Słowodzicielka

Okładka książki Słowodzicielka Anna Szumacher
Okładka książki Słowodzicielka
Anna Szumacher Wydawnictwo: Wydawnictwo Mięta Cykl: Słowotwórczyni (tom 1) fantasy, science fiction
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Słowotwórczyni (tom 1)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Mięta
Data wydania:
2022-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-24
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367341257
Tagi:
Podróż poszukiwanie przygoda przenikanie światów humor absurd fantasy magia
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
448 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
30
27

Na półkach:

Dzień dobry kochane Książkoluby! 📖

Czytanie książek fantasy od zawsze było dla mnie czymś, dzięki czemu mogłam się wzruszyć, zrelaksować, a także przeżyć niesamowitą historię. Połączenie tych trzech elementów w jednej książce jest niezwykle trudne, ale jak najbardziej możliwe. ✨

Ostatnio miałam spory zastój czytelniczy. Chociaż coś pomału czytałam, tak chęci szurały po dnie miziając tylko książki tak jakby od niechcenia. Dlatego postanowiłam sięgnąć po coś lżejszego, żeby rozruszać swój umysł, by znów wskoczyć na właściwy czytelniczy tor.

I przyznam szczerze, że właśnie po przeczytaniu “Słowodzicielki” autorstwa Anny Szumacher to się udało.

🌌“Słowodzicielka” to lekka i bardzo przyjemna powieść fantasy z humorem. Autorka rzuca nas od razu w akcję, gdzie trójka bohaterów przy pomocy specjalnego urządzenia – shuk-acha – poszukują dowódcy i fabuły książki. Taki zabieg – książka, w której bohaterowie szukają fabuły swojej książki, był dla mnie dość zaskakującym, ale i zarazem świetnym pomysłem. Działo się tu naprawdę wiele, a motywów, jakie przeplatają się przez historię jest całe mnóstwo. Co prawda na początku trochę przeszkadzały mi wulgaryzmy, których po prostu się tutaj nie spodziewałam, jednak im dalej szłam w powieść, tym bardziej współgrały z fabułą powieści.

Czy bohaterowie odnajdą swojego przywódcę? Czy znają fabułę? I kim jest tytułowa Słowodzicielka? 🤔

Muszę przyznać, że jako autorka, ale i czytelniczka bawiłam się doskonale. Zarówno od strony prezentowanej historii, jak i przyjemnego języka, jakim została spisana powieść. Ogromnie się cieszę, że sięgnęłam po tę historię i z pewnością zaglądnę do kolejnych części.

Jeśli lubicie lekką i zabawną powieść utrzymaną w konwencji fantasy, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę, która została wydana nakładem wydawnictwa Mięta. ✨

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję @vaconafa, która sprezentowała mi książkę już jakiś czas temu.

💫Słowodzicielka 💫 Fantasty 💫 Humor 💫 Przygoda 💫

Dzień dobry kochane Książkoluby! 📖

Czytanie książek fantasy od zawsze było dla mnie czymś, dzięki czemu mogłam się wzruszyć, zrelaksować, a także przeżyć niesamowitą historię. Połączenie tych trzech elementów w jednej książce jest niezwykle trudne, ale jak najbardziej możliwe. ✨

Ostatnio miałam spory zastój czytelniczy. Chociaż coś pomału czytałam, tak chęci szurały po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
344
14

Na półkach:

Kiedy zaczynałam czytać tę książkę, byłam przekonana, że rozwinie się ona inaczej a już na pewno nie spodziewałam się takiego zakończenia.
Bo mamy tu kilku pobocznych bohaterów, którzy odkrywają, że w ich historii brakuje ich dowódcy/głównego bohatera. Oni sami wyglądają zresztą jak zbieranina przypadkowych ludzi. Ale postanawiają połączyć siły i razem wyruszają na poszukiwania zaginionego bohatera. I tu zakończę moją opinię. Jeśli chcecie się dowiedzieć jak to wszystko się skończyło (w tym tomie) to musicie sami przeczytać 😉
Ja sama planuję przeczytać kolejną część historii. Mam nadzieję, że już niedługo.

