Być Britney. Blaski i cienie życia ikony pop

Książka składa się z krótkich rozdziałów, które opisują poszczególne aspekty życia Britney. Ogólnie smutne życie utalentowanej osoby: toksyczna rodzina, żerowanie na prywatności przez media, nieudane związki.

Książka składa się z krótkich rozdziałów, które opisują poszczególne aspekty życia Britney. Ogólnie smutne życie utalentowanej osoby: toksyczna rodzina, żerowanie na prywatności przez media, nieudane związki.

Brak ciągłości historii, opis 2012 roku, za chwilę przeskok do 2000, co tworzy wrażenie chaosu. Ponadto autorka przeczy sama sobie np. pisze „waśń między dwiema wokalistkami tak naprawdę pojawiła się dopiero po tym, jak w 2002 roku Spears rozstała się z Tumberlakiem…”, aby za pare zdań pisać „jednak zatarg między Britney a Christina nabrał rumieńców bynajmniej nie za sprawą Timberlake’a” - kompletny bezsens. Tłumaczenie również kiepskie, wiele powtórzeń (już na pierwszej stronie). Plus za to, że rozdziały są krótkie i szybko się czyta oraz ogólnie dosyć sporo ciekawostek.

Brak ciągłości historii, opis 2012 roku, za chwilę przeskok do 2000, co tworzy wrażenie chaosu. Ponadto autorka przeczy sama sobie np. pisze „waśń między dwiema wokalistkami tak naprawdę pojawiła się dopiero po tym, jak w 2002 roku Spears rozstała się z Tumberlakiem…”, aby za pare zdań pisać „jednak zatarg między Britney a Christina nabrał rumieńców bynajmniej nie za sprawą...

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Nie czytuję biografii, ale po przeczytaniu tej zdecydowanie zacznę. Jestem metalem, nie słucham Britney, znam jej hity, teledyski także, co się tam u niej działo mniej więcej wiedziałam, ale nie więcej niż przeciętny laik, który fanem nie jest. Pierwsze kilka stron mnie nudziło, ale zaskoczenie - wciągnęła mnie jak dobry kryminał. Stron sporo, cienka nie jest, a czyta się tak szybko, że jestem w szoku, nawet można w trakcie jednego posiedzenia literackiego ją połknąć. Nie mogłam się oderwać! Próbowałam nawet słuchać konkretnych piosenek, o których mowa w książce, ale po około 2 godzinach musiałam wyłączyć, ja po prostu nie cierpię muzyki pop, nie lubię muzyki bez emocjonalnego przesłania, są wyjątki, typu Miley Cyrus/Madonna, ale to dlatego, że pierwsza w śpiew wkłada serce i dosłownie czuję to, o czym śpiewa, a Madonna to ikona, instytucja, kobieta walcząca, dużo więcej niż tylko artystka. Nie pomógł mi sentyment, bo Britney to przecież czas mojego dzieciństwa.

Zdecydowanie będę sięgać po biografie częściej!

Nie wiem na ile takie biografie są rzetelne, ale ta zdaje się przedstawiać Britney jako zwyczajną dziewczynę, bardzo rozsądną, mądrą, spokojną, z pasją do muzyki, po prostu zmanipulowaną przez szołbiznes, momentami pogubioną, ale zawsze podnoszącą się, nawet z najgorszych gruzów. Ja to w niej podziwiam, wydała mi się silną kobietą, która miała sporo słabych momentów, ale nigdy się nie poddała. Bardzo wiele rzeczy się dowiedziałam, nie miałam pojęcia o jakimś tam show z jej mężem, o dziwnych trasach koncertowych, o kultowych występach (np. ten z pytonem),o dzieciństwie Brit, o całej tej kurateli. No ciekawe to, ciekawe.
Jako smaczek to jest sporo wzmianek o innych artystach, mnie się ciekawie czytało, że np. Janet Jackson miała wystąpić z panterą, a Kylie Minogue odrzuciła Toxic, które potem trafiło do Britney. I inne tego typu.
Dziwne trochę takie historie jak jakiś tam nawiedzony dom albo teoria spiskowa, że niby Britney przez instragrama daje znać fanom, że źle się u niej dzieje. Ja nie mówię, że być może tak nie jest, tylko ciężko mi w to uwierzyć. Z drugiej jednak strony, w Ameryce jest inna kultura, a i świat celebrytów różni się od świata zwyklaków.
Po przeczytaniu czuję do Britney wyłącznie sympatię, uważam, że jest bardzo uzdolnionym muzykiem i osiągnęła wielki sukces, który trochę ją poprzygniatał i nadal przygniata od czasu do czasu. Smutne to, przykre, ciekawe porównania do Lady Diany i w ogóle te wzmianki o Brit i innych, np. rodzinie królewskiej, Christinie Aguilerze czy jurorach z X-Factora.

