Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety owa historia ma bardzo irytującą formę.
Zmęczyłam,ale nie polecam...

Niestety owa historia ma bardzo irytującą formę.
Zmęczyłam,ale nie polecam...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety Mnie ta książka nie ujęła.

Niestety Mnie ta książka nie ujęła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zastanawiałam się jak ująć w słowa treść tejże pozycji. Autorka określa swe dzieło jako "narracja" łączącą czas, epoki, ludzi i kilka pokoleń... " Ja bym rzekła:
"Młody człowieku, jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz mu o swoich miłosnych planach" i chyba to jest najlepsze podsumowanie tej historii.
W skrócie: "Ludzie z różnych czasów, których losy łączą się na skutek niewyjaśnionej zagadki sprzed lat..."
Trochę przypomina mi to historię z filmu "Tytanik", tylko w mikro skali i na lądzie, z jedną ofiarą i miłością ponad klasy społeczne oraz zaginionym klejnotem i oczywiście artystą i jego muzą...

Zastanawiałam się jak ująć w słowa treść tejże pozycji. Autorka określa swe dzieło jako "narracja" łączącą czas, epoki, ludzi i kilka pokoleń... " Ja bym rzekła:
"Młody człowieku, jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz mu o swoich miłosnych planach" i chyba to jest najlepsze podsumowanie tej historii.
W skrócie: "Ludzie z różnych czasów, których losy łączą się na skutek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam,iż do przeczytania tej sagi zachęciła Mnie piękna okładka i konkurs, w którym w końcu nie wzięłam udziału,gdyż dopadła Mnie tzw."złośliwość rzeczy martwych" i tekst na konkurs przepadł w cyfrowym bagnie komputera...
Jednak już po przeczytaniu pierwszej części wiedziałam,iż znajomość z Panią J.Jax będzie trwała dłużej!
Autorka przedstawia nam bohaterów w roku 1915.Są młodzi,pełni marzeń i pochodzą z różnych warstw społecznych.Ich losy wiąże miejsce,z którego pochodzą (są to Chełmice),a także pierwsze podrygi serca.Każdy z nich musi zawalczyć o siebie,gdyż ich wybory nie podobają się Ich rodzinom.Młodzi bohaterowie uciekają do Warszawy i zaczynają wydeptywać powoli swoje ścieżki kariery,a nawet osiągają spektakularne sukcesy.Zaczynają spełniać swoje marzenia,gdy II Wojna Światowa przekreśla Ich plany. Od tego momentu już nic nie będzie takie samo...
Pani Joanna pięknie opowiada historię o wciąż przeplatających się losach bohaterów na tle burzliwych wydarzeń w Naszej Ojczyźnie, w sposób,który wręcz wymusza w Nas wiarę,iż faktycznie tak było na prawdę...
Czyta się szybko i nie można poprzestać na I części...
Myślę,że cały cykl byłby cudownym prezentem dla każdej Mamy i Babci, Siostry,czy Przyjaciółki,szczególnie w tak pięknym wydaniu...

