Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jest tak płaska i pozbawiona jakichkolwiek emocji, że trudno ocenić ją jednoznacznie negatywnie. Wholsome book. Ma duży problem z oddzielaniem dorosłego, który pisał tę książkę, od nastoletniego bohatera. Mamy tutaj klasycznego nastolatka, zachowującego się jak dojrzały człowiek.

Jest tak płaska i pozbawiona jakichkolwiek emocji, że trudno ocenić ją jednoznacznie negatywnie. Wholsome book. Ma duży problem z oddzielaniem dorosłego, który pisał tę książkę, od nastoletniego bohatera. Mamy tutaj klasycznego nastolatka, zachowującego się jak dojrzały człowiek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wybitne SF. Reprezentuje poziom wyobraźni, oparty o świat nauki, jakiego szukam w tym gatunku. Poezja technologii. Brud rzeczywistości, szaleństwo wirtualnego świata. Owacje na stojąco.

Wybitne SF. Reprezentuje poziom wyobraźni, oparty o świat nauki, jakiego szukam w tym gatunku. Poezja technologii. Brud rzeczywistości, szaleństwo wirtualnego świata. Owacje na stojąco.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo złożona powieść, o kondycji ludzkiej psychiki, o depresji, samotności, wyobcowaniu, o tym, co znaczy być człowiekiem. Szkoda, że popkultura taką historię, spłaciła do poziomu ogromnego zombiaka z gwoździem w głowie.

Bardzo złożona powieść, o kondycji ludzkiej psychiki, o depresji, samotności, wyobcowaniu, o tym, co znaczy być człowiekiem. Szkoda, że popkultura taką historię, spłaciła do poziomu ogromnego zombiaka z gwoździem w głowie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przedziwna bajka z absurdalnym motywem, trochę przywodzącym na myśli twórczość Patryka Vegi. Bajka o twardej babce, którą ciężko lubić ze względu na jej rasizm i wiele innych przywar. Dużo chaosu w fabule, bo zamiast skupić się na jednym mocnym wątku i go wyeksponować, autor sam nie może się zdecydować, co nam pokazać. I tak, rozumiem, że czasami jest fajnie jak dużo się dzieje, ale najlepiej robić to wokół jednego tematu.

Przedziwna bajka z absurdalnym motywem, trochę przywodzącym na myśli twórczość Patryka Vegi. Bajka o twardej babce, którą ciężko lubić ze względu na jej rasizm i wiele innych przywar. Dużo chaosu w fabule, bo zamiast skupić się na jednym mocnym wątku i go wyeksponować, autor sam nie może się zdecydować, co nam pokazać. I tak, rozumiem, że czasami jest fajnie jak dużo się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z Sagerem, to już mam toksyczną relację. Ta książka jest ok, tylko i aż ok. Bo twórczość tego autora, albo mnie zachwyca, albo nuży. Tutaj jest coś po środku i jestem w sumie zadowolony.

Z Sagerem, to już mam toksyczną relację. Ta książka jest ok, tylko i aż ok. Bo twórczość tego autora, albo mnie zachwyca, albo nuży. Tutaj jest coś po środku i jestem w sumie zadowolony.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sensacyjna powieść, która daje emocjonalnego kopa, ale przy tym stara się uczuć tolerancji. I bardzo dobrze, ale czasami trudno z powagą przejść obok tyrady na temat równego traktowania wszystkich, kiedy pomiędzy nią krew i trup sypie się gęsto. Ale więcej takich książek!

Sensacyjna powieść, która daje emocjonalnego kopa, ale przy tym stara się uczuć tolerancji. I bardzo dobrze, ale czasami trudno z powagą przejść obok tyrady na temat równego traktowania wszystkich, kiedy pomiędzy nią krew i trup sypie się gęsto. Ale więcej takich książek!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Możemy się obrażać na kapitalizację systemu ochrony zdrowia, ale tak on niestety działa. Autor przedstawił wszystko doskonale z dużym obiektywizmem, hamując się z komentarzami. Świetna i wciągająca książka.

