-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Biblioteczka
Książka o życiu po wojnie, ale pełna smutnych, przerażających czasem historii. Bohaterami są członkowie rodziny Pataczków, a powojenną, warszawską rzeczywistość poznajemy dzięki ich relacjom, wspomnieniom, pamiętnikom. Mamy tu czterech narratorów: nastoletnią Mirkę, jej kilka lat starszą siostrę Tereskę, matkę - przedwojenną polonistkę, a teraz dziennikarkę i ojca - lekarza. Przeżyli wojnę, bo w porę opuścili Warszawę, ktoś ich ostrzegł. Wrócili do stolicy zaraz po i zamieszkali w swojej kamienicy, która ocalała, ale jest zniszczona.
Książka wspaniale, dokumentalnie ukazuje życie w powojennej Warszawie, a we wspomnieniach - również czas wojny. Wszystko to przeraża. Ogrom nieszczęścia jest trudny do zrozumienia. Bohaterowie zmagają się nie tylko z powojenną, trudną rzeczywistością, ale również z uczuciami, wspomnieniami, traumami, brakiem nadziei. Mierzą się też ze "wstydem", wyrzutami, że nie brali udziału w powstaniu warszawskim.
Poza głównymi bohaterami są też sąsiedzi naszej czwórki, współlokatorzy, znajomi, przyjaciele, zwykli warszawiacy, którzy przeżyli, choć czasem woleliby nie żyć. Moja ulubiona bohaterka to Mirka, samodzielna, przedsiębiorcza nastolatka, która szybko odnajduje się w tym nowym życiu oraz babcia-hrabina, mądra, ciepła kobieta, która -mimo zmiany statusu społecznego i materialnego - tez potrafi i chce żyć.
Książkę poznałam w formie audiobooka i ten czterogłos też był świetny. Polecam, choć to nielekka lektura.
Książka o życiu po wojnie, ale pełna smutnych, przerażających czasem historii. Bohaterami są członkowie rodziny Pataczków, a powojenną, warszawską rzeczywistość poznajemy dzięki ich relacjom, wspomnieniom, pamiętnikom. Mamy tu czterech narratorów: nastoletnią Mirkę, jej kilka lat starszą siostrę Tereskę, matkę - przedwojenną polonistkę, a teraz dziennikarkę i ojca -...
więcej mniej Pokaż mimo toJestem wierną czytelniczką książek pani Sawickiej. Czekając na drugą częśc sagi, powtórnie przeczytałam pierwszą, by przypomnieć sobie jej treść. Ostatnio czytałam kilka podobnych powieści i trochę mi się mieszało. Powiem szczerze, że książka mnie rozczarowała. Wiem, że to trudne czasy, ale powinna być jakaś równowaga i choć krótkie fragmenty, gdy można odpocząć od zamartwiania się o los bohaterów. Tu jest tylko źle. Za dużo okrucieństwa. Wiem, że to fakty, że autorka przeczytała dokumenty, ale trudno zapomnieć to, co się raz usłyszało. Wiedza na temat zwyrodnialstwa komendanta obozu jest poza gronicami mojej wytrzymałości, wolałabym tego nie wiedzieć, cały czas o tym myślę i ma to zły wpływ na moją psychikę. Mam też wrażenie, że autorka niepotrzebnie skraca tomy, wolałabym dłużej poczekać i przeczytać trochę więcej. Książka ma słabą kompozycję (brak punktu kulminacyjnego), to jak kolejny odcinek serialu, ale to nie jest serial a tylko kolejny tom. Czekam na zakończenie serii i boję się się, że to będzie zbyt przewidywalne. Czekam na happy end, ale... coś tu nie gra.
Jestem wierną czytelniczką książek pani Sawickiej. Czekając na drugą częśc sagi, powtórnie przeczytałam pierwszą, by przypomnieć sobie jej treść. Ostatnio czytałam kilka podobnych powieści i trochę mi się mieszało. Powiem szczerze, że książka mnie rozczarowała. Wiem, że to trudne czasy, ale powinna być jakaś równowaga i choć krótkie fragmenty, gdy można odpocząć od...
więcej mniej Pokaż mimo toPowieść czytałam dość długo, ale w końcu udało mi się skończyć. Dziwny klimat, trudno uwierzyć, ze akcja dzieje się tuż przed i po wybuchu II wojny światowej. Tłumaczy to fakt, że autorka nie jest Polką. Plus za to, że wyjaśnienie tajemnicy związanej z matką bohaterki dość długo było dla mnie zagadką. Można przeczytać, ale jest wiele ciekawszych książek o tej tematyce.
