Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rosie poznajemy kiedy jest w szkole podstawowej, już wtedy zaczyna towarzyszyć jej Alex, który zostaje jej najlepszym przyjacielem. Przez całą książkę towarzyszymy jej we wszystkich jej perypetiach od podstawówki do starości. Widzimy jak się zmienia, dorasta, jak przezwycięża kolejne przeszkody i mimo wielu trudności dąży do spełnienia swoich marzeń.
W tej książce jest wszystko. Przyjaźń. Miłość. Rodzina. Strata. I siła. Kobieca siła, taka, która prze naprzód zawsze i w każdej sytuacji. Myślę, że ta książka może być inspiracją dla wielu kobiet – i nie tylko – że życie nie jest w cale takie trudna jak się wydaje, a z każdej sytuacji jest wyjście.
Autorka świetnie opowiada historię Rosie, mimo, że dzieje się to za pomocą listów, komunikatorów internetowych oraz sms’ów. Mimo to doskonale możemy odczuć emocje bohaterów. Nie ma tutaj wątpliwości, co do tego, kto i co przeżywa, a trzeba przyznać, że bohaterowie odczuwają czasami bardzo skrajne emocje.
Ta książka to idealna opcja na leniwy wieczór po ciężkim dniu, z kubkiem herbaty w ręku. Można z nią przeżyć pełen wachlarz uczuć i całkowicie się odprężyć. Jednak w moim odczuciu książka jest przykra, bohaterowie, którzy cały czas się mijają, a jednocześnie nie przestają się wspierać. Jeśli ktoś lubi romanse, to z pewnością jest to książka dla niego. Ja chyba jednak wyrosłam już z takich powieści, jednak była to miła i przyjemna lektura.

Rosie poznajemy kiedy jest w szkole podstawowej, już wtedy zaczyna towarzyszyć jej Alex, który zostaje jej najlepszym przyjacielem. Przez całą książkę towarzyszymy jej we wszystkich jej perypetiach od podstawówki do starości. Widzimy jak się zmienia, dorasta, jak przezwycięża kolejne przeszkody i mimo wielu trudności dąży do spełnienia swoich marzeń.
W tej książce jest...

Książka, którą na wykładzie polecił nam jeden z profesorów, mówiąc, że jest przystępnie napisana i łatwo przyswoić z niej wiedzę. Miał rację! Nawet osoba, która dopiero zaznajamia się z przewodem pokarmowym nie będzie miała problemu ze zrozumieniem i zapamiętaniem informacji zawartych w tej książce. Są one przedstawione w sposób zabawny i pozbawione medycznego żargonu, od którego zwykle kipią książki o tej tematyce. Styl pisania autorki sprawia, że aż chce się przewracać kolejne strony. Nawet nie zwracamy uwagi, że się uczymy, a tak właśnie jest. To idealna pozycja dla osób, które chcą dowiedzieć się czegoś ciekawego

Książka, którą na wykładzie polecił nam jeden z profesorów, mówiąc, że jest przystępnie napisana i łatwo przyswoić z niej wiedzę. Miał rację! Nawet osoba, która dopiero zaznajamia się z przewodem pokarmowym nie będzie miała problemu ze zrozumieniem i zapamiętaniem informacji zawartych w tej książce. Są one przedstawione w sposób zabawny i pozbawione medycznego żargonu, od...

Jace przepadł, a razem z nim Sebastian, czy też jego ciało, nikt tego nie wie, ale wszyscy się domyślają. Przyjaciele się nie poddają i szukają Jace'a, zwłaszcza Clary, która początkowo była w stanie otępienia po zniknięciu ukochanego, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Kiedy dowiaduje się że Clave przestanie szukać chłopaka i jego mrocznego towarzysza sama znajduje sposób, by go odnleźć i sprowadzić spowrotem. Nie zdje sobie jednak sprawy z tego, że Jace nie jest już tą samą osobą i znajduje się pod mrocznym wpływem Sebastiana. Czy młodzi Nocni Łowcy znajdą sposób by oddzielić Jace'a od Sebastina nie zabijając go? Czy wszyscy wyjdą z tego żywi...?

