-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant22
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2017-10-31
2016-04-19
2016-04-07
2016-01-25
To dobra książka. Dobrze napisana, skonstruowana, ale operująca kategoriami i pomysłami już w literaturze wykorzystanymi i znanymi. Tych, którzy czytali książki dotyczące mechanizmów konstruowania pamięci rodzinnej i autobiograficznej, nie zaskoczy. "Włoskie szpilki" były emocjonalnie przejmujące, "Szum" to powieść o zupełnie innej prowiniencji.
To dobra książka. Dobrze napisana, skonstruowana, ale operująca kategoriami i pomysłami już w literaturze wykorzystanymi i znanymi. Tych, którzy czytali książki dotyczące mechanizmów konstruowania pamięci rodzinnej i autobiograficznej, nie zaskoczy. "Włoskie szpilki" były emocjonalnie przejmujące, "Szum" to powieść o zupełnie innej prowiniencji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-12-25
Bardzo wartościowa, chociaż poszczególne części "Szwecja czyta", "Polska czyta" nierówne, co dość dobrze pokazuje również odmienność problemów, które nas narodowo zajmują.
"Polska czyta" to przede wszystkim część poświęcona rodzimym problemom z zaledwie wypunktowaniem dobrych, wartościowych inicjatyw"
"Szwecja czyta" to pochwała promocji czytelnictwa, dobre praktyki i mnóstwo inspiracji.
Ta "nierówność" obu części dobrze pokazuje nasza odmienność cywilizacyjno-historyczno-czytelniczą
Bardzo wartościowa, chociaż poszczególne części "Szwecja czyta", "Polska czyta" nierówne, co dość dobrze pokazuje również odmienność problemów, które nas narodowo zajmują.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Polska czyta" to przede wszystkim część poświęcona rodzimym problemom z zaledwie wypunktowaniem dobrych, wartościowych inicjatyw"
"Szwecja czyta" to pochwała promocji czytelnictwa, dobre praktyki i...