-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2023-03-21
2023-03-06
📚 "Chwile wieczności" Kjersti Anfinnsen📚 (przekład Karolina Drozdowska)
„Nigdy nie potrafiłam wstrzelić się w obowiązującą modę.
Gdy byłam dzieckiem, nikt nie uznawał dzieci za ważne.
Kiedy studiowałam i pracowałam, stawiano raczej na mężczyzn.
A teraz, gdy dożyłam prawdziwej starości, na świecie liczy się najwyraźniej młodość.”
Myślę, że powyższy cytat jest nie tylko moim ulubionym z tej książki, ale to również w jakimś stopniu świetne podsumowanie.
To opowieść i mnóstwo refleksji o życiu w podeszłym wieku.
Birgitte wspomina swoją karierę w zawodzie zdominowanym przez mężczyzn.
Myśli o swojej rodzinie, także tej, której nigdy nie założyła.
Mówi o starości, przemijaniu, samotności w sposób czasem sarkastyczny, często z humorem.
Z jednej strony może to czytelnika trochę zasmucić. Zmusić o myślenia o tym, co może w pewnym momencie przeżywać i on.
Z drugiej, to, jak bohaterka została wykreowana, wszystkie te opowieści – to napawa pewną nadzieją, że można przestać poznawać swoje ciało, życie może wyglądać inaczej, niż się spodziewasz, ale można przy tym zachować pogodę ducha, każdego ranka wstawać i próbować każdy dzień wykorzystać.
A nawet znaleźć towarzystwo czy miłość.
📚 "Chwile wieczności" Kjersti Anfinnsen📚 (przekład Karolina Drozdowska)
„Nigdy nie potrafiłam wstrzelić się w obowiązującą modę.
Gdy byłam dzieckiem, nikt nie uznawał dzieci za ważne.
Kiedy studiowałam i pracowałam, stawiano raczej na mężczyzn.
A teraz, gdy dożyłam prawdziwej starości, na świecie liczy się najwyraźniej młodość.”
Myślę, że powyższy cytat jest nie tylko...
2023-03-05
📚 "Kroniki dziwnych bestii" Yan Ge 📚 (przełożyła Joanna Karmasz)
Znalazłam chyba swoją ulubioną książkę od tajfuny! Podoba mi się tutaj wszystko - od cudownej okładki(!) po treść i tłumaczenie.
Czytam kolejne zwoje i czasem mam wrażenie, że są o prawdziwych istotach. Ostatecznie istnienie bestii wydaje mi się bardziej realne, niż kampania zwalczania wróbli (a to naprawdę się wydarzyło!).
Bo oprócz pięknie napisanych opowieści, można właśnie znaleźć też tutaj odniesienia do historii czy kultury Chin, a także pewnego rodzaju obserwacje na temat tego, jak traktowane są mniejszości w społeczeństwie.
Nie sposób też nie docenić niesamowitego tłumaczenia. Z językiem chińskim nie miałam nigdy do czynienia, stąd nie widziałam o jego opisowości (rzeczywiście tutaj neologizmy to fenomenalny wybór!) czy homofoniczności (i tutaj na docenienie zasługuje fakt, że p. Joanna skontaktowała się z autorką i pozwoliła sobie na ingerencję w tekst choćby w przypadku zaszyfrowanej wiadomości od profesora - pewnie znalazłoby się grono tłumaczy, którzy posłużyliby się wyłącznie przypisami - więc tutaj tym bardziej doceniam kreatywność i zaangażowanie!).
Jeśli mam być szczera, gdyby nie posłowie, nie zdawałabym sobie sprawy z tych wszystkich językowych "smaczków" czy wyzwań, z którymi p. Joanna się zmagała. A chyba fakt, że czytelnik jest tego nieświadomy, mówi tylko o tym, jak świetna praca została tutaj wykonana!
Chapeau bas!
"Kroniki..." trafiają do grona ulubieńców!
📚 "Kroniki dziwnych bestii" Yan Ge 📚 (przełożyła Joanna Karmasz)
Znalazłam chyba swoją ulubioną książkę od tajfuny! Podoba mi się tutaj wszystko - od cudownej okładki(!) po treść i tłumaczenie.
Czytam kolejne zwoje i czasem mam wrażenie, że są o prawdziwych istotach. Ostatecznie istnienie bestii wydaje mi się bardziej realne, niż kampania zwalczania wróbli (a to naprawdę...