Po, spójrzmy prawdzie w oczy, nie do końca pochlebnej recenzji poprzedniej części, "Miasto Zagubionych Dusz" całkowicie zasługuje na przeczytanie. To właśnie to do czego przyzwyczaiła na Cassie. I oczywiście Clary, która wreszcie zaprezentowała się jako Nocna Łowczyni, w walce na śmierć i życie z demonami i własnym bratem. Właśnie na to czekałam, żeby zobaczyć ją jako pewną siebie dziewczynę, z serafickim mieczem w ręce i okrzykiem na ustach, kiedy walczy o swoich bliskich. Zmieniła się w porównaniu do poprzednich części i to na plus, co dodaje książce smaczku.

Autorka tym razem zaskoczyła mnie tak jak jeszcze nigdy wcześniej. Pokazała bohaterów od innej strony i to wyszło książce na dobre. Teraz już wiadomo, że Isabelle nie zawsze jest twarda, a Alec nie jest tak wierny jak mogło by się wydawać. Pomimo tego, że jest to już piąta część serii pani Clare zaskakuje i to bardzo pozytywnie.

Ocena nie może być inna, niż 9/10, po porzedniej części poprzeczka znów poszybowała w górę, także z niecierpliwością czekam na ostatnią, szóstą część. Jej premiera w Stanach Zjednoczonych jest przewidzina na maj 2014 roku. Czekam z niecierpliwością.

Jace przepadł, a razem z nim Sebastian, czy też jego ciało, nikt tego nie wie, ale wszyscy się domyślają. Przyjaciele się nie poddają i szukają Jace'a, zwłaszcza Clary, która początkowo była w stanie otępienia po zniknięciu ukochanego, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Kiedy dowiaduje się że Clave przestanie szukać chłopaka i jego mrocznego towarzysza sama znajduje...

Clary i jej przyjaciele Nocni Łowcy pokonali Valentina i udaremnili sprowadzenie przez niego na świat hordy demonów. Podczas gdy Nocni Łowcy zbierają się w Alicante, stolicy Idrisu, swojej ojczyźnie, on obmyśla plan, jak zniszczyć wszystkich, którzy staną przeciwko nim. Jednak Clary ma inne problemy musi odnaleźć sposób na obudzenie matki. Kiedy przybywa do Idrisu wraz z Lukiem naraża się nie niebezpieczeństwo i Jace chce za wszelką cenę nakłonić ją, na powrót do Nowego Jorku. Jednak po jej stronie staje tajemniczy Sebastian, który służy pomocą i radą. Czy okaże się tym kimś godnym zaufania i jak zakończy się wojna...?

Część trzecia, która pierwotnie miała być ostatnią z serii, jest moją ulubioną, odkrywa wszystkie karty i odsłania tajemnice, jednak trzyma w napięciu do samego końca. Nie należy do tych książek, których zakończenia można domyślić się w połowie. Sprawia, że z każdą stroną chcę wiedzieć więcej, o bohaterach i ich tajemnicach. Jakie pokrewieństwo łączy Clary i Jace'a i czy ich miłość jest piękna czy jest czymś co nie powinno nigdy się narodzić...

Autorka potrafi utrzymać czytelnika w niepewności, zawsze ujawnia pewna fakty, podaje wskazówki, jednak nigdy nie są one na tyle jasne by można było domyślić się odpowiedzi. Właśnie to lubię w książka Clare, że trzyma w napięciu, a nawet kiedy już dowiem się wszystkiego i kończę ostatnią kartkę, mam ochotę na więcej. Całe szczęście przede mną jeszcze trzy tomy.

Nadszedł wreszcie czas na ocenę, która jest wysoka, jedna z najlepszych książek jakie czytałam i z całą pewnością najlepsza z całej serii, czyli nic innego jak tylko 10/10.