Kiedy zaczynałam czytać tę książkę, byłam przekonana, że rozwinie się ona inaczej a już na pewno nie spodziewałam się takiego zakończenia.
Bo mamy tu kilku pobocznych bohaterów, którzy odkrywają, że w ich historii brakuje ich dowódcy/głównego bohatera. Oni sami wyglądają zresztą jak zbieranina przypadkowych ludzi. Ale postanawiają połączyć siły i razem wyruszają na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1072
1068

Na półkach:

Na początku był chaos. Nikt nie wiedział o co chodzi, postaci tułały się bez celu po niedopracowanej fabule. Tylko że tym razem był to zabieg celowy. Takiej książki jeszcze nie było. Bohaterowie drugoplanowi szukają swojego władcy. Nie pamiętają jak wygląda, bo Cyan jeszcze go nie napisała.

Początkująca pisarka jest w szoku kiedy do jej drzwi pukają postaci z zapomnianego projektu powieści fantasy.

Półbóg Agni, zabójca Hidra i rycerz Erwon Jord budzą sensację gdy pojawiają się w naszym świecie. Razem ze swoją twórczynią muszą odnaleźć sens tej historii.

Gdy Cyan wyrusza wraz z nimi na wędrówkę okazuje się, że umie dosłownie powoływać różne rzeczy do istnienia za pomocą słów. Jak jakaś bogini albo wiedźma. Nie bierze pod uwagę, że mieszkańcy jej świata będą mocno zdziwieni gdy nagle znacząco się on zmieni. Będą upatrywać w tym znaku od bogów.

Cyan z kolei doznaje szoku gdy sama staje się bohaterką swojej powieści. To dopiero była zmiana.

W książce jest sporo momentów humorystycznych. Ja się wciągnęłam od momentu poznania smoczycy. W treści pojawiają się wzmianki o innych baśniach, jak ta o Dorotce w Krainie Oz, Stoliczku nakryj się czy o magicznej fasoli. Cyan sięga też w swoim słowotwórstwie po cytaty z polskich klasyków.

"Słowodzicielkę" lekko się czyta, nie należy brać jej zbyt poważnie a wtedy będziecie dobrze się bawić. Autorka bawi się konwencją. Bohaterowie dają się lubić - może z wyjątkiem Hidry, który ma mordercze skłonności. Najsłabszą postacią jest sama Cyan. Rozumiem jej początkowe zaskoczenie, ale zamiast się zachwycić przygodą ciągle narzeka i marudzi. A przecież to wszystko jej sprawka. Jako osoba odpowiedzialna za fabułę mogłaby się ogarnąć i zacząć robić co trzeba a przypomina sobie o tym tylko w momentach zagrożenia.

Jestem ciekawa jak poradzi sobie "Słowiedźma", więc lecę do drugiego tomu.

Na początku był chaos. Nikt nie wiedział o co chodzi, postaci tułały się bez celu po niedopracowanej fabule. Tylko że tym razem był to zabieg celowy. Takiej książki jeszcze nie było. Bohaterowie drugoplanowi szukają swojego władcy. Nie pamiętają jak wygląda, bo Cyan jeszcze go nie napisała.

Początkująca pisarka jest w szoku kiedy do jej drzwi pukają postaci z zapomnianego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
236
231

Na półkach:

"Słowodzicielka" zaintrygowała mnie już samym tytułem, a opis tylko pogłębił ciekawość.
W książce poznajemy Jorda- rycerza, Hidrę- zabójcę oraz minstrela o imieniu Agni. Udają się oni na poszukiwania głównego bohatera, który mógł zgubić się pośród luźnych wątków. W końcu jednak trafiają na swoją twórczynię Marcjannę i wtedy dopiero zaczyna się najciekawsza część książki 😁
Początkowo historia jest dość mocno zagmatwana. Ja byłam mocno zagubiona, ale z czasem przyzwyczaiłam się do stylu autorki. Poza tym kiedy nasi bohaterowie odnajdują Cyjan to wszystko zaczyna nabierać kształtów i książkę czyta się z ogromnym zaciekawieniem. Zakończenie jest tak ekscytujące, że nawet niektórzy bohaterowie prawie wariują!
Tym bardziej nie mogę doczekać się poznania ich dalszych losów.
Jeśli szukacie nietypowej fantastyki to zdecydowanie warto sięgnąć po "Słowodzicielkę". Pierwszy raz spotkałam się z tak zagmatwaną fabułą jak w tej książce. Jednak zdecydowanie w tym pozytywnym znaczeniu.

"Słowodzicielka" zaintrygowała mnie już samym tytułem, a opis tylko pogłębił ciekawość.
W książce poznajemy Jorda- rycerza, Hidrę- zabójcę oraz minstrela o imieniu Agni. Udają się oni na poszukiwania głównego bohatera, który mógł zgubić się pośród luźnych wątków. W końcu jednak trafiają na swoją twórczynię Marcjannę i wtedy dopiero zaczyna się najciekawsza część książki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
495
404

Na półkach:

“Słowodzicielka” Anny Szumacher to pierwszy tom z cyklu Słowotwórczyni, który rozpoczyna całkiem ciekawą historię, w której znajdziemy magię i smoki. Już te smoki i magia mnie kupiły jednak to humor, jaki autorka przemyciła w swojej książce, był tym, co mnie zachwyciło od samego początku.

Lubicie pośmiać się podczas czytania?

Sam początek to była petarda, bohaterowie budzą się i nie wiedzą, co się z nimi stało, nie wiedzą, gdzie jest ich dowódca, ani nie wiedzą, co ich teraz czeka. Wiedzą tylko kim jest ich dowódca i że podążając za Shuk-atchem (szukaczem),dowiedzą się, w końcu co im się przytrafiło. Nie wiedzieli tylko, że podążając za kulką poszukującą ich dowódcy, natrafią na przygody życia, oraz że trafią do świata, w którym dowiadują się, że są tylko wytworem wyobraźni pewnej młodej dziewczyny. A dokładniej są bohaterami książki, którą pisze Marcjanna, owa dziewczyna, do której zaprowadził naszych bohaterów szukacz. Agni, Jord i Hidra próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości, odszukać dowódcę Aenaia Debonaira i powrócić do fabuły, którą znają. Zrządzeniem losu Marcjanna, teraz zwana przez swoich towarzyszy-Cyan, trafia z nimi do fabuły, którą zamieściła na stronach swojej powieści. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak sobie poradziła ze smokami, latającymi domami i krwiożerczymi pomidorami, to zachęcam was do sięgnięcia po “Słowodzicielkę”.