2023-03-02
📚 "Siedem opadłych piór. Rasizm, śmierć i brutalne prawdy o Kanadzie" Tanya Talaga📚
Kanada. Pierwsze skojarzenia: liść klonowy; Ottawa; Quebec; hokej; "Ania z zielonego wzgórza".
Po przeczytaniu reportażu "27 śmierci Toby'ego Obeda" Joanny Gierak-Onoszko wszystkie powyższe wyprzedza: "szkoły z internatem dla rdzennej ludności".
Po zakończeniu "Siedem opadłych piór" uświadamiam sobie, że o Kanadzie nie wiedziałam nic. Nie znałam jej od tej strony. I nawet reportaż "27 śmierci(...)" nie został ze mną tak, jak "Siedem opadłych piór".
Rasizm. System szkół rezydencjalnych. A w nich przemoc, nadużycia seksualne, eksperymenty głodowe z udziałem uczniów sześciu szkół (dzieci utrzymywano w stanie niedożywienia, a następnie karmiono je jedzeniem z eksperymentalnymi dodatkami). Międzypokoleniowa trauma. Epidemia samobójstw wśród nieletnich (zabijają się już dziesięciolatkowie!). I można wymieniać dalej...
Czytałam opinie, że autorka wrzuciła tutaj za dużo informacji i w pewnym momencie umyka nam to, że jest to opowieść o siedmiu opadłych piórach. I może rzeczywiście trochę tak jest. Czasem czułam się przytłoczona nadmiarem informacji. Ale z drugiej strony - to sprawa o wiele bardziej skomplikowana, złożona, dlatego każda poruszona kwestia miała znaczenie. Bo np. jak nie wspomnieć o instytucjach, które nie udzieliły pomocy. Które po prostu zawiodły, ignorowały. Mimo wielokrotnych komunikatów, że trzeba działać.
To dobry reportaż. Chociaż dla mnie jeden z najtrudniejszych, jakie miałam okazję przeczytać.
I do teraz nie potrafię znaleźć odpowiednich słów. Mijają dwa tygodnie, odkąd skończyłam go czytać i nadal próbuję sobie to wszystko ułożyć. Pewnych rzeczy nie zrozumiem nigdy.
📚 "Siedem opadłych piór. Rasizm, śmierć i brutalne prawdy o Kanadzie" Tanya Talaga📚
Kanada. Pierwsze skojarzenia: liść klonowy; Ottawa; Quebec; hokej; "Ania z zielonego wzgórza".
Po przeczytaniu reportażu "27 śmierci Toby'ego Obeda" Joanny Gierak-Onoszko wszystkie powyższe wyprzedza: "szkoły z internatem dla rdzennej ludności".
Po zakończeniu "Siedem opadłych piór"...
2023-02-16
📚 "Biblioteka o północy" Matt Haig 📚
Muszę przyznać, że ta książka wpadła w moje ręce w najlepszym możliwym momencie, trafia do grona moich ulubieńców i jest jedną z najlepszych książek, jakie udało mi się przeczytać w lutym.
Co bym zrobiła, gdybym sama znalazła się w Bibliotece o Północy i mogła przeanalizować książki, z których każda opowiada o inaczej przeżytym życiu, w zależności od tego, jakich wyborów dokonałam po drodze? Taką szansę dostała główna bohaterka, Nora.
Z ogromną ciekawością przyglądałam się decyzjom, jakie podejmowała i różnych "alternatywach" dla jej obecnego życia.
Po przeczytaniu zakończenia miałam wiele refleksji, ale ostatecznie wnioski, do jakich doszłam, przyniosły mi w pewnym sensie spokój.
Dla niepewnych, żałujących czegoś, kwestionujących swoje życiowe wybory. Jeśli odczuwacie z jakiegoś powodu niepokój, przeczytajcie. Może i Wam uda się przy niej odetchnąć z ulgą.
📚 "Biblioteka o północy" Matt Haig 📚
Muszę przyznać, że ta książka wpadła w moje ręce w najlepszym możliwym momencie, trafia do grona moich ulubieńców i jest jedną z najlepszych książek, jakie udało mi się przeczytać w lutym.
Co bym zrobiła, gdybym sama znalazła się w Bibliotece o Północy i mogła przeanalizować książki, z których każda opowiada o inaczej przeżytym życiu,...