Clary i jej przyjaciele Nocni Łowcy pokonali Valentina i udaremnili sprowadzenie przez niego na świat hordy demonów. Podczas gdy Nocni Łowcy zbierają się w Alicante, stolicy Idrisu, swojej ojczyźnie, on obmyśla plan, jak zniszczyć wszystkich, którzy staną przeciwko nim. Jednak Clary ma inne problemy musi odnaleźć sposób na obudzenie matki. Kiedy przybywa do Idrisu wraz z...

Clary Fray uratowała matkę, ta jednak znaduje się w śpiączce i nawet Cisi Bracia nie wiedzą jak ją wybudzić. Ale nie jest to jedyny problem dziewczyny. W mieście ktoś zabija podziemnych, tym kimś okazuje się nie kto inny jak Valentine, ojciec Clary. Dziewczyna i jej przyjaciele muszą dowiedzieć się co tym razem planuje Nocny Łowca i go powstrzymać. Nie mają wiele czasu, ciemność nadciąga. Muszą odłożyć na bok własne problemy i miłości by ratować świat, bo Valentina z dnia na dzień staje się coraz potężniejszy. Chce nie tylko władzy, ale i odzyskać utraconą rodzinę...

Po przeczytaniu pierwszej częśći, prawie natychmiast sięgnęłam po kolejną część. Książki niebanalne, napisane prosto i lekko, więc czyta się na prawdę miło i przyjemnie. Tak właśnie powinna wyglądać dobra książka, szybka akcja i jej zwroty. Bohaterowie, którzy zaskakują na każdym kroku. Są dobrzy, a może źli. Autorka trzyma nas w niepewności do ostaniej chwili, co sprawia, że czytałam tą powieść z zapartym tchem. No i oczywiście jest jeszcze jedna rzecz, która ciekawi mnie tutaj chyba najbardziej ze wszystkich, uczucie, miłość pomiędzy Clary a Jace'em, czegoś takiego nie było jeszcze w żadnej książce jaką do tej pory czytałam.Za co jeszcze można pokochać tą książkę, za to, że miłość nie jest tutaj na pierwszym planie, bo jest na nim akcja, problem, z którym waczą Nocni Łowcy.

Autorka wie, co to znaczy dobra kontynuacja i chwała jej za to, bo przed nami jeszcze kilka tomów, a biorąc pod uwagę to co już przeczytałam, mam nadzieję, że będą równie dobre, co dwa pierwsze

Druga część serii "Dary Anioła" jest równie wpaniała, jak pierwsza. Watrka akcja i kilka tajemniczych wątków sprawia, że z każdą kartką chcę więcej i więcej. Dlatego też nie można dziwić się mojej ocenie: 9/10.

Clary Fray uratowała matkę, ta jednak znaduje się w śpiączce i nawet Cisi Bracia nie wiedzą jak ją wybudzić. Ale nie jest to jedyny problem dziewczyny. W mieście ktoś zabija podziemnych, tym kimś okazuje się nie kto inny jak Valentine, ojciec Clary. Dziewczyna i jej przyjaciele muszą dowiedzieć się co tym razem planuje Nocny Łowca i go powstrzymać. Nie mają wiele czasu,...

"Połączyła ich miłość i walka, dzieli ich wszystko"

Szesnastoletnia Clary Fray wchodząc pewnego wieczoru, do klubu Pandemionium nie miała pojęcia, że jedna noc może zmienić jej życie, na zawsze. Podczas zabawy zauważa, że za dziwnie wyglądającym gościem, nie brakowało ich w tym klubie, idzie dwóch ubranych na czarno i niebezpiecznie wyglądających chłopców. Nie zastanawiając się dziewczyna każe przyjacielowi Simonowi sprowadzić pomoc a sama idzie na pomoc chłopakowi, nieświadoma jego prawdziwej natury. Okazuje się że chłopak jest damonem, z innego wymiaru, a chłopcy, do których w międzyczasie dołączyła czarnowłosa dziewczyna, są Nochnymi Łowcami. W tym wszystkim najdziwniejsze jest jednak to że Clary potrafi ich zobaczyć. Po kilku dniach o zdarzeń w klubie, Clary ponownie spotyka jednago z Nochnych Łowców, jasnowłosego Jace'a, który zaczyna objaśniać jej jak wygląda ich świat, że nie jest tym za kogo zawsze się uważała. Jednak rozmowę przerywa niepokojący telefon od matki dziewczyny, po powrocie do domu Clary zastaje wszystko wywrócone do góry nogami, jej matka zniknęła, a w mieszkaniu czai się demon. Dziewczyna zostaje sam na sam z demonem, którego musi pokonać. Ale to najmniejszy z jej problemów, musi dowiedzieć się prawdy o sobie, o tym kim naprawdę jest, znaleść i uratować matkę. Czy zwyczajna szesnastolatka podoła takiemu zadaniu, czy może jednak nie jest wcale taka zwyczajna...?