Możemy się obrażać na kapitalizację systemu ochrony zdrowia, ale tak on niestety działa. Autor przedstawił wszystko doskonale z dużym obiektywizmem, hamując się z komentarzami. Świetna i wciągająca książka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Aż trudno uwierzyć, że ten thriller ma już grubo ponad 30 lat! Wciąż jest bardzo świeży, sprawia wrażenie współczesnego dzieła. Trudno oceniać w oderwaniu od ekranizacji, ale jeśli mam być szczery, to absolutnie z nią wygrywa.

Aż trudno uwierzyć, że ten thriller ma już grubo ponad 30 lat! Wciąż jest bardzo świeży, sprawia wrażenie współczesnego dzieła. Trudno oceniać w oderwaniu od ekranizacji, ale jeśli mam być szczery, to absolutnie z nią wygrywa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorka na każdym kroku przesuwa definicję wolności. Główna bohaterka, zadaje pytania, które spokojnie możemy odnieść do swojego życia. Jaka jest nasza rola w społeczeństwie, kim jesteśmy, co nas definiuje? Ale przede wszystkim to powieść bardzo ciasna i niepokojąca.

Autorka na każdym kroku przesuwa definicję wolności. Główna bohaterka, zadaje pytania, które spokojnie możemy odnieść do swojego życia. Jaka jest nasza rola w społeczeństwie, kim jesteśmy, co nas definiuje? Ale przede wszystkim to powieść bardzo ciasna i niepokojąca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ware potrafi pisać o uczuciach i mam wrażenie, że one głównie przejęły tą powieść. Czytamy o młodej kobiecie, która samotnie próbuje poradzić sobie z tym, co życie rzuciło jej pod nogi. Ta powieść może więc rozczarować wielbicieli ogromnych emocji i spektakularnych zwrotów akcji. Sam mam fabule wiele do zarzucenia. Ale nie mogę odmówić Ware jednego: w współczesnych thrillerach nikt tak nie uwypukla emocji bohaterów, zwłaszcza tych, których sami nigdy nie chcielibyśmy przeżywać.

Ware potrafi pisać o uczuciach i mam wrażenie, że one głównie przejęły tą powieść. Czytamy o młodej kobiecie, która samotnie próbuje poradzić sobie z tym, co życie rzuciło jej pod nogi. Ta powieść może więc rozczarować wielbicieli ogromnych emocji i spektakularnych zwrotów akcji. Sam mam fabule wiele do zarzucenia. Ale nie mogę odmówić Ware jednego: w współczesnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W tej książce, gdy Adania Shibli pisze o ciszy, słychać ją. Gdy pisze o upale żarzącym się z nieba, pali skóra. Gdy pisze o bólu i niewygodzie, czuć je, uwierają w boku. Gdy pisze o smrodzie, zamykamy nos. Gdy opisuje cierpienia kobiety, chcemy odwrócić wzrok, lecz nie możemy. Autorka odwraca siłą naszą głowę w jej kierunku. Musimy patrzeć, musimy przeżywać, musimy cierpieć.

W tej książce, gdy Adania Shibli pisze o ciszy, słychać ją. Gdy pisze o upale żarzącym się z nieba, pali skóra. Gdy pisze o bólu i niewygodzie, czuć je, uwierają w boku. Gdy pisze o smrodzie, zamykamy nos. Gdy opisuje cierpienia kobiety, chcemy odwrócić wzrok, lecz nie możemy. Autorka odwraca siłą naszą głowę w jej kierunku. Musimy patrzeć, musimy przeżywać, musimy cierpieć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mozaika postaci, która składa się na obraz narratorki. Przyjemna, trochę smutna proza życia, bez żadnych sensacji.

Mozaika postaci, która składa się na obraz narratorki. Przyjemna, trochę smutna proza życia, bez żadnych sensacji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

U Steinbecka nie wystarczy być naiwną postacią, bezkrytycznie patrzącą na innych i ślepo wierzącą w pozytywne zakończenie, by dodawać w skórę od losu, czy systemu. Dostają w skórę wszyscy, którzy urodzili się w złym miejscu i złym czasie.