2023-02-20
📚 "Okruchy dnia" Kazuo Ishiguro 📚 2,5/5🌟
✨
"Obrał w życiu jakąś drogę, okazało się, że niesłuszną, ale przynajmniej coś wybrał. A ja? Ja nie mogę powiedzieć o sobie nawet tego."
✨
Stevens całe swoje życie dążył do tego, aby być kamerdynerem idealnym. Po latach wybiera się w podróż. Jego celem jest wizyta u dawnej gospodyni, która pracowała razem z nim w Darlington Hall, i namówienie jej do powrotu.
Okazuje się, że podróż przez Anglię jest również pewnego rodzaju podróżą w głąb siebie. Czy poświęcając się pracy przegapił swoją szansę na szczęście?
Nie znajdziemy tutaj wielu zwrotów akcji. Raczej mnóstwo opowiastek, dygresji, wspominania przeszłości.
Są książki, które porywają mnie od pierwszych stron i wiem, że je zapamiętam na długo. Ale są też takie, które wydają się być dobre, ale jednak czegoś mi brakuje. O tych drugich dość szybko zapominam. Obawiam się, że to jedna z tych książek.
Starałam się powstrzymać od oceniania działań głównego bohatera, w końcu to były zupełnie inne czasy. Odczułam jedynie odrobinę współczucia.
Jednak oprócz tego ta książka raczej mnie nie ujęła. Mimo ładnego języka i wzbudzenia pewnych refleksji. Pewne opowieści niestety bardzo mi się dłużyły. Doczytałam do końca, ale raczej na tym jednym razie się skończy, nie planuję do niej wracać.
📚 "Okruchy dnia" Kazuo Ishiguro 📚 2,5/5🌟
✨
"Obrał w życiu jakąś drogę, okazało się, że niesłuszną, ale przynajmniej coś wybrał. A ja? Ja nie mogę powiedzieć o sobie nawet tego."
✨
Stevens całe swoje życie dążył do tego, aby być kamerdynerem idealnym. Po latach wybiera się w podróż. Jego celem jest wizyta u dawnej gospodyni, która pracowała razem z nim w Darlington Hall, i...
2023-02-26
📚 "Nikt nie odpisuje" Eun-jin Jang 📚
Jihun podróżuje ze swoim wiernym psem. Nadaje numer każdej osobie, którą spotka, pod warunkiem, że otrzyma od niej adres, na który będzie mógł napisać list. Każdego wieczoru wybiera jedną osobę i pisze do niej o tym, co go spotkało danego dnia. Planuje zakończyć swoją podróż w momencie, kiedy otrzyma odpowiedź na jeden z jego listów. Jednak od trzech lat nikt nie odpisuje...
To jedna z tych książek, przy której przez kilka stron płakałam. Nie potrafiłam powstrzymać łez. Wzruszyła mnie ta historia i - przede wszystkim - uwielbiam Choćka!
Przez pierwsze strony nie działo się wiele. Myślałam, że będzie trochę więcej o osobach, które główny bohater spotkał na swoje drodze i więcej listów, które napisał.
Ale bardzo podobały mi się listy napisane do rodziny.
W ogóle sam pomysł na książkę jest świetny. Motyw podróży, listów, no i zakończenie, które po prostu chwyciło mnie za serce, wycisnęło ze mnie całkiem sporo łez i ostatecznie przyniosło trochę spokoju.
To też książka o samotności. O relacjach. O poszukiwaniu kontaktu z innymi ludźmi.
No i Chociek... Ma moje serce.
📚 "Nikt nie odpisuje" Eun-jin Jang 📚
Jihun podróżuje ze swoim wiernym psem. Nadaje numer każdej osobie, którą spotka, pod warunkiem, że otrzyma od niej adres, na który będzie mógł napisać list. Każdego wieczoru wybiera jedną osobę i pisze do niej o tym, co go spotkało danego dnia. Planuje zakończyć swoją podróż w momencie, kiedy otrzyma odpowiedź na jeden z jego listów....
2023-02-25
📚 "Nigdy, nigdy, nigdy" Linn Strømsborg 📚
"Jak to nie chcesz mieć dzieci? A kto Ci na starość szklankę wody poda?"; "Młoda jesteś, jeszcze Ci się odmieni";
"Ty jesteś zmęczona? Poczekaj aż będziesz miała dzieci, dopiero zobaczysz co to zmęczenie!"; "Ja to nie mam tyle czasu na czytanie książek co Ty. Ale czytaj dopóki dziecka nie masz, jak się zacznie prawdziwe życie też nie będziesz miała na to czasu"
Gdybym dostawała złotówkę za każdym razem jak słyszę komentarz w takim stylu to... No cóż, pewnie musiałabym wybudować dom dla książek, które kupiłabym za te pieniądze, bo w pokoju by mi się nie zmieściły...