Do przeczytania tej książki namówiła mnie przyjaciółka, nie żałuję decyzji i uwielbiam przyjaciółkę za to że poleciła mi tę książkę. Jest inna, wcześniej nie czytałam niczego podobnego. Historia, w której pojawia się wątek miłosny, ale to nie on jest głównym tematem książki. Opowieść o sile, którą trzeba znaleść w sobie, o tym co jest dla nas najważniejsze. Akcja nie jest rozwlekła, czego nie mogę znieść w książkach. Nia ma niepotrzebnych informacji, wszystko jest po coś.

Autorka zrobiła naprawdę dobrą książkę za co jestem jej strasznie wdzięczna, za świat jaki stworzyła, za to że mogłam się w nim zatopić zapominając o otaczającym mnie świecie. Zachęcam każdego do przeczytania tej książki oraz kolejnych części.

Książka ma w sobie to coś, co nie pozwala ci się od niej oderwać, jeśli już zaczniesz nie przestaniesz puki jej nie skończysz dlatego daję jej 9/10.

"Połączyła ich miłość i walka, dzieli ich wszystko"

Szesnastoletnia Clary Fray wchodząc pewnego wieczoru, do klubu Pandemionium nie miała pojęcia, że jedna noc może zmienić jej życie, na zawsze. Podczas zabawy zauważa, że za dziwnie wyglądającym gościem, nie brakowało ich w tym klubie, idzie dwóch ubranych na czarno i niebezpiecznie wyglądających chłopców. Nie...

"Nigdy nie wiesz, ile czasu ci zostało."

Dusze opanowały nasz świat. Ludzi traktują jak żywicieli, są umieszczane w naszych ciałach, a my jestesmy pozbawiani wszelkiej kontroli i naszego dawnego życia. Tak to przynajmniej powinno wyglądać dla dusz. Jednak ciało do którego została wszczepiona dusza o imieniu Wagabunda nadal ma swoje mysli wspomnienia. Nazywa się Melanie Stryder, która była jedną z buntowników i ocalałych ludzi i nadal jest tam w środku z obcą duszą, intruzem w swoim właśnym ciele. Jednak Wagabunda choć przestraszona i niezadowolona z sytuacji nie chce przenieść się do innego ciała. Dzięki wspomnieniom żywicielki poznaje jej wielką miłość - Jareda i jej brata - Jamiego. Za namową Melanie postanawiają odszukać mężczyzn, dzięki wskazówką pokazanych kiedyś Melanie przez jej wujka starją się dostać do ukrytego na pustyni rancza. Jednak pomiesiącach spokojnego życia ciało Melanie nie jest już dostosowane do długich wypraw przez pustynie. Czy obie przypłacą śmiercią chęć odnalezienia bliskich, czy może jednak uda im się na czas odnaleść mężczyzn.

Jeśli spodziewacie się ckliwej historii o miłości takiej jak "Zmierzch" to się zawiedziecie. To jest książka, która trzyma poziom. Ciekawie opowiedziana i wciągająca akcja. Walka z tym kim się jest i z tym kim inni chcą byśmy byli. To zupełnie inna historia, niż to co wcześniej prezentowała nam pani Meyer. Książka, której bohaterowie są dojrzali emocjonalnie. Pokazują jak ważna jest lojalnośći i zaufanie. Jak łatwo popełnić błąd, który zaważy na losach wielu osób. I co najważniejsze pokazuje jak ważne jest żeby nawet w najtrudniejszej sytuacji pozostać sobą, bo na samym końcu właśnie to się liczy, nasze uczynki i słowa. Może nas to ocalić lub zgubić.

