Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie przepadam za powieściami opartymi na faktach, bo wychodzę z założenia, że sprawnie wymyślona historia zawsze będzie lepsza, niż to, co serwuje nam rzeczywistość. Jednak w przypadku Innej duszy muszę przyznać, że Łukaszowi Orbitowskiemu dobrze zrobiło bazowanie na rzeczywistych wydarzeniach. Wreszcie zaprzestał bezsensownego wtryniania elementów fantastycznych i napisał książkę, którą naprawdę warto przeczytać. Pasjonująca lektura. Cieszę się, że po nią sięgnąłem.

Na marginesie: Trochę niedomaga przygotowanie redakcyjne książki. A to ktoś upuszcza nóż na ziemię, by po chwili wyrzucić go do rzeki, a to chłopaki z cukierni zachwycają się grą Diablo, które światową premierę będzie miało za kilka miesięcy, a to pani Krysia zamienia się imionami z panią Tereską. Niby detale, ale szkoda topić tak dobrą prozę w prostych błędach.

Nie przepadam za powieściami opartymi na faktach, bo wychodzę z założenia, że sprawnie wymyślona historia zawsze będzie lepsza, niż to, co serwuje nam rzeczywistość. Jednak w przypadku Innej duszy muszę przyznać, że Łukaszowi Orbitowskiemu dobrze zrobiło bazowanie na rzeczywistych wydarzeniach. Wreszcie zaprzestał bezsensownego wtryniania elementów fantastycznych i napisał...