Biorę do rąk książkę norweskiej autorki i okazuje się, że bohaterka jej powieści prowadzi podobne rozmowy, słyszy podobne komentarze.
Mówi o oczekiwaniach swojej matki, która bardzo chciałaby zostać babcią. Opowiada o przyjaciołach, z którymi relacje diametralnie się zmieniają kiedy ci zakładają rodziny, kiedy rodzą im się dzieci. I widzimy, że utworzył się pewnego rodzaju podział - "kobiety-matki" i "kobiety bezdzietne" - a wybory, które podejmuje każda ze stron prowadzą do wzajemnego niezrozumienia. Te pierwsze czują, że nie zostaną zrozumiane przez kobiety, które nie mają dzieci, bo nie przeżywają niczego podobnego. Natomiast te drugie nie potrafią zrozumieć, dlaczego kobiety, które zostały matkami, narzucają im swój wybór jako jedyny słuszny i zapewniają, że ich życie nie jest "pełne" dopóki nie zdecydują się urodzić.
Czy kobieta bezdzietna naprawdę musi być nieszczęśliwa? Samotna?
Ale co, jeśli zapragnę mieć dziecko kiedy będzie już na to za późno?
Główna bohaterka mierzy się z tym wszystkim, przedstawia wiele argumentów, prowadzi wiele rozważań. Przecież nie jest to temat łatwy, nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. I podobne dylematy mają zapewne tysiące, jeśli nie miliony kobiet.
Muszę przyznać, że zaskoczyło mnie zakończenie tej książki. Ale ostatecznie stwierdzam, że to dobre zakończenie. Realne. I w jakiś sposób przyniosło mi dużo spokoju.
Pewnie dla niektórych mogłaby wydawać się nudna, ale osobiście dla mnie jest to ważna książka.
Ostatecznie... Może wszystko byłoby prostsze, gdyby każdy żył swoim życiem, ze swoimi wyborami i pozwolił żyć innym?
📚 "Nigdy, nigdy, nigdy" Linn Strømsborg 📚
"Jak to nie chcesz mieć dzieci? A kto Ci na starość szklankę wody poda?"; "Młoda jesteś, jeszcze Ci się odmieni";
"Ty jesteś zmęczona? Poczekaj aż będziesz miała dzieci, dopiero zobaczysz co to zmęczenie!"; "Ja to nie mam tyle czasu na czytanie książek co Ty. Ale czytaj dopóki dziecka nie masz, jak się zacznie prawdziwe życie też...
2023-02-18
📚 "Pod powierzchnią" Daisy Johnson 📚
Słuchajcie, luty to chyba dla mnie miesiąc sięgania po trudne w jednoznacznej ocenie książki 😅
Tę przeczytałam już z tydzień temu i nie do końca wiem co mam o niej powiedzieć.
Przyznam szczerze, że przyciągnęła mnie głównie do niej informacja, że autorka jest najmłodszą finalistką w historii Nagrody Bookera.
Mnóstwo wątków. Skomplikowane relacje z matką, brak kontaktu przez połowę życia, następnie trudny powrót do przeszłości. Znajdziemy też tutaj nawiązanie do mitu o Edypie.
Kiedy mniej więcej w połowie książki domyśliłam się tego, jak potoczą się pewne wątki, to już później przyjemność z czytania miałam jakby mniejszą.
Dość specyficzna narracja sprawiła, że nie czytało się tego łatwo. Ostatecznie nie sądzę, że jest to książka, o której będę przez długi czas myśleć. Nie przypadła mi do gustu.
Ale do niczego nie zniechęcam, proszę pamiętać, że jest to wyłącznie moja opinia i odczucia!
📚 "Pod powierzchnią" Daisy Johnson 📚
Słuchajcie, luty to chyba dla mnie miesiąc sięgania po trudne w jednoznacznej ocenie książki 😅
Tę przeczytałam już z tydzień temu i nie do końca wiem co mam o niej powiedzieć.
Przyznam szczerze, że przyciągnęła mnie głównie do niej informacja, że autorka jest najmłodszą finalistką w historii Nagrody Bookera.