Stephenie Meyer znana z głośnej "Sagi Zmierzch" i oceniana przez pryzmat tej serii. Nie spodziewałabym się że "Intruz" będzie lepszą książką niż poprzedni. Nie chodzi wcałe o toże poprzeczka została postawiona wysoko ale o to że "Zmierzch to typowa seria dla nastolatków, a ta książka wymaga zastanowienia się nad postępowaniem bohaterów. Zwłaszcza głównej bohaterki Wagabundy. Chodzą słuchy że autorka planuje zrobić z tego trylogię. Jak dla mnie akcja się skończyła i jestem zadowolona z momentu tego zakończenia, ale jeśli kiedykolwiek pojawią się kolejne części to z pewnośćią po nie sięgnę. Z czystej czytelniczej ciekawości.

Przyszedł czas na najtrudniejszą część czyli na ocenę. Długo na tym myślałam i moja ocena to 7/10. Książka na każdy dzień i dla każdego, jednak ma kilka niedociągnięć. Mimo wszystko polecam.

"Nigdy nie wiesz, ile czasu ci zostało."

Dusze opanowały nasz świat. Ludzi traktują jak żywicieli, są umieszczane w naszych ciałach, a my jestesmy pozbawiani wszelkiej kontroli i naszego dawnego życia. Tak to przynajmniej powinno wyglądać dla dusz. Jednak ciało do którego została wszczepiona dusza o imieniu Wagabunda nadal ma swoje mysli wspomnienia. Nazywa się Melanie...

"Trzy Pierścienie dla królów elfów pod otwrtym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach,
Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych,
Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie,
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zromadzić i ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie."

"Władca Pierścieni: Powrót Króla" ostatnia i nie ukrywam moja ulubiona część cyklu. Wreszcie poznamy koniec wielkiej historii Froda, Powiernika Pierścienia i reszty jego drużyny. Pojmany prze orków Frodo jest przetrzymywany w Wieży na Cirith Ungol. Czyw Sam zdąży w porę uratować swojego pana? Czy podoła brzemieniu które przecież teraz włąśnie on dźwiga? Wreszcie ma pewność co do swojego osądu w sprawie Golluma ale to i tak na nic się teraz zda, bo jego pan leży w Wieży orków.

Pozostaje jeszcze Aragorn i reszta Drużyny Pierścienia. Spieszą do Minas Thirith by obronić twierdę przed nadciągającymi ciemnościami, lecz podzieleni na mniejsze grupy docierają tam w różnym czasie i różnymi ścieżkami, lecz wszyscy przyczynią sie do obrony miasta, ale czy to wszystko wystarczy? Czy Powiernik Pierścienie wypełni swoją misję? Ponieważ bez szczęśliwego zakończenia jego misji żadna obrona zda się na nic. Czy Śródziemie pogrąży się w Mroku czy jednak Światłość, siła i upór obrońców uratuje świat? Tego wszytkiego dowiemy się właśnie w tej ostatniej i najbardziej dramatycznej części
cyklu "Władca Peirścieni".

Autor ukazuje przepiękny świat pogrążony w wyniszczającej go wojnie z Czarnym Władcą. Jednak w tym świecie są jeszcze osoby zdolne do tego by się poświęcić, by uratować swoje domy i rodziny, by walczyć za tych, których kochają. Nawet jeśli są to małe i pozornie nic nie mogące zaszkodzić Nieprzyjacielowi niziołki. Właśnie to ukazuje nam Tolkien, że nawet mała osoba, jeśli na prawdę da z siebie wszystko, jeśli tylko postawi sobie cel to może go osiągnąć. Ukazuje też że to nie zawsze jest łatwe, każda wojna pociąga za sobą ofiary, a nawet wiele ofiar, ale najważniesze jest żeby się nie poddawać i iść dale, bo czasami może to właśnie od nas zależą losy całego świata.

