-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-06-10
2024-01-02
2024-01-01
2023-12-27
Książka całkiem ciekawa. Nie z rodzaju tych, od których się nie można oderwać, ale zdecydowanie wciągająca na tyle, żeby całkiem sprawnie doczytać ją do końca. O ile tempo i narracja w trakcie książki mi się podobały, o tyle zakończenie mnie rozczarowało. Nie lubię otwartych zakończeń, a przynajmniej nie aż tak otwartych. Skoro już poświęcam czas na zapoznanie się z lekturą, to lubię wiedzieć co się potem zadziało i jak to się wszystko skończyło. Im bardziej otwarte zakończenie tym bardziej zawsze mam wrażenie, że autor sam nie do końca wiedział co zrobić z postaciami, więc puścił je wolno i interpretację zostawił czytelnikowi.
Książka całkiem ciekawa. Nie z rodzaju tych, od których się nie można oderwać, ale zdecydowanie wciągająca na tyle, żeby całkiem sprawnie doczytać ją do końca. O ile tempo i narracja w trakcie książki mi się podobały, o tyle zakończenie mnie rozczarowało. Nie lubię otwartych zakończeń, a przynajmniej nie aż tak otwartych. Skoro już poświęcam czas na zapoznanie się z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-12
2023-11-27
Przy tej części bawiłam się równie świetnie jak przy poprzedniej, a na koniec muszę przyznać, że zaczęłam czytać szybciej, żeby szybciej poznać końcówkę, bo strasznie się denerwowałam, że sprawy w Meridianie pójdą nie tak jak potrzeba. Biegnę czytać kolejny tom :D
Przy tej części bawiłam się równie świetnie jak przy poprzedniej, a na koniec muszę przyznać, że zaczęłam czytać szybciej, żeby szybciej poznać końcówkę, bo strasznie się denerwowałam, że sprawy w Meridianie pójdą nie tak jak potrzeba. Biegnę czytać kolejny tom :D
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-26
Bardzo mi się podobało w tej książce, że Brit skupiła się na swoim prywatnym życiu i wyrzuciła z siebie wszystko to, co czuła i myślała, a czego my nie widzieliśmy w mediach. Czytając tę książkę niemal zupełnie zapomniałam, że czytam biografię księżniczki popu. Wzmianek o albumach czy koncertach było tam jak na receptę - i własnie to mnie w tej książce ujęło. To nie jest historia napisana po to, żeby się pochwalić swoją sławą i osiągnięciami w życiu zawodowym. Ta książka powstała po to, żeby naświetlić swoje smutki w życiu codziennym - prywatnym, tak wielkiej gwiazdy.
Dużo ludzi narzeka, że książka napisana jest prostymi zdaniami, w sposób niemal infantylny. Wydaje mi się, że każdy kto przeczyta tę książkę ze zrozumieniem uświadomi sobie, że Brit nie miała normalnego życia i zamiast powoli uczyć się siebie, świata i stać się samodzielnie myślącą kobietą, została przeciurana i ubezwłasnowolniona, co na pewno w nauce myślenia jak dorosły człowiek nie pomogło.
Bardzo mi się podobało w tej książce, że Brit skupiła się na swoim prywatnym życiu i wyrzuciła z siebie wszystko to, co czuła i myślała, a czego my nie widzieliśmy w mediach. Czytając tę książkę niemal zupełnie zapomniałam, że czytam biografię księżniczki popu. Wzmianek o albumach czy koncertach było tam jak na receptę - i własnie to mnie w tej książce ujęło. To nie jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-23
Podobało mi się tempo tej książki, nie za wolne, jednostajne, dzięki temu bardzo przyjemnie się czytało.
Całokształt bardo mi się podobał, miło dla odmiany oderwać się od kryminału w świecie dorosłych i poczytać coś z czasów szkolnych.
Zastanawia mnie jedynie końcówka. Wszystko się jako tako zamykało i nagle autor na sam koniec walnął tak szeroko otwarte zakończenie, że aż się prosi, żeby ten wątek był pociągnięty w następnej części serii. Jednak z tego co widziałam, następna część nie ma nic wspólnego z tą. Jeśli to prawda, to moim zdaniem książka wiele traci na takim zakończeniu.
Podobało mi się tempo tej książki, nie za wolne, jednostajne, dzięki temu bardzo przyjemnie się czytało.
