-
ArtykułyNajlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułySięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać2
-
Artykuły„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać13
-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać7
Biblioteczka
2002
2016
Urzekła mnie okładka. Cała książka też jest świetna. Na krótko pojawił się Robrojek, szkoda tylko, że na tak krótko. Bardzo lubię Różę, wydaje się być naiwna, ale jest w tym tak dobra i miła, że zapałałam do niej sympatią. Za to Laura strasznie mnie irytuje ze swoją podejrzliwością w stosunku do Gabrysi. Chociaż nie mogę zaprzeczyć, że Tygrysek ma charakter. No i to wspaniałe zakończenie.
Urzekła mnie okładka. Cała książka też jest świetna. Na krótko pojawił się Robrojek, szkoda tylko, że na tak krótko. Bardzo lubię Różę, wydaje się być naiwna, ale jest w tym tak dobra i miła, że zapałałam do niej sympatią. Za to Laura strasznie mnie irytuje ze swoją podejrzliwością w stosunku do Gabrysi. Chociaż nie mogę zaprzeczyć, że Tygrysek ma charakter. No i to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2004
2-3 dni i po książce. Wręcz nie można się oderwać. Najgrubsza z całego cyklu, ale tak samo ciekawa jeśli nawet nie bardziej. Cały czas coś się dzieje. Uwielbiam dom przy Grimmauld Place 12 pełen członków Zakonu Feniksa. Cieszy mnie, że Hermiona buntuje się przeciw humorom Harry'ego i wściekam się gdy Dolores niszczy wspaniały Hogwart, który był ideałem. Porusza mnie śmierć Syriusza i żałuję, że właśnie on musiał zginąć, bo książki bez niego to już nie to samo.
2-3 dni i po książce. Wręcz nie można się oderwać. Najgrubsza z całego cyklu, ale tak samo ciekawa jeśli nawet nie bardziej. Cały czas coś się dzieje. Uwielbiam dom przy Grimmauld Place 12 pełen członków Zakonu Feniksa. Cieszy mnie, że Hermiona buntuje się przeciw humorom Harry'ego i wściekam się gdy Dolores niszczy wspaniały Hogwart, który był ideałem. Porusza mnie śmierć...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2002
Po przeczytaniu pierwszej części wcześnie rano biegłam po drugą i nie mogłam się oderwać.
W tej części pokochałam Zgredka i jego starania w ochronie Harry'ego. Ciekawa zagadka z Komnatą Tajemnic i niespodziewana chęć Hermiony w łamaniu szkolnego regulaminu sprawiają, że "Komnata Tajemnic" wciąga i nie pozwala się odłożyć.
Po przeczytaniu pierwszej części wcześnie rano biegłam po drugą i nie mogłam się oderwać.
W tej części pokochałam Zgredka i jego starania w ochronie Harry'ego. Ciekawa zagadka z Komnatą Tajemnic i niespodziewana chęć Hermiony w łamaniu szkolnego regulaminu sprawiają, że "Komnata Tajemnic" wciąga i nie pozwala się odłożyć.
2002
Ciekawa część, to nie ulega wątpliwości. Dwie nowe szkoły, pełne emocji Mistrzostwa Świata, fantastyczny Turniej Trójmagiczny. Z każdej strony wyskakuje coś nowego i emocjonującego.
To właśnie w tej części Harry zaczął mnie irytować, ale za to pojawiła się Rita, która pomimo tego, że namieszała sprawiła, że ta część stała się ciekawsza. Z wielkim zainteresowaniem czytałam jej artykuły, które bardzo ubarwiły "Czarę ognia".
Ciekawa część, to nie ulega wątpliwości. Dwie nowe szkoły, pełne emocji Mistrzostwa Świata, fantastyczny Turniej Trójmagiczny. Z każdej strony wyskakuje coś nowego i emocjonującego.
To właśnie w tej części Harry zaczął mnie irytować, ale za to pojawiła się Rita, która pomimo tego, że namieszała sprawiła, że ta część stała się ciekawsza. Z wielkim zainteresowaniem czytałam...
Jedna z moich ulubionych pozycji Jeżycjady. Powraca jedna z moich ukochanych postaci, czyli wspaniały Robrojek.
Uwielbiam tu właściwie wszystko: Bellę i Przeszczepa, Robrojka i Natalię oraz Idę i jej długie monologi do syna.