Ocena nie może być inna niż 10/10. To czego autor dokonuje w tej częśći nie da się wyjaśnić, tak żeby ktoś zrozumiał, poczuł. To trzeba przeczytać.

"Trzy Pierścienie dla królów elfów pod otwrtym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach,
Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych,
Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie,
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zromadzić i ciemności związać
W Krainie Mordor,...

"Bohaterów zwykle los mimo ich woli wciąga w przygodę, doprowadza ich do niej ścieżka, jak Pan to wyraził. Pewnie każdy z nich podobnie jak my miał po drodze wiele okazji, aby zawrócić, lecz nie zrobił tego. Gdyby któryś zawrócił w pół drogi, no to byśmy nic o tym nie wiedzieli, pamięć by o nim zaginęła. Wiadomo tylko o tych, którzy wytrwali do końca, choć nie zawsze ten koniec był szczęśliwy, (...)"


"Władca Pierścieni: Dwie wieże" druga część przygód hibbita Froda, Powiernika Pierścienia i reszty Drużyny Pierścienia. Tytuł "Dwie wieże" wziął się stąd, że opowiada o wydarzeniach, które odbywają się w pobliżu dwóch wież: Orthanku i Minas Morgul. Losy Drużyny chociaż nadal splecione toczą się już osobno, ponieważ drużyno została rozdzielona. Właśnie to powoduje że na początku, czyli w czwartej księdze, nie spotykamy Froda i jego dzielnego sługi Sama, tylko Aragorna, elfa Legolasa i krasnoluda Gilmiego, którzy pedzą przez stepy Rohanu na pomoc dwóm przyjaciołom porwanych prze orków. Mery i Pippin nie poddali się bez walki jednak dwaj hobbici nie dali rady walecznym orkom, kto ich nasłał i czy hobbitom uda się ujść z życiem z orkowej niewoli? Księga piąta to opis dalszych lasów Froda i Sama, którzy, kiedy opowieść znów wraca do nich, próbują znaleść drogę przez góry do krainy Mordoru. W ich tułaczce niespodziewanie pomoże im Gollum, który śledzi swój skarb i próbuje go ocalić. Niespodziewany przewodnik i niebezpieczne przeszkody staną na drodze Powiernika Pierścienia i jego towrzysza. Czy ujdą z życiem?


Druga część kultowej serii, kolejne przeszkody i kolejne bitwy bohaterów. Jednak ta część nie odbiega jakością od poprzedniej, a jest może i jeszcze bardziej wciągająca. Prawda zdarzają się momenty nużące ale to chyba jak w każdej książce. To wszystko składa się na pasjanujący ciąg dalaszy opowieści. Jeśli ktoś lubi długie opisy to w księdze piątej znajdzie ich wiele, ale nie są one nie do przebrnięcia. Ta część również posiada to co mnie użekło w poprzedniej, czyli pięknie opisane miejsca, odczucia bohaterów, co sprawia że można poczuć że stoimy tuż obok nich na pięknych łąkach Ithilien lub na bezkresnych stepach Rohanu.


Autor nie zawiódł zaufania, jak to się czasami zdarza i druga część jest tak samo jeśli nie bardzie obfitująca w niezwykła zdarzenia i opowieści.


Opinia... znów wybór łatwy i trudny zarazem, ale myślę że jednak oczywisty: 9/10. To wybór trudny do uzasadnienia jednak mam nadzieję że kiedy sami przeczytacie tę książkę będzie jasne dlaczego właśnie taka opinia.

"Bohaterów zwykle los mimo ich woli wciąga w przygodę, doprowadza ich do niej ścieżka, jak Pan to wyraził. Pewnie każdy z nich podobnie jak my miał po drodze wiele okazji, aby zawrócić, lecz nie zrobił tego. Gdyby któryś zawrócił w pół drogi, no to byśmy nic o tym nie wiedzieli, pamięć by o nim zaginęła. Wiadomo tylko o tych, którzy wytrwali do końca, choć nie zawsze ten...

"Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor gdzie zaległy cienie."

"Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia" zawiera dwie pierwsze księgi całego sześcioksięgowego cyklu jakim jest "Władca Pierścieni". Pierwsza księga poprzedzona obszernym prologiem opowiada o tym, jak od czasów powrotu z wyprawy wiodło się hobbitowi, Bilbo Bagginsowi, oraz o Frodzie, jego spadkobiercy, którego Bilbo usynowił. To właśnie tutaj rozpocznie się wędrówka Froda, chociaż on sam nie wie jeszcze że to, co otrzymał od wuja w spadku, sprawi że wyruszy na przygodę życia, której może już nie powrócić. Druga księga mówi o już utworzonej drużynie i jej przygodach. O pierwszym i w brew pozorom łatwiejszym etapie podróży z Pierścieniem.

"Władca Pierścieni", cykl czytałam już dwa lata temu, ale wtedy chyba jeszcze nie dojrzałam do tej powieści. Teraz, kiedy przeczytałam ją po raz kolejny mogę dopiero zrozumieć przekaz. Na pewno nie jest to powieść na letnie wieczory bo wymaga skupienia i koncentracji, by zapamiętać wszystkie nazwy geograficzne Śródziemia i nazwiska wspominanych postaci, chociaż z pewnością nie trzeba pamiętać ich wszystkich. Akcja toczy się raz szybciej raz wolniej ale cały czas nie pozwała sie oderwać od lektury. Jest jak magnez, przyciąga i nie daje się uwolnić. Z pewnością jest to gratka dla każdego miłośnika fantastyki. Ale ta książka to nie tylko wspaniały, wykreowany świat Śródziemia i fabuła, która bez wątpienia pozwala zatopić się w treści tak, że nim się spotrzegniemy spędzimy przy lekturze długie godziny, no chyba że ktoś czyta na prawdę szybko. To książka, kótra ukazuje ważne jeśli nie najważniejsze wartości naszego życia.

John Ronald Reuel Tolkien to z pewnością mistrz powieści fantastycznej, świat wykreowany, a jednak jak prawdziwy. Ja zatraciłam się w nim bez reszty. Seria "Władca Pierścieni" uznawana jest za klasykę gatunku i ja w zupełności się z tym zgadzam. Powieść wymagająca, jednak jeśli się w niej zagłębisz odpłaci Ci się wpaniałą historią. Wiem, bo tak było w moim przypadku. Z pewnością wrócę do tej książki jeszcze nie raz.

Ocena... ciężko oceniać taką książkę, ale jeśli już się zobowiązałam to ocena wydaje się oczywista: 9,5/10. Tak odjęłam pół punkta za to, że w niektórych miejscach opisy są troszkę zbyt rozwlekłe.
Zachęcam wszystkich do przeczytania tej książki, bo jest to wspaniała podróż do niezwykłaj krainy. Śródziemie na nas czeka.

"Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor gdzie zaległy cienie."

"Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia" zawiera dwie pierwsze księgi całego sześcioksięgowego cyklu jakim jest "Władca Pierścieni". Pierwsza księga poprzedzona obszernym prologiem opowiada o tym, jak od czasów powrotu z...

Piękna opowieść o tym jak bardzo można kogoś kochać. Bo jeśli kogoś kocha się na prawdę to ważne jest tylko jego szczęście, nawet za ceną swojego życia...

Piękna opowieść o tym jak bardzo można kogoś kochać. Bo jeśli kogoś kocha się na prawdę to ważne jest tylko jego szczęście, nawet za ceną swojego życia...

Powieści Nicholasa Sparksa są niesamowite, niby prosty romans, jednak z dużo bardziej zawiłą fabułą. Nie mogłam się oderwać od tej książki, z pewnością do niej wrócę :)

Powieści Nicholasa Sparksa są niesamowite, niby prosty romans, jednak z dużo bardziej zawiłą fabułą. Nie mogłam się oderwać od tej książki, z pewnością do niej wrócę :)

To co wydaje się nie możliwe z pewnością wydarzy się w tej książce, czyli trochę o końcu świata

To co wydaje się nie możliwe z pewnością wydarzy się w tej książce, czyli trochę o końcu świata

Kiedy czytasz te książki i wydaje ci się że już nic cię nie zaskoczy, możesz być pewny/-na, że się mylisz...

