nie jest nudna do końca, chociaż w połowie można się zastanawiać, czy ten komentarz nie zastępuje calej książki (jeżeli ktoś nie wymaga dowodów i przymie ww. tezy za pewne).

Książka wbrew pozorom tworzonym przez tytuł, nie jest żadnym poradnikiem o kontaktach. Moim zdaniem jest to raczej książka, która ma udowodnić trzy tezy - że domyślnie ufamy w prawdomówność innych, że zachowania innych wcale nie świadczą o ich wewnętrznych przeżyciach (a w kazdym razie nie w przypadku wszystkich), i że istnieje zasada sprzężenia, zgodnie z którą wiele...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Polecam czytać i oglądać nagrania na YT z czasów tsunami z tych samych miejsc. Nasze powodzie tysiąclecia przy nich to coś niewartego oderwania się od pracy. Znalazłem film gdzie amerykanin pokazuje drogę ucieczki do szpitala w Onagawie - sytuacja opisana jest w książce (https://www.youtube.com/watch?v=84lSkbczBns)

Polecam czytać i oglądać nagrania na YT z czasów tsunami z tych samych miejsc. Nasze powodzie tysiąclecia przy nich to coś niewartego oderwania się od pracy. Znalazłem film gdzie amerykanin pokazuje drogę ucieczki do szpitala w Onagawie - sytuacja opisana jest w książce (https://www.youtube.com/watch?v=84lSkbczBns)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dziwaczna książka, jakby szkic. W kilku zdaniach opisywane przełomowe wydarzenia z fabuły, Akcja gna do przodu jakby się komus spieszyło. Gdzieś tam czuć klimat i zobaczę co będzie w 2 części ale ogólnie to taka powieść dla pokolenia urodzonych w XXI wieku którzy nie umieją się skupić na książkach. Tutaj historia na standardowe 500 stron jest na 160.

Bardzo dziwaczna książka, jakby szkic. W kilku zdaniach opisywane przełomowe wydarzenia z fabuły, Akcja gna do przodu jakby się komus spieszyło. Gdzieś tam czuć klimat i zobaczę co będzie w 2 części ale ogólnie to taka powieść dla pokolenia urodzonych w XXI wieku którzy nie umieją się skupić na książkach. Tutaj historia na standardowe 500 stron jest na 160.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomysł i początek - super, koniec - jest ok. Kilka szczegółów np. opisy roślin, nie mogły mi się pomieścić w głowie i były trochę na siłę. Drażniły mnie też teksty brzunio-brzuchów, choć teraz myślę, że tworzyły klimat. Kilka fragmentów "przemęczyłem", ale było warto. Mimo wszystko całość jest bardzo ciekawa.

Pomysł i początek - super, koniec - jest ok. Kilka szczegółów np. opisy roślin, nie mogły mi się pomieścić w głowie i były trochę na siłę. Drażniły mnie też teksty brzunio-brzuchów, choć teraz myślę, że tworzyły klimat. Kilka fragmentów "przemęczyłem", ale było warto. Mimo wszystko całość jest bardzo ciekawa.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo ciekawy pomysł, lepszy niż może się wydawać na pierwszy rzut oka na tył okładki. Literacko może szału nie ma, w końcu pisze to raczej historyk, ale atmosfera książki, dużo informacji o sprzęcie no i satysfakcja z wielokrotnego rozgromienia szwabów przemawia za tym, żeby książkę przeczytać. A wtrącając prywatę, to zupełnie przypadkowo książkę tę czytałem m.in. podczas wyjazdu na wesele kolegi, które odbywało się w Wilkowiecku - 5km od Mokrej. Pole bitwy oczywiście odwiedziłem.

Bardzo ciekawy pomysł, lepszy niż może się wydawać na pierwszy rzut oka na tył okładki. Literacko może szału nie ma, w końcu pisze to raczej historyk, ale atmosfera książki, dużo informacji o sprzęcie no i satysfakcja z wielokrotnego rozgromienia szwabów przemawia za tym, żeby książkę przeczytać. A wtrącając prywatę, to zupełnie przypadkowo książkę tę czytałem m.in. podczas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niby wszystko w porządku - Arktyka, meteoryt, spisek polityczny, dużo nauki, ale autor za bardzo wdał się we wkładanie w usta bohaterów różnego rodzaju przemów, wyjaśnień i tłumaczeń co dlaczego po co, jak to działa w polityce co sprawiało wrażenie płytkiego i zepsuło książkę.