Pani Musierowicz jak zwykle niezawodna.
Jedna z moich ulubionych pozycji Jeżycjady. Powraca jedna z moich ukochanych postaci, czyli wspaniały Robrojek.
Uwielbiam tu właściwie wszystko: Bellę i Przeszczepa, Robrojka i Natalię oraz Idę i jej długie monologi do syna.
Pani Musierowicz jak zwykle niezawodna.
2002
Wprowadza w świat magii i wciąga jak żadna inna seria. Dzięki tej książce zaczęłam pochłaniać książki i czytać wszystko co mi wpadło w ręce.
Harry Potter i Kamień Filozoficzny, mimo że nie jest moją ulubioną częścią, to lubię do niej wrócić co jakiś czas. Tu wszystko się zaczyna: magia, miotły, Lord Voldemort, przyjaźń i przygody.
Wprowadza w świat magii i wciąga jak żadna inna seria. Dzięki tej książce zaczęłam pochłaniać książki i czytać wszystko co mi wpadło w ręce.
Harry Potter i Kamień Filozoficzny, mimo że nie jest moją ulubioną częścią, to lubię do niej wrócić co jakiś czas. Tu wszystko się zaczyna: magia, miotły, Lord Voldemort, przyjaźń i przygody.
Pościg Filipa za Nutrią czasami zabawny, czasami romantyczny. Laura pokazuje pazurki, a pierwsze spotkanie Filipa i Natalii bardzo mnie rozbawiło.
Musierowicz w przepiękny i prosty sposób opisuje oraz pokazuje nam miłość. Tak to już jest w "Jeżycjadzie".
Pościg Filipa za Nutrią czasami zabawny, czasami romantyczny. Laura pokazuje pazurki, a pierwsze spotkanie Filipa i Natalii bardzo mnie rozbawiło.
Musierowicz w przepiękny i prosty sposób opisuje oraz pokazuje nam miłość. Tak to już jest w "Jeżycjadzie".
2016-04-09
Uwielbia to jak Marc Elsberg potrafi zamieszać mi w głowie i wprowadzić ten dreszczyk strachu. Autor tworzy prawdziwe lub prawdopodobne sytuacje dzięki czemu czytelnik może bez problemu wczuć się w fabułę, a także zastanowić nad swoimi czynami.
Z zafascynowaniem i dreszczem emocji śledziłam losy bohaterów. Dziwiłam się jak bardzo polegają na technologii, podczas gdy ja robię dokładnie to samo, może trochę na mniejszą skalę, albo mniej świadomie.
Ostanie strony wciągnęły mnie bez reszty i nie mogłam oderwać się od lektury.
"Zero" jest pozycją niezwykle sugestywną. Marc Elsberg za pomocą lektury swojej książki przeraża i bardzo daje do myślenia.
Z niecierpliwością będą wyglądać kolejnych pozycji autora.
Uwielbia to jak Marc Elsberg potrafi zamieszać mi w głowie i wprowadzić ten dreszczyk strachu. Autor tworzy prawdziwe lub prawdopodobne sytuacje dzięki czemu czytelnik może bez problemu wczuć się w fabułę, a także zastanowić nad swoimi czynami.
Z zafascynowaniem i dreszczem emocji śledziłam losy bohaterów. Dziwiłam się jak bardzo polegają na technologii, podczas gdy ja...
Wielki powrót Aurelii Jedwabińskiej, czyli małej Gieniusiu wpraszającej się do wszystkich na obiadek.
Nie jest to moja ulubiona część Jeżycjady. Dużo tu smutków, spotykamy się tu ze śmiercią, ale dużo też radości. Uwielbiam momenty pobytu Orelki u babci na wsi oraz Nutrię i Tygryska kłócące się kulturalnie i to szczęście, które pachnie ogórkami małosolnymi i koperkiem.
Wielki powrót Aurelii Jedwabińskiej, czyli małej Gieniusiu wpraszającej się do wszystkich na obiadek.
Nie jest to moja ulubiona część Jeżycjady. Dużo tu smutków, spotykamy się tu ze śmiercią, ale dużo też radości. Uwielbiam momenty pobytu Orelki u babci na wsi oraz Nutrię i Tygryska kłócące się kulturalnie i to szczęście, które pachnie ogórkami małosolnymi i koperkiem.