Przyznam,iż do przeczytania tej sagi zachęciła Mnie piękna okładka i konkurs, w którym w końcu nie wzięłam udziału,gdyż dopadła Mnie tzw."złośliwość rzeczy martwych" i tekst na konkurs przepadł w cyfrowym bagnie komputera...
Jednak już po przeczytaniu pierwszej części wiedziałam,iż znajomość z Panią J.Jax będzie trwała dłużej!
Autorka przedstawia nam bohaterów w roku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Czereśnie zawsze muszą być dwie” i „Po prostu bądź”
Magdalena Witkiewicz
Jestem kobietą wiec czasem zbaczam z moich ulubionych ścieżek fantastyki na ścieżki obyczajowe lub inne pod wpływem chwili, kaprysu lub opinii…
Odkryłam w ten sposób wiele ciekawych pozycji i poznałam wielu zacnych autorów.(Niestety jestem leniwa i wolę czytać niż pisać, ale od jakiegoś czasu staram się coś” bazgrnąć”, ale jest tego zbyt dużo wiec raczej traktuje swoje nieliczne „wklejenia” przeczytanych książek i recenzji jako „gościnne występy” na tym portalu…)
Wiedziona letnią lekkością postanowiłam zaryzykować i na podstawie opinii oraz nagrody „książka roku 2017” kupiłam nawet dwie pozycje autorstwa Pani Witkiewicz.
Zaraz po jej otrzymaniu i przeczytaniu kilku stron mina mi zrzedła.
Po pierwsze język i styl, a także szerokość tekstu na stronie. Zbyt mało treści na takie grube tomiszcze! Nie wiem, czemu wydawcy popełnili takie marnotrawstwo makulatury? Chcieli podbić cenę?
Po drugie historia banalna sztucznie nadmuchana „a la miłością” jak wata cukrowa powietrzem.
Temat książki oparty jest na ramie jaką Magdalena zastosowała w „Po prostu bądź”. A więc bierzemy studentkę koniecznie wrażliwą z kierunków typu architektura w obu książkach(Czyżby na innych kierunkach kobiety traciły swą wrażliwą duszę?). Dodajemy do niej jakieś przeżycia traumatyczne np. bunt przeciwko pragnieniom wykształconych rodziców w ”Czereśnie musza być dwie” lub w drugą stronę patologiczne wiejskie korzenie w „Po prostu bądź” i okraszamy to perypetiami na studiach oraz pierwszą miłością, która bywa pomyłką lub kończy się dramatem i na siłę wciskamy mnóstwo niewiarygodnie sztucznej miłości, którą raz depcze ktoś, a raz przerywa los oraz martwe dialogi bohaterów i mamy cud miód bestseler! Oczywiście nie można zapomnieć o osobach pobocznych,które jakby towarzyszą dojrzewającej dziewczynie i uświadamiają jej kim chce być oraz dają ciepło i zrozumienie, którego rodzice nie dali-w tym wypadku Pani Stefania w ”Czereśnie muszą być dwie, w „Po prostu bądź” przyjaciel gej i zakochany przyjaciel zmarłego ukochanego!
Osobiście nawet mogłabym to przeżyć wypijając morze drinków i wystawiając swoje ciało na pastwę słonecznego udaru! Tak, wtedy tak…
Jednak nie jestem w stanie przełknąć tych okropnych „a la dopowiedzeń, a la retrospekcji”(Pani Madzia lubi je stosować w obu książkach), które niby mają nas przygotować do dalszego ciągu, który jest tak pasjonujący, że dzięki tym zabiegom został nam streszczony?
Kolejną niespodzianką ma być przemykająca postać kobiety w czerwonym płaszczu wokół starego domu, która jest zjawą z przeszłości tego miejsca i która kontaktuje się z bohaterką. Nie wiem po co wprowadzono tę istotę, gdyż bez niej tajemnice zamierzchłych czasów wypadłyby lepiej. Jak dla Mnie mizerny efekt.(Chcąc Pani pomóc proponuję przeczytać więcej fantastyki baśniowej, anielskiej itp….i dopiero „rodzić dusze i demony”.)
Oczywiście każdy twórca ma swoje ulubione „zdanka typu: kopiuj wklej”,
a ulubionym Pani Witkiewicz jest :„Był człowiek nie ma człowieka”. W tej książce bohaterka używa tego zwrotu mówiąc o swoim straconym dziecku, a w „Po prostu bądź” po nagłej starcie ojca swojego nienarodzonego dziecka w wypadku samochodowym.
A zapomniałabym o tajemniczym wybawicielu złotej rączce, którego też dotknął los i sponiewierał. Oczywiście okazuję się, iż jest wziętym lekarzem i jak spadochron jest na miejscu i odzyskuje wiarę w siebie i w swoje umiejętności lekarskie. (Ależ dziewczyna ma szczęście? Normalnie z nieba jej spadł.A co by było gdyby ten facet z chęcią niesienia pomocy okazał się zwykłym hydraulikiem?)
Jednak nic mnie tak nie rozbawiło jak wpis o zakazie kopiowania treści od wydawnictwa na obu dziełach. No bez żartów?
Droga Pani Magdaleno niestety jak dla Mnie musi Pani przeżyć jeszcze wiele, a przeczytać jeszcze więcej, aby Mnie ująć i zatrzymać. (A na początek proszę przestudiować wszystkie książki Katarzyny Grocholi. Ja mam je za sobą więc wiem o czym piszę…)
Po przeczytaniu obu pozycji stwierdzam, iż miłość wśród młodych wykształconych ludzi po przejściach jest miałka i szybko przemija, czyli nic nowego, oraz że wyedukowani ludzie zawsze zakochują się w kimś ze swojej kasty.
Nie mogłabym jednak nie podziękować Pani Witkiewicz za dodanie mi odwagi, gdyż zawsze obawiałam się, że nie mam talentu pisarskiego za grosz i pisałam do poduszki albo dla kogoś, a po przeczytaniu owych pozycji stwierdzam, że mam szansę i może nawet zacznę się starać o wydrukowanie moich wypocin?
Tylko, że ja kocham pikanterię, thriller i zagmatwanie oraz fantastykę.
Może jakiś dziwny układ romatyczno-seksualny Pani B. ze spożywczego z kilkoma osobami i delikatna masakra ze sceną zazdrości w tle oraz stygnącym już ciałem i pytanie w stylu: czy wiesz kto zabił? Pamiętajmy też o poprawności politycznej więc pytanie: kto jest gejem, lesbijką lub lubi obie płcie i kto ma być czarny? He,he… Bestseler jak nic jak na te czasy, a pomysł z rękawa i jaki realny.

