Bardzo pomocna, dobrze napisana. Praktyczne ćwiczenia, które pozwalają na pochylenie się nad tematem na swoim przykładzie. Polecam jako dopełnienie terapii własnej!

Bardzo pomocna, dobrze napisana. Praktyczne ćwiczenia, które pozwalają na pochylenie się nad tematem na swoim przykładzie. Polecam jako dopełnienie terapii własnej!

Ciekawa, daje do myślenia. Można z niej trochę dobrego wyciągnąć dla siebie.

Ciekawa, daje do myślenia. Można z niej trochę dobrego wyciągnąć dla siebie.

Warta przeczytania. Można z niej sporo wziąć dla siebie.

Warta przeczytania. Można z niej sporo wziąć dla siebie.

O wszystkich juz gdzieś czytałam, zbyt banalne podejście.

O wszystkich juz gdzieś czytałam, zbyt banalne podejście.

Momentami irytująco powierzchowna. Momentami naiwna. Momentami jak zbiór cytowań z amerykańskich podręczników, bo żadnej oryginalnej myśli w pozycji Huńczak nie znalazłam.
Tak zwane przykłady z praktyki autorki wyglądają na wyssane z palca u nogi. Nawet jeśli nie są, to porażają banalem i naiwnością, również interpretacji. Finalnie najciekawsza okazuje się bibliografia. Wiadomo, gdzie szukać rzetelnych opracowań na temat self-compassion.

Momentami irytująco powierzchowna. Momentami naiwna. Momentami jak zbiór cytowań z amerykańskich podręczników, bo żadnej oryginalnej myśli w pozycji Huńczak nie znalazłam.
Tak zwane przykłady z praktyki autorki wyglądają na wyssane z palca u nogi. Nawet jeśli nie są, to porażają banalem i naiwnością, również interpretacji. Finalnie najciekawsza okazuje się bibliografia....

Zaakceptuj siebie, bądź dla siebie dobry, bądź swoim najlepszym przyjacielem – tylko tak osiągniesz prawdziwą emocjonalną siłę, zadbasz o swoje potrzeby, wzmocnisz wiarę we własne siły i możliwości. Ale jak tego dokonać? Co to jest współczucie dla siebie? Jaką posiada moc? Czym samowspółczucie różni się od użalania nad sobą? Cenną wiedzę na ten temat zgłębisz dzięki książce Malwiny Huńczak „Zaakceptuj siebie. O sile samowspółczucia”, pierwszym na rynku polskim poradniku o self-compassion.

Uważne samowspółczucie łączy w sobie umiejętności uważności i współczucia dla samego siebie, zapewniając potężne narzędzie odporności emocjonalnej. Współczucie dla siebie to zdolność skierowania zrozumienia, akceptacji i miłości do wewnątrz. Wiele osób jest w stanie okazywać współczucie innym, ale trudno im okazywać to samo współczucie sobie. Mogą postrzegać współczucie dla siebie jako akt pobłażania sobie, ale poszerzanie współczucia wobec siebie nie jest aktem pobłażania sobie, samolubstwa czy użalania się nad sobą. W rzeczywistości współczucie dla siebie może pomóc złagodzić wiele problemów związanych ze zdrowiem psychicznym, takich jak lęk lub niepewność.

Co to jest współczucie dla siebie?



Współczucie to umiejętność okazywania empatii, miłości i troski ludziom, którzy mają trudności, a samowspółczucie to po prostu zdolność kierowania tych samych emocji wewnątrz siebie i akceptowania siebie, szczególnie w obliczu niepowodzenia. Wielu ludziom trudniej jest okazywać sobie współczucie, czasami z obawy przed pobłażaniem sobie lub użalaniem się nad sobą, ale niezdolność do zaakceptowania słabości może prowadzić do trudności w osiągnięciu dobrego samopoczucia emocjonalnego.


Autorka tworząc książkę, inspirowała się publikacjami wielu badaczy, zajmujących się zagadnieniem współczucia wobec siebie, w tym między innymi Kristin Neff, badaczki, która jako pierwsza definiowała ten termin w środowisku akademickim, opisując współczucie wobec siebie jako zawierające trzy elementy:


- Życzliwość dla samego siebie lub powstrzymywanie się od ostrej krytyki własnej osoby.

