Znajdziesz mnie w cieniu guayacán

Okładka książki Znajdziesz mnie w cieniu guayacán Zbigniew Zborowski
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Znajdziesz mnie w cieniu guayacán
Zbigniew Zborowski Wydawnictwo: Czarna Owca Cykl: Spotkajmy się, zanim przyjdzie zima (tom 2) literatura piękna
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Spotkajmy się, zanim przyjdzie zima (tom 2)
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2022-01-26
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-26
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
Tagi:
literatura polska saga historyczna
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Znajdziesz mnie w cieniu guayacán



przeczytanych książek 936 napisanych opinii 800

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
121 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3467
884

Na półkach: ,

Jest to druga część cyklu „Spotkajmy się, zanim przyjdzie zima” Zbigniewa Zborowskiego, toczącej się od czasów powstania styczniowego. Jeden złoty rubel podzielony na pół przez Janka Młynarskiego przechodzi z rąk do rąk przez kolejne pokolenia wywodzące się z gałęzi Janka i jego ukochanej Olenki Zaporewicz.
Akcja tej części rozpoczyna się tuż po wojnie i opowiada o losach Zosi Zaporewicz, która zakochała się w Adamie Woleckim, którego dziadkiem był Janek Młynarski. Niestety, gdy Adam trafił po wojnie do więzienia ich drogi się rozeszły a na ścieżce Zosi pojawił się wywodzący z rodu de Vile – Frank. Poznajemy także dalsze losy przybranej siostry Franka - Marianne de Ville, która za ukochanym Niemcem podąża przez Maroko do Argentyny, gdzie nieźle ustawia się w gangu narkotykowym.
Czy właściciele dwóch połówek monety połączą się? Przypuszczam, że tego dowiemy się w kolejnej części opowieści, która już pojawiła się na rynku wydawniczym.

Książka jest dobra i czyta się ją w miarę szybko. Muszę jednak przyznać, że od czasu przeczytania przeze mnie pierwszej części cyklu minęło już prawie 10 miesięcy i nie było mi łatwo ponownie wciągnąć się w historię. Trochę czasu zajęło połączenie kolejnych wątków i bohaterów. Ponieważ jest tego sporo trzeba było się bardzo skupić, tym bardziej, że kolejne rozdziały są dość krótkie i przeskakujemy z jednego bohatera na drugiego oraz podróżujemy w czasie. Wprawdzie jest na końcówce książki drzewo genealogiczne jednak jak dla mnie nie jest ono zbyt czytelne.
Ogólnie książkę oceniam na mocne 7 pkt.

Jest to druga część cyklu „Spotkajmy się, zanim przyjdzie zima” Zbigniewa Zborowskiego, toczącej się od czasów powstania styczniowego. Jeden złoty rubel podzielony na pół przez Janka Młynarskiego przechodzi z rąk do rąk przez kolejne pokolenia wywodzące się z gałęzi Janka i jego ukochanej Olenki Zaporewicz.
Akcja tej części rozpoczyna się tuż po wojnie i opowiada o losach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
773
336

Na półkach:

Jestem pod ogromnym wrażeniem. Tom drugi trzyma poziom pierwszego i nadal fascynuje fabułą oraz świetnie napisanymi bohaterami. Jest ich sporo, ale dzięki talentowi autora nie sposób się pogubić. Znakomita seria.

Jestem pod ogromnym wrażeniem. Tom drugi trzyma poziom pierwszego i nadal fascynuje fabułą oraz świetnie napisanymi bohaterami. Jest ich sporo, ale dzięki talentowi autora nie sposób się pogubić. Znakomita seria.

Pokaż mimo to

avatar
1965
1302

Na półkach: ,

Równie ciekawa jak pierwsza część. Jednak trochę się pogubiłam w mnogości występujących tu postaci.

Równie ciekawa jak pierwsza część. Jednak trochę się pogubiłam w mnogości występujących tu postaci.