Wybaczcie mi proszę mój wpis i potraktujcie go z przymrużeniem oka. Czasem każdego poniesie pod wpływem tak "wielkiego przekazu"…

***Gdybym jednak pragnęła pisać książki,które "łamią duszę i serce na drobne kawałeczki bez znieczulenia" otworzyłabym restaurację i co wieczór dawałabym szansę jednemu człowiekowi na przedstawienie mi swojej historii życia i jeśli by mnie ujęła dostawałby piwo gratis! Najtrudniejsze i najpiękniejsze historie pisze samo życie i starsza Pani Jadzia,sprzątaczka wraz z panem Heńkiem,który jest palaczem...

„Czereśnie zawsze muszą być dwie” i „Po prostu bądź”
Magdalena Witkiewicz
Jestem kobietą wiec czasem zbaczam z moich ulubionych ścieżek fantastyki na ścieżki obyczajowe lub inne pod wpływem chwili, kaprysu lub opinii…
Odkryłam w ten sposób wiele ciekawych pozycji i poznałam wielu zacnych autorów.(Niestety jestem leniwa i wolę czytać niż pisać, ale od jakiegoś czasu staram...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, iż po książkę sięgnęłam po obejrzeniu pierwszego odcinka serialu na jej podstawie. Mimo wszystko chciałam najpierw przeczytać książkę.
Poza tym polecał ją Andrzej Sapkowski.
Historia opowiada losy człowieka, którego zwą Cień.
Bohater właśnie wychodzi z więzienia dostając jednocześnie dramatyczną wiadomość o śmierci swojej ukochanej.
Jednak nikt w życiu Cienia, od chwili pierwszego „oddechu wolności” ,
a także w więzieniu oraz przy poczęciu, nie jest tym, kim się wydaje i nie może być, gdy Bogowie mają swoje plany...
W Ameryce rdzenni mieszkańcy, oraz przybywający emigranci wierzyli w różne bóstwa, bogów, święte zwierzęta i inne boskie istoty od niepamiętnych czasów.
Ludzie oddając im cześć i ofiarę ze zwierząt, ludzi lub darów natury sprawiali,
iż ich bogowie stawali się potężni, ale czas mijał i ludzie się zmieniali. O wielu bóstwach zupełnie zapomniano i umierali, gdyż dla nich wiara jest jak powietrze dla Nas. Reszta znajdowała sposoby, aby jakoś przetrwać.
W obecnych czasach też powstają nowi bogowie raczej odpowiedzialni za rozrywkę niż kontemplacje.
Jednak nie wszystkim z nich się to podoba, a chcąc to zmienić muszą zwiększyć swoje szanse na wygraną…
Jak wiemy mitologiczne bóstwa nigdy nie grały fer więc nic więcej zdradzać Wam nie zamierzam…
Jak dla mnie książka to bardzo dobra „mieszanka mitologiiczna” opowiedziana w fantastyczny sposób.