Niby wszystko w porządku - Arktyka, meteoryt, spisek polityczny, dużo nauki, ale autor za bardzo wdał się we wkładanie w usta bohaterów różnego rodzaju przemów, wyjaśnień i tłumaczeń co dlaczego po co, jak to działa w polityce co sprawiało wrażenie płytkiego i zepsuło książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudno ocenić tę książkę. Całkiem ciekawe przykłady i teorie przeplatane są socjologicznymi fragmentami, które ciężko było zrozumieć. Wszystko popierane jest historią Niemiec XX wieku, wojny w Rwandzie, ZSRR, i ewolucją samobójczego terroryzmu. Nie zawsze da się swobodnie to powiązać z tematem książki wynikającym z tytułu. W dużej mierze, książka zajmuje się niezauważalnymi przemianami w społeczeństwie, które w tej chwili nie pozwalają nam dostrzec katastrofy, do której zgodnie z tezą książki zmierzamy. Ostatecznie rad nie ma lub są zamaskowane socjologiczną teorią. Chyba lepiej gdyby autorowi udało się bardziej skondensować treść, ponieważ pomimo początkowego zapału trudno było mi dotrzeć do końca.

Trudno ocenić tę książkę. Całkiem ciekawe przykłady i teorie przeplatane są socjologicznymi fragmentami, które ciężko było zrozumieć. Wszystko popierane jest historią Niemiec XX wieku, wojny w Rwandzie, ZSRR, i ewolucją samobójczego terroryzmu. Nie zawsze da się swobodnie to powiązać z tematem książki wynikającym z tytułu. W dużej mierze, książka zajmuje się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka rewelacyjna, początkowo wydaje się naiwna a cały tajny spisek jest wyssany z palca, ale z każdą kolejną stroną zagłębiamy się w ten świat coraz bardziej. Wydaje się również, że fabułą jest dopracowywana i bardzo wiarygodna w kolejnych częściach. Po aferze z ujawnieniem śledzenia obywateli w internecie przez NSA (Snowden) okazuje się, że ta książka przestała być książką fantasy o 50%! Dobrą atmosferę do czytania daje wycieczka do Londynu i zauważenie ilości kamer CCTV śledzących nas na każdym kroku. W tej części książka potrafi naprawdę nauczyć innego spojrzenia na świat.

Książka rewelacyjna, początkowo wydaje się naiwna a cały tajny spisek jest wyssany z palca, ale z każdą kolejną stroną zagłębiamy się w ten świat coraz bardziej. Wydaje się również, że fabułą jest dopracowywana i bardzo wiarygodna w kolejnych częściach. Po aferze z ujawnieniem śledzenia obywateli w internecie przez NSA (Snowden) okazuje się, że ta książka przestała być...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trudno zaklasyfikować tą książkę. Jest to coś pomiędzy podręcznikiem do historii, książką popularnonaukową, powieścią historyczną i skryptem uczelnianym i mitologią włącznie.
Jeżeli ktoś chce się na tej podstawie przygotowywać do egzaminu to oczywiście nie da rady, z drugiej strony zawiera bardzo dużo usystematyzowanych informacji, które dla cywilów zainteresowanych Aztekami wystarczą spokojnie. Po prostu autor zebrał informacje z naukowych źródeł i podaje bez zakłamań w przystępnej formie.
Konstrukcja książki jest bardzo czytelna i daje nadspodziewanie dobre efekty. Najpierw poznajemy wyprawy do Ameryk wikingów, potem życie ludów ameryki a na koniec do tak zarysowanego świata przypływają Europejczycy. Polecam równocześnie oglądać Piratów z Karaibów;)
Książka ta idealnie uzupełnia przewodniki przed wyjazdem do Meksyku i odpowiednio zbuduje klimat.
Jeżeli ktoś nie oczekuje źródeł naukowych, a tylko przystępnej wersji historii bez czytania dziesięciu książek profesorów to polecam.

Trudno zaklasyfikować tą książkę. Jest to coś pomiędzy podręcznikiem do historii, książką popularnonaukową, powieścią historyczną i skryptem uczelnianym i mitologią włącznie.
Jeżeli ktoś chce się na tej podstawie przygotowywać do egzaminu to oczywiście nie da rady, z drugiej strony zawiera bardzo dużo usystematyzowanych informacji, które dla cywilów zainteresowanych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę czyta się bardzo szybko i nie zgadzam się z wcześniejszymi opiniami, że trzeba się skupiać na niej. 100 pierwszych stron przeczytałem w godzinę jeżdżąc na rowerze treningowym. Historia jest ciekawa, choć czasem trąci banałem. Prawdopodobnie wynika to z tego, że dzieje się w miejscach, które znamy z życia codziennego. Po kilkudziesięciu stronach przestaje to jednak zupełnie przeszkadzać, trzeba zaakceptować świat.
Porównywałem początkowo historie i anegdoty dotyczące postaci historycznych z materiałami w internecie i wszystko się zgadza, więc uznaję to za wiarygodne, dość plastycznie zostało to wplecione do historii.
Najlepsze jest to, że to wcale nie musi być powieść fantasy, wszystkie "czary" można zwalić na przypadek a głównego bohatera uznać po prostu nawiedzonym. Magia zresztą występuje bardzo rzadko i bardzo dobrze.

