Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Opracowanie godne polecenia, oparte na dorobku uznanych historyków i tekstach źródłowych. Zawarte przemyślenia autora mają swoje uzasadnienie w danych.
Pomimo przyciągającego tytułu, dla zaznajomionych z historią bez dokładania do niej nurtu narodowo-patriotycznego i wielkiej martyrologii nie będzie szokującą pozycją.
Dla kogoś wychowanego w przekonaniu, że zawsze byliśmy Chrystusem narodów, może być szokująca i chyba nie zyska uznania. Wszak megalomania i przekonanie o własnej wyjątkowości sięga swoimi mackami aż do czasów szlacheckich.
Jeśli tak ma wyglądać lektura popularnonaukowa to jestem całym sercem za.
Mocne 7/10 .

Opracowanie godne polecenia, oparte na dorobku uznanych historyków i tekstach źródłowych. Zawarte przemyślenia autora mają swoje uzasadnienie w danych.
Pomimo przyciągającego tytułu, dla zaznajomionych z historią bez dokładania do niej nurtu narodowo-patriotycznego i wielkiej martyrologii nie będzie szokującą pozycją.
Dla kogoś wychowanego w przekonaniu, że zawsze byliśmy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka o spokojnej fabule. Chociaż nie obfituje w zwroty akcji to warto po nią sięgnąć. Początkowo miałem wątpliwości, czy podołam ze względu na skomplikowane nazewnictwo bliskie osobom zajmującym się naukami ścisłymi, w tym fizyką, jednak okazało się to tylko szerokie tło, do pokazania źródeł ludzkich (i nie tylko ludzkich) ambicji, tych zdrowych i niezdrowych, wręcz nieokiełznanych. Dodatkowo muszę pochwalić Wydawnictwo Rebis i lektora - audiobook zasługuje na ocenę 10/10. Oby tak dalej

Książka o spokojnej fabule. Chociaż nie obfituje w zwroty akcji to warto po nią sięgnąć. Początkowo miałem wątpliwości, czy podołam ze względu na skomplikowane nazewnictwo bliskie osobom zajmującym się naukami ścisłymi, w tym fizyką, jednak okazało się to tylko szerokie tło, do pokazania źródeł ludzkich (i nie tylko ludzkich) ambicji, tych zdrowych i niezdrowych, wręcz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zachęcony po pierwszej części od razu sięgnąłem po drugą. Niestety, książka oparta na podobnym schemacie, dość przewidywalna i zbyt ckliwa, jak na kryminał tudzież sensację. Szkoda.

Zachęcony po pierwszej części od razu sięgnąłem po drugą. Niestety, książka oparta na podobnym schemacie, dość przewidywalna i zbyt ckliwa, jak na kryminał tudzież sensację. Szkoda.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opis własnej nieomylności autora, przeznaczony dla jego wyznawców. Nie polecam niewtajemniczonym, takim jak ja.

Opis własnej nieomylności autora, przeznaczony dla jego wyznawców. Nie polecam niewtajemniczonym, takim jak ja.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Tchórz przynosi prezenty".

Trochę wymęczyłem, książka nie do końca mnie porwała, chyba fantasy to nie do końca mój klimat.

"Tchórz przynosi prezenty".

Trochę wymęczyłem, książka nie do końca mnie porwała, chyba fantasy to nie do końca mój klimat.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na wstępie trzeba wskazać, że książka w tym momencie jest już nieaktualna. Ukraina dzisiaj pisze swój kolejny rozdział historii, który z pewnością zadecyduje o kierunku jej przyszłości.

Jest to lektura dość przeciętna. Pozytywnie odznacza się tym, że autorka ciekawie przedstawia kontrasty i sprzeczności w ukraińskiej kulturze i życiu codziennym, co daje nam obraz Polski lat 90-tych, podniesiony do potęgi i przejaskrawiony wszystkimi absurdami, z jakimi muszą się mierzyć mieszkańcy, Lwowa, Kijowa, oraz innych miast i wiosek. Korupcja, zabobon, niewydolna służba zdrowia – skąd my to wszystko znamy?