Powieść czytałam dość długo, ale w końcu udało mi się skończyć. Dziwny klimat, trudno uwierzyć, ze akcja dzieje się tuż przed i po wybuchu II wojny światowej. Tłumaczy to fakt, że autorka nie jest Polką. Plus za to, że wyjaśnienie tajemnicy związanej z matką bohaterki dość długo było dla mnie zagadką. Można przeczytać, ale jest wiele ciekawszych książek o tej tematyce.
Pokaż mimo toŚwietna książka, najlepsza tej autorki, a przeczytałam wszystkie napisane przez nia dotychczas. Z ciekawością poznawałam losy ludzi ze Wschodu zmuszonych do opuszczenia swoich domów i zamieszkania na ziemiach odzyskanych. Ciekawi bohaterowie, trudne czasy. Polecam!
Świetna książka, najlepsza tej autorki, a przeczytałam wszystkie napisane przez nia dotychczas. Z ciekawością poznawałam losy ludzi ze Wschodu zmuszonych do opuszczenia swoich domów i zamieszkania na ziemiach odzyskanych. Ciekawi bohaterowie, trudne czasy. Polecam!
Pokaż mimo to
To najsmutniejsza część "Sagi wiejskiej". Nie było wątku, który dałby chwilę wytchnienia od grozy, cierpienia, śmierci. Książka ma walor edukacyjny, nareszcie zrozumiałam, dlaczego rodzina mojej mamy została w czasie wojny przesiedlona na Podlasie. Wiele też dowiedziałam się o trudnych relacjach polsko-ukraińskich. Całą sagę wysłuchałam i interpretacja pani Ilony Chojnowskiej (szczególnie fragmenty dialektyzowane) jest naprawdę świetna.
Czekam na tom szósty, choć kiedyś autorka napisała, że to będzie niespodzianka. Ciekawe, jaka? Niewielu bohaterów przeżyło wojnę. Czy to będą losy Bronka i "Rumunki" (antenatów pani Kasi), a może Natalii i Kacpra albo Poli (Kazi) i rodziny Rudych (spokrewnionej z autorką)?
To najsmutniejsza część "Sagi wiejskiej". Nie było wątku, który dałby chwilę wytchnienia od grozy, cierpienia, śmierci. Książka ma walor edukacyjny, nareszcie zrozumiałam, dlaczego rodzina mojej mamy została w czasie wojny przesiedlona na Podlasie. Wiele też dowiedziałam się o trudnych relacjach polsko-ukraińskich. Całą sagę wysłuchałam i interpretacja pani Ilony...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książki o tematyce bożonarodzeniowej powinny podlegać oddzielnej ocenie. Tutaj decyduje serce, nastrój, klimat, osobiste zaangażowanie i stosunek do Świąt.
Książka "Topniejące serce" jest ciekawa i wzruszająca, choć jak wszystkie z tej półki trochę naiwna i prostolinijna. Wysłuchałam ją w weekend między porządkami, prasowaniem i gotowaniem. Lubię autorkę i lubię lektorkę, dlatego ta opowieść poszła na pierwszy ogień. Trochę brakowało mi powiązania między pierwszymi i drugimi świętami opisanymi w powieści. Czekałam na ponowne spotkanie bohaterek z rodziną Majewskich. Mimo wszystko polecam, bo książka pomaga nastroić się na Święta i przeżywać je już teraz.
Książki o tematyce bożonarodzeniowej powinny podlegać oddzielnej ocenie. Tutaj decyduje serce, nastrój, klimat, osobiste zaangażowanie i stosunek do Świąt.
więcej Pokaż mimo toKsiążka "Topniejące serce" jest ciekawa i wzruszająca, choć jak wszystkie z tej półki trochę naiwna i prostolinijna. Wysłuchałam ją w weekend między porządkami, prasowaniem i gotowaniem. Lubię autorkę i lubię lektorkę,...