rozwińzwiń

Wściekłe suki

Okładka książki Wściekłe suki Dahlia de La Cerda
Okładka książki Wściekłe suki
Dahlia de La Cerda Wydawnictwo: Wydawnictwo Filtry literatura piękna
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Perras de reserva
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Filtry
Data wydania:
2024-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-24
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396811394
Tłumacz:
Katarzyna Okrasko
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
115 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
37
36

Na półkach:

Rozumiem zamysł - autorka chciała ukazać problemy, z jakimi mierzą się współcześnie Meksykanki oraz stworzyć fantazje na temat zemsty na swoich oprawcach. Wyszło bardzo nierówno.
Problemy kobiet są przedstawione raczej lakonicznie: wiemy o licznych brutalnych gwałtach i morderstwach kobiet, których dopuszczają się mężczyźni, o utrudnianiu dostępu do aborcji, o życiu w skrajnym ubóstwie, o próbie zdyskredytowania kobiet ze względu na ich seksualność. Jest też położony dość duży nacisk na kobiecą przyjaźń lub solidarność, często nawet mimo sprzeczności interesów. Próby rozwiązania tych problemów na drodze oficjalnej są z góry skazane na niepowodzenie, więc jedyne co nam pozostaje to pofantazjować o wymierzeniu sprawiedliwości na własną rękę - w klimatach filmów klasy B. Ale to właściwie tyle, nic nie jest bardziej rozwinięte, nie stało to obok reportażu czy eseju, jak ktoś liczy na kompleksowy obraz sytuacji Meksykanek to raczej nie.
Z kolei te fantazje - są przede wszystkim bardzo monotonne, chyba z 5 opowiadań jest utrzymanych w tym samym klimacie (i łączy je linia fabularna) - wszystkie bohaterki są w podobnym wieku, mają te same aspiracje, identyczny styl narracji i każda krwawo mści się na jakimś facecie. Przy czym jest to strasznie kiczowate, coś podobnego pewnie nastolatki zamieszczały na tumblrze 10 lat temu. Taki krindżowy vibe w stylu seksowna dziewczyna gangstera z powiększonymi pośladkami i fryzurą prosto od fryzjera w butach od Prady i z torebką Hermesa brutalnie zabija mordercę jej koleżanki i wszystko uchodzi jej na sucho, bo narysowała na jego odrąbanej głowie symbol konkurencyjnego gangu i nikt się nie połapał. Lubię exploitation, kicz i groteskę, nie czytało się tego źle, chociaż było to wtórne, ale nie wiem dlaczego autorka zdecydowała się na aż tyle bardzo podobnych opowiadań, dużo lepiej uderzyłoby i urozmaiciłoby całość jedno, a tak to książka wypada trochę mało różnorodnie.
Z kolei były też ze 3 opowiadania napisane bardzo skrótowo, zanim na dobre się rozwinęły, to już się skończyły i w sumie nie wiem o czym były - wolałabym większe rozwinięcie tematu.
Ogólnie wiele tu było dobrych rzeczy: sporo świeżych pomysłów, historie są dość mocno osadzone w meksykańskiej kulturze, de la Cerda często przywołuje jakieś elementy magiczne, no i ja uwielbiam motyw female rage, ale obok naprawdę niezłych opowiadań lądują przeciętne albo nawet takie, których już teraz, niedługo po przeczytaniu, kompletnie nie pamiętam.
Na pewno jednak wrócę do konkretnych opowiadań: „Pietruszkę i coca-colę”, „Uśmiech”, „Słomiany tyłek” i „Zbieraczkę kości” uważam za warte uwagi, pozostałe 9 - często z potencjałem, ale finalnie - do zapomnienia

Rozumiem zamysł - autorka chciała ukazać problemy, z jakimi mierzą się współcześnie Meksykanki oraz stworzyć fantazje na temat zemsty na swoich oprawcach. Wyszło bardzo nierówno.
Problemy kobiet są przedstawione raczej lakonicznie: wiemy o licznych brutalnych gwałtach i morderstwach kobiet, których dopuszczają się mężczyźni, o utrudnianiu dostępu do aborcji, o życiu w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
218

