-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2023-11-06
2023-11-05
Mam mały problem z oceną tej książki, głowiłam się nad tym dobrą chwilę.
Bo przecież temat bardzo mi bliski, ważny, wiele rozważań autorki zmusiło mnie do refleksji.
Ale - o losie! - jak długo ja tę książkę męczyłam! Były momenty, kiedy pochłaniałam dziesięć stron niemal na jednym wdechu, a przez kolejne dziesięć próbowałam przebrnąć kilka dni... Bardzo te części były nierówne.
Liczyłam też na to, że więcej stron zostanie poświęconych samym polowaniom na czarownice.
Ale odwołania do współczesności, do kultury - bardzo na plus.
Czy warto przeczytać? Myślę, że tak. Ale proszę przygotować sporo cierpliwości i przymknąć oko na formę tej lektury i część przemyśleń.
Mam mały problem z oceną tej książki, głowiłam się nad tym dobrą chwilę.
Bo przecież temat bardzo mi bliski, ważny, wiele rozważań autorki zmusiło mnie do refleksji.
Ale - o losie! - jak długo ja tę książkę męczyłam! Były momenty, kiedy pochłaniałam dziesięć stron niemal na jednym wdechu, a przez kolejne dziesięć próbowałam przebrnąć kilka dni... Bardzo te części były...
2023-11-03
Po książki B.A.Paris sięgam tylko poza domem - w podróży, w poczekalni, gdy mam przerwę w pracy. I zazwyczaj całkiem nieźle się bawię, główkuję, czekam na zwrot akcji.
A tutaj - chyba nigdy aż tak się nie wynudziłam... Mniej thriller, bardziej powieść psychologiczna skupiająca się na emocjach, odczuciach, problemach rodzinnych, rozważaniach. Łudziłam się trochę, że pod koniec książki wydarzy się coś niespodziewanego. Niestety.
Ta lektura akurat nie była dla mnie, gdybym miała umieścić ją w swoim prywatnym rankingu książek B.A. Paris - byłaby na szarym końcu. Nie sięgnę ponownie.
Po książki B.A.Paris sięgam tylko poza domem - w podróży, w poczekalni, gdy mam przerwę w pracy. I zazwyczaj całkiem nieźle się bawię, główkuję, czekam na zwrot akcji.
A tutaj - chyba nigdy aż tak się nie wynudziłam... Mniej thriller, bardziej powieść psychologiczna skupiająca się na emocjach, odczuciach, problemach rodzinnych, rozważaniach. Łudziłam się trochę, że pod...
2023-05-22
2023-05-02
2023-05-09
2023-05-23
2023-06-18
2023-06-17
2023-06-02
2023-06-30
2023-06-13
2023-07-28
2023-07-03
2023-08-09
2023-08-21
2023-09-26
2023-09-20
Zastanawiałam się przez chwilę co mogłabym o niej powiedzieć. Dziewięć osób może przejść obok niej obojętnie, bo nie wywołuje dużych emocji. Ale dziesiąta osoba znajdzie tam coś dla siebie.
Opowieść o rodzinie, o powrocie do swoich korzeni.
Miło wspominam.
Zastanawiałam się przez chwilę co mogłabym o niej powiedzieć. Dziewięć osób może przejść obok niej obojętnie, bo nie wywołuje dużych emocji. Ale dziesiąta osoba znajdzie tam coś dla siebie.
Opowieść o rodzinie, o powrocie do swoich korzeni.
Miło wspominam.
2023-09-11
Uwielbiam serię "Przeszły-ciągły" wydawnictwa Art Rage. W małych formach przekazane jest tak wiele. Została ze mną na długo.
Uwielbiam serię "Przeszły-ciągły" wydawnictwa Art Rage. W małych formach przekazane jest tak wiele. Została ze mną na długo.
Pokaż mimo to2023-10-29
Ta książka chyba podeszła mi mniej, niż "Siedmiu mężów..." i "Daisy Jones....", co nie zmienia faktu, że czytało się ją bardzo przyjemnie.
Ta książka chyba podeszła mi mniej, niż "Siedmiu mężów..." i "Daisy Jones....", co nie zmienia faktu, że czytało się ją bardzo przyjemnie.
Pokaż mimo to
"Violeta" to moja pierwsza przeczytana książka Isabel Allende - jakaż to była przyjemność!
Z ogromnym zainteresowaniem śledziłam kolejne losy głównej bohaterki - i jednocześnie wydarzenia w jej kraju, które przecież miały ogromny wpływ na jej życie.
Od bardzo dawna nie czytałam takiej książki - z bohaterami, których jestem gotowa obdarzyć sympatią lub brakiem zaufania; z bohaterami, którym kibicuję.
Po raz pierwszy od nie wiem jak dawna przeczytałam z zainteresowaniem wszystkie możliwe przypisy (nie tylko przebiegłam po nich wzrokiem, co zdarza się najczęściej).
Myślę, że za tę lekkość w czytaniu trzeba również oddać ukłon w stronę tłumacza - kawał dobrej roboty.
Jeśli cokolwiek jeszcze mogłoby przekonać wahających się, czy warto - dodałam już na swoją półkę kolejne powieści Isabel Allende i nie mogę doczekać się kolejnych lektur. :)
"Violeta" to moja pierwsza przeczytana książka Isabel Allende - jakaż to była przyjemność!
więcej Pokaż mimo toZ ogromnym zainteresowaniem śledziłam kolejne losy głównej bohaterki - i jednocześnie wydarzenia w jej kraju, które przecież miały ogromny wpływ na jej życie.
Od bardzo dawna nie czytałam takiej książki - z bohaterami, których jestem gotowa obdarzyć sympatią lub brakiem zaufania; z...