Na minus to, że książka z wartkiej formy reportażu połączonej z własnymi doświadczeniami, przechodzi z czasem w zbiór przydługich opisów historycznych konkretnych regionów Ukrainy.
Wskazane w tytule kiszone arbuzy i soroczka pojawiają się w książce raczej przelotnie i można łatwo je przegapić.

6/10, ale bez przekonania.

Na wstępie trzeba wskazać, że książka w tym momencie jest już nieaktualna. Ukraina dzisiaj pisze swój kolejny rozdział historii, który z pewnością zadecyduje o kierunku jej przyszłości.

Jest to lektura dość przeciętna. Pozytywnie odznacza się tym, że autorka ciekawie przedstawia kontrasty i sprzeczności w ukraińskiej kulturze i życiu codziennym, co daje nam obraz Polski...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To potencjał na książkę roku. Technicznie wymaga sprawności w zapamiętywaniu wątków, które nawzajem się przeplatają i odnoszą do różnych epok, ale jak się okazuje, do podobnych problemów. Potrafi wzruszyć nawet twardych czytelników, a o losach bohaterów myśli się jeszcze długo po zakończeniu lektury. Mocne 8/10.

To potencjał na książkę roku. Technicznie wymaga sprawności w zapamiętywaniu wątków, które nawzajem się przeplatają i odnoszą do różnych epok, ale jak się okazuje, do podobnych problemów. Potrafi wzruszyć nawet twardych czytelników, a o losach bohaterów myśli się jeszcze długo po zakończeniu lektury. Mocne 8/10.

Pokaż mimo to

Okładka książki Świat według Kiepskich. Zwariowana historia kultowego serialu Polsatu Jakub Jabłonka, Paweł Łęczuk
Ocena 6,9
Świat według K... Jakub Jabłonka, Paw...

Na półkach: ,

Książka lekka, w formie zebranych wspólnie wspomnień i doświadczeń najważniejszych postaci z serialu. Świetnie, że wspomniano również o tych, którzy odeszli. Był potencjał na więcej, ale przez sposób narracji są to raczej zbiorowe wspominki, niż zestawienie ciekawostek i anegdotek. Całość dopełnia sporo zdjęć, głównie z nowszych odcinków.

Książka lekka, w formie zebranych wspólnie wspomnień i doświadczeń najważniejszych postaci z serialu. Świetnie, że wspomniano również o tych, którzy odeszli. Był potencjał na więcej, ale przez sposób narracji są to raczej zbiorowe wspominki, niż zestawienie ciekawostek i anegdotek. Całość dopełnia sporo zdjęć, głównie z nowszych odcinków.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po zapowiedziach spodziewałem się czegoś mocniejszego, natomiast książka jest bardziej historią życia politycznego w latach 2005-15, niż biografią. Nie ukazuje też prawdziwego oblicza, jak wskazuje tytuł, bo wypowiadają się tylko ludzie skrajnie nieprzychylni bohaterowi. Szkoda.

Po zapowiedziach spodziewałem się czegoś mocniejszego, natomiast książka jest bardziej historią życia politycznego w latach 2005-15, niż biografią. Nie ukazuje też prawdziwego oblicza, jak wskazuje tytuł, bo wypowiadają się tylko ludzie skrajnie nieprzychylni bohaterowi. Szkoda.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa pozycja popularnonaukowa, poparta badaniami, w przystępnej dla każdego czytelnika formie.

Ciekawa pozycja popularnonaukowa, poparta badaniami, w przystępnej dla każdego czytelnika formie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Poparta badaniami naukowymi, zgrabna synteza czynników pozytywnie i negatywnie wpływających na nasz dobrostan psychiczny. Dobrze napisana książka przechodząca od ogółu (podstawowe funkcje i zadania mózgu) do szczegółów dotyczących snu, odżywiania, czy też relacji społecznych. Godne polecenia dla zainteresowanych tematyką psychologii i samorozwoju.