Mnóstwo wątków....
2023-02-14
📚 "Anna In w grobowcach świata" Olga Tokarczuk 📚
✨
"Mówić do kogoś, kto nie zrozumie, to próbować otworzyć zamek źdźbłem trawy, to kroić chleb gałązką bazylii, wkręcać żarówkę w ptasie gniazdo, wkładać dyskietkę między dwa kamienie. Daremnie."
✨
Według mnie książka nie należy do najłatwiejszych w odbiorze czy czytaniu. Choćby ze względu na język, jakim jest napisana. Chociaż oczywiście mówię to w swoim imieniu, jako że nie sięgam bardzo często po pozycje w tym stylu.
Olga Tokarczuk podejmuje próbuję przeniesienia mitu o sumeryjskiej bogini z glinianych tabliczek na papier, do świata zdecydowanie bliższego współczesnemu człowiekowi.
Ja natomiast podjęłam wyzwanie i opuściłam na chwilę swoją czytelniczą strefę komfortu.
Jeśli ktoś zdecyduje się również sięgnąć po tę pozycję, polecam wybrać wersję z posłowiem (ta z czerwoną okładką właśnie je zawiera) - dopiero wtedy widzimy ogrom pracy, jaki autorka włożyła w napisanie tej książki. To też skarbnica wiedzy na temat samej Inanny w mitologii sumeryjskiej, znajdziemy tam również m.in. nawiązania do innych mitologii, w których wystąpił ten sam motyw.
Ostatecznie cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę. Lubię dowiadywać się czegoś nowego, z samą mitologią sumeryjską raczej styczności nie mam, więc "posłowie" wręcz "chłonęłam".
📚 "Anna In w grobowcach świata" Olga Tokarczuk 📚
✨
"Mówić do kogoś, kto nie zrozumie, to próbować otworzyć zamek źdźbłem trawy, to kroić chleb gałązką bazylii, wkręcać żarówkę w ptasie gniazdo, wkładać dyskietkę między dwa kamienie. Daremnie."
✨
Według mnie książka nie należy do najłatwiejszych w odbiorze czy czytaniu. Choćby ze względu na język, jakim jest napisana....
2023-02-18
📚 "Jezioro" Bianca Bellová 📚
Bezpośrednio po tym, jak skończyłam czytać tę książkę, zaczęłam się zastanawiać, czy aby na pewno jestem w grupie docelowej, jeśli chodzi o tego typu literaturę. Albo czy jestem do niej wystarczająco "dojrzała". Targały mną trochę sprzeczne uczucia. Zachwytu nie było, ale coś sprawiało, że ta książka siedziała mi w głowie.
Zauważyłam pod opisem, że inspiracją była historia Jeziora Aralskiego. Więc jak na osobę z mojego pokolenia przystało - wygooglowałam. I kiedy tak brnęłam przez kolejne akapity Wikipedii, nagle wszystko nabrało sensu i spojrzałam na tę książkę zupełnie inaczej.
To, co stało się z Jeziorem Aralskim z całą pewnością można określić mianem katastrofy ekologicznej spowodowanej działalnością człowieka.
I Pani Bellová właśnie tę katastrofę ukazała. Pokazała, jaki wpływ miało to na mieszkańców wioski, która była z Jeziorem blisko związana i trudniła się w dużej mierze rybołówstwem. Początkowo mieszkańcy sądzili, że to Duch Jeziora się złości. Obniżał się poziom wody, stawała się coraz bardziej zanieczyszczona, ginęły zwierzęta wodne, w końcu mieszkańcy borykali się z wysypką.
Zastanawiałam się przez chwilę, czy aby na pewno to właśnie Jezioro nie jest tutaj głównym bohaterem.
Ale poznajemy też Namiego - chłopca, który w dość brutalnych okolicznościach musi dorosnąć zbyt szybko. Chłopca, który udaje się do miasta i chce odkryć prawdę o tym, kim jest jego matka. Patrzymy jak dorasta, dojrzewa i jak radzi sobie w tym brutalnym świecie. W końcu, jaki wpływ na jego życie ma Jezioro. Ostatecznie to przecież od pobytu nad Jeziorem zaczyna się historia; kończy się natomiast w momencie kiedy Nami zanurza się w jego toń w poszukiwaniu... "Najgłębszej tajemnicy". ;)
Kiedy wiem już to wszystko i wracam myślami do książki, patrzę już na to zupełnie inaczej. I już nie mam wątpliwości, czy jestem w grupie docelowej, czy to dobra lektura, czy do takiej literatury dojrzałam.