Pokaż mimo to

avatar
798
688

Na półkach: , , ,

Jest to drugi tom cyklu „Spotkajmy się zanim przyjdzie zima”. Dla przypomnienia, jest to saga rodzinna, której pierwsza część rozpoczyna się w okresie Powstania Styczniowego od ukazania dramatycznych losów Aleksandry Zaporewicz, Jana Młynarskiego i Stanisława de Ville. W „Znajdziesz mnie w cieniu guayacán” pojawia się dużo nowych postaci, potomków trzech wspomnianych wyżej bohaterów, ale nie tylko.
W dalszym ciągu rozdzielone szablą na początku opowieści dwie połówki złotej monety przechodzą z rąk do rąk, a jej ogromna wartość pozostaje nadal tajemnicą i to już prawe od 160 lat. Akcja tego tomu rozpoczyna się po II wojnie światowej i toczy się aż do czasów współczesnych. Zbigniew Zborowski uraczył czytelników doskonałym tłem historycznym. Opisał obraz odbudowującej się Polski, ukazał wyjątkowy klimat tego okresu, trudną rzeczywistość PRL -u, dramatyczne wydarzenia stanu wojennego. Oprócz postaci fikcyjnych pojawiają się w powieści również autentyczni bohaterowie tego okresu (szczególnie dotyczy to sceny politycznej) jak również wplecione zostały ważne wydarzenia, które faktycznie miały miejsce w Polsce i na świecie.
„Znajdziesz mnie w cieniu guayacán” to moim zdaniem już nie tylko saga rodzinna. Mamy tutaj właściwie połączenie sagi z powieścią obyczajową, sensacyjną i przygodową. Wydawać by się mogło, że wyszedł z tego misz masz mnogości postaci, wątków i gatunków literackich. Ja bym powiedziała, że to bardziej bomba literacka! Akcja goni tu akcję, aż czytelnikowi zapiera dech w piersiach. Miejsca wydarzeń zachwycają odmiennością i egzotyką (czytelnik odbywa podróż m.in. do Wietnamu, Turcji, Francji, Meksyku, Stanów Zjednoczonych i Argentyny). Mamy możliwość poznania sposobu działania mafii, karteli narkotykowych, ale także radzieckiego aparatu bezpieczeństwa oraz sił specjalnych GRU). Wśród bohaterów odnajdziemy szpiegów, przemytników, szefów mafii, gangsterów, ale także naukowców czy policjantów. Pomimo wielowątkowości, mnogości postaci, miejsc akcji usytuowanych na całym niemal świecie, całość składa się w jedną, napisaną z rozmachem, przepiękną historię.
„Znajdziesz mnie w cieniu guayacán” to powieść dopracowana w każdym szczególe. Bardzo dynamiczna, przepełniona egzotyką, z doskonale pokazanym tłem historycznym. Z pewnością sięgnę po trzeci tom serii.
Gorąco polecam

Jest to drugi tom cyklu „Spotkajmy się zanim przyjdzie zima”. Dla przypomnienia, jest to saga rodzinna, której pierwsza część rozpoczyna się w okresie Powstania Styczniowego od ukazania dramatycznych losów Aleksandry Zaporewicz, Jana Młynarskiego i Stanisława de Ville. W „Znajdziesz mnie w cieniu guayacán” pojawia się dużo nowych postaci, potomków trzech wspomnianych wyżej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
655
294

Na półkach:

Za mną kolejny tytuł Zbigniewa Zborowskiego z serii "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima".
Muszę szczerze przyznać, że jestem trochę zła na siebie że nie czytałam tych książek jedna po drugiej, bo jednak dosyć mocno łączą się ze sobą i sporo rzeczy przez tą długą przerwę mi umknęło, co jak zwykle bardzo mnie drażniło i rozpraszało w trakcie czytania.
Tym razem całe szczęście na końcu książki pojawiło się drzewo genealogiczne Młynarskich, Zaporewiczów i de Ville, co znacznie ułatwiło czytanie, bo przy tej ilości postaci i koligacji rodzinnych niczym z Mody na sukces (naprawdę, nie żartuję 😂) łatwiej było to wszystko ogarnąć.

Ponadto jestem pod wrażeniem tego w jaki sposób autor zgrabnie spaja ze sobą wszystkie wątki i postacie, by nagle, w najmniej oczekiwanym momencie okazało się, że te pozornie różne historie łączą się ze sobą i niejednokrotnie są odpowiedzią na zadawane sobie w trakcie pytania.
Co więcej, genialnie wplata w bohaterów fikcyjnych tych historycznych i w sposób naturalny i przyziemny przedstawia czytelnikowi historię naszego kraju, a przeszłość przeplata teraźniejszością. W końcu po latach wojen i powstań wkraczamy razem z bohaterami w czasy współczesne i zdecydowanie nam bliższe, a dodatkowo uważam że pan Zborowski genialnie oddaje atmosferę i realia minionych lat.

