-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2015-07-01
2015-06-18
Zawsze mam problem z ocenianiem biografii, bo cóż tu oceniać? Okrucieństwo losu, zdolności literackie, zachowanie bohaterki czy podejmowane przez nią decyzje? Pozostaję przy ocenie na 7 czyli bardzo dobra- chyba najbardziej neutralna. Historia niewiarygodna ze względu na niesamowicie pechowy zbieg wielu okoliczności. Czytając ją dowiedziałam się czegoś nowego, a to dla mnie najważniejsze. Wzbudziła wiele refleksji i dała wiele wątków do dyskusji.
Zawsze mam problem z ocenianiem biografii, bo cóż tu oceniać? Okrucieństwo losu, zdolności literackie, zachowanie bohaterki czy podejmowane przez nią decyzje? Pozostaję przy ocenie na 7 czyli bardzo dobra- chyba najbardziej neutralna. Historia niewiarygodna ze względu na niesamowicie pechowy zbieg wielu okoliczności. Czytając ją dowiedziałam się czegoś nowego, a to dla mnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-06-14
Do połowy książki męczyłam się i zmuszałam do czytania. Druga część była dla mnie całkiem interesująca i chętnie do niej wracałam. Mam wrażenie, jakby książka pisana była przez 2 autorów, a początek na siłę napisany, aby rozwinąć główny wątek, który w połowie książki staje się interesujący. Mimo wszystko polecam, choć wyższej noty dać nie mogę. Być może początkowe problemy wynikały z tego, że nadal byłam pod dużym wpływem "Millennium"... Nie wiem. Nie sądzę, że kiedykolwiek wrócę do niej, aby to sprawdzić :).
Do połowy książki męczyłam się i zmuszałam do czytania. Druga część była dla mnie całkiem interesująca i chętnie do niej wracałam. Mam wrażenie, jakby książka pisana była przez 2 autorów, a początek na siłę napisany, aby rozwinąć główny wątek, który w połowie książki staje się interesujący. Mimo wszystko polecam, choć wyższej noty dać nie mogę. Być może początkowe problemy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-24
Uzależnienia. Dla mnie o tym jest ta książka. Napisana momentami trochę "pijackim" językiem, do mnie przemawia całkowicie zrozumiale i bardzo dosadnie. Dużo ciekawych mechanizmów społecznych porusza i daje obraz tej części świadomości, której zwykle nie dopuszczamy. To myśli i obawy pochodzące raczej z podświadomości. Problematyka akceptacji społecznej, poszukiwania swojego miejsca, samooceny, poczucia bezpieczeństwa, same ważne rzeczy. Fajnie napisana książka. Cieszę się, że staram się nie oceniać przed zakończeniem czytania bo doceniłam ją dopiero w drugiej połowie. Wtedy jeszcze bardziej zrozumiałam znaczenie pierwszej części i ostatecznie ta konstrukcja przypadła mi do gustu, bo pozostawia dużo czytelnikowi.
Dobry temat do dyskusji w ramach spotkań towarzyskich - alkoholizm/uzależnienia. Tylko zacząć go przed czy po otwarciu butelki?...
Uzależnienia. Dla mnie o tym jest ta książka. Napisana momentami trochę "pijackim" językiem, do mnie przemawia całkowicie zrozumiale i bardzo dosadnie. Dużo ciekawych mechanizmów społecznych porusza i daje obraz tej części świadomości, której zwykle nie dopuszczamy. To myśli i obawy pochodzące raczej z podświadomości. Problematyka akceptacji społecznej, poszukiwania swojego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-15
Początkowo ciężko mi się ją czytało. Mimo ciekawej zawartości nie mogłam się w nią wczuć. Później jednak odpłynęłam wraz z nią.
Ogrom pracy 7 lat pisania, zbierania materiałów, dopracowywania, zdobywania wiedzy, ale owoc wspaniały. Cieszę się, że mogłam to przeczytać, bo o takich książkach szybko się nie zapomina.
Cieszę się że ktoś to napisał, zebrane fakty w pigułce mogę sobie tylko wyobrazić jakie to było trudne.
Oczywiście główny bohater to człowiek nadzwyczajny ale nawet pomijając to warto przeczytać "Niezłomnego", by przypomnieć sobie jakim złem jest wojna.
Początkowo ciężko mi się ją czytało. Mimo ciekawej zawartości nie mogłam się w nią wczuć. Później jednak odpłynęłam wraz z nią.
Ogrom pracy 7 lat pisania, zbierania materiałów, dopracowywania, zdobywania wiedzy, ale owoc wspaniały. Cieszę się, że mogłam to przeczytać, bo o takich książkach szybko się nie zapomina.
Cieszę się że ktoś to napisał, zebrane fakty w pigułce mogę...