O jakże to się świetnie czytało, wielkie zaskoczenie.

Wyzwanie czytelnicze LC kwiecień 2023: PPRZECZYTAM (AUTO)BIOGRAFIĘ.

Nie czytuję biografii, ale po przeczytaniu tej zdecydowanie zacznę. Jestem metalem, nie słucham Britney, znam jej hity, teledyski także, co się tam u niej działo mniej więcej wiedziałam, ale nie więcej niż przeciętny laik, który fanem nie jest. Pierwsze kilka stron mnie nudziło, ale zaskoczenie - wciągnęła mnie jak dobry kryminał. Stron sporo, cienka nie jest, a czyta się...

Książka jest w pewnym sensie niespójna, autorka często "skacze" pomiędzy okresami życia Britney, przez co nie ma ciągłości historii.
Poza tym, myślę że ta historia jest jednak mocno subiektywna, ponieważ nie znamy punktu widzenia samej Britney.

Książka jest w pewnym sensie niespójna, autorka często "skacze" pomiędzy okresami życia Britney, przez co nie ma ciągłości historii.
Poza tym, myślę że ta historia jest jednak mocno subiektywna, ponieważ nie znamy punktu widzenia samej Britney.

Książka o Księżniczce Popu, będąca swego rodzaju laurką napisaną przez fankę. Mocno bezkrytyczna. Nie jest to też typowa biografia. Może bardziej próba przybliżenia fenomenu Britney, jej historii, w której sukces miesza się z tragedią? Wydaje mi się, że autorka bardziej skupiła się na karierze i życiu Britney pod kątem tego, jak była odbierana i traktowana przez społeczeństwo (zwrócenie uwagi na takie tematy jak mizoginia czy podwójne standardy). Dobry przykład tego jak show-biznes najpierw tworzy wielką gwiazdę, po to by później ją zniszczyć.

Myślę, że jest to całkiem udane podsumowanie życia Britney, nie tylko jako artystki. Poznajemy ją chronologicznie - od czasów Klubu Myszki Miki, przez wszystkie związki i skandale, kuratelę, aż po ruch #FreeBritney. Jeśli ktoś jest fanem, z pewnością już to wszystko wie, więc to bardziej pozycja dla kogoś, kto jest nowy w temacie.

Książka o Księżniczce Popu, będąca swego rodzaju laurką napisaną przez fankę. Mocno bezkrytyczna. Nie jest to też typowa biografia. Może bardziej próba przybliżenia fenomenu Britney, jej historii, w której sukces miesza się z tragedią? Wydaje mi się, że autorka bardziej skupiła się na karierze i życiu Britney pod kątem tego, jak była odbierana i traktowana przez...

Moim zdaniem książka bardzo fajnie zbiera i niejako podsumowuje historię Brit w jednym miejscu. Historię Brit jako osoby, jako człowieka, a nie tylko jako artystki czy marki. Pod tym względem bardzo przyjemnie się czyta - chronologiczna historia od czasów Klubu Myszki Miki aż do ruchu #FreeBritney.
Bardziej dla kogoś kto fanem nie jest, żeby zapoznać się z historią legendary Miss Britney Spears, bo przecież fani raczej już wszystkie te fakty znają ;)
Niemniej mam wrażenie, że autorka mimo, iż usilnie stara się budować zdania jako fakty pozbawione subiektywnej opinii, to jednak sposób jej wypowiedzi i dobierane epitety jednoznacznie wskazują na to, że fanką jest i że stara się Brit przedstawić w jak najlepszym świetle. Dobrym przykładem jest tu rozdział "43. Britney w liczbach", który ukazuje sprzedaż jej albumów i nie trzyma się żadnych statystycznych zasad porównywania danych. Prawie każda płyta zdobyła "szczyt" lub pierwsze miejsce i to daje takie poczucie "wow, ale sukces, co płyta to pierwsze miejsce!", ale tak naprawdę w Stanach i na świecie tylko dwie pierwsze płyty osiągnęły prawdziwy sukces, reszta miała pierwsze miejsca w jakichś poszczególnych innych krajach. To trochę rozmywa suchy odbiór czystych danych.
Niejednokrotnie odnosiłam wrażenie, że autorka wspomina tylko o tych "wygodnych" faktach i tak prowadzi narrację, żeby kreować Brit na nieskazitelną i zrzucać całe zło na media. Przykładowo złe wyniky sprzedaży płyt od Blackout w górę autorka zrzuca na serwisy streamingowe, jakby to one ponosiły 100% winy za to, że ludzie już nie kupują płyt Brit... To już jest subiektywna opinia pani autorki, a ja jako czytelnik chciałabym mieć prawo wyrobić sobie własną opinię, zamiast być atakowana czyjąś.
Książka niejednokrotnie jest bardzo chaotyczna, w jednym zdaniu ktoś tam już jest sławny, w nastęnym zdaniu parę lat później ta sama osoba nagle dopiero zyskuje sławę i ma "zaszczyt" współpracować z Brit. Dużo tu takich niedociągnięć.
Podsumowując:
- dla kogoś kto chcę się zapoznać z historią Britney - polecam;
- dla kogoś kto chce mieć prawo wyrabiania sobie własnej opini podczas czytania - nie polecam.