Całokształt bardo mi się podobał, miło dla odmiany oderwać się od kryminału w świecie dorosłych i poczytać coś z czasów szkolnych.
Zastanawia mnie jedynie końcówka. Wszystko się jako tako zamykało i nagle autor na sam koniec walnął tak szeroko otwarte zakończenie, że aż...
2023-10-10
Opis książku zupełnie nie oddaje tego, o czym ona będzie. Sięgałam po książkę z nadzieją poznania ciekawej historii eksperymentu psychiatrycznego, a zostałam zarzucona nazwami, datami, zdecydowanie zbyt długimi dygresjami i ogromną ilością naukowego bełkotu.
Książka pewnie jest fajna i przyjazna dla tych, którzy czegoś takiego właśnie szukają. Ja zdecydowanie nie tego szukałam i nie tego się spodziewałam po zapoznaniu się z opisem.
Ta książka liczy 500 stron, z czego ostatnie ponad 100 to przypisy! Już to mówi samo za siebie..
Dobrnęłam do połowy i zostawiłam, uznałam, że szkoda mi czasu na coś co mnie tak mocno męczy.
Opis książku zupełnie nie oddaje tego, o czym ona będzie. Sięgałam po książkę z nadzieją poznania ciekawej historii eksperymentu psychiatrycznego, a zostałam zarzucona nazwami, datami, zdecydowanie zbyt długimi dygresjami i ogromną ilością naukowego bełkotu.
Książka pewnie jest fajna i przyjazna dla tych, którzy czegoś takiego właśnie szukają. Ja zdecydowanie nie tego...
2023-09-27
Przez większość czasu, czytając tę książkę, łapałam się na tym, że postrzegam ją jako fikcję literacką. Przez moją głowę przechodziły myśli w stylu "no tak, to było do przewidzenia", zupełnie zapominając, że przecież to prawdziwa historia. Prawdziwa historia, która jest tak okrutna, że człowiekowi się w mózgu nie mieści, że takie rzeczy się dzieją na świecie, nadal, po dziś dzień. Poruszająca, smutna i bolesna opowieść.
Przez większość czasu, czytając tę książkę, łapałam się na tym, że postrzegam ją jako fikcję literacką. Przez moją głowę przechodziły myśli w stylu "no tak, to było do przewidzenia", zupełnie zapominając, że przecież to prawdziwa historia. Prawdziwa historia, która jest tak okrutna, że człowiekowi się w mózgu nie mieści, że takie rzeczy się dzieją na świecie, nadal, po dziś...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-09-22
Książka mocno mi się dłużyła. Nakreślenie fabuły rozciągnięte niemiłosiernie, dopiero na 70 stronie coś się zaczęło dziać. A jak już się zaczęło dziać to tak trochę jakby tylko na pół gwizdka. Dużo lania wody i zapełniania kartek nieistotnymi słowami. No i na koniec.. Ten zwrot akcji.. Taki, że jak na mój gust to mogła sobie autorka darować. Albo przynajmniej jakoś lepiej zbudować pod niego napięcie. Bo coś co miało być kulminacją całej opowieści, u mnie wywołało jedynie "aha, to już?". Nie polecam, czytałam lepsze książki w takiej tematyce.
Książka mocno mi się dłużyła. Nakreślenie fabuły rozciągnięte niemiłosiernie, dopiero na 70 stronie coś się zaczęło dziać. A jak już się zaczęło dziać to tak trochę jakby tylko na pół gwizdka. Dużo lania wody i zapełniania kartek nieistotnymi słowami. No i na koniec.. Ten zwrot akcji.. Taki, że jak na mój gust to mogła sobie autorka darować. Albo przynajmniej jakoś lepiej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-09-16
Ciężko jest ocenić historię prawdziwego człowieka, gdzieś tam żyjącego wśród nas. Dlatego moja opinia tyczy się tylko sposobu przedstawienia tej historii.