Bo warto to sprawdzić. I warto przekonać się, jak autorka poradziła sobie z historią Jeziora Aralskiego. Moim zdaniem wyszło jej to bardzo dobrze.
📚 "Jezioro" Bianca Bellová 📚
Bezpośrednio po tym, jak skończyłam czytać tę książkę, zaczęłam się zastanawiać, czy aby na pewno jestem w grupie docelowej, jeśli chodzi o tego typu literaturę. Albo czy jestem do niej wystarczająco "dojrzała". Targały mną trochę sprzeczne uczucia. Zachwytu nie było, ale coś sprawiało, że ta książka siedziała mi w głowie.
Zauważyłam pod...
2023-02-17
📚 "Grobowa cisza, żałobny zgiełk" Yōko Ogawa 📚
Po kilku średnich książkach, które przeczytałam w tym miesiącu, w końcu trafiłam na małą perełkę! Małą, bo całość na niecałe 200 stron 😊
Dość rzadko sięgam po taką formę, ale ta pozycja urzekła mnie do tego stopnia, że już kupiłam kolejną książkę autorki!
Wszystko jest napisane pięknym językiem. Zaczyna się dość niepozornie, aż w pewnym momencie dociera się do momentu, gdzie po plecach przebiega dreszczyk.
Podoba mi się również to, w jaki sposób łączą się te opowieści. Aluzje do poprzednich są zazwyczaj delikatne, ale jednocześnie nie sposób przeoczyć.
Moimi faworytami są chyba "Stara J.", "Fastryga na serce" i "Kitle". Chociaż muszę przyznać, że poziom był wyrównany - nie jest tak, że te trzy są wybitne, reszta słaba. Chyba po prostu te mnie najbardziej zaskoczyły.
Żałuję, że je tak szybko przeczytałam, ale przede mną jeszcze "Ukochane równania profesora". Mam nadzieję, że tam styl pisania autorki również przypadnie mi go gustu.
📚 "Grobowa cisza, żałobny zgiełk" Yōko Ogawa 📚
Po kilku średnich książkach, które przeczytałam w tym miesiącu, w końcu trafiłam na małą perełkę! Małą, bo całość na niecałe 200 stron 😊
Dość rzadko sięgam po taką formę, ale ta pozycja urzekła mnie do tego stopnia, że już kupiłam kolejną książkę autorki!
Wszystko jest napisane pięknym językiem. Zaczyna się dość...
2023-02-15
📚 "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes 📚
"Człowiek ma tylko jedno życie. I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da."
Lou to bohaterka, której nie sposób nie lubić! Budzi ogromną sympatię.
Podobnie jest z Willem, mimo że na początku wydaje się być trochę gburowaty.
Z każdym kolejnym rozdziałem poznajemy coraz lepiej bohaterów, przyglądamy się im działaniom i kibicujemy z całych sił.
Z pozoru mogłaby to być zwykła, naiwna historia miłosna. Cieszę się, że autorka nie poszła w tę stronę i uczyniła tę opowieść czymś więcej.
Porusza ona również bardzo ważny temat: samobójstw. Co, jeśli miłość nie wystarczy? Jak przejść nad tym do porządku dziennego?
Kilka lat wcześniej oglądałam film, dopiero teraz sięgnęłam po książkę. W obu przypadkach się wzruszyłam.
Dość ostrożnie podchodzę do bestsellerów, natomiast tutaj z przyjemnością stwierdzam, że się nie zawiodłam! Polecam 🥰
📚 "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes 📚
"Człowiek ma tylko jedno życie. I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da."
Lou to bohaterka, której nie sposób nie lubić! Budzi ogromną sympatię.
Podobnie jest z Willem, mimo że na początku wydaje się być trochę gburowaty.
Z każdym kolejnym rozdziałem poznajemy coraz lepiej bohaterów, przyglądamy się im działaniom...
2023-02-14
Diaboliki. Istoty, które wyglądają jak ludzie, jednak zostały stworzone po to, aby chronić człowieka, z którym zostały związane. Stworzenia śmiertelnie niebezpieczne. Lojalne.