Poparta badaniami naukowymi, zgrabna synteza czynników pozytywnie i negatywnie wpływających na nasz dobrostan psychiczny. Dobrze napisana książka przechodząca od ogółu (podstawowe funkcje i zadania mózgu) do szczegółów dotyczących snu, odżywiania, czy też relacji społecznych. Godne polecenia dla zainteresowanych tematyką psychologii i samorozwoju.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Narkotykowy bełkot prostytuującej się bulimiczki bez perspektyw życiowych albo marna prowokacja.

Przez to, że takie coś jest nominowane do nagrody Nike poziom czytelnictwa w Polsce jest na poziomie programu telewizyjnego z biedronki.

Dałem jedną gwiazdkę bo można przeczytać w dwie godziny i zapomnieć. Ale już lepiej przeczytać wspomniany już program telewizyjny. Tam przynajmniej tyle nie przeklinają.

Danke.

Narkotykowy bełkot prostytuującej się bulimiczki bez perspektyw życiowych albo marna prowokacja.

Przez to, że takie coś jest nominowane do nagrody Nike poziom czytelnictwa w Polsce jest na poziomie programu telewizyjnego z biedronki.

Dałem jedną gwiazdkę bo można przeczytać w dwie godziny i zapomnieć. Ale już lepiej przeczytać wspomniany już program telewizyjny. Tam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rzadko kiedy tak słabo oceniam jakąkolwiek książkę, ale:

1) Autor wyładował wszystkie swoje antypolskie kompleksy używając przy tym postaci obcokrajowca. Ktoś może powiedzieć, że przecież świetnie uwydatnia nasze wady, jednak nic z tych rzeczy skoro Polska oczyma twórcy jest w tej książce, cytując jako radiomaryjno-średniowieczna albo liberalna progenderowa, wszechpolska albo antypolska. Stworzony tu podział dychotomiczny jest generalizacją na którą może ktoś się nabierze, ale na pewno nie ja.

2) Wyżej wymienione fobie, kompleksy dotyczą również religii. Autor wtłacza strona po stronie przekonanie, że Boga nie ma, w opisie instytucji spowiedzi prowadzi quasi-logiczny ciąg rozumowania, który ma potwierdzać jego tezę, jednak przyjmuje błędnie, że samobójstwo lub rozwód będzie przez kościół ocenione surowiej niż zabójstwo po wyspowiadaniu się. Jeśli autor jest ateistą tak jak jego bohater, to niech nie będzie tak jak on teoretykiem religii i niech się więcej nie kompromituje.

Jak dla mnie najlepszy z serii "Na Faktach" póki co był "Preparator" oraz "Inna dusza", które przeczytałem jednym tchem. Mam nadzieję, że ta książka to tylko wyjątek, błąd w sztuce, który tylko trochę oszpecił moje postrzeganie całej serii.

Rzadko kiedy tak słabo oceniam jakąkolwiek książkę, ale:

1) Autor wyładował wszystkie swoje antypolskie kompleksy używając przy tym postaci obcokrajowca. Ktoś może powiedzieć, że przecież świetnie uwydatnia nasze wady, jednak nic z tych rzeczy skoro Polska oczyma twórcy jest w tej książce, cytując jako radiomaryjno-średniowieczna albo liberalna progenderowa, wszechpolska...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Cały nasz żywot to niespełnionych marzeń czar. My tylko sobie udajemy codzienne wstawania, krzątania się, załatwiania i kombinacje".

Książka dobrze oddaje klimat PRL. Jest pewnego rodzaju spowiedzia, opowieścią własnej historii, obfitujacej wielokrotnie w przekrety i oszustwa na mniejszą lub większa skalę. Oprócz tego pojawiają się ogólne refleksje o życiu, według mnie trochę za często, co nie zmienia faktu, że póki co cała seria na faktach trzyma wysoki poziom. 7/10

"Cały nasz żywot to niespełnionych marzeń czar. My tylko sobie udajemy codzienne wstawania, krzątania się, załatwiania i kombinacje".