U Steinbecka nie wystarczy być naiwną postacią, bezkrytycznie patrzącą na innych i ślepo wierzącą w pozytywne zakończenie, by dodawać w skórę od losu, czy systemu. Dostają w skórę wszyscy, którzy urodzili się w złym miejscu i złym czasie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemna lektura, ale potrafi być bardzo chaotyczna i nierówna.

Bardzo przyjemna lektura, ale potrafi być bardzo chaotyczna i nierówna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka, to płótno, na które możemy przenieść swoje własne emocje, swoje własne doświadczenia, swojej przemyślenia i interpretacje. Białość jest tutaj biała, dopóki my nie wchodźmy z kredkami w ręku, które dał nam autor i nie zamalujemy jej dowolnie.

Ta książka, to płótno, na które możemy przenieść swoje własne emocje, swoje własne doświadczenia, swojej przemyślenia i interpretacje. Białość jest tutaj biała, dopóki my nie wchodźmy z kredkami w ręku, które dał nam autor i nie zamalujemy jej dowolnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Twarde kobiety wrzucone w nowe role. Opowiadania, które są jak kubeł orzeźwiającej wody na głowę. Świetny początek dla kogoś, kto chciałby zacząć przygodę z opowiadaniami.

Twarde kobiety wrzucone w nowe role. Opowiadania, które są jak kubeł orzeźwiającej wody na głowę. Świetny początek dla kogoś, kto chciałby zacząć przygodę z opowiadaniami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety... Mimo, że sprawnie napisana wieje nudą. Gdy w drugiej połowie, coś zaczyna się dziać ciekawego, byłem już okropnie znużony tą historią. Finał też rozczarował, bo absolutnie niczym nie zaskoczył. Zapomnę o tej książce.

Niestety... Mimo, że sprawnie napisana wieje nudą. Gdy w drugiej połowie, coś zaczyna się dziać ciekawego, byłem już okropnie znużony tą historią. Finał też rozczarował, bo absolutnie niczym nie zaskoczył. Zapomnę o tej książce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wystarczy przeczytać pierwszą stronę tej książki, by wiedzieć, że nie ma się doczynienia z zwyczajnym thrillerem, gdy przeczyta się ją całą, zdajemy sobie sprawę, jak bardzo głęboka jest ta powieść i jak bardzo ciężkich tematów dotyka. Trudna jest to lektura i nie tylko przez styl pisania autorki (brak znaków interpunkcyjnych nie pomaga w odbiorze), mimo to, naprawdę warto się w nią zagłębić.

Wystarczy przeczytać pierwszą stronę tej książki, by wiedzieć, że nie ma się doczynienia z zwyczajnym thrillerem, gdy przeczyta się ją całą, zdajemy sobie sprawę, jak bardzo głęboka jest ta powieść i jak bardzo ciężkich tematów dotyka. Trudna jest to lektura i nie tylko przez styl pisania autorki (brak znaków interpunkcyjnych nie pomaga w odbiorze), mimo to, naprawdę warto...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowieści, które nie mogłyby się zdarzyć nigdzie indziej niż w Meksyku. Zwykli ludzie, których spotykają niezwykle rzeczy. Wyważony reportaż, który unika sensacji.

Opowieści, które nie mogłyby się zdarzyć nigdzie indziej niż w Meksyku. Zwykli ludzie, których spotykają niezwykle rzeczy. Wyważony reportaż, który unika sensacji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lubię Nunez i to, jak snuje swoje opowieści, jak historie, które opowiada są tak "przy okazji". Tutaj jest nie inaczej, a nawet delikatnie wyraźniej.

Bardzo lubię Nunez i to, jak snuje swoje opowieści, jak historie, które opowiada są tak "przy okazji". Tutaj jest nie inaczej, a nawet delikatnie wyraźniej.

Pokaż mimo to