Muszę przyznać, iż po książkę sięgnęłam po obejrzeniu pierwszego odcinka serialu na jej podstawie. Mimo wszystko chciałam najpierw przeczytać książkę.
Poza tym polecał ją Andrzej Sapkowski.
Historia opowiada losy człowieka, którego zwą Cień.
Bohater właśnie wychodzi z więzienia dostając jednocześnie dramatyczną wiadomość o śmierci swojej ukochanej.
Jednak nikt w życiu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książeczkę wypatrzyłam w markecie i oczywiście zaczęłam ją czytać stojąc w kolejce...
Bardzo miła i momentami śmieszna historia dziennikarki radiowej z Zakopanego,która w radiu opowiada o tym, co "piszczy w zakopiańskiej trawie",a w szczególności w śród lokalnej gawiedzi.
Autorka opowiada w sposób przezabawny jak tworzyła swoje audycje i jak nagrywała dźwięki z natury.
Podobają mi się też przeurocze zdjęcia i historie o niesfornych i nieprzygotowanych do warunków tatrzańskich turystów z miasta.
Duże wrażenie zrobiły na mnie opowieści o czasach świetności hotelu "Giewont",który kiedyś był "klasą samą w sobie".
Widać,że Sabała kocha góry i zaraża wszystkich czytelników tą miłością.
Z książki dowiemy się również jak i dlaczego wysadzono część górskiego terenu na potrzeby filmu,a także jak wygląda akcja ratownicza w górach i jak wielkie ryzyko ponoszą ratownicy górscy podczas akcji.
Ciekawostką dla mnie był fakt, iż w Zakopanem gościło Bollywood oraz śmieszne nazwy w tatrach i wiele innych, o których sobie poczytacie...
Sabałka opisuje również naiwność turystów, którzy z uporem maniaka chcą sobie zrobić selfie z niedźwiedziem brunatnym na żywo jak z pluszowym misiem(?) oraz przedstawia nam jak to z tymi kramami z Oscypkami bywa...
Warto ją przeczytać, gdyż takich dziennikarek już nie ma, gdyż teraz wszystko robi się na komputerze i z gotowymi podkładami. Nie trzeba się wysilać, a o oryginalności i autentyczności można zapomnieć. Obecnie najważniejsze są wyjące reklamy...

Książeczkę wypatrzyłam w markecie i oczywiście zaczęłam ją czytać stojąc w kolejce...
Bardzo miła i momentami śmieszna historia dziennikarki radiowej z Zakopanego,która w radiu opowiada o tym, co "piszczy w zakopiańskiej trawie",a w szczególności w śród lokalnej gawiedzi.
Autorka opowiada w sposób przezabawny jak tworzyła swoje audycje i jak nagrywała dźwięki z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kończąc czwartą cześć cyklu "Kwiat paproci" nie sposób nie docenić pracy autorki nad wdrożeniem mitologii słowiańskiej w życie doczesne,czyli "jakby to było,gdyby faktycznie, Bogowie, Boginki, Strzygi, Płanetnicy, Rusałki, Żmije, Utopce, Chmurnicy, Południce i postacie z legend np Jurata istniały od wieków w naszym świecie oraz wiara w nich i wszelkiego typu obrzędy na ich cześć,a Szeptuchy zielarki miałyby wizje jak szaman? Kwiat paproci zaś, dawałby nieśmiertelność...".
Berenika w tej części uracza nas dalszymi perypetiami Gosławy i jej doli,która jak się okazuje od urodzenia została spleciona z Bogami...
Gosia (jakoś nie znoszę tego zdrobnienia) pragnie za wszelką cenę poznać swojego ojca, a jej pierwsze doświadczenia seksualne kończą się ciążą, gdyż jak zwykle naiwnie uwierzyła, iż Mieszko jest bezpłodny i nie musi się zabezpieczać(?). Jak na lekarkę i dziewczynę z wielkiego miasta, to cieniutko u Niej z tą wiedzą...
Perypetie miłosne są jak dla mnie zbyt banalne i kończą się, jak przystało, ślubem.
Cóż...Mieszko, jako człowiekiem, który ma 1000lat i jego rycerskie zachowanie, jest naprawdę bardzo nudną postacią. Myślę, że jego charakterystyka jest dowodem na to, iż w przeszłości było wielu zdrowych,rosłych mężczyzn,którzy żadnej pracy się nie boją i są spełnieniem marzeń młodych kobiet.
Oczywiście nie obyłoby się bez scen intymnych. Dobrze,że bohaterka nie zagryzała wargi jak w "Greyu"...
Nie można też nie zauważyć, iż słowo "majtki"(czyt. intymna bielizna damska)jest głównym fetyszem w całej historii...
Podsumowując: Fajna pozycja dla rozpoczynających "życie dorosłe" młodych ludzi,która w prosty sposób przemyca wiedzę o mitologi słowiańskiej...