Diabolika Nemezis zrobiłaby wszystko dla Sydonii - córki senatora. Kiedy ten za sprawą swoich radykalnych poglądów ściąga na siebie uwagę cesarza i Sydonia zostaje wezwana przed jego oblicze, Nemezis aby ją chronić, udaje się w tę podróż za nią. Czy uda jej się ukryć kim jest naprawdę i przy okazji odkryje w sobie cząstkę człowieczeństwa?
Od dawna jestem fanką fantastyki i za każdym razem podziwiam wyobraźnię i kreatywność autorów.
Jednak żeby nazwać książkę "dobrą" potrzebuję czegoś więcej niż ciekawego pomysłu.
Jestem szczerze mówiąc trochę rozczarowana tą książką. Zapowiadało się świetnie, ale nie do końca potrafiłam się zanurzyć w świecie przedstawionym. Miałam wrażenie, że wszystkie główne wydarzenia czy zwroty akcji są prowadzone trochę "płytko". W pewnych momentach nawet nie czułam, że dzieje się coś ważnego. Jakby autorka nie budowała tutaj żadnego napięcia. Działo się dużo i szybko.
Zakonczenie książki ciekawe, ale też napisane w taki sposób, że nie wbiło mnie w fotel. Jest to przyjemna lektura, ale raczej nie skuszę się na ciąg dalszy, jeśli takowy jest.
Diaboliki. Istoty, które wyglądają jak ludzie, jednak zostały stworzone po to, aby chronić człowieka, z którym zostały związane. Stworzenia śmiertelnie niebezpieczne. Lojalne.
Diabolika Nemezis zrobiłaby wszystko dla Sydonii - córki senatora. Kiedy ten za sprawą swoich radykalnych poglądów ściąga na siebie uwagę cesarza i Sydonia zostaje wezwana przed jego oblicze,...
2023-01-06
2023-01-03
2022-12-26
📚 "Dom nieba i oddechu. Część II" Sarah J. Maas 📚
Ta część trochę lepsza niż I. Szkoda w sumie, że jeden tom został podzielony na dwie części.
Powinnam ostatecznie napisać tylko jedną opinię, jednak zakończenie tej części zmiotlo mnie z planszy! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Co jak co, ale w zakończenia Sarah J. Maas potrafi!
📚 "Dom nieba i oddechu. Część II" Sarah J. Maas 📚
Ta część trochę lepsza niż I. Szkoda w sumie, że jeden tom został podzielony na dwie części.
Powinnam ostatecznie napisać tylko jedną opinię, jednak zakończenie tej części zmiotlo mnie z planszy! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Co jak co, ale w zakończenia Sarah J. Maas potrafi!
2022-12-23
📚 "Dom nieba i oddechu. Część I" Sarah J. Maas 📚
Bardzo nie mogłam się doczekać tej części, jednak jak teraz o tym myślę, to czuję trochę niedosyt. Znam już trochę twórczość Maas i spodziewałam się wielu erotycznych scen, więc ciągle zapewnienia o tym, że bohaterowie się bardzo pożądają jakoś mnie nie zdziwiły. Ale chyba lepiej czytałoby mi się to, gdyby jednak było tego mniej. I to sporo mniej.
Uwielbiam światy, które kreuje. Bohaterów.
Uwielbiam się w tych światach zagłębiać, przeżywać wszystkie te wydarzenia i przygody.
Chciałabym chyba tę serię przeczytać w języku angielskim, bo momentami raziło mnie też tutaj tłumaczenie. Jestem bardzo ciekawa tego, jak to wszystko wygląda w oryginale.
📚 "Dom nieba i oddechu. Część I" Sarah J. Maas 📚
Bardzo nie mogłam się doczekać tej części, jednak jak teraz o tym myślę, to czuję trochę niedosyt. Znam już trochę twórczość Maas i spodziewałam się wielu erotycznych scen, więc ciągle zapewnienia o tym, że bohaterowie się bardzo pożądają jakoś mnie nie zdziwiły. Ale chyba lepiej czytałoby mi się to, gdyby jednak było tego...
2023-02-13
📚 "Zapisane w wodzie" Paula Hawkins 📚
Od przeczytania "Dziewczyny w pociągu" minął nieco ponad rok. Zatarło się lekkie rozczarowanie jakie odczułam po skończeniu tamtej książki, która była przecież hitem, a na mnie nie zrobiła dobrego wrażenia. Postanowiłam, że to dobry moment, żeby zrobić drugie podejście do twórczości Pani Hawkins!