Książka dobrze oddaje klimat PRL. Jest pewnego rodzaju spowiedzia, opowieścią własnej historii, obfitujacej wielokrotnie w przekrety i oszustwa na mniejszą lub większa skalę. Oprócz tego pojawiają się ogólne refleksje o życiu, według mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niesamowite!
Doczekałem się dobrej książki z cyklu o Harrym Hole! Teraz może być już tylko lepiej. Autor nie rozciąga akcji, wątki nie funkcjonują w oderwaniu od siebie, jak to bywało w poprzednich dwóch książkach, a od pewnego momentu zaczynają łączyć się w spójną całość.
Harry stracił stylizację na glinę, który przeżyje pobity i wrzucony do wody i bardzo dobrze, bo dzięki temu zyskał na autentyczności.
Cieszę się, że książka zakończyła się niedopowiedzeniem, można się spodziewać co będzie przedmiotem następnej.

Niesamowite!
Doczekałem się dobrej książki z cyklu o Harrym Hole! Teraz może być już tylko lepiej. Autor nie rozciąga akcji, wątki nie funkcjonują w oderwaniu od siebie, jak to bywało w poprzednich dwóch książkach, a od pewnego momentu zaczynają łączyć się w spójną całość.
Harry stracił stylizację na glinę, który przeżyje pobity i wrzucony do wody i bardzo dobrze, bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsza książka z cyklu o nietuzinkowym detektywie z Oslo Harrym Hole w stopniu zadowalającym spełniła moje oczekiwania.

Można zarzucać autorowi, że w książce do pewnego momentu panuje chaos, w najmniej nieoczekiwanych momentach pojawiają się retrospekcje, a na domiar złego Nesbo przeskakuje między świadkami, robiąc to teoretycznie bez jakiegokolwiek związku ze sprawą. Dzięki temu dobrze wodził mnie za nos i nie dał szybkiej odpowiedzi kto zabił. A chyba o to chodzi w kryminale, by nie nudzić się od 50 strony znając już rozwiązanie zagadki.

Nesbo odrzuca szkołę pisania kryminałów, w której śledczy podąża do oprawcy "po nitce do kłębka". Póki co, jestem entuzjastycznie nastawiony do dalszych części przygód o Harrym Hole.

Pierwsza książka z cyklu o nietuzinkowym detektywie z Oslo Harrym Hole w stopniu zadowalającym spełniła moje oczekiwania.

Można zarzucać autorowi, że w książce do pewnego momentu panuje chaos, w najmniej nieoczekiwanych momentach pojawiają się retrospekcje, a na domiar złego Nesbo przeskakuje między świadkami, robiąc to teoretycznie bez jakiegokolwiek związku ze sprawą....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki My, dzieci z dworca ZOO Christiane Felscherinow, Kai Hermann, Horst Rieck
Ocena 7,5
My, dzieci z d... Christiane Felscher...

Na półkach: , ,

"Potem wlezą takie świńskie ryje do wyra, potem znowu do roboty, a potem oglądać telewizję. Pomyślałam sobie: możesz się cieszyć, że jesteś inna."

I tak to się zaczęło. Nuda. Fascynacja "innością". Niezgoda na bycie "kołtunem", czyli człowiekiem ustatkowanym, myślącym w kategoriach kultu pracy, życia rodzinnego. W tej historii nie ma jednak szczęśliwego zakończenia. Jak podaje wikipedia, autorka w dalszym ciągu zmagała się z nałogiem narkotykowym. Powracała później do leczenia, kiedy było to konieczne. Mieszkała ze swoim synem, a następnie przeprowadziła się z nim do Amsterdamu, gdzie ponownie wpadła w nałóg. Podczas wizyty w Berlinie w sierpniu 2008, decyzją władz straciła prawo do opieki nad dzieckiem.

Co wolno powiedzieć o takiej osobie? Chyba tylko to, że nowoczesne społeczeństwo w dalszym ciągu nie ma dla niej nic do zaoferowania, a jej los będzie się powtarzał w życiu kolejnych chłopców i dziewczyn, jeżeli nadal przemądrzali moralizatorzy będą oceniali ludzi po ich przeszłości.

