-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-06-10
2024-05-31
Książka nieco odbiega od założenia pierwszej części, w której Joe był stalkerem i miał obsesję. Tamto się czytało dobrze, ciekawym doświadczeniem było siedzieć w głowie stalkera i słyszeć jego myśli. To, moim zdaniem, czytało się równie dobrze, ale w zupełnie innym kierunku. I rzeczywiście jak tak teraz o tym pomyślę na spokojnie, to nie tego oczekiwałam od serii. Jednak mimo wszystko książkę pochłąnęłam szybko i z wypiekami na twarzy, stąd ocena.
O porównywaniu książki do serialu nawet nie będę wspominać, bo to nie jest żadna wartość, którą należy tu rozpatrywać..
Książka nieco odbiega od założenia pierwszej części, w której Joe był stalkerem i miał obsesję. Tamto się czytało dobrze, ciekawym doświadczeniem było siedzieć w głowie stalkera i słyszeć jego myśli. To, moim zdaniem, czytało się równie dobrze, ale w zupełnie innym kierunku. I rzeczywiście jak tak teraz o tym pomyślę na spokojnie, to nie tego oczekiwałam od serii. Jednak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-24
Nie rozumiem wszystkich tych negatywnych opinii o książce. Oglądacie serial, a potem sięgacie po książkę i jesteście rozczarowani. Nie uważam, żeby książka zasługiwała na tak niskie oceny, szczególnie, że była dokładnie tym, czym był serial. A właściwie na odwrót - to serial był dokładnie tym, czym była książka, bo książka była najpierw.
I jest naprawdę dobra. Jeśli interesują was historie o psychopatach, to polecam, szczególnie, że książka jest pisana w ciekawy sposób - z perpektywy pierwszej osoby. Ale przecież już to wszystko wiecie, bo oglądaliście serial.
Serio, otwórzcie swoje umysły i dajcie książce szansę. Historia jest dokładnie ta sama, co w serialu. Jeśli książka wam się nie podobała, to oznacza, że albo jej nie zrozumieliście (i serialu również, bo był dokładnie tym samym), albo nie jesteście docelową grupą odbiorców książek, więc nie zaniżajcie jej oceny..
Nie rozumiem wszystkich tych negatywnych opinii o książce. Oglądacie serial, a potem sięgacie po książkę i jesteście rozczarowani. Nie uważam, żeby książka zasługiwała na tak niskie oceny, szczególnie, że była dokładnie tym, czym był serial. A właściwie na odwrót - to serial był dokładnie tym, czym była książka, bo książka była najpierw.
I jest naprawdę dobra. Jeśli...
2024-05-11
Tragedia. Męczyłam tą książkę rok, z przerwami na inne książki. Po serię sięgnęłam zaintrygowana darem. Chciałam poczytać sci-fi o ludziach, którzy są obdarzeni i potrafią robić różne ciekawe rzeczy.
Pierwsza część była super, bo dużo opsywała różnych ludzi i ich darów i tego jak się nim posługują. Druga była jeszcze całkiem dobra, mniej skupiona na szczegółach, bardziej na ogólnym życiu z darem, ale jeszcze przynajmniej gdzieś ten dar się przewijał i był używany.
W tej części z kolei po darze został już tylko podział na normalnych i nienormalnych, a fabuła toczyła się w zupełnie innym kierunku. Wojna to totalnie nie moje klimaty i gdybym wiedziała w jakim to kierunku pójdzie, prawdopodobnie w ogóle darowałabym sobie trzecią część.
Tragedia. Męczyłam tą książkę rok, z przerwami na inne książki. Po serię sięgnęłam zaintrygowana darem. Chciałam poczytać sci-fi o ludziach, którzy są obdarzeni i potrafią robić różne ciekawe rzeczy.
Pierwsza część była super, bo dużo opsywała różnych ludzi i ich darów i tego jak się nim posługują. Druga była jeszcze całkiem dobra, mniej skupiona na szczegółach, bardziej na...