Kończąc czwartą cześć cyklu "Kwiat paproci" nie sposób nie docenić pracy autorki nad wdrożeniem mitologii słowiańskiej w życie doczesne,czyli "jakby to było,gdyby faktycznie, Bogowie, Boginki, Strzygi, Płanetnicy, Rusałki, Żmije, Utopce, Chmurnicy, Południce i postacie z legend np Jurata istniały od wieków w naszym świecie oraz wiara w nich i wszelkiego typu obrzędy na ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przykro Mi "Zmierzch" mnie nie zachwyca,gdyż to książka dla nastolatek i jeszcze ten przewodnik...
Jak dla mnie szkoda papieru...

Przykro Mi "Zmierzch" mnie nie zachwyca,gdyż to książka dla nastolatek i jeszcze ten przewodnik...
Jak dla mnie szkoda papieru...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Właśnie przeczytałam trzecią część o "perypetiach Gosławy Brzózki ze słowiańskimi Bogami,strzygami i rusałkami...".
Berenika Miszczuk ciekawie przedstawia w jaki sposób w życiu doczesnym Bogowie słowiańscy bawiliby się ludźmi.
W tej części dowiemy się,co się stało z kwiatem paproci,a raczej jak podziałał wywar i na kogo,oraz co knuje Swarożyc względem Gosławy.
Oczywiście pojawiają się nowi bohaterowie:Nocnice,Witek i Dzika Horda i inni...
Dowiemy się również,czy Mieszko zostanie z Gosią(akurat ten wątek jest dla mnie zbyt banalny-zbyt mało miedzy nimi "woda wrze",a sama postać Mieszka i jego wygląd oraz to,że czyta książki i kupił dom, mnie nie intryguje.).
Nie byłoby jednak ciekawie,gdyby któryś z Bogów nie dorzucił kolejnej rewelacji, ale o tym dowiecie się sami...
Co mi się w tej części podobało,a co nie podobało?
Muszę przyznać,że trochę za dużo,jak dla mnie,było miłosnych rozterek,ale jest to książka dla młodych wiec pewnie musi tak być,bo w tym wieku "ich to kręci".
Ja oczywiście z lubością śledziłam kolejne posunięcia naszych słowiańskich Bogów i innych istot z pogranicza mitologii,gdyż to akurat "MNIE kręci..."
Bardzo fajnie się czyta więc polecam gorąco...

Właśnie przeczytałam trzecią część o "perypetiach Gosławy Brzózki ze słowiańskimi Bogami,strzygami i rusałkami...".
Berenika Miszczuk ciekawie przedstawia w jaki sposób w życiu doczesnym Bogowie słowiańscy bawiliby się ludźmi.
W tej części dowiemy się,co się stało z kwiatem paproci,a raczej jak podziałał wywar i na kogo,oraz co knuje Swarożyc względem Gosławy.
Oczywiście...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Właśnie przeczytałam kolejną część cyklu "Kwiat paproci" B.Miszczuk.Wydaje mi się,iż lepiej by było jakby połączono ją z pierwszą częścią,gdyż stanowiłaby całość,a tak jest tylko dopełnieniem,ale nie mnie o tym decydować...
Nie zawiodłam się oczywiście na opisach obrzędów i bóstw,a w szczególności bogini Mokosz,postrzyżyn,hodowli Chowańca i oczywiście Noc Kupały,a także wygląd Żmija i krwiożerczość Strzygi.
Irytowała Mnie jedynie naiwność biednej Gosławy,gdyż wiem,że kobitki po przejściach,szybko "się uczą".
Jednak jak na książkę,która ma być dla młodych i na upalną wionę,jest bardzo dobra,gdyż nieświadomie wtajemnicza i uczy o ludowych obrzędach i wierzeniach w sposób życiowy,a nie jako definicja na lekcji.
Może jest lekka jak zupa owocowa,ale taka musi być o tej porze roku i dla "napompowanej hormonami grupy wiekowej"...
Mam nadzieję,że Berenika "nie zamknie się" w kanonie wiecznie naiwnych zakochanych po raz pierwszy kobiet, czyli książek dla nastolatek i młodzieży z miłosnymi zakusami w tle...
Mnie bardziej interesowała mitologia słowiańska niż 1000letni Władca Polan jęczący:"Gosia,Gosia!"...