Mam wrażenie, że opis książki mocno zachęca po jej sięgniecie, niejako obiecując poznanie historii pełnej oburzających zaniedbań oraz łamiących serce nieodwracalnych urazów psychicznych, z którymi musi się mierzyć ta Bogu ducha winna dziewczynka. Niestety, jednak mam wrażenie, że narracja jest prowadzona bardzo nijako. Po przeczytaniu jej mam takie odczucie, że tam się w sumie niewiele działo. Nie oczekuję od takiej książki budowania napięcia, ale na pewno oczekiwałam od niej przelania emocji na papier w taki sposób, żebym ja jako czytelnik, wszystkie te emocje poczuła i żeby złamały mi ono serce. Nie poczułam. Nie złamały. Przykro mi bardzo, bo Lucy na pewno nie raz miała złamane serce i czuje się trochę jakbym ją oszukała, czytając tą książkę i nie mogąc poczuć jej rozpaczy.
Ciężko jest ocenić historię prawdziwego człowieka, gdzieś tam żyjącego wśród nas. Dlatego moja opinia tyczy się tylko sposobu przedstawienia tej historii.
Mam wrażenie, że opis książki mocno zachęca po jej sięgniecie, niejako obiecując poznanie historii pełnej oburzających zaniedbań oraz łamiących serce nieodwracalnych urazów psychicznych, z którymi musi się mierzyć ta Bogu...
2023-08-24
Rzadko której książce daję 10 gwiazdek, bo żeby dostać 10/10 to książka musiałaby być idealna, nie? Ale jak właściwie definiować "idealność" książki? Ano każdy po swojemu, ile ludzi tyle definicji. Dla mnie książka idealna musi mieć wszystko, czego oczekuję po książce z danego gatunku i nie mieć wszystkiego co książki z danego gatunku psuje. No i ta właśnie taka jest.
Na początku zaskoczyły mnie krótkie rozdziały, potem zabrałam się za czytanie i zaskoczyły mnie krótkie zdania. Ostatecznie okazało się, że taka forma świetnie trzyma napięcie i doskonale radzi sobie z problemem przeciągania wątków i lania wody.
W końcu trafiłam na kryminał, w którym główny bohater nie jest policjantem. Nie ma dostępu do broni, służbowego auta i głupich pomysłów w stylu, "po co mi posiłki, poradzę sobie sam".
W książce zostało poruszonych wiele wątków, i bardzo mi się podobało, jak one się ze sobą powoli, jeden po drugim, schodziły w czasie i malowały coraz większy sens w całej opowieści. Nie lubię jak książka porusza milion wątków, a potem wszystkie łączą się naraz pod sam koniec w punkcie kulminacyjnym. Tu wszystko ma swoje starannie zaplanowane tempo i dzięki temu bardzo spójnie opowiada całą historię.
Kolejną rzeczą, która mnie urzekła w tej opowieści, to jej realizm, zarówno świata jak i bohaterów. Nie ma tu sytuacji nieprawdopodobnych, nie ma tu cudem uchodzenia z życiem. Nikt nikogo nie uratował w ostatniej chwili, zostając bohaterem. Nie ma tu happy endu. Są tu same realistyczne sytuacje i czytając tę książkę jestem sobie w stanie wyobrazić, że czytam artykuł w gazecie o prawdziwej rodzinie, o prawdziwej zbrodni. Nie zadziała się tu ani jedna rzecz w stylu "zostałem postrzelony prosto w serce, ale lekarze cudem uratowali mnie w ostatniej chwili".
Dodatkowo, jest to pierwsza tego typu książka, w której spotkałam się z tak realistycznymi i odważnymi opisami popełnianych zbrodni. Czytając to wszystko nie raz widziałam to klarownie przed oczami, jakbym oglądała film, i krzywiłam się z niesmakiem. Ale to właśnie super, bo brakuje takich smaczków w kryminałach.
No i to chyba tyle, oto definicja mojego kryminału idealnego. Dobre tempo, czysty realizm, zero sci-fi, główny bohater, którego da się lubić, satysfakcjonujące i wiarygodne zakończenie.
Rzadko której książce daję 10 gwiazdek, bo żeby dostać 10/10 to książka musiałaby być idealna, nie? Ale jak właściwie definiować "idealność" książki? Ano każdy po swojemu, ile ludzi tyle definicji. Dla mnie książka idealna musi mieć wszystko, czego oczekuję po książce z danego gatunku i nie mieć wszystkiego co książki z danego gatunku psuje. No i ta właśnie taka jest.
Na...
2023-01-23
Moim zdaniem książka bardzo fajnie zbiera i niejako podsumowuje historię Brit w jednym miejscu. Historię Brit jako osoby, jako człowieka, a nie tylko jako artystki czy marki. Pod tym względem bardzo przyjemnie się czyta - chronologiczna historia od czasów Klubu Myszki Miki aż do ruchu #FreeBritney.
