-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2021-03-16
Niezwykła, filozoficzna podróż po życiu, które bez wątpienia nie jest idealne. Bohaterowie są obnażeni, goli, w swoich decyzjach często irracjonalni, zagubieni i to właśnie pokazuje ich naturę - w "Nieznośnej lekkości bytu" bowiem o to chodziło autorowi, by ukazać jak nasze czyny czy rozterki są ważne w jednej chwili, a w następnej lecą w niebyt. Jest to opowieść o zdradach, zdradach kochanków, zdradach obywateli, zdradach o różnych odcieniach, które towarzyszą bohaterom i dominują ich życie, ich myśli, jednocześnie ukazując, że życie dookoła toczy się niezależnie od ich morali. Książka Milana Kundery jest uniwersalną refleksją, która zostaje w głowie czytelnika. Spowodowała, że poczułam lekkość i ciężar na raz. Polecam 8/10.
Niezwykła, filozoficzna podróż po życiu, które bez wątpienia nie jest idealne. Bohaterowie są obnażeni, goli, w swoich decyzjach często irracjonalni, zagubieni i to właśnie pokazuje ich naturę - w "Nieznośnej lekkości bytu" bowiem o to chodziło autorowi, by ukazać jak nasze czyny czy rozterki są ważne w jednej chwili, a w następnej lecą w niebyt. Jest to opowieść o...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01-10
2019-01-06
2019-01-02
Księgi zapomnianych żyć to jedna w pierwszych przeczytanych przeze mnie książek w tym roku. Zajrzałam do niej z ciekawością, ale też rezerwą. Wiedziałam czego się spodziewać, gdyż zostałam ostrzeżona przez moją przyjaciółkę. Gotowa byłam na romans. Nie mogę tutaj nie napomknąć o tym, że po romanse nie sięgam często. Chyba przez to, że łatwiej mi się utożsamiać z bohaterkami literatury fantastycznej, niż tym, którym bliskie są romantyczne uniesienia. Jednocześnie tęsknota za nieznanym powoduje, że tego typu literaturę, jeśli już mi się napatoczy, łykam w całości. Czy tak było też tym razem?
Książka Bridget Collins zrobiła duże poruszenie na książkowej blogosferze i był to ten rodzaj poruszenia, który kusił. Jednakże, dopóki nie trafiła wprost w moje ręce, nie byłam skora do szukania jej, kupienia jej, a nawet do głębszej analizy, czy tego właśnie chcę. Zagłębiłam się. I już na tym etapie mego monologu chciałabym napisać, że była to decyzja, choć pochopna, dosyć satysfakcjonująca, aby teraz pisać te zdania z uśmiechem na ustach, lecz nie pamiętania tytułu już za kilka miesięcy.
Pomysł autorki na fabułę był cudowny. Dostajemy tajemniczy zawód Oprawiacza spakowany jak prezent na gwiazdkę. Spakowany tak, że nie wiemy dokładnie co się kryje pod papierem, lecz jest niemal pewne, że nie będziemy zawiedzeni. Wątek ten jest tajemniczy i baśniowy, a czytelnik od pierwszej strony wrzucony jest w historię, którą odkrywa krok po kroku, aż wszystkie tajemnice i wszystkie zakamarki powinny być jasne i złożyć się w całość. Czytając pierwsze rozdziały książki miałam wrażenie, jakby żadne zdanie nie było przypadkowe, a kreacja opowieści była fenomenalna.
Z tego powodu pierwsza część książki była niezwykła przygodą. Druga, zupełnie inna od pierwszej, też. Problemem jakim napotkałam w książce jest to ile znalazłam luk i niedopowiedzeń. Zupełnie jakby część książki została wycięta, a czytelnik nie dostał pełnej wersji. Czuję niedosyt. W chwili, gdy pojawia się romans, wszystko co działo się na wcześniejszych stronach zostaje przez autorkę porzucone. Wątek romantyczny był czarujący, lecz od połowy książki nie czuć już tej magii związanej z rolą książek, a według mnie to w tym był potencjał. Coś co budowało napięcie zniknęło, a ja po lekturze, mimo dobrej zabawy, mam więcej pytań, niż odpowiedzi.
Absolutnie nie żałuje przeczytania Ksiąg…, ale nie było to to czego się spodziewałam.
6/10
ig: 20stron
Księgi zapomnianych żyć to jedna w pierwszych przeczytanych przeze mnie książek w tym roku. Zajrzałam do niej z ciekawością, ale też rezerwą. Wiedziałam czego się spodziewać, gdyż zostałam ostrzeżona przez moją przyjaciółkę. Gotowa byłam na romans. Nie mogę tutaj nie napomknąć o tym, że po romanse nie sięgam często. Chyba przez to, że łatwiej mi się utożsamiać z bohaterkami...
więcej Pokaż mimo to