Właśnie przeczytałam kolejną część cyklu "Kwiat paproci" B.Miszczuk.Wydaje mi się,iż lepiej by było jakby połączono ją z pierwszą częścią,gdyż stanowiłaby całość,a tak jest tylko dopełnieniem,ale nie mnie o tym decydować...
Nie zawiodłam się oczywiście na opisach obrzędów i bóstw,a w szczególności bogini Mokosz,postrzyżyn,hodowli Chowańca i oczywiście Noc Kupały,a także...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to kolejna pozycja pani Bereniki Miszczuk,po którą sięgnęłam.
Bardzo fajny udany pomysł na książkę,która nas zaznajomi z naszą rodzimą mitologią,a także próba odpowiedzi na pytanie:"Jakby to było, gdyby Polska nie przyjęła chrztu?".
Książka ukazuje nam perypetie Gosławy Brzózki,początkującej młodej lekarki w alternatywnej współczesności,która jest wynikiem "pominięcia chrześcijaństwa" w historii naszego Narodu.
Czytając książkę poznamy bliżej naszych słowiańskich bogów:Welesa, Swarożyca,Świętowita i ich "możliwości" oraz dowiemy się kim byli:Leszy,Strzyga,Utopce i Rusałki,a także wiele innych postaci,a nawet dowiemy się jaki miałyby wpływ na życie ludzi.
Nie można też zapomnieć o kwiecie paproci i jego mocy...Jednak na kogo zadziałał i jak,tego nie będę wam zdradzać.Przeczytajcie sami...
Myślę,że jest to kolejna historia,która z powodzeniem mogłaby zainteresować Platige Image i Allegro.pl,a także Tomasza Bagińskiego, gdyż można ją zaliczyć do cyklu "Legendy polskie" dziś!!!
Trzymam kciuki...
Zgadzam się ze słowami Stanisława Jachowicza:"Cudze chwalicie,Swego nie znacie,Sami nie wiecie,Co posiadacie."
Warto przeczytać tę pozycję i poczuć się jak SŁOWIANIN.

Jest to kolejna pozycja pani Bereniki Miszczuk,po którą sięgnęłam.
Bardzo fajny udany pomysł na książkę,która nas zaznajomi z naszą rodzimą mitologią,a także próba odpowiedzi na pytanie:"Jakby to było, gdyby Polska nie przyjęła chrztu?".
Książka ukazuje nam perypetie Gosławy Brzózki,początkującej młodej lekarki w alternatywnej współczesności,która jest wynikiem "pominięcia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oj jak dawno czytałam tenże komiks.Byłam dzieckiem,ale zauważyłam,że wznowili wydanie.Bardzo się cieszę,gdyż będzie wspaniałym prezentem dla Mojego Siostrzeńca i nostalgią dla Cioci,która na pewno będzie czytać razem z nim...
Pamiętam jak go drukowano w "Świecie Młodych"...

Oj jak dawno czytałam tenże komiks.Byłam dzieckiem,ale zauważyłam,że wznowili wydanie.Bardzo się cieszę,gdyż będzie wspaniałym prezentem dla Mojego Siostrzeńca i nostalgią dla Cioci,która na pewno będzie czytać razem z nim...
Pamiętam jak go drukowano w "Świecie Młodych"...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ostatnia część jest świetna i przezabawna.
Autorka tworzy miejsce dla duszy potępionych i oczywiście nie omieszka wysłać tam swojej bohaterki,a za nią jej ukochanego Beleta.Czy uda im się wrócić i kto za nimi podąży i dlaczego?A także jakie będą tego wszystkiego skutki w piekle,na niebie i ziemi? Tego nie będę zdradzać.
Autorka świetnie przedstawiła świat Tartaru i prawa nim rządzące.
Wartka akcja bardzo wciąga i nie pozwala się nudzić,a ciągłe zakłady Lucka z Gabreielem doprowadzają do łez.Dowiemy się również,że każdy Anioł mógł stworzyć i nazwać jedno stworzenie i oczywiście Azazel był bardzo oryginalny...