Na półkach: ,

Trudno opiniuje się książkę, mówiącą o bólu, traumach, morderstwach i bestialstwie, szczególnie taką, która przedstawia realne zagrożenia i prawdziwe życie. I choć "Wsciekłe suki" napisane są w formie krótkich opowieści, traktowac można jej jako relacje, zwierzenia kobiet, urodzonych i mieszkających w Meksyku. Autorka poszła tu o krok dalej i stworzyła dzieło, które krzyczy wprost w nasze uszy, i domaga się pomocy, zemsty, reakcji, nie mówiąc niczego wprost a pokazując czytelnikom wszystko obrazami. Na kartach powieści Dhalii spotkacie córki narcobisnesu, bogate panny w złotych klatkach, związane rodzinnymi ukaładmi i od dziecka skazane na swój los, bez możliwości sprzeciwu, matki i żony zabite w ferworze walki o władzę, kobiety doprowadzone do ostateczności, gotowe oddać życie i je odebrać, gwałcone, katowane w imię miłości, w napadach, zabijane w komunikacji miejskiej, żyjące w wiecznym strachu, w bańce której nie można przebić.
Wstrząsający i zmuszający do przemyśleń tekst, wręcz dokument opisujący sytuacje kobiet, często jeszcze dzieci, które w XIX wieku wciąż nie mają swoich praw, a nwet jeśli je posiadają, nie są one respektowane. Warto przeczytać a nawet trzeba.

Trudno opiniuje się książkę, mówiącą o bólu, traumach, morderstwach i bestialstwie, szczególnie taką, która przedstawia realne zagrożenia i prawdziwe życie. I choć "Wsciekłe suki" napisane są w formie krótkich opowieści, traktowac można jej jako relacje, zwierzenia kobiet, urodzonych i mieszkających w Meksyku. Autorka poszła tu o krok dalej i stworzyła dzieło, które krzyczy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
66

Na półkach:

To trudna, bardzo feministyczna książka, która pozostawia czytelnika w otumanieniu i stagnacji.

To trudna, bardzo feministyczna książka, która pozostawia czytelnika w otumanieniu i stagnacji.

Pokaż mimo to

avatar
262
16

Na półkach:

Jakie to jest emocjonalnie mocne, świeże i błyskotliwe! Bardzo cieszę się, że ukazało się polskie tłumaczenie!

Jakie to jest emocjonalnie mocne, świeże i błyskotliwe! Bardzo cieszę się, że ukazało się polskie tłumaczenie!

Pokaż mimo to

avatar
258
30

Na półkach: ,

Spoko, wściekła książka. Dobrze się czyta choć momentami miałam poczucie zbytniego chaosu.

Spoko, wściekła książka. Dobrze się czyta choć momentami miałam poczucie zbytniego chaosu.

Pokaż mimo to

avatar
241
7

Na półkach:

Drastyczna. Mocna.

Drastyczna. Mocna.

Pokaż mimo to

avatar
54
36

Na półkach:

Dahlia de la Cerda porusza w książce niezwykle ciężką sytuację kobiet żyjących w Meksyku. Przedstawia nam życie kilku bohaterek, bo dla mnie wszystkie one są bohaterkami właśnie. Żeby przetrwać w świecie zdominowanym przez mężczyzn, imają się różnych zajęć, wstępują go gangów, handlują swoim ciałem, kradną, oszukują, zabijają..Pozostaje wciąż pytanie czy wszystko można usprawiedliwić trudną sytuacją, wydaje mi się, że jednak nie. Ale trzeba przyjrzeć się ich psychice, ludzie żyjący w biedzie, nędzy, wykluczeni społecznie, żyjący w przemocowych rodzinach, świat opanowany przez gangi, narkobosów, pełen agresji, przemocy. Kobiety pozostawione bez jakiejkolwiek pomocy ze strony służb, państwa. Politycy którzy wspierają handel narkotykami a nawet czerpią z niego korzyści.
Historie Yuliany, Reginy, Chinki, Constanzy i innych kobiet, łączą się ze sobą w tych kilku wstrząsających opowiadaniach. Kochają swoich oprawców, nienawidzą swoich ojców, żyją w ciągłym strachu o swoje życie. Poniżane, bite, gwałcone. Starają się zrozumieć ten świat, lecz on niestety nie rozumie ich. Nikt nie dostrzega, że są traktowane jak przedmioty. Rodzi się w nich rządza zemsty. Oczekują sprawiedliwości i niejednokrotnie same ją wymierzają.
,,Co trzy godziny i dwadzieścia pięć minut w Meksyku ginie kobieta, rozczłonkowana, uduszona, zgwałcona, pobita do nieprzytomności, spalona żywcem, rozpruta ciosami noża, z połamanymi kośćmi i siną skórą. Meksyk to olbrzymi potwór, który pożera kobiety''.
Opowieści są bardzo trudne, dużo w nich przemocy, krwi, bardzo wstrząsających i niemożliwych wręcz do ogarnięcia umysłem rzeczy. To co przeżywają te kobiety jest przerażające. O ile przeżywają..bo niejedna z nich żyć już nie chce i czeka na ostatni cios swojego oprawcy.
Smutne, bardzo mocne i budujące świadomość.