- Rozpoznanie własnego człowieczeństwa lub tego, że wszyscy ludzie są niedoskonali i wszyscy doświadczają bólu.

- Uważność, czyli utrzymywanie wolnej od uprzedzeń świadomości doświadczeń, nawet tych bolesnych, zamiast ignorowania lub wyolbrzymiania ich skutków.


Ta interesująca książka zawiera konkretne przykłady, jak ograniczyć samokrytykę i zrównoważyć jej negatywne skutki, umożliwiając osiągnięcie najwyższego potencjału i bardziej spełnionego życia. Ponadto opisane przykłady prezentują, w jaki sposób współczucie wobec siebie może nam pomóc uporać się z trudnymi emocjami takimi, jak: złość, smutek, nieśmiałość, strach, zazdrość, niepewność czy wstyd. Poszczególne rozdziały pomogą w praktykowaniu i rozwijaniu troski o siebie samego, co ostatecznie doprowadzić ma do szczęścia. Poczucie bezpieczeństwa i własnej wartości zapewniane przez współczucie dla samego siebie jest wysoce stabilne. Współczucie dla samego siebie ma miejsce dokładnie wtedy, gdy upadamy, pozwalając nam wstać i spróbować ponownie.


Samowspółczucie dalekie od zachęcania do pobłażania sobie, pomaga zobaczyć siebie jasno i wprowadzać potrzebne zmiany, ponieważ pragnąc troszczyć się o siebie i chcemy w pełni wykorzystać swój potencjał. Ta przełomowa książka pokazuje czytelnikom, jak pozbyć się ciągłej, wyniszczającej samooceny i wreszcie nauczyć się być dla siebie życzliwym.


Pani Malwina Huńczak w swoim poradniku książce daje czytelnikowi do przeanalizowania ćwiczenia rozwijające samowspółczucie i techniki, których celem jest przybliżenie wiedzy z zakresu szeroko pojętego dbania o siebie, o swoje emocje, potrzeby i dobry nastrój. To dzięki nim można rozwijać przyjazne nastawienie do samego siebie. Warto się nad nimi pochylić i zastosować. To książka, podczas której zgłębiania wiedzy nauczysz się dbać o siebie mądrze i dobrze.


Co znajdziesz w tej książce?


- Jak być dobrym dla siebie i co to oznacza?

- Poznasz trzy kroki w kierunku samoakceptacji i szacunku wobec siebie.

- Jak zaprzyjaźnić się z sobą? Jak rozwijać troskę wobec siebie i czy współczucia można się nauczyć?

- Jak skutecznie radzić sobie w trudnych sytuacjach? Jak się skutecznie motywować?

- Kim jest wewnętrzny krytyk i jak go usłyszeć?

- Jak być szczęśliwym z sobą i z innymi?

- Na czym polega współczucie w pracy? Wpływ współczucia na osiągnięcia i stan zawodowy.



Samokrytyka jest powszechnym problemem, którego nie można przeoczyć: sposób, w jaki mówimy do siebie, odgrywa kluczową rolę w dobrym samopoczuciu. Na szczęście problem surowej samooceny można naprawić.



Zamiast próbować zmienić nasze głęboko zakorzenione wartości, należy zacząć od zmniejszenia wpływu, jaki wywierają na nas, zmieniając sposób, w jaki postrzegamy siebie. Możemy zacząć to robić ze współczuciem dla siebie. Ta książka nam w tym pomoże

Zaakceptuj siebie, bądź dla siebie dobry, bądź swoim najlepszym przyjacielem – tylko tak osiągniesz prawdziwą emocjonalną siłę, zadbasz o swoje potrzeby, wzmocnisz wiarę we własne siły i możliwości. Ale jak tego dokonać? Co to jest współczucie dla siebie? Jaką posiada moc? Czym samowspółczucie różni się od użalania nad sobą? Cenną wiedzę na ten temat zgłębisz dzięki książce...

Sięgając po tę pozycję, myślałam że przeczytam sobie coś leciutkiego zanim sięgnę do K. Neff (która opisuje proces samowspółczucia). Jakież było moje pozytywne zaskoczenie - ta niegruba książka w przystępny sposób opisuje wszystko co powinieneś wiedzieć o samowspółczuciu. Książka jest pełna wiedzy, przykładów oraz ćwiczeń. Pani Malwino dziękuje - świetna pozycja.