Ostatnia część jest świetna i przezabawna.
Autorka tworzy miejsce dla duszy potępionych i oczywiście nie omieszka wysłać tam swojej bohaterki,a za nią jej ukochanego Beleta.Czy uda im się wrócić i kto za nimi podąży i dlaczego?A także jakie będą tego wszystkiego skutki w piekle,na niebie i ziemi? Tego nie będę zdradzać.
Autorka świetnie przedstawiła świat Tartaru i prawa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna cześć jest równie świetna jak pierwsza.
Poznając bohaterów w pierwszej części, od razu wiemy,że taki koniec jest nie do przyjęcia,a im "dalej w las",tym bardziej brzuch od śmiechu boli.
Świat piekła okiem Bereniki już znamy więc czas na niebo.
Nasi ulubieńcy z poprzedniej części na pewno nie zawiodą,a ich pomysł z odzyskaniem skrzydeł doprowadzi do niezłego galimatiasu.
Jacy są mieszkańcy nieba?Czy są idealni i pełni cnót?A kim są Putta?
Chcecie wiedzieć,to sami przeczytajcie...

Kolejna cześć jest równie świetna jak pierwsza.
Poznając bohaterów w pierwszej części, od razu wiemy,że taki koniec jest nie do przyjęcia,a im "dalej w las",tym bardziej brzuch od śmiechu boli.
Świat piekła okiem Bereniki już znamy więc czas na niebo.
Nasi ulubieńcy z poprzedniej części na pewno nie zawiodą,a ich pomysł z odzyskaniem skrzydeł doprowadzi do niezłego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na książkę K.Bereniki Miszczuk natrafiłam przypadkiem podczas poszukiwań nowości od Joanny Miszczuk i zaintrygowała Mnie okładka,potem tytuł i fakt,że to książka z gatunku Angel Fantasy.
Trochę się obawiałam,iż będzie to coś typowo dla młodzieży,ale okazało się,że jest to całkiem ciekawie pociągnięta historia i oprócz miłosnych dylematów jest tam świetna intryga i dobrze rozbudowany świat fantazy-w tej części bardziej piekła.
Oczywiście główną bohaterką jest zwyczajna dziewczyna,która nagle umiera i...dostaje się do piekła,gdzie czeka ją wiele niespodzianek i to ogromnie zaskakujących,gdyż po śmierci zostaje z marszu Diablicą...
Nie można też nie pokochać męskich bohaterów o diabelskich korzeniach,a także Kleopatry. Każdy z Nich ma to coś w sobie. Moim ulubieńcem jest Azazel,gdyż z natury dąży do zburzenia spokoju na świecie wszelkimi sposobami...
Berenika pokazała,że piekło wcale nie musi być takie złe.
Czytając będziecie często się śmiać...

Na książkę K.Bereniki Miszczuk natrafiłam przypadkiem podczas poszukiwań nowości od Joanny Miszczuk i zaintrygowała Mnie okładka,potem tytuł i fakt,że to książka z gatunku Angel Fantasy.
Trochę się obawiałam,iż będzie to coś typowo dla młodzieży,ale okazało się,że jest to całkiem ciekawie pociągnięta historia i oprócz miłosnych dylematów jest tam świetna intryga i dobrze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ostatnia część cyklu "Dawca" opowiada o losach Klary i znowu przerzuca Nas do świata bez emocji i kolorów,a także łączy losy bohaterów z poprzednich części dopełniając ten tom.
Klara dostaje funkcje rodzicielki,ale jej przydatność w wyniku komplikacji kończy się na jednym porodzie.Jej dalsze życie będzie pełne tęsknoty za utraconym dzieckiem,które jet produktem dla obcej komórki społecznej. Nikt w tym społeczeństwie nie wie jak bardzo można kochać swoje dziecko,ponieważ uczucia są blokowane prze tabletki.
Autorka chce uświadomić młodzieży jak wielkim uczuciem jest miłość do swojego dziecka i pokazać,iż kochająca matka zrobi wszystko,aby być blisko swojego potomstwa...
Ludzie będą szczęśliwi jedynie wtedy,gdy będą kochać z wzajemnością i walczyć o godność i życie tych najmniejszych,którzy sami nie są wstanie tego zrobić...