2016-10-23
Agatha Christie jak zwykle na wysokim poziomie. Skomplikowana zagadka morderstwa i potyczka dwóch detektywów. Starałam się myśleć nieszablonowo, korzystać z rad Poirota i rozwiązać zagadkę tej zbrodni. Niestety muszę przyznać, że ponownie nie udało mi się to. Christie tworzy tak wiele wątków, miesza je ze sobą i wprowadza czytelnika na fałszywy trop. Jedno jest tylko pewne, każdy jest podejrzany.
Trochę zdziwił mnie tytuł książki, ponieważ pole golfowe nie odgrywa tutaj znacznej roli i jest bardzo krótko wspomniane.
"Morderstwo na polu golfowym" to kolejny świetny kryminał. Agatha Christie tworzy niesamowicie zawiłe historie i gdy już się myśli, że sprawa jest zakończona, że udało się rozwiązać zagadkę, autorka wyskakuje z taką bombą, że jedyne co można powiedzieć to "o, kurcze".
Agatha Christie jak zwykle na wysokim poziomie. Skomplikowana zagadka morderstwa i potyczka dwóch detektywów. Starałam się myśleć nieszablonowo, korzystać z rad Poirota i rozwiązać zagadkę tej zbrodni. Niestety muszę przyznać, że ponownie nie udało mi się to. Christie tworzy tak wiele wątków, miesza je ze sobą i wprowadza czytelnika na fałszywy trop. Jedno jest tylko pewne,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Uwielbiam Patrycję. Jej optymizm, ironia i lekko zadziorny sposób bycia. Nie wiem czemu, ale w książce czuję wiosnę i to od samego początku, coś wspaniałego.
I po raz kolejny przekonuję się, że książki Małgorzaty Musierowicz pokazują, że nie wszyscy są idealni i nie zawsze wszystko ludziom wychodzi, jak właśnie nieszczęsna matura Pulpecji.
Miłość Patrycji i Floriana jest ślicznie opisana, zwłaszcza scena nad jeziorem, właśnie to miejsce zdaje się mnie przyciągać w tej książce najbardziej, tak jak Patrycję przyciągało.
Uwielbiam Patrycję. Jej optymizm, ironia i lekko zadziorny sposób bycia. Nie wiem czemu, ale w książce czuję wiosnę i to od samego początku, coś wspaniałego.
I po raz kolejny przekonuję się, że książki Małgorzaty Musierowicz pokazują, że nie wszyscy są idealni i nie zawsze wszystko ludziom wychodzi, jak właśnie nieszczęsna matura Pulpecji.
Miłość Patrycji i Floriana jest...
2006
Jakoś ciężej mi jest się zabrać do czytania tej części, ale gdy już zaczynam, nie żałuję. Przemiana Ginny wręcz niesamowita i nie wiem jak mogłam wcześniej jej nie lubić. Severus natomiast na początku mnie rozczarował, ale mimo wszystko nie potrafiłam go nienawidzić.
"Harry Potter i Książę Półkrwi to część bardziej mroczna, pełna smutku, bólu straty, grozy. Jednocześnie pokazująca rodzące się uczucia miłości, pokazująca wciąż to samo przyjacielskie wsparcie i pomoc w najmroczniejszych chwilach.
Nie wiem czemu podświadomie czuję niechęć do "Księcia Półkrwi" skoro jest to jedna z moich ulubionych części Pottera.
Jakoś ciężej mi jest się zabrać do czytania tej części, ale gdy już zaczynam, nie żałuję. Przemiana Ginny wręcz niesamowita i nie wiem jak mogłam wcześniej jej nie lubić. Severus natomiast na początku mnie rozczarował, ale mimo wszystko nie potrafiłam go nienawidzić.
"Harry Potter i Książę Półkrwi to część bardziej mroczna, pełna smutku, bólu straty, grozy. Jednocześnie...
2016-02-17
"W objęciach nocy" podobała mi się bardziej od poprzedniczek. W tym tomie dzieje się zdecydowanie więcej, autor bez przerwy nas zaskakuje, a na bohaterów zsyła kolejne problemy i przeciwności.
Parę razy nie mogłam się oderwać i byłam zbyt ciekawa co stanie się dalej, żeby książkę odłożyć. Autor buduje historię w taki sposób, że czytelnik mimowolnie stawia się na miejscu bohaterów. Każda przeprowadzana dywersja, każdy zwrot akcji i każda zaskakująca decyzja wręcz uderza w czytelnika i nie pozwala odejść od książki.