Czytaliście kiedyś książkę o książce, w której fabuła okazała się żyć własnym życiem?
Wiem skomplikowane, ale tak najprościej jest mi określić w skrócie, o czym jest “Słowodzicielka” Anny Szumacher.
Na początku czułam się zagubiona, chyba tak mocno jak sami bohaterowie, jednak szybko wkręciłam się w ich poszukiwania i z przyjemnością towarzyszyłam im w ich przygodach, a najbardziej mi się spodobało, jak spotkali na swojej drodze smoka. Nie wiedziałam, że jestem taką fanką smoków w książkach, jednak te potrafią zamieniać się w ludzi i na odwrót, co tylko urozmaiciło fabułę. Jak pisałam, książka jest pełna humoru i do samego końca, autorka o tym humorze nie zapomina, więc jeśli lubicie książki, w których autor zapewnia nam ciekawą fabułę, smoki i humor, jest to książka idealna dla was.
Wiecie czym jeszcze, kupiła mnie ta książka, skromnymi opisami świata, krajobrazów i bohaterów pobocznych. W książkach fantastycznych jest to dość częsta bolączka autorów, nie potrafią zrównoważyć opisów z faktycznie potrzebną wiedza na temat aparycji bohaterów, czy opisów krajobrazów. Anna Szumacher zapewniła nam podstawowe i najważniejsze informacje, nie rozpisując się za dużo i nie nudząc czytelnika niepotrzebnymi informacjami. Jak już się wgryzie w fabułę, to czyta się już dalej z czystą przyjemnością. Pióro autorki jest bardzo lekkie i ogromnie przyjemne. Przez historię się dosłownie płynęło i z przyjemnością towarzyszyło się tak niezgranej grupie bohaterów. Nie myślcie sobie, że jeżeli są niezgraną grupą, to ich historia jest nieciekawa czy nudna, wręcz przeciwnie. Ich przekomarzania, próby odnalezienia się Cyan w swojej książce, przemyślenia niezbyt rozważnego Agniego, zbuntowanego Hidry i rozsądnego Jorda, łączą się w świetną zabawę. Samo zakończenie pozostawiło mnie w szoku i wiedziałam, że muszę jak najszybciej sięgnąć po kolejny tom. Dziękuję bardzo wydawnictwu Mięta za możliwość poznania tej historii.

“Słowodzicielka” Anny Szumacher to pierwszy tom z cyklu Słowotwórczyni, który rozpoczyna całkiem ciekawą historię, w której znajdziemy magię i smoki. Już te smoki i magia mnie kupiły jednak to humor, jaki autorka przemyciła w swojej książce, był tym, co mnie zachwyciło od samego początku.

Lubicie pośmiać się podczas czytania?

Sam początek to była petarda, bohaterowie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
217
83

Na półkach:

Było całkiem nieźle, póki nie trafili do współczesnego świata. Od razu skojarzyło mi się z filmem z lat 90 z Jean Reno. Niezbyt dobrze.

Było całkiem nieźle, póki nie trafili do współczesnego świata. Od razu skojarzyło mi się z filmem z lat 90 z Jean Reno. Niezbyt dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
1395
1383

Na półkach: , , , , , , ,

" [...] Utkną­łem bez sensu i bez fabuły z dwoma iry­tu­ją­cy­mi i prze­po­co­ny­mi fa­ce­ta­mi, których na do­da­tek wcale nie lubię! [...]"

Wow! Nie spodziewałam się, że "Słowodzicielka" Anny Szumacher będzie tak zabawną historią. Uśmiałam się dosłownie do łez. Bohaterowie nie wiedzieli, gdzie aktualnie się znajdują. Powoli poznawali się i razem przeżywali niesamowite i czasem niebezpieczne przygody. Uwielbiam ich teksty i tę dezorientację. Autorka w swojej książce poukrywała różne postacie z różnych bajek, ale uwaga pozory mogą mylić. Królewna zamknięta w zamku, której pilnować powinien smok, okazała się ukrytą smoczycą. Czy jej ojciec o tym wiedział? Był to nie tylko dla mnie totalny szok. Bohaterowie również będą przerażeni.
Spotkałam tutaj mnóstwo nieprzewidzianych zdarzeń i tajemniczych postaci. Uważajcie na pomidory. Te tutaj mają ząbki i nie boją się ich używać. Fabuła nie jest oczywista, a akcja ma mnóstwo nieprzewidzianych zdarzeń.
Do głównych bohaterów należą:
- Hidra — jest zabójcą.
- Agni Veer— jest zachwycony swoim pięknem, ma czerwone długie włosy i jest półbogiem. Kto jest jego ojcem? Jest dosyć tchórzliwym półbogiem.
- Erwon Jord — jest przybocznym księcia koronnego. Potrafi się bić.
Co łączy tę dziwną trójkę? Gdzie podział się ich dowódca? Oczywiście przekonacie się o tym, czytając.
Pojawia się tu też pewna niewiasta — Cyan. Jak to się stało, że znalazła się w świecie stworzonym przez siebie? Czyżby to za sprawą niedokończonej książki? Warto poznać i tę bohaterkę. Jej teksty są obłędne.
Jeżeli lubicie dużą dawkę humoru i nietuzinkowych bohaterów to idealnie trafiliście. Dzięki tej historii można się świetnie bawić. Tutaj dosłownie wszystko może się zdarzyć. Czy jesteście gotowi na dobrą zabawę? Świat "Słowodzicielki" zaprasza was w swoje skromne progi.
Was odsyłam do tego tomu, a sama pędzę do kolejnej części pod tytułem "Słowiedźma".
Polecam.