2023-07-23
Bardzo mi się w tym cyklu podoba to, że w końcu mamy głównego bohatera, który "walczy ze złem", ale nie jest zwyczajnie głupi i uparty. Nie leci na ślepo na akcję sam, nie wierzy ślepo w jakieś swoje grom wie skąd wzięte przekonania, nie jest najmądrzejszy na świecie, nie jest niezniszczalny i nieśmiertelny. Ot, człowiek który ma swoje wady i je zna i stara się żyć jak najlepiej. Szczerze powiem, że mi się dużo przyjemniej czyta coś takiego, niż wszystkie te książki o policjantach, którzy samotnie z pistoletem udają się w pościć za całą grupą uzbrojonych bandytów, bo przecież są niezniszczalni i nawet jak dostaną kulkę w serce to cudem przeżyją. Fakt, tu w sumie była podobna "cudowna" sytuacja, ale została przynajmniej jakoś fajnie medycznie wytłumaczona.
Bardzo mi się w tym cyklu podoba to, że w końcu mamy głównego bohatera, który "walczy ze złem", ale nie jest zwyczajnie głupi i uparty. Nie leci na ślepo na akcję sam, nie wierzy ślepo w jakieś swoje grom wie skąd wzięte przekonania, nie jest najmądrzejszy na świecie, nie jest niezniszczalny i nieśmiertelny. Ot, człowiek który ma swoje wady i je zna i stara się żyć jak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-03-16
Poprzednimi częściami sie zachwycałam, to była moja ulubiona seria i nie rozumiałam, czemu coraz to kolejne części mają coraz to gorsze oceny. Cóż, przeczytałam Siostry i sama doszłam do wniosku, że to czym autor nas częstował w pierwszych dwóch-trzech tytułach, tutaj już zwyczajnie nie istnieje. Akcja się rozjechała, pomysłu jakby brak. Główny bohater coraz starszy, więc żeby w ogóle coś jeszcze móc o jego losach napisać, trzeba było wymyślić historię z czasów jego młodości. Plus to ile razy on już cudownie uniknął śmierci (szczególnie w tym wieku!), ile razy był w stanie krytycznym i czywiście cudownie z tego wyszedł, ile razy nie słuchał zaleceń lekarzy i zamiast leżeć i odpoczywać, to ledwo po wybudzeniu ruszał w pościg! To już nawet nie jest fajne czy fascynujące, to zwyczajnie nudne i niesmaczne. A głupota Nicka, w dążeniu do nieuzasadnionego działania, z tomu na tom coraz bardziej frustruje.. Obawiam się, że tą częścią pożegnałam się z cyklem, na resztę chyba szkoda czasu.
Poprzednimi częściami sie zachwycałam, to była moja ulubiona seria i nie rozumiałam, czemu coraz to kolejne części mają coraz to gorsze oceny. Cóż, przeczytałam Siostry i sama doszłam do wniosku, że to czym autor nas częstował w pierwszych dwóch-trzech tytułach, tutaj już zwyczajnie nie istnieje. Akcja się rozjechała, pomysłu jakby brak. Główny bohater coraz starszy, więc...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-05-09
kurczę, ta książka była naprawdę dobra. spodziewałam się jakiegoś miałkiego tworu young adult (nie wiem czemu, ale tak podchodziłam do tej książki), a tu nie dość że dowcipy były naprawdę zabawne, to zwrot akcji zaskakujący. oczywiście standardowo dobro wygrywa ze złem, ale ten zwrot akcji powoduje że to wszystko jest jednak niestandardowe.
postacie może nie są jakoś mocno i dokładnie nakreślone, ale autor świetnie radzi sobie z ich kreowaniem poprzez poczucie humoru i sarkazm. historia ma w sobie wątek miłosny, ale nie jest on słodką galaretką rzuconą czytelnikowi w twarz tak, żeby nic nie było widać i żeby umrzeć od przesłodzenia. jest naprawdę subtelny i na miejscu. już się nie mogę doczekać drugiej części.
kurczę, ta książka była naprawdę dobra. spodziewałam się jakiegoś miałkiego tworu young adult (nie wiem czemu, ale tak podchodziłam do tej książki), a tu nie dość że dowcipy były naprawdę zabawne, to zwrot akcji zaskakujący. oczywiście standardowo dobro wygrywa ze złem, ale ten zwrot akcji powoduje że to wszystko jest jednak niestandardowe.
postacie może nie są jakoś mocno...
