Opinie użytkownika
Ludzie są w czołówce rozwiniętych ras! W sumie od początku było wiadomo, że tak nie jest, no ale mają potężne zabawki i wystarczy zachować pozory. Niestety to nie wystarczyło...
Ta część to trochę taka chwila oddechu po kiepskim poprzednim tomie. Akcja jest raczej powolna, trochę dopełniają się różne wątki związane z pozostałymi bohaterami.
Trochę tego potrzebowałem, bo...
Wielki projekt libertarian i... niedźwiedzie. Opowieści obu się przeplatają, decyzje tych pierwszych wpływają na drugich.
Właściwie od samego początku czuję pewną ironię autora książki i celowy brak obiektywizmu. Trochę tak jakby chciał przedstawiać libertarian w złym świetle lub... ich decyzje były tak głupie, że nie dało się nawet przedstawić tego w neutralnym...
Nasi bohaterowie przemierzają przestrzeń kosmosu w beznadziejnej misji ratowania Ziemi. Bishop jest wyzuty z genialnych pomysłów, Skippy użala się nad swoim zachowaniem, a pozostali robią co się da...
Nie ma genialnych manewrów, brak jakichkolwiek pomysłów. Lecimy ku zagładzie i nic tego nie zmieni.
Podobnie jak załoga "Walkirii" i "Latającego Holendra", tak i autor...
Nie wiedziałem czego spodziewać się tytule. Z blurpa wynikało, że to będzie pozycja o emocjach co mnie trochę zraziło. Nie jest to rodzaj książek, które mnie interesują. Co gorsze, gdy już się spotykam z takimi pozycjami to raczej tymi z gatunku Young Adult, skrzywionymi, pełnymi płytkich zawiłości i ogromem dynamiki.
Nie uświadczyłem niczego z powyższych w Tajnym Klubie...
Nie wiedziałem czego oczekiwać po książce. Na pewno nie tego, że zacznę się utożsamiać z "podróżą" autorki i w raz z nią odkrywać kolejne warstwy tego co kaszubskie.
Mi również ciężko przychodzi mówienie "my", a jednak jestem Kaszubą. Podobnie jak autorka czuję, że przemijamy i kiedyś nas zabraknie. Przeszczepiliśmy na siebie tkankę polską, która okazała się być tkanką...
Nie wiem od czego zacząć. Skojarzenia z "Imię wiatru", "Trylogią Czarnego Maga", czy też "Wojnami Makowymi" mogą być zupełni uzasadnione.
Kvothe tzn... Caldan jest wyjątkową osobą, która ma wyjątkowe, i równie tajemnicze, dziedzictwo które czeka na odkrycie.
I tak się jakoś składa, że w tym samym czasie rozpoczyna się konflikt, a nasz bohater musi kroczyć drogą zupełnie...
UWAGA! Nie przeczytałem książki do końca. Mimo to, postanowiłem zostawić opinię.
To nie jest sci-fi jakiego się spodziewałem. To raczej historia życia wybranych osób (i społeczności) z zabarwieniem sci-fi. Tak właściwie to całe to sci-fi miesza się trochę z religią i...
No właśnie. To jest książka jakby planowana na lata. Lata życia bohaterów, opisane tak jakby ktoś...
Nie potrafię zrozumieć co autor chciał osiągnąć poprzez napisanie tej książki. Z jednej strony, wydawało mi się, że to ma być coś w rodzaju "wprowadzenia" w temat Kaszub. To czym są, z jakimi borykają się problemami itd.
Okazało się jednak, że to bardziej dziennik z podróży przeplatany tematami wybranymi przez autora grubo łączonymi z grafomańskimi przemyśleniami.
I tak z...
"Czytacie fantasy?". Tymi słowy autor książki zwrócił naszą uwagę na targach książki w Gdańsku. Szybko sprzedał nam koncept swojej książki i przedstawił ją w taki sposób, że nie mogłem się doczekać jej przeczytania.
Okazało się jednak, że książka nie sprostała opowieściom autora. Faktycznie, jest tam wiele niebanalnych pomysłów, i dylematów moralnych z którymi bohaterowie...
Rudnicki to GOAT w pełnym tego słowa znaczeniu. Wbija kolejne poziomy chi, a porażki wyłącznie go wzmacniają. Nawet kroczy ścieżkami bogów...
I wszystko się dzieje szybko, bez wytchnienia, niczym w dobrym filmie akcji.
Na koniec pozostaje mi jedynie wyrazić nadzieję, że to nie koniec przygód Rudnickiego.