" [...] Utkną­łem bez sensu i bez fabuły z dwoma iry­tu­ją­cy­mi i prze­po­co­ny­mi fa­ce­ta­mi, których na do­da­tek wcale nie lubię! [...]"

Wow! Nie spodziewałam się, że "Słowodzicielka" Anny Szumacher będzie tak zabawną historią. Uśmiałam się dosłownie do łez. Bohaterowie nie wiedzieli, gdzie aktualnie się znajdują. Powoli poznawali się i razem przeżywali niesamowite i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
135

Na półkach:

Nie jest to najnowszy tytuł, który można byłoby wziąć w obroty. Jest to jednak pierwszy tom trylogii Słowotwórczyni, a tak się składa, że ostatni został wydany niecały miesiąc temu.

Książka jest dość specyficzna. Bohaterowie tj. Hidra, Agni i Jord pojawiają się nie wiadomo gdzie i nie wiadomo jak. Dla nich nie jest to jednak najgorsze, bo nawet nie wiedzą po co się pojawili. Wiedzą tylko tyle, że nie są głównymi postaciami tej książki i muszą iść za Shuk-achem, który doprowadzi ich do pierwszoplanowego bohatera. Nie spodziewają się, że przejdą tak długą drogę, która doprowadzi ich do krainy jeżdżących koni i niebieskowłosej wiedźmy.

Pomysł na historię, gdzie postacie stworzone przez pisarza ożywają jest bardzo ciekawy. Jeśli chodzi o język pisania, to również jest bardzo przyjemny. Gdyby tak nie było, akcja mogłaby się dłużyć ze względu na niewielką ilość wydarzeń po drodze. Znaczy... dzieje się sporo, jednak nie są to wydarzenia, które w jakikolwiek sposób oddziałują na naszych bohaterów, a raczej robią za dodatek dla nas czytelników. No, bo atak armii żywych pomidorów nie jest raczej zabiegiem fabularnym, a zwyczajnym umilaczem dla tych, którym podróż się dłuży. Tak naprawdę bez tych wszystkich dodatków historia mocno traci, bo jest jedną z wielu, gdzie pojawia się motyw drogi w celu uzyskania odpowiedzi, czy rozwiązania problemów.

Na ogół w książkach fantastycznych opisy są bardzo obszerne - czy to walk, przemyśleń bohaterów, a nawet otoczenia i jakichś takich szczegółów dotyczących zapachu, dźwięku... Wszystko po to, żeby wczuć się w klimat. Tutaj te opisy są nikłe. Autorka postawiła na minimum tego, co potrzebuje czytelnik. Rozdziały są przez to krótkie, a bohaterów nie idzie poznać na tyle, żeby wczuwać się w to, co przeżywają. O dziwo podoba mi się ten styl pisania, choć nie jest to ten ciężki rodzaj fantastyki, który lubię, gdzie mamy bardzo rozbudowaną fabułę. To jest bardziej pozycja dla tych, którzy zaczynają przygodę z tym gatunkiem literackim i nie do końca odnajdują się, gdy dużo dzieje się naraz i pojawia się sporo polityki i mnogość postaci. No i dla tych, którzy nie lubią w każdej książce wątku miłosnego zalewającego swoimi uczuciami każdą stronę. Bo jak widać można!
Tutaj też jest wiele bohaterów, ale mam wrażenie, że nie trzeba się na nich skupiać, ani ich zapamiętywać z tego względu, że część z nich nakierowuje nasze postacie i znika.