2023-01-11
Trylogię skończyłam czytać w 2016 roku, jak jeszcze nie było kolejnych części serii. Pamiętam, że trzecią część podsumowałam słowami "kończy sie tak, że wiadomo, że będzie kolejna część!".
Zanim doczekałam się części czwartej, to już dawno nie pamiętałam o co chodzi w pierwszych trzech, więc początkowo odpuściłam czytanie. Jednak pomimo, że nie pamiętałam fabuły, to pamiętałam że trylogia była naprawdę dobra, że nie mogłam się doczekać kolejnej części i że nigdy nie czytałam kryminału tak dobrego, z tak oryginalnymi pomysłami; słowem - nieoklepanego. Tak, ta seria naprawdę wbiła mi się w podświadomość.
W związku z tym w końcu wzięłam się za odświeżenie jej. Pierwsze trzy części zachwyciły mnie tak samo jak za pierwszym razem, a czwarta? Cóż, czwarta nie odstawała od reszty. Autor po raz kolejny poczęstował mnie historią, która z jednej strony prosta i oczywista, z drugiej strony okazała się mocno zaplątana. Wiele rzeczy, na pierwszy rzut oka niemających ze sobą nic wspólnego, autor spiął w całość tak wybitnie, że po przeczytaniu przychodziła mi do głowy myśl "oczywiście, jak mogłam na to wcześniej nie wpaść? genialne!" zamiast zwyczajowego "to było do przewidzenia od samego początku".
Trylogię skończyłam czytać w 2016 roku, jak jeszcze nie było kolejnych części serii. Pamiętam, że trzecią część podsumowałam słowami "kończy sie tak, że wiadomo, że będzie kolejna część!".
Zanim doczekałam się części czwartej, to już dawno nie pamiętałam o co chodzi w pierwszych trzech, więc początkowo odpuściłam czytanie. Jednak pomimo, że nie pamiętałam fabuły, to...
2019-03-01
Smutne, że taka patologia pozostaje niewykryta w rodzinie przez tyle lat. Szkoda dzieci, które wychowywane są w poczuciu winy i braku własnej wartości. Szkoda, bo to niszczy tym dzieciom życie, one już nie mają szans nigdy zostać "normalne", przeżyć tego wszystkiego jeszcze raz tak jak należy, zacząć od nowa.
Smutne, że taka patologia pozostaje niewykryta w rodzinie przez tyle lat. Szkoda dzieci, które wychowywane są w poczuciu winy i braku własnej wartości. Szkoda, bo to niszczy tym dzieciom życie, one już nie mają szans nigdy zostać "normalne", przeżyć tego wszystkiego jeszcze raz tak jak należy, zacząć od nowa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-08-03
Nie tak poruszająca jak "zanim się pojawiłeś" i zdecydowanie dużo bardziej przewidywalna. Ale mimo, że momentami się przy niej nudziłam, to były też momenty kiedy zakręciła mi się łezka w oku. Przyjemne czytadełko w typowym stylu książek romantycznych.
Nie tak poruszająca jak "zanim się pojawiłeś" i zdecydowanie dużo bardziej przewidywalna. Ale mimo, że momentami się przy niej nudziłam, to były też momenty kiedy zakręciła mi się łezka w oku. Przyjemne czytadełko w typowym stylu książek romantycznych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-02-02
Bardzo przyjemny dodatek do pierwszych dwóch części. Zazwyczaj nie lubię książek z tą samą fabułą pisanych z punktu widzenia kogoś innego, ale tą się naprawdę przyjemnie czytało i po raz kolejny autorka udowodniła, że od samego początku miała na to wszystko zamysł i tą częścią tylko pięknie to wszystko domknęła w jednym kręgu.
Książka na tyle fajna i lekki (i wciągająca), że połknęłam ją w jeden dzień.
Bardzo przyjemny dodatek do pierwszych dwóch części. Zazwyczaj nie lubię książek z tą samą fabułą pisanych z punktu widzenia kogoś innego, ale tą się naprawdę przyjemnie czytało i po raz kolejny autorka udowodniła, że od samego początku miała na to wszystko zamysł i tą częścią tylko pięknie to wszystko domknęła w jednym kręgu.
Książka na tyle fajna i lekki (i wciągająca),...