Kiedy czytasz te książki i wydaje ci się że już nic cię nie zaskoczy, możesz być pewny/-na, że się mylisz...

Do tego co wydarzyło się wcześnie zostało wreszcie wplecione coś całkiem nowego, a powrót do Domu Nocy czymś znacznie ciewaszym niż przypuszczałam.

Do tego co wydarzyło się wcześnie zostało wreszcie wplecione coś całkiem nowego, a powrót do Domu Nocy czymś znacznie ciewaszym niż przypuszczałam.

W tej książce dowiadujemy się kto tak naprawdę jest herosem z przepowiedni a ta wiadomość zaskuje wszystkich. Wydarzenia w tym tomie będą miały wplyw na przyszłość herosów i wiele zmienią na Olimpie ale czy to wszysto zdoła uratować wszystko to co drogie Percy'iemu i jego przyjaciołom....

W tej książce dowiadujemy się kto tak naprawdę jest herosem z przepowiedni a ta wiadomość zaskuje wszystkich. Wydarzenia w tym tomie będą miały wplyw na przyszłość herosów i wiele zmienią na Olimpie ale czy to wszysto zdoła uratować wszystko to co drogie Percy'iemu i jego przyjaciołom....

Kolejna część przygód dwójaki rodzeństwa które odkrywa że by pokonać złego węża musi obódzić starego boga słońca- Ra. jednak kiedy dwa tysiące lat temu Ra odszedł do nieba nikt nie wie gdzie on jest. Carter i Sadie podróżóją po zaświatach z egipskim bogiem karłem szukając Ra i jednocześnie uciekając przed stasznym Władem Parownikiem, jednak Ra nie jest już tym kim był on sam nawet nie wiem kim jest więc jak narazie jego pomoc na nic się zda. Chyba że ktoś doprowadzi go do porządku...

Kolejna część przygód dwójaki rodzeństwa które odkrywa że by pokonać złego węża musi obódzić starego boga słońca- Ra. jednak kiedy dwa tysiące lat temu Ra odszedł do nieba nikt nie wie gdzie on jest. Carter i Sadie podróżóją po zaświatach z egipskim bogiem karłem szukając Ra i jednocześnie uciekając przed stasznym Władem Parownikiem, jednak Ra nie jest już tym kim był on...

Kolejna misja uczestników Obozu Herosów przyniosła poważne straty ale też nowych sojuszników. Trzeba wybierać między tym co kochamy a tym co może nas ocalić, a to nie łatwy wybór....

Kolejna misja uczestników Obozu Herosów przyniosła poważne straty ale też nowych sojuszników. Trzeba wybierać między tym co kochamy a tym co może nas ocalić, a to nie łatwy wybór....

Poprzednie dwie części byłu super ale ta jest jeszcze lepsza. Przyjaźń jaka jest między Willem a Evanlyn chyba zmienia się w coś więcje albo tylko tak mi się wydaje. Jednak to co przeszli na pewno umocniło ich przyjaźń. Poruszający wątek Halta który zrobi wyszystko by uratować swojego ucznia, oby mu sie udało...

Poprzednie dwie części byłu super ale ta jest jeszcze lepsza. Przyjaźń jaka jest między Willem a Evanlyn chyba zmienia się w coś więcje albo tylko tak mi się wydaje. Jednak to co przeszli na pewno umocniło ich przyjaźń. Poruszający wątek Halta który zrobi wyszystko by uratować swojego ucznia, oby mu sie udało...

Zawsze interesowwała mnie mitologia egipska więc książka od razu mnie zaiteresowała. Chodzi jak zwykle o to samo 'ratujmy świat przed zagładą'. Wciągająca książka, a kłótnie Cartera i Sadie to coś co znam...

Zawsze interesowwała mnie mitologia egipska więc książka od razu mnie zaiteresowała. Chodzi jak zwykle o to samo 'ratujmy świat przed zagładą'. Wciągająca książka, a kłótnie Cartera i Sadie to coś co znam...