Podoba mi się pomysł na kreację świata i rolę jaką w nim odgrywają matki chrzestne. Trochę mniej mi się podoba jojcząca bohaterka, której ciągle jest beznadziejna, a jakimś cudem udaje jej się zorganizować "ekipę" do ratowania siostry.
Fabuła jest dobrze zbudowana i zapewnia kilka przyjemnych zwrotów akcji. Warte przeczytania, chociaż nie ujęło mnie za serce.
Wyobraź sobie pewne pudełko, w którym schowano wielką tajemnicę. Pudełko jest zaklejone taśmą (tzw, "plombą") aby było wiadomo, czy ktoś jest otworzył. Nie jedną, a setkami drobnych tasiemek. Chcesz zerwać jedną, a ta się rwie i trzeba metodycznie usuwać je kawałek po kawałku. Dodatkowo, pokój w którym znajduje się owe pudełko płonie.
I tak jest w tej książce. Już masz...
Fajna lekturka o tym jak to ludzie muszą znajdować rozwiązania na problemy, które sami stworzyli. Ludzie są praktycznie nieśmiertelni, jednak to nic dobrego bo trzeba pilnować aby nie przeludnić ziemi.
Skoro śmierć już sobie nie radzi, pomogą jej ludzie i niejako uregulują proces zabijania. Nietykalni kosiarze muszą wypełniać pewne kwoty "zbiorów". To jak to zrobią zależy...
Przyszłość, przeszłość, kwanty i bogowie. Dużo tego wszystkiego i można się pogubić. Nie byłoby to dziwne, bo widać tutaj styl pisania podobny do tego z Hyperiona. Trzy różne wątki, wszystkie pozornie różne, ale nagle zmierzają ku wspólnym wydarzeniom.
Początek był trudny do przebrnięcia, ale później było tylko lepiej. Simmons w sobie charakterystyczny sposób opisuje...
Początkowo myślałem, że książka będzie wręcz szablonową powieścią z nurt Young Adult. Bohaterka żyjąca w przemocowej rodzinie, wielka tajemnica, nieznane moce itd.
I... w pewnym sensie ta klisza się powiela. Co więcej, można znaleźć elementy znane z innych książek (choćby Rytmatysta Sandersona). ALE, jest to połączone w bardzo dobry sposób, a w rezultacie otrzymujemy...
Świat nie znosi próżni. Dotyczy to również światów wymyślonych. Właśnie w takim znalazła się autorka własnej powieści.
Ciekawie jest być jednocześnie twórcą i "zwykłym" uczestnikiem świata, który się stworzyło. Byłoby ciekawiej gdyby nie czyhały na Ciebie żadne zagrożenia, a stworzony świat byłby spójny. No, ale jesteś roztrzepany_a i Twój świat również przejawia podobne...
Wyobraźcie sobie "Hunger Games" połączone z "Sabriną, nastoletnią czarownicą" w wyobrażeniu Tima Burtona. Dodajcie do tego losowość zdarzeń rodem z filmów Leslie Nielsena i macie Scholomance. Szkołę, której nazwa z jakiegoś powodu kojarzy się ze słowem "romance".
Wbrew nazwie, szkoła uczy magii (i różnych jej "aspektów pobocznych"), ale nie lubi czarowników, bo tym...
Ta książka to takie mini kompendium _obecnie_ popularnych alternatywnych teorii na różne tematy. Od szczepionek, po młodą ziemię i żywą wodę.
Książka jest warta przeczytania choćby z tego względu, że stara się wyjaśnić gdzie są błędy w wybranych (przez autora) teoriach. Jest to popierane różnymi badaniami i co więcej, autor stara się też wyjaśniać metodologię różnych badań...
To jest historia o drodze, a nie celu. Drodze, która uczy bohaterkę różnych prawd o samej sobie i pozwala się samej lepiej poznać. Droga, która pokazała wiele możliwości i udowodniła, że tak naprawdę nie ma ograniczeń. A cel? Cóż, tego się chyba nie udało uzyskać, ale to nie ma większego znaczenia. Liczy się to, że bohaterka chce żyć i wie _jak_ żyć.
Historia zaczyna się...
Wesoła Banda Piratów zawsze ma jakieś problemy, utrudnienia i cele niemożliwe do zrealizowania. Zgodnie z tym schematem, ten tom również obfituje w podobne perypetie.
Jeśli dotrwałeś_aś do 9tego tomu, zapewne wiesz czego się spodziewać. Będzie to czego oczekujesz. Trzeba jednak przyznać, że naszej bandzie to raczej się powodzi. Mają super statek, zmodernizowanego Holendra...