Jeśli chodzi o naszą trójkę muszkieterów plus Cyan, to mam mieszane odczucia.
Każdy z nich kojarzy się z kilkoma cechami, które definiują go tak naprawdę do końca przynajmniej pierwszego tomu. Igni jest tym uroczym głupkiem, który ma często szczęście, jest uwielbiany przez ludzi i jakoś wszystko (a przynajmniej sporo) uchodzi mu na sucho.
Hidra jest marudny, buntowniczy, niebezpieczny i waleczny, odrobinę tajemniczy i zabójczo przystojny. Mam wrażenie, że w późniejszym czasie pojawi się tutaj jakiś wątek miłosny z jego udziałem.
Jest też Jord, który jest stonowanym, silnym i cichym rycerzem, Początkowo robi za tło, później dostaje możliwość wykazania się i udaje mu się przebić.
Najgorzej w tym zestawieniu wypada Cyan, czyli nasza Słowotwórczyni. No, bo tak... pisze opowiadania, kreuje światy i bohaterów, po czym dochodzi do spotkania i cały czas jest marudna i opryskliwa. Po prostu zachowuje się jak wredna picza.

Mam przed sobą jeszcze dwa tomy i liczę, że fabuła zacznie zmierzać w konkretniejszym kierunku, a Cyan się ogarnie po prostu. Sama koncepcja jest ciekawa, fabułę śledzi się przyjemnie, pojawia się dużo nawiązań do różnych dzieł - moje serduszko skradł cytat Hayao Miyazakiego, bo studio Ghibli zawsze potrafi poruszać najcięższe struny w człowieku ❤️

Zdaję sobie sprawę, że przy obszerniejszych pozycjach, gdzie rozdziały mają ponad trzydzieści stron, ciężko je dokończyć, kiedy nie mamy zbyt dużo czasu. Przez to bywa, że nawet nie chce się zaczynać.
Książkę polecam więc dla zabieganych, którzy zawsze gdzieś w drodze czy nawet w pracy mogą poświęcić piętnaście/dwadzieścia minut. Myślę, że w tym przedziale nawet i dwa rozdziały dałoby radę przeczytać i ich długość, i lekka fabuła w tym przypadku plusują zdecydowanie.

Nie jest to najnowszy tytuł, który można byłoby wziąć w obroty. Jest to jednak pierwszy tom trylogii Słowotwórczyni, a tak się składa, że ostatni został wydany niecały miesiąc temu.

Książka jest dość specyficzna. Bohaterowie tj. Hidra, Agni i Jord pojawiają się nie wiadomo gdzie i nie wiadomo jak. Dla nich nie jest to jednak najgorsze, bo nawet nie wiedzą po co się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
8

Na półkach:

Mieliście kiedyś taką sytuacje, w której spadacie w dół, nie mogąc się zatrzymać i nagle budzicie się rano i nie macie pojęcia, gdzie jesteście? Chwilowa dezorientacja, która powoli wraca do normalności. Mi zdarzyło sie to nie raz, ale na szczęście po chwili przypominałam sobie gdzie, co i jak, czego nie mogą  powiedzieć bohaterowie drugoplanowi tej książki. Troje całkiem nieznanych sobie mężów, Agni- przystojny półbóg o czerwonych włosach, Hidra- niebieskooki najemnik i Jord- rycerz księcia koronnego, budzą się wspólnie przy ognisku . Są zagubieni i nie wiedzą skąd i dlaczego znaleźli się w danej sytuacji. Po przeszukaniu swoich ubrań, znajdują różne przedmioty zwiazane z nimi i próbują wspólnie dojść do jakiegoś rozwiazania. Wspólnie też postanawiają wybrać się w podróż, by odszukać 🤔, właśnie kogo lub czego mają szukać? Swojego dowódcy? Króla? Fabuły? Księcia Aneaia? Głównego bohatera? Sami nie wiedzą. Jedyne czego są pewni to tego, że coś jest nie tak i dlaczego nie pamiętają tego co robili wcześniej?