"Potem wlezą takie świńskie ryje do wyra, potem znowu do roboty, a potem oglądać telewizję. Pomyślałam sobie: możesz się cieszyć, że jesteś inna."

I tak to się zaczęło. Nuda. Fascynacja "innością". Niezgoda na bycie "kołtunem", czyli człowiekiem ustatkowanym, myślącym w kategoriach kultu pracy, życia rodzinnego. W tej historii nie ma jednak szczęśliwego zakończenia. Jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Coś się popsuło, no i zawiodłem się.

Pełen nadziei po przeczytaniu pierwszej części, znalazłem w niej trochę tego, co charakterystyczne dla poprzedniej części, czyli wartką akcję, trzymanie czytelnika w napięciu i bardzo mało miejsca na nudę. Ale wplatanie w naprawdę dobrą fabułę cytatów typu "Opinia jest jak dupa. Każdy ma własną" czy "Wszystko gówno znaczy" sprawiło, że momentami zastanawiałem się czy Kingowi w procesie tworzenia nie pomagał jakiś polski gimnazjalista.

Główna postać na której opiera się cały zarys fabuły utworu, John Rothstein, jest twórcą tak "genialnych" cytatów, drukowanych na koszulkach i sprzedawanych na kubkach. I za te cytaty, zupełnie bezwartościowe, ktoś pragnie zabijać. Dziękuję panie King, ale ja wysiadam.

Chyba, że książka ma trzecie dno i chce nam pokazać, że w Ameryce większość społeczeństwa jest horrendalnie głupia i pusta, wtedy te wtrącenia miałyby sens, ale przywoływanie brzytwy Ockhama na równi ze stwierdzeniami "Wszystko gówno znaczy" i tak pozostawia niesmak.

Powtórzę jeszcze raz. Zawiodłem się bardzo.

Coś się popsuło, no i zawiodłem się.

Pełen nadziei po przeczytaniu pierwszej części, znalazłem w niej trochę tego, co charakterystyczne dla poprzedniej części, czyli wartką akcję, trzymanie czytelnika w napięciu i bardzo mało miejsca na nudę. Ale wplatanie w naprawdę dobrą fabułę cytatów typu "Opinia jest jak dupa. Każdy ma własną" czy "Wszystko gówno znaczy"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tej książki się nie czyta. W nią się wsiąka tak, jak i w całe życie nieznajomego narratora.

"W jednym zdaniu może się dużo zmieścić. Może się wszystko zmieścić. Może się całe życie zmieścić. Zdanie jest wymiarem świata, powiedział filozof".

Tej książki się nie czyta. W nią się wsiąka tak, jak i w całe życie nieznajomego narratora.

"W jednym zdaniu może się dużo zmieścić. Może się wszystko zmieścić. Może się całe życie zmieścić. Zdanie jest wymiarem świata, powiedział filozof".

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Stephen King potrafi trzymać czytelnika w napięciu, co udowodnił w tej książce. "Pan Mercedes" to lektura, w którą się wsiąka, mimowolnie kibicując, by zwyciężyła sprawiedliwość.

Są oczywiście w książce niedoróbki, widać, że autor zasięgał opinii ludzi bardziej obeznanych w elektronice i technice XXI wieku, co zresztą przyznaje w odautorskiej notatce.

Nie zabrakło filozofii, dywagacji na temat istnienia (czy też braku) bytu transcendentnego i refleksji na temat zła w świecie.

Ogółem, dobra robota warta pieniędzy, które co roku zarabia na swojej twórczości Stephen King. Obym nie zawiódł się na następnej części trylogii.

Stephen King potrafi trzymać czytelnika w napięciu, co udowodnił w tej książce. "Pan Mercedes" to lektura, w którą się wsiąka, mimowolnie kibicując, by zwyciężyła sprawiedliwość.

Są oczywiście w książce niedoróbki, widać, że autor zasięgał opinii ludzi bardziej obeznanych w elektronice i technice XXI wieku, co zresztą przyznaje w odautorskiej notatce.

Nie zabrakło...

więcej Pokaż mimo to