Narratorka wciąż jest dla mnie bardzo irytującą postacią. Nie lubię bohaterów rozchwianych emocjonalnie, a Ellie jest jej najlepszym przykładem. Rozumiem, że wojna i duży stres mogą zrobić swoje, ale w jednej chwili dziewczyna zachowuje się racjonalnie i inteligentnie, a za sekundę kompletny zwrot i zaczyna zachowywać się dziwnie. Miałam również wrażenie, że monopolizuje swoimi odczuciami całą treść, przez co bardzo brakowało mi pozostałych bohaterów.
Mimo wszystko cykl "Jutro" coraz bardziej mi się podoba i coraz bardziej mnie wciąga. Po kolejną część chętnie sięgnę.
"W objęciach nocy" podobała mi się bardziej od poprzedniczek. W tym tomie dzieje się zdecydowanie więcej, autor bez przerwy nas zaskakuje, a na bohaterów zsyła kolejne problemy i przeciwności.
Parę razy nie mogłam się oderwać i byłam zbyt ciekawa co stanie się dalej, żeby książkę odłożyć. Autor buduje historię w taki sposób, że czytelnik mimowolnie stawia się na miejscu...
Kiedy pierwszy raz ją przeczytałam troszkę mnie zaskoczyła, szczerze mówiąc, a książkom z tej serii raczej się to nie udaje. Może dlatego tak dobrze mi się kojarzy. Ciekawa i lekka, taka w sam raz na jesienne popołudnie.
Kiedy pierwszy raz ją przeczytałam troszkę mnie zaskoczyła, szczerze mówiąc, a książkom z tej serii raczej się to nie udaje. Może dlatego tak dobrze mi się kojarzy. Ciekawa i lekka, taka w sam raz na jesienne popołudnie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2008
W pewnych momentach byłam rozczarowana i znudzona, w innych wręcz zafascynowana i niecierpliwie wyczekująca kolejnych zdań. Zakończenie spodobało mi się i myślę, że zawsze w głębi duszy na takie właśnie liczyłam. Wiele spraw nabrało sensu, wiele zagadek zostało rozwiązanych przez co mogłam jeszcze lepiej poznać uwielbianych przeze mnie bohaterów.
W pewnych momentach byłam rozczarowana i znudzona, w innych wręcz zafascynowana i niecierpliwie wyczekująca kolejnych zdań. Zakończenie spodobało mi się i myślę, że zawsze w głębi duszy na takie właśnie liczyłam. Wiele spraw nabrało sensu, wiele zagadek zostało rozwiązanych przez co mogłam jeszcze lepiej poznać uwielbianych przeze mnie bohaterów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo przyjemna książka. Główna bohaterka, Elka, troszkę na początku jest irytująca, ale za to jej przemiana jest wspaniała. Uwielbiam Tomcia, uwielbiam ochrzan jaki daje Elce w windzie. No i oczywiście niezastąpieni Borejkowie, zwłaszcza Ignacy i jego kość ogonowa. Bardzo lubię w tej części to, że znowu możemy spotkać bohaterów z poprzednich części.
Bardzo przyjemna książka. Główna bohaterka, Elka, troszkę na początku jest irytująca, ale za to jej przemiana jest wspaniała. Uwielbiam Tomcia, uwielbiam ochrzan jaki daje Elce w windzie. No i oczywiście niezastąpieni Borejkowie, zwłaszcza Ignacy i jego kość ogonowa. Bardzo lubię w tej części to, że znowu możemy spotkać bohaterów z poprzednich części.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zdecydowanie moja ulubiona część Pottera. Ze względu na Syriusza Blacka, ze względu na świetny początek. No i przede wszystkim ze względu na Rona, którego w tej części wręcz pokochałam, a zwłaszcza jego żarty na wróżbiarstwie. No, a poza tym w tej części mało jest o Voldemorcie i to przeważa szalę.
Moja najukochańsza część, nikomu nie oddam i zawsze będę do niej wracać.
Zdecydowanie moja ulubiona część Pottera. Ze względu na Syriusza Blacka, ze względu na świetny początek. No i przede wszystkim ze względu na Rona, którego w tej części wręcz pokochałam, a zwłaszcza jego żarty na wróżbiarstwie. No, a poza tym w tej części mało jest o Voldemorcie i to przeważa szalę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoja najukochańsza część, nikomu nie oddam i zawsze będę do niej wracać.