Reasumując nie zawiodłam się, dostałam dokładnie to, co w takich powieściach historycznych uwielbiam!
„Znajdziesz mnie w cieniu guayacán" jest to przepiękna, dopracowana w każdym szczególe saga historyczna, która funduje nam wachlarz emocji od lekkiego dreszczyku i niepokoju po wzruszenie.
Polecam wam ją gorąco ale pamiętajcie, żeby najpierw sięgnąć po "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" i najlepiej czytać je ciągiem.

Za mną kolejny tytuł Zbigniewa Zborowskiego z serii "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima".
Muszę szczerze przyznać, że jestem trochę zła na siebie że nie czytałam tych książek jedna po drugiej, bo jednak dosyć mocno łączą się ze sobą i sporo rzeczy przez tą długą przerwę mi umknęło, co jak zwykle bardzo mnie drażniło i rozpraszało w trakcie czytania.
Tym razem całe szczęście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
101

Na półkach:

Drugi tom. Mogłoby się wydawać, że autor nie zaskoczy nas już niczym. Tymczasem owiane sentymentalizmem i tęsknotą losy przepołowionej pięciorublówki z czasów carskich z pierwszego tomu ustępują miejsca pogoni za tajemnicą i bezwzględnej walce o przetrwanie.

Nadal jest to saga historyczna, ale z wyraźnie przesuniętym środkiem ciężkości w stronę sensacji. Wiele wątków dostaje swoje rozwiązanie. Inne nadal pozostają jedynie w sferze domysłów. Fabuła historycznie skupia się na czasach powojennych. Autor przypomina, że wraz z kapitulacją III Rzeszy w 1945 roku nie skończyły się czasy terroru i przemocy. Do tego genialnie operuje faktami i opisuje okres odbudowy kraju, stawiając na drodze bohaterów postaci autentyczne.

W pewnym momencie podczas lektury można mieć wrażenie, że niektóre postaci się ze sobą zlewają. Nie wiadomo już, kto jest kim. Tym bardziej, że losy potomków Oleńki Zaporewicz, Janka Młynarskiego i Stanisława De Ville ciągle się przecinają. Ale na szczęście dochodzimy do miejsca, gdzie przeszłość łączy się z teraźniejszością i chwilowy dyskomfort zastępuje zaskoczenie. Bo Zbigniew Zborowski nie jest jedynie wirtuozem słowa i żonglerem historycznej prawdy, to przede wszystkim mistrz wartkiej akcji.

Drugi tom. Mogłoby się wydawać, że autor nie zaskoczy nas już niczym. Tymczasem owiane sentymentalizmem i tęsknotą losy przepołowionej pięciorublówki z czasów carskich z pierwszego tomu ustępują miejsca pogoni za tajemnicą i bezwzględnej walce o przetrwanie.

Nadal jest to saga historyczna, ale z wyraźnie przesuniętym środkiem ciężkości w stronę sensacji. Wiele wątków...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1340
803

Na półkach:

" Zawsze chodzi o wojnę i miłość. Na przestrzeni czasu zmieniają się tylko ludzie i ich bieżące interesy. Reszta wygląda mniej więcej tak samo." (str.443)

Jest to kontynuacja " Spotkajmy się zanim przyjdzie zima." Akcja rozpoczyna się w czasach powojennych i toczy się aż do czasów współczesnych. Do starych bohaterów dołączają nowi. Dzieci dorastają i mają swoje potomstwo. A powieść rozgrywa się w różnych częściach świata. Dobrze że Autor na końcu umieścił drzewo genealogiczne, bo w ilości bohaterów, wątków i przeskokach czasowych można było się pogubić. Oprócz pięknych opisów przyrody wiele się dzieje. Działania mafii, kontrabanda, gangi, kartele, radziecki aparat bezpieczeństwa i siły specjalne GRU. Dużo tego, dlatego książkę należy czytać z uwagą. Oprócz postaci fikcyjnych pojawiają się autentyczne jak również wydarzenia, które miały miejsce w Polsce i na świecie.