Dahlia de la Cerda porusza w książce niezwykle ciężką sytuację kobiet żyjących w Meksyku. Przedstawia nam życie kilku bohaterek, bo dla mnie wszystkie one są bohaterkami właśnie. Żeby przetrwać w świecie zdominowanym przez mężczyzn, imają się różnych zajęć, wstępują go gangów, handlują swoim ciałem, kradną, oszukują, zabijają..Pozostaje wciąż pytanie czy wszystko można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3786
3728

Na półkach:

Odbieram utwór jako wyraz bezradności wobec potwornej niewidzialnej rzeczywistości, gdzie przestępstwa wobec kobiet są ignorowane, tak powszechne, że zdają się normalne, a zarazem stanowią tabu o którym się nie mówi. W tym sensie bezsilna wściekłość idealnie oddaje emocje które pojawiają się w trakcie czytania.

Odbieram utwór jako wyraz bezradności wobec potwornej niewidzialnej rzeczywistości, gdzie przestępstwa wobec kobiet są ignorowane, tak powszechne, że zdają się normalne, a zarazem stanowią tabu o którym się nie mówi. W tym sensie bezsilna wściekłość idealnie oddaje emocje które pojawiają się w trakcie czytania.

Pokaż mimo to

avatar
1521
132

Na półkach: , ,

Czytając tę książkę myślałam, że jest powieścią, nie zbiorem opowiadań. Dlatego usilnie starałam się znaleźć jakąś linie fabularna, wyszukiwałam koligacji i powiązań między bohaterami - a takowe są, bo pomimo, że każdy tekst jest osobny i przedstawiony z punktu widzenia głównej postaci, to mamy tutaj punkty wspólne. Niestety, fabuły nie ma, co mnie lekko skonfundowalo.
Opowiadania są różne, plusem jest, że pokazują różne sytuacje i punkty widzenia, minusem, że są trochę przerysowane i podkreślają stereotypy dotyczące Meksyku - bieda i narcos, skrajne ubóstwo i obrzydliwe bogactwo, władza, polityka i korupcja. I przemoc, przemoc, przemoc. Przemoc w interesach, przemoc jako forma władzy, jako forma zemsty, oraz przemoc tak po prostu, sama dla siebie, dla przyjemności. Głównie przemoc w stosunku do kobiet.
I ta przemoc jest prawdziwa. I bezkarna.
Z racji tego, że książka traktuje o kraju odległym i nieznanym, trudno ją umiejscowić w naszej rzeczywistości, autorka opisuje swoje państwo ze wszystkimi jego wadami. A jednak, niedawno po ulicach Polski przeszły marsze milczenia ku pamięci kobiety, która została zgwałcona i zamordowana w samym centrum Warszawy - może więc ta przemoc nie jest wcale tak odległa, jak nam się zdaje?
Tak czy siak, książka daje do myślenia.

Czytając tę książkę myślałam, że jest powieścią, nie zbiorem opowiadań. Dlatego usilnie starałam się znaleźć jakąś linie fabularna, wyszukiwałam koligacji i powiązań między bohaterami - a takowe są, bo pomimo, że każdy tekst jest osobny i przedstawiony z punktu widzenia głównej postaci, to mamy tutaj punkty wspólne. Niestety, fabuły nie ma, co mnie lekko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
251

Na półkach: ,

Literacki Tarantino prosto z Meksyku.

Literacki Tarantino prosto z Meksyku.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    187
  • Przeczytane
    122
  • 2024
    22
  • Posiadam
    11
  • Teraz czytam
    8
  • Legimi
    7
  • Literatura piękna
    4
  • Przeczytane w 2024
    2
  • Przeczytane 2024
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wściekłe suki


Podobne książki

Przeczytaj także