Książkę czyta się bardzo szybko i nie zgadzam się z wcześniejszymi opiniami, że trzeba się skupiać na niej. 100 pierwszych stron przeczytałem w godzinę jeżdżąc na rowerze treningowym. Historia jest ciekawa, choć czasem trąci banałem. Prawdopodobnie wynika to z tego, że dzieje się w miejscach, które znamy z życia codziennego. Po kilkudziesięciu stronach przestaje to jednak...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Cud w Andach Nando Parrado, Vince Rause
Ocena 8,1
Cud w Andach Nando Parrado, Vinc...

Na półkach: , ,

Książka jest niesamowita i choć ma 300 stron a ja święta spędzałem z 7 osobami w mieszkanku pokój+kuchnia przeczytałem ją w 2 dni.
Czytając tą książkę, żyje się razem z bohaterami, chociaż oczywiście nie można czuć tego co oni. Wyczerpanie ich organizmu doprowadziło ich na skraj śmierci, choć szczerze mówiąc wielu z tych, którzy przeżyli to granicę śmierci już przekroczyło.
Książka jak żadna inna ukazuje ogrom Andów, przy których Tatry to miejski skwerek. Główny bohater bez butów i ubrań przeszedł trasę niemożliwą do przejścia dla wyposażonych i wyszkolonych wpinaczy. Szokujące było to, że ocaleni z katastrofy liczyli na pomoc z powietrza, ale przestano ich szukać już po kilku dniach.
W książce wiele jest opisów gór, ale głównie składa się z opisów emocji postaci. Nigdy bym nie powiedział, że mogę takie rzeczy czytać, a nie mogłem się oderwać.
Polecam, bo książki z których bohaterami się żyje są najbardziej wartościowe.

Książka jest niesamowita i choć ma 300 stron a ja święta spędzałem z 7 osobami w mieszkanku pokój+kuchnia przeczytałem ją w 2 dni.
Czytając tą książkę, żyje się razem z bohaterami, chociaż oczywiście nie można czuć tego co oni. Wyczerpanie ich organizmu doprowadziło ich na skraj śmierci, choć szczerze mówiąc wielu z tych, którzy przeżyli to granicę śmierci już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część napisana w pytaniach bardzo dobra, druga o świętych już troszkę na siłę i była męcząca, więc ocenę trzeba było wypośrodkować.

Pierwsza część napisana w pytaniach bardzo dobra, druga o świętych już troszkę na siłę i była męcząca, więc ocenę trzeba było wypośrodkować.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Paulo Coelho, co tu dużo mówić. Przeczytałem, żeby przekonać się samemu co to warte i niestety potwierdza wszelkie żarty na jego temat.

Paulo Coelho, co tu dużo mówić. Przeczytałem, żeby przekonać się samemu co to warte i niestety potwierdza wszelkie żarty na jego temat.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Naciągane historię i biorąc pod uwagę treść trudno uwierzyć, żeby bohater nie maczał w niej palców. Raczej przekoloryzowana i bardziej przypomina pean niż prawdziwą biografię. Ot reklama bohatera popkulturowego i zbiór luźnych historyjek, które czyta się przyjemnie o ile nie traktuje się tego jako biografii.

Naciągane historię i biorąc pod uwagę treść trudno uwierzyć, żeby bohater nie maczał w niej palców. Raczej przekoloryzowana i bardziej przypomina pean niż prawdziwą biografię. Ot reklama bohatera popkulturowego i zbiór luźnych historyjek, które czyta się przyjemnie o ile nie traktuje się tego jako biografii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dynamiczna książka z niewiarygodnie wiernymi fotografiami. Praktycznie z każdej historii przedstawione jest rzeczywiste zdjęcie to pumy, to samotnika nad brzegiem oceanu. Historie są krótkie lecz treściwe i co najważniejsze- inspirujące.

Bardzo dynamiczna książka z niewiarygodnie wiernymi fotografiami. Praktycznie z każdej historii przedstawione jest rzeczywiste zdjęcie to pumy, to samotnika nad brzegiem oceanu. Historie są krótkie lecz treściwe i co najważniejsze- inspirujące.

Pokaż mimo to