Wojenne doświadczenia odcisnęły piętno na bohaterach. Próbowali ułożyć sobie życie od nowa, co nie zawsze było proste, bo przeszłość nie dawała o sobie zapomnieć. Trzeba było mieć się na baczności, bo nie wiadomo kto był przyjacielem a kto wrogiem. Różnie potoczyły się losy bohaterów. Jedni gnili w więzieniu, inni znaleźli schronienie u sowieckich aparatczyków, kolejni wykonywali wyroki, a jeszcze inni ułożyli sobie życie z dala od kraju walcząc w innych formacjach lub zajmując się przemytem.

Czasy były trudne. Szpiedzy na każdym kroku. Działalność prowadzona w czasie wojny na niektórych bohaterach się mściła, inni na barkach komunizmu pięli się w górę. Jedni czerpali ze swojej pracy profity, a u innych budziła wstręt i wyrzuty sumienia. Część bohaterów przegrała swoje życie, podejmują złe decyzje i wybory, uzależniając się od alkoholu i narkotyków. Inni wiedli przeciętne życie, a jeszcze inni się wybili.

Dalsze losy połówek carskiej monety, które zmieniały właścicieli i które przynosiły posiadaczom więcej nieszczęścia niż szczęścia.

W wątku współczesnym dalsze losy Moniki uwikłanej w pierwszej części w ciemne sprawy, a teraz mąż porywa córkę i wywozi ją do Meksyku, a ona sama podejmuje trudną decyzję o wyjeździe i odzyskaniu córki. Tam czekają ją same kłopoty i zaczyna się prawdziwy horror. Jaki związek ma morderstwo dokonane prawie trzydzieści lat temu z Moniką?

Sercowe rozterki bohaterów, nieszczęśliwe małżeństwa zawierane z rozsądku, trudne wybory i decyzje by ratować siebie lub swoich bliskich. To wszystko znajdziemy w powieści, która jest pełna zwrotów akcji, mrożących krew w żyłach wydarzeń i trzyma w napięciu do końca. Sądzę że doczekamy się kolejnej części, gdyż wiele wątków podjętych tutaj nie zostało rozwiązanych.

" Zawsze chodzi o wojnę i miłość. Na przestrzeni czasu zmieniają się tylko ludzie i ich bieżące interesy. Reszta wygląda mniej więcej tak samo." (str.443)

Jest to kontynuacja " Spotkajmy się zanim przyjdzie zima." Akcja rozpoczyna się w czasach powojennych i toczy się aż do czasów współczesnych. Do starych bohaterów dołączają nowi. Dzieci dorastają i mają swoje potomstwo....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1615
656

Na półkach: ,

To już ostatnia w tym miesiącu książka z cyklu #wyzwanieabecadłozpiecaspadło - czytamy autorów na "Z". Pierwsza część sagi napisanej przez p. Zborowskiego była ciekawa, dość świeża i wciągająca. Losy Oli Zaporewiczówny diabolicznego de Villa i Janka Młynarskiego fajnie osadzone w naszej rodzimej historii. Druga część sagi mimo, że nadal wciągająca wydała mi się już mocno naciągana i przekombinowana. Coraz liczniejsi bohaterowie nieprzekonywujący - zmieniający swoje charaktery i motywacje bez żadnego umotywowania. Zaczynam się bać części trzeciej.....

To już ostatnia w tym miesiącu książka z cyklu #wyzwanieabecadłozpiecaspadło - czytamy autorów na "Z". Pierwsza część sagi napisanej przez p. Zborowskiego była ciekawa, dość świeża i wciągająca. Losy Oli Zaporewiczówny diabolicznego de Villa i Janka Młynarskiego fajnie osadzone w naszej rodzimej historii. Druga część sagi mimo, że nadal wciągająca wydała mi się już mocno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2113
1375

Na półkach: , ,

Są takie książki, które - jakby to rzec - czytają się same; akcja w nich jest tak wartka, tak ciekawa i zaskakująca, że czytelnik praktycznie nie zauważa, kiedy przewraca kolejne kartki, kiedy wraz z bohaterami przeżywa ich życie, wikła się w ich problemy, uczestniczy w codziennych radościach i troskach, rozczarowaniach i sukcesach.