Ostatnia część cyklu "Dawca" opowiada o losach Klary i znowu przerzuca Nas do świata bez emocji i kolorów,a także łączy losy bohaterów z poprzednich części dopełniając ten tom.
Klara dostaje funkcje rodzicielki,ale jej przydatność w wyniku komplikacji kończy się na jednym porodzie.Jej dalsze życie będzie pełne tęsknoty za utraconym dzieckiem,które jet produktem dla obcej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najkrótsza i najmniej rozbudowana część "Dawcy".Łączy losy bohaterów z poprzednich części,a jej głównym celem jest przedstawienie historii już dużo starszego Matty'ego, który pragnie zostać Posłańcem pomimo zagrożeń czyhających na niego podczas wykonywanie każdej wyprawy.
Autorka ukazuje nam w tej lekturze jak bardzo jednostka poświęca się dla uratowania swoich bliskich i społeczności przed zagrożeniem rujnującym idylle szczęścia ogółu danej społeczności. Odpowiada też jak rujnujące dla ludzi jest wywyższanie się ponad innych swoim statusem i wartościami materialnymi.Tak jakby chciała powiedzieć innym młodym ludziom,co jest w życiu ważniejsze od posiadania rzeczy i zaznaczyć, że pomimo tego co masz, zawsze na końcu czeka Cię starość i w konsekwencji śmierć, a bezcenną wartością jest pomoc bliskim i słabszym od nas ludziom...

Najkrótsza i najmniej rozbudowana część "Dawcy".Łączy losy bohaterów z poprzednich części,a jej głównym celem jest przedstawienie historii już dużo starszego Matty'ego, który pragnie zostać Posłańcem pomimo zagrożeń czyhających na niego podczas wykonywanie każdej wyprawy.
Autorka ukazuje nam w tej lekturze jak bardzo jednostka poświęca się dla uratowania swoich bliskich i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część serii "Dawca" jest historią życia Kiry.Ukazuje losy dziewczynki borykającej się z ułomnością, w społeczeństwie o bardzo niskim poziomie empatii...
Czego ma nas nauczyć ta historia?
Myślę,że ma przede wszystkim pokazać,że osoby słabsze mogą być bardzo wartościowymi ludźmi i posiadać zdolności w jakiejś dziedzinie,a nawet być w nich mistrzami.Trzeba jedynie pomóc im to dostrzec i wspierać ich.
Jednak tak jak w życiu, nie jest to bajka idealna.Zdarza się,że osoby dotknięte niepełnosprawnością są zbyt ufne i mogą być wykorzystywane przez innych...
Po mimo swojej niedoskonałości "ludzie naznaczeni kalectwem" są zdolni do miłości i przyjaźni,oraz poświęceń tak jak my, a może nawet bardziej...

Druga część serii "Dawca" jest historią życia Kiry.Ukazuje losy dziewczynki borykającej się z ułomnością, w społeczeństwie o bardzo niskim poziomie empatii...
Czego ma nas nauczyć ta historia?
Myślę,że ma przede wszystkim pokazać,że osoby słabsze mogą być bardzo wartościowymi ludźmi i posiadać zdolności w jakiejś dziedzinie,a nawet być w nich mistrzami.Trzeba jedynie pomóc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznam,ze najpierw obejrzałam film i zaciekawił mnie jego klimat więc sięgnęłam po książkę. Bardzo fajna historia i przestroga przed bezdusznym światem pozbawionym emocji,w którym od początku do końca wszystko zostało już zaplanowane i nie ma miejsca dla słabszych.
Czy ludzie mogą tak żyć? Nie, bo mamy bunt w naturze i zawsze się znajdzie ktoś kto zrobi wszystko,aby wyrwać się z tego zamkniętego na uczucia i doznania estetyczne kręgu...

Przyznam,ze najpierw obejrzałam film i zaciekawił mnie jego klimat więc sięgnęłam po książkę. Bardzo fajna historia i przestroga przed bezdusznym światem pozbawionym emocji,w którym od początku do końca wszystko zostało już zaplanowane i nie ma miejsca dla słabszych.
Czy ludzie mogą tak żyć? Nie, bo mamy bunt w naturze i zawsze się znajdzie ktoś kto zrobi wszystko,aby...

więcej Pokaż mimo to