Zapowiadało się naprawdę nieźle. Nel Abbott dzwoni do swojej siostry i prosi o kontakt. Jednak Julia ignoruje jej telefon. Po kilku dniach dowiaduje się, że Nel nie żyje. Jules musi wrócić do miasteczka i zaopiekować się swoją siostrzenicą. Jego mieszkańcy twierdzą, że Nel "skoczyła".
Topielisko. Miejsce, które pochłonęło wiele ofiar. Kobiet. Jedna z nich była podejrzana o bycie czarownicą. Kolejna zabiła swojego męża. Jeszcze inna skoczyła ze skały górującej nad zakolem rzeki - zrobiła to na oczach swojego syna. A do tego wszystkiego Nel, która postanowiła opisać historię tego miejsca.
Co jeśli Topielisko to miejsce idealne, aby pozbyć się kłopotliwych kobiet?
Jak dla mnie sam pomysł jest fantastyczny! Zainteresowała mnie historia tych kobiet i tego konkretnego miejsca. Ale niestety cały czas mi czegoś tutaj brakowało.
Nie potrafiłam poczuć sympatii do przedstawionych postaci. Wydawały się raczej nijakie. Może to kwestia tego, że co chwilę autorka zmieniała punkt widzenia i przewinęło się tutaj mnóstwo bohaterów?
Wszelkie wydarzenia, "zwroty akcji" (jeśli mogę to tak nazwać) też nie zrobiły na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia. Nawet zakończenie (które przecież mogłoby być zaskakujące) przyjęłam po prostu do wiadomości. Bez reakcji "o wow!".
Na okładce czytam, że jest to "porywający thriller". I bardzo chciałam dać się porwać! Ale po przeczytaniu oceniłabym to raczej jako małe czytadełko, "odmóżdżacz". Można przeczytać, ale bez szału. Szkoda, bo - jak pisałam wcześniej - sam pomysł na książkę wydał mi się genialny.
📚 "Zapisane w wodzie" Paula Hawkins 📚
Od przeczytania "Dziewczyny w pociągu" minął nieco ponad rok. Zatarło się lekkie rozczarowanie jakie odczułam po skończeniu tamtej książki, która była przecież hitem, a na mnie nie zrobiła dobrego wrażenia. Postanowiłam, że to dobry moment, żeby zrobić drugie podejście do twórczości Pani Hawkins!
Zapowiadało się naprawdę nieźle. Nel...
📚"Ukochane równanie profesora" Yōko Ogawa 📚 (przekład: Anna Horikoshi)
Zbiór opowieści "Grobowa cisza, (...)" zachwycił mnie już od pierwszych stron, więc postanowiłam zamówić "Ukochane równanie profesora". Są to dwie zupełnie różne pozycje. Jednak ta książka również w jakiś sposób mnie urzekła.
Mam ostatnio jakieś wyjątkowe szczęście do trafiania na książki, w których dużą rolę odgrywa matematyka. Nie czuję się nią zafascynowana, jednak tutaj bardzo przyjemnie się o niej czytało.
Pamięć trwająca zaledwie 80 minut to szalenie ciekawe zjawisko. Przez chwilę nawet zastanawiałam się, jakby było doświadczyć czegoś takiego.
Przyjemnie obserwowało się też rozwijającą się przyjaźń (trzeba przyznać - dość nietypową) między profesorem a gosposią i jej synem. Jest coś takiego w tej książce, że myślę o niej bardzo "ciepło". Cieszę się, że mam ją na półce w wersji papierowej - w razie gdybym jeszcze raz chciała po nią sięgnąć.
Polecam!
Jeśli ktoś tak jak ja czytał wcześniej "Grobową ciszę (...)" i zastanawia się nad "Ukochanym równaniem(...)", to uprzejmie proszę dłużej się nie zastanawiać, tylko czytać! "Grobowa cisza(...)" jest u mnie mimo wszystko na pierwszym miejscu, ale czytania tej książki też nie pożałujecie.
📚"Ukochane równanie profesora" Yōko Ogawa 📚 (przekład: Anna Horikoshi)
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZbiór opowieści "Grobowa cisza, (...)" zachwycił mnie już od pierwszych stron, więc postanowiłam zamówić "Ukochane równanie profesora". Są to dwie zupełnie różne pozycje. Jednak ta książka również w jakiś sposób mnie urzekła.
Mam ostatnio jakieś wyjątkowe szczęście do trafiania na książki, w których...