2018-02-01
Czytałam po długiej przerwie od skończenia pierwszej części i mimo to widziałam, że wszystkie rozmowy przebiegały dokładnie tak samo, to samo zachowanie, dokładnie te same słowa. To dla mnie duży plus, bo widać, że części są spójne a autorka już na samym początku miała zamysł na całość serii i nie wciskała nic na siłę w drugiej części, jeśli nie było tego q pierwszej.
Czytałam po długiej przerwie od skończenia pierwszej części i mimo to widziałam, że wszystkie rozmowy przebiegały dokładnie tak samo, to samo zachowanie, dokładnie te same słowa. To dla mnie duży plus, bo widać, że części są spójne a autorka już na samym początku miała zamysł na całość serii i nie wciskała nic na siłę w drugiej części, jeśli nie było tego q pierwszej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-11-29
Urzekła mnie ta książka. Nie jest to typowy płytki romans dla nastolatków, a dojrzała i przemyślana książka. Rozterki głównej bohaterki nie są w stylu "o nie, odprysnął mi lakier, teraz facet którego kocham na zabój, który nawet nie wie o moim istnieniu, na pewno na mnie nie spojrzy!". Dotyczą one, jak na wiek bohaterki, całkiem dorosłego życia i całkiem poważnych spraw. Oczywiście nie zabraknie tutaj takich błahostek jak zakochanie się od pierwszego wejrzenia, czy "dlaczego moje ciało tak na niego reaguje, przecież mam go nie lubić", ale jest tego umiarkowanie i ze smakiem. Tak akurat.
Muszę przyznać, że opis 'zbliżenia', bo to nawet nie był stosunek, urzekł mnie niesamowicie. Książki dla dorosłych przyzwyczaiły mnie do obcesowych i niesmacznych opisów brutalnego bądź wyuzdanego seksu, z kolei książki dla młodzieży nauczyły mnie, że w sumie na romantycznych opisach pocałunków się kończy. Tutaj jest coś pomiędzy i jest to piękne.
Nie spodziewałam się tak dobrej książki pisanej pod nastoletnią publikę, dlatego z czystym sumieniem polecam i na pewno sięgnę po kolejną część (cóż, już sięgnęłam..).
Urzekła mnie ta książka. Nie jest to typowy płytki romans dla nastolatków, a dojrzała i przemyślana książka. Rozterki głównej bohaterki nie są w stylu "o nie, odprysnął mi lakier, teraz facet którego kocham na zabój, który nawet nie wie o moim istnieniu, na pewno na mnie nie spojrzy!". Dotyczą one, jak na wiek bohaterki, całkiem dorosłego życia i całkiem poważnych spraw....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jak zwykle, nie mnie oceniać czyjeś życie, dlatego moja ocena tyczy się tylko i wyłącznie stylu pisania, nie historii przedstawionej w książce.
Jennette twierdzi, że od zawsze wolała pisać nić grać. Oglądając iCarly (jestem fanką, moje dwa koty są nazwane po głównej bohaterce i jej bracie :P) nie powiedziałabym, że męczyła się na planie. Zawsze wydawała się być szczęśliwa i tryskająca energią. To tylko pokazuje, jak dobrą jest aktorką.
Czytając jej opowieść muszę przyznać, że jest równie dobrą pisarką. Książka mimo, że porusza wiele trudnych tematów, jest utrzymana w lekkim tonie, czasami może aż za lekkim? Niektóre momenty proszą się o podkreślenie dramaturgii, ale myślę, że autorka pisząc o własnych przeżyciach wcale nie miała ochoty podkreślać co czuła, kiedy jej mama ją "badała".
Książkę czytało mi się przyjemnie i myślę, że jest ciekawym wglądem w świat show-biznesu, jego blaski i cienie.
Jak zwykle, nie mnie oceniać czyjeś życie, dlatego moja ocena tyczy się tylko i wyłącznie stylu pisania, nie historii przedstawionej w książce.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJennette twierdzi, że od zawsze wolała pisać nić grać. Oglądając iCarly (jestem fanką, moje dwa koty są nazwane po głównej bohaterce i jej bracie :P) nie powiedziałabym, że męczyła się na planie. Zawsze wydawała się być szczęśliwa i...