Marcjanna budzi się rano na potwornym kacu 🫣 Na dodatek ktoś wali natarczywie do drzwi. To co widzi po ich drugiej stronie, z pewnością nie jest tym czego się spodziewała. Trzech dorosłych i przystojnych facetów, w dodatku ubrani jak by się urwali rodem z jakiejś baśni lub opowiadań o księżniczkach i smokach 😁. Sytuacja komplikuje sie jeszcze bardziej, gdy przybysze się przedstawiają, a ona sama nie może uwierzyć w to, co słyszy. Czyżby zwariowała? Chyba nie do końca. 


Ta książka to istne szaleństwo. Dla mnie całkowicie coś nowego. Pełna zawirowań, czasem tak zakrecona, że trzeba sie chwilę zastanowić co i jak. Ilość zwrotów akcji i sytuacji urwanych nie wiadomo skąd  np. dziwne groźne pomidory i domy spadające z nieba sprawia, że czasem miało się wrażenie, że to już całkiem inna książka 😁, po czym wracamy spowrotem do obrazu świata, od którego zaczęła się ta historia. Autorka stworzyła świat fantasy, który bohaterka Cyan buduje w trakcie naszego czytania, nie raz podejmując decyzje, które mają pomóc jej/ im przetrwać, chociaż nie zawsze wszystko idzie po jej myśli. Przeskoki w scenach są ładnie dopracowane. Fajne jest też to, że każda z postaci jest inna, różnią się od siebie charakterem i mają swoją historię, którą autorka może rozwijać w kolejnych tomach. I choć książka czasem może sprawiać wrażenie za bardzo pokręconej, to co z tego- życie też bywa przewrotne i zaskakujące, a my pokręceni. Moim zdaniem historia całkiem inna i warta uwagi, jeśli lubicie dobry humor i śmiech. Ja osobiscie się naśmiałam, bo humoru jest tu całkiem sporo, zaklęte księżniczki, rycerz nie koniecznie na białym koniu, smoki, nietuzinkowy zwrot akcji i mnóstwo magii, są tu na porządku dziennym. Walka o tron trwa, a Ja czekam na dalszy ciąg historii.

Uwaga! 😆

Czasem lepiej jest się dwa razy zastanowić zanim się coś napisze, bo nigdy nie wiadomo co przyniesie los.

Mieliście kiedyś taką sytuacje, w której spadacie w dół, nie mogąc się zatrzymać i nagle budzicie się rano i nie macie pojęcia, gdzie jesteście? Chwilowa dezorientacja, która powoli wraca do normalności. Mi zdarzyło sie to nie raz, ale na szczęście po chwili przypominałam sobie gdzie, co i jak, czego nie mogą  powiedzieć bohaterowie drugoplanowi tej książki. Troje całkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
777
277

Na półkach: ,

Rewelacyjny pomysł na fabułę, coś genialnego! Na początku miałam takie "wtf" i nie mogłam się wgryźć, ale za to później nie mogłam się oderwać! :D Czytałam z największą przyjemnością i zostałam fanką autorki!

Rewelacyjny pomysł na fabułę, coś genialnego! Na początku miałam takie "wtf" i nie mogłam się wgryźć, ale za to później nie mogłam się oderwać! :D Czytałam z największą przyjemnością i zostałam fanką autorki!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    515
  • Przeczytane
    512
  • Posiadam
    107
  • 2023
    33
  • Fantastyka
    17
  • Teraz czytam
    14
  • 2022
    13
  • Legimi
    11
  • Audiobook
    10
  • Ulubione
    10

Cytaty

Więcej
Anna Szumacher Słowodzicielka Zobacz więcej
Anna Szumacher Słowodzicielka Zobacz więcej
Anna Szumacher Słowodzicielka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także