2015-02-23
Historia osadzona w przyszłości dzięki czemu uzyskano efekt tajemniczości i rozmywając tym samym niepotrzebne tło pobocznych rzeczy i zdarzeń. Oczywiście można znaleźć niespójne elementy, ale tę książkę czyta się z innego powodu niż opisy krajobrazów czy funkcjonowania nowoczesnej technologii. To opis duszy powstającej z ruin, która wciąż na nowo odnajduje w sobie nadzwyczajną chęć życia i przetrwania. Zakończenie... - takie jak powinno być! Dużo emocji i refleksji podczas czytania. Dla mnie dzieło. Tym większe zaskoczenie, że chwycona w księgarni przy okazji bez większych oczekiwań.
Historia osadzona w przyszłości dzięki czemu uzyskano efekt tajemniczości i rozmywając tym samym niepotrzebne tło pobocznych rzeczy i zdarzeń. Oczywiście można znaleźć niespójne elementy, ale tę książkę czyta się z innego powodu niż opisy krajobrazów czy funkcjonowania nowoczesnej technologii. To opis duszy powstającej z ruin, która wciąż na nowo odnajduje w sobie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-07
Ciężko oceniać wartość książki, jeśli jest czyimś tak intymnym wyznaniem.
Wiem, że człowiek na człowieka może wpływać bardzo silnie i wiem, że siła manipulacji bywa często niedoceniana. Opisana historia się wydarzyła, a podobne historie dzieją się bardzo blisko nas. Nie chodzi mi dosłownie o tematykę poruszoną w książce- handel ludźmi, tylko o to, że często ludzie tkwią w toksycznych związkach nie widząc dla siebie innej drogi. Poddają się zniewagom, poniżeniu, zastraszeniu manipulacji i przemocy fizycznej oraz psychicznej. Oprawca i kat ma nad nimi całkowitą kontrolę, a tak naprawdę ciężko powiedzieć kiedy to się stało. Oczywiście stojąc obok tego pomyśleć można- przecież to niedorzeczne, może odejść, uwolnić się. Długotrwały proces destrukcyjny może jednak podłamać lub zniszczyć nawet tych pozornie mocnych. Dla mnie o tym jest ta książka. Oceniam wagę i wartość tego o czym mi przypomniała i co mi uświadomiła ta książka. Zapewne nie ma tu mistrzostwa erudycji, jednak nie o to w niej chodzi.
Ciężko oceniać wartość książki, jeśli jest czyimś tak intymnym wyznaniem.
Wiem, że człowiek na człowieka może wpływać bardzo silnie i wiem, że siła manipulacji bywa często niedoceniana. Opisana historia się wydarzyła, a podobne historie dzieją się bardzo blisko nas. Nie chodzi mi dosłownie o tematykę poruszoną w książce- handel ludźmi, tylko o to, że często ludzie tkwią w...
2015-03-05
Strasznie się umęczyłam czytając. Nawet "Pięćdziesiąt twarzy Greya" dało mi lepszą frajdę. Fabuła jest ok. Zakończenie może być ale, sztuczność i nieudolność stworzenia klimatu grozy drażniła mnie i irytowała. Napięcie, groza, nagle ktoś złapał ją za ramię i.... koniec rozdziału i ptaszki śpiewają i słonko świeci... zmiana klimatu pitu pitu. To nie dla mnie przypomina mi to słaby, niskobudżetowy thriller...
Powtarzam pomysł na fabułę doceniam. Ciekawy, inny, zastanawiający, wątek psychologiczny- cenię, ale niestety mnie odrzuca taki sposób pisania. Z całym szacunkiem dla autora. Może jestem marudna, ale takie mam zdanie.
Ocena wysoka, jak na mękę czytania, wystawiona jako wynikowa stylu i fabuły.
Strasznie się umęczyłam czytając. Nawet "Pięćdziesiąt twarzy Greya" dało mi lepszą frajdę. Fabuła jest ok. Zakończenie może być ale, sztuczność i nieudolność stworzenia klimatu grozy drażniła mnie i irytowała. Napięcie, groza, nagle ktoś złapał ją za ramię i.... koniec rozdziału i ptaszki śpiewają i słonko świeci... zmiana klimatu pitu pitu. To nie dla mnie przypomina mi to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02-26
Zaczęłam czytać po wstrząsającej i mocnej książce "Ballada o Lili K" w zasadzie niechętnie zmieniając klimat, bo obawiałam się, że będę trawić 400 stronicową fraszkę o miłości. Owszem książka jest o miłości. O miłości w różnym wydaniu, o przyjaźni, o życiu, o dorastaniu o metamorfozach, marzeniach,porażkach i jak kształtują nas ludzie na naszej drodze. Świetnie napisana i już po kilku stronach wiedziałam, że przebrnę- oczywiście szybko z brnięcia było płynięcie. Aspekty poruszone w niej angażują i książkę się chłonie. Dziękuję autorowi za zakończenie, bo jest nietuzinkowe tak jak cała książka. Dobrze wydane 9,90 zł w "Biedronce" :)
Zaczęłam czytać po wstrząsającej i mocnej książce "Ballada o Lili K" w zasadzie niechętnie zmieniając klimat, bo obawiałam się, że będę trawić 400 stronicową fraszkę o miłości. Owszem książka jest o miłości. O miłości w różnym wydaniu, o przyjaźni, o życiu, o dorastaniu o metamorfozach, marzeniach,porażkach i jak kształtują nas ludzie na naszej drodze. Świetnie napisana i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02-14
Zawartość książki godna polecenia nie tylko dlatego, że autentyczna i wstrząsająca, bo przypomina o tym kim jesteśmy dla naszych bliskich, jaką część w ich sercach zajmujemy i jak wielką wyrwę może spowodować strata. Niestety styl pisania kompletnie nie dla mnie. Źle mi się czytała, jednak podkreślam- przekaz wartościowy.