Z ogromną ciekawością i zainteresowaniem śledziłam niełatwe losy bohaterów, którym początek kolejnym pokoleniom dali Aleksandra Zaporewicz, Jan Młynarski i Stanisław de Ville. Dużo się działo, bo akcja powieści obejmuje okres od zakończenia wojny do czasów współczesnych, dzieje się w komunistycznej Polsce, a także niemal we wszystkich zakątkach świata - poprzez Rosję, Wietnam, Francję, Stany Zjednoczone, aż po Meksyk, splata losy dziesiątek osób, które pojawiły się już w pierwszej części powieści, ale też mnóstwa nowych postaci, będących w istotny sposób powiązanych z głównymi bohaterami, niekiedy trudnych do oswojenia w mnogości zdarzeń. A wszystko to - każde działanie, każda akcja, każda decyzja wiąże się z dwoma połówkami złotej monety, które w przeszłości zachowali Oleńka i Jan. Dla kogo i dlaczego są one tak ważne, aby uruchomić lawinę nieprzewidywalnych zdarzeń, zmierzających do ich zdobycia? Trudno to odgadnąć, bowiem mamy tu i rosyjskie służby specjale GRU, i narkotykowe kartele w Meksyku i polską bezpiekę. I mimo wartkiej, zmieniającej się akcji, mimo mnogości zdarzeń, nadal czytelnik się tego nie dowiedział, a więc możemy spodziewać się kolejnej części tej historii.

Szkoda, że kolejne powieści dzieli tak długi okres czasu, bowiem nie sposób, czytając w międzyczasie inne książki, spamiętać wszystkie zdarzenia i postaci, ich powiązania i koligacje. A może to ja za późno zabrałam się za czytanie drugiej części tej wciągającej lektury ...

Są takie książki, które - jakby to rzec - czytają się same; akcja w nich jest tak wartka, tak ciekawa i zaskakująca, że czytelnik praktycznie nie zauważa, kiedy przewraca kolejne kartki, kiedy wraz z bohaterami przeżywa ich życie, wikła się w ich problemy, uczestniczy w codziennych radościach i troskach, rozczarowaniach i sukcesach.

Z ogromną ciekawością i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
278

Na półkach: ,

Druga część cyklu "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" przypominała mi bardziej powieść sensacyjną niż obyczajową. Tyle się tu dzieje, śledzimy dalsze losy naszych głównych bohaterów, poznanych w pierwszej części. Akcja powieści jednocześnie toczy się w Polsce, Meksyku, Rosji i USA. Mamy do czynienia z piekielnie niebezpiecznym kartelem narkotykowym, z bardzo zdolnym szpiegiem rosyjskim i genialnym matematykiem. Od współczesności cofamy się do czasów komunistycznej Polski i na odwrót. A wszystko kręci się wokół dwóch połówek starej carskiej monety podzielonej na dwie części jako wyraz miłości. Pomimo tego, że minęło 158 lat od podzielenia monety, losy naszych głównych bohaterów nadal się wokół niej toczą. A wręcz niektórzy postawią na szali swoją karierę, byle ją tylko odzyskać.
Rozczarowała mnie troszkę końcówka. Uważam, że książka powinna się bardziej finezyjnie zakończyć. No ale cóż, autor nie pozostawił czytelnikowi wątpliwości, że należy oczekiwać trzeciej części cyklu.

Druga część cyklu "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" przypominała mi bardziej powieść sensacyjną niż obyczajową. Tyle się tu dzieje, śledzimy dalsze losy naszych głównych bohaterów, poznanych w pierwszej części. Akcja powieści jednocześnie toczy się w Polsce, Meksyku, Rosji i USA. Mamy do czynienia z piekielnie niebezpiecznym kartelem narkotykowym, z bardzo zdolnym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    132
  • Chcę przeczytać
    128
  • Posiadam
    23
  • 2022
    16
  • 2023
    8
  • Przeczytane 2023
    3
  • Ulubione
    3
  • Audiobook
    2
  • 2024
    2
  • Z biblioteki
    2

Cytaty

Więcej
Zbigniew Zborowski Znajdziesz mnie w cieniu guayacán Zobacz więcej
Zbigniew Zborowski Znajdziesz mnie w cieniu guayacán Zobacz więcej
Zbigniew Zborowski Znajdziesz mnie w cieniu guayacán Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także