-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2024-03-11
2024-02-17
Książka do przeczytania jednym tchem - szczególnie dla osób urodzonych w latach 90. Dla mnie samej, jako osoby, która wychowała się na przebojach Britney była to niezwykle poruszająca opowieść. Spears nie bała się poruszyć w książce wielu intymnych i ciężkich tematów - depresji, macierzyństwa, miłości, samotności, ciężkiej relacji z rodzicami. Może i jest ona napisana w sposób infantylny, ale według mnie sprawia to, że czytając ją, mamy wrażenie, jakby słuchało się opowieści przyjaciółki przy kawie - często miałam ochotę ją przytulić i pocieszyć. Ta lektura to idealny przykład na to, jakie szkody potrafi wyrządzić show-biznes młodym osobom, które do niego trafią i nie mają realnego wsparcia ze strony najbliższych.
Książka do przeczytania jednym tchem - szczególnie dla osób urodzonych w latach 90. Dla mnie samej, jako osoby, która wychowała się na przebojach Britney była to niezwykle poruszająca opowieść. Spears nie bała się poruszyć w książce wielu intymnych i ciężkich tematów - depresji, macierzyństwa, miłości, samotności, ciężkiej relacji z rodzicami. Może i jest ona napisana w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-04
2023-12-30
2023-08-12
2023-06-15
2023-05-30
2023-04-10
2022-12-25
2022-09-25
2022-01-23
2020-03-01
2020-02-04
2019-10-13
2019-01
Do książki przystąpiłam nie jako fanka Marii, ale jako fanka tenisa. Sportem tym interesuję się i śledzę na bieżąco już od około trzynastu lat, więc historia Szarapowej jest mi dość dobrze znana. Nigdy nie odczuwałam do niej większej sympatii - ani pod względem sportowym, ani jako osoby. Po książkę sięgnęłam ze względu na moje zainteresowanie tenisem, ponieważ lubię dowiadywać się, jak wygląda świat sportów od wewnątrz, a biografie sportowców są pełne emocji i wielu niesamowitych przeżyć. Zastanawiałam się, czy książka zmieni moje postrzeganie Marii jako osoby, jednak tak się nie stało. Jest ona osobą bardzo pewną siebie, wręcz miałam wrażenie, że często nie miała respektu do swoich zawodniczek, a dodatkowo przytoczona historia z Sereną Williams z szatni i dodawanie uwag dotyczących jej wyglądu - jest to dla mnie dość kontrowersyjna kwestia. Jednak samą książkę czytało mi się dobrze, szybko - podobało mi się, że Maria uzupełniła swoją biografię o wiele tzw. "smaczków" związanych np. z tym w kim podkochiwała się na początkach swojej kariery, czy jej relacjach z trenerami. Tego brakowało mi w biografii Agnieszki Radwańskiej. Samą książkę oceniam więc 7/10 i doceniam sportowe osiągnięcia Marii Szarapowej, a samą biografię mogę polecić nawet osobom, które nie interesują się tenisem na co dzień ;)
Do książki przystąpiłam nie jako fanka Marii, ale jako fanka tenisa. Sportem tym interesuję się i śledzę na bieżąco już od około trzynastu lat, więc historia Szarapowej jest mi dość dobrze znana. Nigdy nie odczuwałam do niej większej sympatii - ani pod względem sportowym, ani jako osoby. Po książkę sięgnęłam ze względu na moje zainteresowanie tenisem, ponieważ lubię...
więcej Pokaż mimo to