Zawartość książki godna polecenia nie tylko dlatego, że autentyczna i wstrząsająca, bo przypomina o tym kim jesteśmy dla naszych bliskich, jaką część w ich sercach zajmujemy i jak wielką wyrwę może spowodować strata. Niestety styl pisania kompletnie nie dla mnie. Źle mi się czytała, jednak podkreślam- przekaz wartościowy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-01-10
Cóż... :)Bajka o kopciuszku. Nie jest to dzieło, które daje do myślenia i zmienia życie lub postrzeganie. Można ją przeczytać, ale nie podchodzić do niej jako dzieła na miarę zmiany światopoglądu. Idealna na hollywoodzką ekranizację. Jest lekką książką na dobranoc, która się czyta dobrze i szybko, ale chyba równie szybko się o niej zapomina :). Nie bardzo wiem dla kogo ona jest, bo jej erotyka dla doświadczonych kobiet powoduje pobłażliwy uśmiech, a te niedoświadczone zbudują sobie zakłamany obraz i wybujałe oczekiwania. Lekka, bez polotu, bez wątku. Nie mogę się zabrać do kolejnych części, choć zapewne to zrobię, bo chcę mieć obraz serii- może pójdzie ku lepszemu :). Ogólnie tego się mniej więcej spodziewałam i w swej kategorii (harlequinów) spełniła moje oczekiwania.
Cóż... :)Bajka o kopciuszku. Nie jest to dzieło, które daje do myślenia i zmienia życie lub postrzeganie. Można ją przeczytać, ale nie podchodzić do niej jako dzieła na miarę zmiany światopoglądu. Idealna na hollywoodzką ekranizację. Jest lekką książką na dobranoc, która się czyta dobrze i szybko, ale chyba równie szybko się o niej zapomina :). Nie bardzo wiem dla kogo ona...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02-19
Ciekawa, dobrze napisana, zaskakujące wstawki co do prywatnego życia głównego bohatera.
Ciekawa, dobrze napisana, zaskakujące wstawki co do prywatnego życia głównego bohatera.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02
Fakty- to mnie kręci. Nieznana dla mnie społeczność i historia , którą opowiedziała mi kobieta wyjątkowa. Heroiczna jak dla mnie odwaga, nadzwyczajna siła. Moc emocji podczas czytania.
Fakty- to mnie kręci. Nieznana dla mnie społeczność i historia , którą opowiedziała mi kobieta wyjątkowa. Heroiczna jak dla mnie odwaga, nadzwyczajna siła. Moc emocji podczas czytania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ta książka kończy czasowo moja serie strasznych autobiografii, których motywem przewodnim było znęcanie się na tle seksualnym. Muszę odsapnąć od tej tematyki, gdyż po zakończeniu "Skrzywdzonej" poczułam wstręt i nienawiść ogólnie do rodu męskiego. Oczywiście nędzne, ogólnikowe, nic nie znaczące stwierdzenie, ale przez chwilę właśnie takie miałam uczucia. Doszłam do wniosku, że od początku winni są wszystkiemu faceci, którzy ubrani często w owcze skóry, mając kochające rodziny, idą krzywdzić inne kobiety realizując swoje upodlone fantazje.
"Skrzywdzona" to historia ponad moje siły i rozumienie. Wiem, że takie rzeczy się dzieją, ale chyba nie chcę znać tej części świata, nie chcę być tego świadoma. To dla mnie za dużo na teraz.
Przeczytać warto oczywiście, bo niby trzeba mierzyć się ze złem tego świata. Czy czegoś mnie ta książka nauczyła? Zaszczepiła we mnie paranoidalny strach o córkę. Nic miłego, jednak może tak miało być i uda mi się ja przed czymś uchronić... (proszę nie brać dosłownie, bo ściśle do fabuły się nie odnoszę tylko ogólnie w temacie molestowania. Nie chcę zepsuć czytania tym co nie znają treści).
Ta książka kończy czasowo moja serie strasznych autobiografii, których motywem przewodnim było znęcanie się na tle seksualnym. Muszę odsapnąć od tej tematyki, gdyż po zakończeniu "Skrzywdzonej" poczułam wstręt i nienawiść ogólnie do rodu męskiego. Oczywiście nędzne, ogólnikowe, nic nie znaczące stwierdzenie, ale przez chwilę właśnie takie miałam uczucia. Doszłam do wniosku,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to