Moim zdaniem książka bardzo fajnie zbiera i niejako podsumowuje historię Brit w jednym miejscu. Historię Brit jako osoby, jako człowieka, a nie tylko jako artystki czy marki. Pod tym względem bardzo przyjemnie się czyta - chronologiczna historia od czasów Klubu Myszki Miki aż do ruchu #FreeBritney.
Bardziej dla kogoś kto fanem nie jest, żeby zapoznać się z historią...

Zgadzam się z przedmówcami z tym że książka jest "laurką" napisaną przez fankę. I myślę że przede wszystkim dlatego możemy poznać wiele faktów o których nie mieliśmy pojęcia. Bo właśnie ta "fanką" włożyła w tę książkę całe swoje serce. Ja, mimo że jako dziecko słuchałam i oglądałam Britney, nie chciałabym być w jej skórze. Była młoda i to ona przetarła szlaki wszystkim mniejszym i większym "gwiazdkom". To ona była ikoną i to ona właśnie przez to doświadczyła najwięcej zła przez paparazzi, telewizję, fanów, przyjaciół i bliskich. Przyznam że nawet nie zdawałam sobie sprawy że ikona popu nie miała praw do zarządzania swoim majątkiem czy wolnością w każdym tego słowa znaczeniu. Nie wiedziałam o ruchu "Britney free" i nie do pomyślenia jest to że sprawa skończyła (a może i rozpoczęła) się dopiero niedawno, gdy piosenkarka jest już dorosła. Daję 10 za ilość informacji zawartych w książce.

Zgadzam się z przedmówcami z tym że książka jest "laurką" napisaną przez fankę. I myślę że przede wszystkim dlatego możemy poznać wiele faktów o których nie mieliśmy pojęcia. Bo właśnie ta "fanką" włożyła w tę książkę całe swoje serce. Ja, mimo że jako dziecko słuchałam i oglądałam Britney, nie chciałabym być w jej skórze. Była młoda i to ona przetarła szlaki wszystkim...

Należę do pokolenia, które Britney Spears słuchało od początków jej kariery. Z ogromnym wyczekiwaniem siedziałam co niedziela przed telewizorem aby w programie 30 TON wysłuchać kawałka "Ops!...I did it again" czy "Lucky", bo jeszcze nie było w Polsce VIVY czy MTV. Posiadałam kasety, które katowałam na okrągło. Gwiazda, która zachwycała wszystkich i skradła serca milionom na całym świecie została sama z problemem. Wszyscy chcieli od Niej pieniędzy, nikt nie chciał wyciągnąć pomocnej dłoni. Dziś dziecięce gwiazdy to nic nowego. Gdy Britney wchodziła w świat pop-show-biznesu jednocześnie stała się jego ofiarą. Książka przybliża początki jej kariery, zmagania z depresją, historię rodziny, która żerowała na jej sławie. Polecam dla fanów Britney, a także dla lubiących czytać biografie.

Należę do pokolenia, które Britney Spears słuchało od początków jej kariery. Z ogromnym wyczekiwaniem siedziałam co niedziela przed telewizorem aby w programie 30 TON wysłuchać kawałka "Ops!...I did it again" czy "Lucky", bo jeszcze nie było w Polsce VIVY czy MTV. Posiadałam kasety, które katowałam na okrągło. Gwiazda, która zachwycała wszystkich i skradła serca milionom na...

Ciekawy temat, w tym roku ikona wraca na rynek. Trochę za dużo lekkości. Ale mimo wszystko fajna książka.

Ciekawy temat, w tym roku ikona wraca na rynek. Trochę za dużo lekkości. Ale mimo wszystko fajna książka.