Bardziej dla kogoś kto fanem nie jest, żeby zapoznać się z historią legendary Miss Britney Spears, bo przecież fani raczej już wszystkie te fakty znają ;)
Niemniej mam wrażenie, że autorka mimo, iż usilnie stara się budować zdania jako fakty pozbawione subiektywnej opinii, to jednak sposób jej wypowiedzi i dobierane epitety jednoznacznie wskazują na to, że fanką jest i że stara się Brit przedstawić w jak najlepszym świetle. Dobrym przykładem jest tu rozdział "43. Britney w liczbach", który ukazuje sprzedaż jej albumów i nie trzyma się żadnych statystycznych zasad porównywania danych. Prawie każda płyta zdobyła "szczyt" lub pierwsze miejsce i to daje takie poczucie "wow, ale sukces, co płyta to pierwsze miejsce!", ale tak naprawdę w Stanach i na świecie tylko dwie pierwsze płyty osiągnęły prawdziwy sukces, reszta miała pierwsze miejsca w jakichś poszczególnych innych krajach. To trochę rozmywa suchy odbiór czystych danych.
Niejednokrotnie odnosiłam wrażenie, że autorka wspomina tylko o tych "wygodnych" faktach i tak prowadzi narrację, żeby kreować Brit na nieskazitelną i zrzucać całe zło na media. Przykładowo złe wyniky sprzedaży płyt od Blackout w górę autorka zrzuca na serwisy streamingowe, jakby to one ponosiły 100% winy za to, że ludzie już nie kupują płyt Brit... To już jest subiektywna opinia pani autorki, a ja jako czytelnik chciałabym mieć prawo wyrobić sobie własną opinię, zamiast być atakowana czyjąś.
Książka niejednokrotnie jest bardzo chaotyczna, w jednym zdaniu ktoś tam już jest sławny, w nastęnym zdaniu parę lat później ta sama osoba nagle dopiero zyskuje sławę i ma "zaszczyt" współpracować z Brit. Dużo tu takich niedociągnięć.
Podsumowując:
- dla kogoś kto chcę się zapoznać z historią Britney - polecam;
- dla kogoś kto chce mieć prawo wyrabiania sobie własnej opini podczas czytania - nie polecam.
Moim zdaniem książka bardzo fajnie zbiera i niejako podsumowuje historię Brit w jednym miejscu. Historię Brit jako osoby, jako człowieka, a nie tylko jako artystki czy marki. Pod tym względem bardzo przyjemnie się czyta - chronologiczna historia od czasów Klubu Myszki Miki aż do ruchu #FreeBritney.
Bardziej dla kogoś kto fanem nie jest, żeby zapoznać się z historią...
Jak zwykle, nie mnie oceniać czyjeś życie, dlatego moja ocena tyczy się tylko i wyłącznie stylu pisania, nie historii przedstawionej w książce.
Jennette twierdzi, że od zawsze wolała pisać nić grać. Oglądając iCarly (jestem fanką, moje dwa koty są nazwane po głównej bohaterce i jej bracie :P) nie powiedziałabym, że męczyła się na planie. Zawsze wydawała się być szczęśliwa i tryskająca energią. To tylko pokazuje, jak dobrą jest aktorką.
Czytając jej opowieść muszę przyznać, że jest równie dobrą pisarką. Książka mimo, że porusza wiele trudnych tematów, jest utrzymana w lekkim tonie, czasami może aż za lekkim? Niektóre momenty proszą się o podkreślenie dramaturgii, ale myślę, że autorka pisząc o własnych przeżyciach wcale nie miała ochoty podkreślać co czuła, kiedy jej mama ją "badała".
Książkę czytało mi się przyjemnie i myślę, że jest ciekawym wglądem w świat show-biznesu, jego blaski i cienie.
Jak zwykle, nie mnie oceniać czyjeś życie, dlatego moja ocena tyczy się tylko i wyłącznie stylu pisania, nie historii przedstawionej w książce.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJennette twierdzi, że od zawsze wolała pisać nić grać. Oglądając iCarly (jestem fanką, moje dwa koty są nazwane po głównej bohaterce i jej bracie :P) nie powiedziałabym, że męczyła się na planie. Zawsze wydawała się być szczęśliwa i...