Sięgając po tę pozycję, myślałam że przeczytam sobie coś leciutkiego zanim sięgnę do K. Neff (która opisuje proces samowspółczucia). Jakież było moje pozytywne zaskoczenie - ta niegruba książka w przystępny sposób opisuje wszystko co powinieneś wiedzieć o samowspółczuciu. Książka jest pełna wiedzy, przykładów oraz ćwiczeń. Pani Malwino dziękuje - świetna pozycja.

Po lekturze książki słowo, które mi utkwiło w głowie to „łagodność”. W sumie, tym jednym słowem podsumowałabym całą książkę i myślę, że idealnie odzwierciedla wszystko, co autorka chciała przekazać czytelnikowi. Ponadto jako, że ostatnio na świat staram się patrzeć oczami matki, to uważam, że jakiekolwiek zmiany, które chcemy podjąć, my dorośli musimy zacząć od siebie, a dopiero później możemy zacząć zmieniać podejście do swoich pociech.uż tłumaczę co mam na myśli. Uwielbiam książkę „Jak mówić” i po sporym upływie czasu, mogę śmiało stwierdzić, że miała spory wpływ na mnie, zwłaszcza jako nauczyciela. Otworzyła mi oczy na uczucia uczniów i dzięki temu jest mi łatwiej nawiązywać z nimi dobre relacje. Ale… łatwiej nie znaczy łatwo.
Ciężko jest zerwać ze starymi nawykami, które na przestrzeni lat się utrwaliły. Po więcej zapraszam na bloga KarolinaLubas.pl

Po lekturze książki słowo, które mi utkwiło w głowie to „łagodność”. W sumie, tym jednym słowem podsumowałabym całą książkę i myślę, że idealnie odzwierciedla wszystko, co autorka chciała przekazać czytelnikowi. Ponadto jako, że ostatnio na świat staram się patrzeć oczami matki, to uważam, że jakiekolwiek zmiany, które chcemy podjąć, my dorośli musimy zacząć od siebie, a...

O sile samowspółczucia w pigułce 🙂

O sile samowspółczucia w pigułce 🙂

„Zaakceptuj siebie. O sile samowspółczucia” Malwiny Huńczak jest idealnym wzorem dla poradników. Co należy przy tej okazji pochwalić, to wydawnictwo „samo-sedno”, którego książki bardziej przypominają dostępną formę zeszytu ćwiczeń na dany temat.

W poradniku Huńczak znajdziemy sporo teorii i danych statystycznych opartych na dość szerokiej bibliografii. Znajdziemy również wiele ćwiczeń, a nawet testy. Przeczytamy historie pacjentów autorki, które mogą nam otworzyć oczy przez swoją realność. Na końcu każdego rozdziału znajduje się treściwe podsumowanie ostatnich zagadnień.

Polecam czytać książkę stopniowo. Ja sama czytałam jeden rozdział na tydzień lub dwa, powoli przyswajając wiedzę. Mam wrażenie, że ludzie nie są dla siebie współczujący i nawet potrafią, w skrajnych przypadkach, być swoim największym katem. W każdym wypadku warto sięgnąć po tę pozycję.

Współczucie wobec siebie obija się inne tematy, którym warto się przyjrzeć, takie jak mindfulness, akceptacja, immersja, świadomość, że nie tylko my tak mamy i wiele innych. Książka tłumaczy, że warto się akceptować, lubić, przyglądać się sobie. Finalną myślą dla mnie zostało: czy tak jak zachowujesz się wobec siebie, zachowałbyś/zachowałabyś się wobec najlepszego przyjaciela?

„Zaakceptuj siebie. O sile samowspółczucia” Malwiny Huńczak jest idealnym wzorem dla poradników. Co należy przy tej okazji pochwalić, to wydawnictwo „samo-sedno”, którego książki bardziej przypominają dostępną formę zeszytu ćwiczeń na dany temat.

W poradniku Huńczak znajdziemy sporo teorii i danych statystycznych opartych na dość szerokiej bibliografii. Znajdziemy również...