Opinie użytkownika
"Starałem się być dobry. Ale byłem zjebany."
To zdanie, o którego trafności możemy przekonywać się co i rusz na kolejnych stronach książki. Autor oddaje w ręce czytelnika bohatera bardzo prawdziwego i jeszcze bardziej pogubionego. Nie ma tu miejsca na genezę. Nie ma dywagacji na temat tego, dlaczego jest jak jest. Jest za to dużo frustracji, brudu i wulgaryzmów, które ani...
"Moje życie jest moje" to nie tylko podróż przez historie kilku osób; to nie tylko historia o tym, że różni ludzie znajdują się w różnych łóżkach w różnych konfiguracjach. To również podróż przez miejsca, które nocą budzą się do życia i których nie dostrzegamy biegnąc przez miasto z popołudniową kawą.
Tytuł reportażu doskonale przedstawia postawę, jaką autor przyjmuje...
Nie będzie już takich reportaży, dlatego tak bardzo cieszę się, że Dowody na Istnienie dały książce Wiesława Łuki szansę na nowe życie. Dziś mało kto ma czas i pieniądze na to, żeby pozwolić reporterowi badać jedną sprawę tak długo i tak wnikliwie. Autor oddaje głos swoim bohaterom nie tylko na przestrzeni kilkunastu miesięcy sprawy sądowej, nie tylko po wykonaniu wyroku,...
więcej Pokaż mimo to
O życiu za kratami językiem skazanych. O życiorysach, które zatrzymały się na dłuższy czas w jednym miejscu. O tym co jest, a nie o tym co było. Bez drążenia w przeszłości i w powodach, które sprawiły, że bohaterowie reportażu znaleźli się w więzieniu, a co za tym idzie - bez prób usprawiedliwiania popełnionych czynów.
Niby niczego nowego się nie dowiedziałam, a jednak...
Kukuczka wielkim wspinaczem był. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. I choć nie wiem, czy po przeczytaniu tej książki jestem w stanie czuć sympatię do jej bohatera, to jestem pewna, że jest to jedna z najlepiej napisanych biografii, jakie miałam okazję przeczytać. Nie ma tu zbędnych rozdziałów. Ba, nie ma zbędnego akapitu. Ta opowieść płynie i nie pozostawia...
więcej Pokaż mimo toReportaże od lat stanowią lwią część czytanych przeze mnie książek. Zazwyczaj sięgam po aktualne pozycje, których data wydania nie wykracza poza ostatnią dekadę. Reportaże Barbary Seidler udowodniły mi, że nawet z tekstów zredagowanych w czasach PRL-u wciąż mogę nauczyć się czegoś o życiu. Bo choć świat zmienia się w zawrotnym tempie, to ludzka mentalność już niekoniecznie....
więcej Pokaż mimo to"Rozmowa z gorą" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Rafała Froni. Czytam naprawdę dużo o górach, dlatego kiedy dostałam tę książkę na urodziny, uznałam, że to strzał w dziesiątkę. Po pierwszych stronach "Rozmowy..." zastanawiałam się, jakim cudem mogłam nie zwrócić uwagi na poprzedzającą ją "Anatomię Góry". Po kolejnych kilkudziesięciu zachwyciłam się poetyckim...
więcej Pokaż mimo toMam takie momenty w swoim czytelniczym życiu, że kompulsywnie wręcz czytam książki o górach. Historia tragedii, która miała miejsce na K2 w 2008 roku, nie była zatem obcą dla mnie materią. Po lekturze reportażu Patera Zuckermana i Amandy Padoan jej obraz stał się jednak lepiej zarysowany, wyraźniej umocowany w czasie i przestrzeni. Stał się również dużo bardziej kompletny,...
więcej Pokaż mimo toTen zbiór przeleżał na mojej półce wiele tygodni. Być może podświadomie odkładałam go do listopada, kiedy moje własne "NIE MA" mają w zwyczaju dawać o sobie znać. I jasne, można powiedzieć, że forma nie zawsze równa, a historie wraz z nią. Ale ja dziś nie o tym. Bo Mariusz Szczygieł swoją książką nauczył mnie patrzeć przez pryzmat tego "NIE MA". I teraz, przynajmniej...
więcej Pokaż mimo to
"Ani minuty dłużej nie chcę żyć pod okupacją chińską, a co dopiero przez cały dzień" - to treść listu, który Labsang Linpa miał przy sobie, gdy znaleziono jego ciało po samobójczej śmierci w klasztorze Kirti.
To nie jest coś odkrywczego, większość z nas wie o tym od lat. Niemniej, ta książka uświadamia to jeszcze dobitniej, ze wzmożoną siłą. Chiński pomysł na Tybet jest...
Są reportaże i Reportaże. Teksty, które delikatnie zanurzają mnie w temat i wraz z ostatnią stroną pozostawiają bez większej refleksji, a także teksty, które porywają mnie niczym rwący nurt i po wyrzuceniu na brzeg zupełnie zmieniają mój sposób postrzegania rzeczywistości. "27 śmierci Toby'ego Obeda" już od pierwszych stron strąciło mnie z bezpiecznej pozycji, roztrzaskało...
więcej Pokaż mimo to
W resztkach mojej dziecięcej wyobraźni, ta książka przypomina łaskotki na otwartym sercu. Czuję, że w jakiś sposób mnie boli, niekiedy nawet bardzo. I może nawet zagryzłabym zęby i uroniła łzę, gdyby nie to, że przez większość czasu nie mogę przestać się śmiać.
Coś pięknego. Czytajcie.
Ta książka nie ma rozdziałów. Ma migawki, wycinki, flesze, miniatury, ale nie rozdziały. Być może dlatego, że osobie rozchwianej emocjonalnie trudno ubrać poszczególne zdania w spójną całość, a być może dlatego, że połykane każdego dnia tabletki na wszystko ćwiartują dobę na małe kawałeczki.
Większość migawek przemyka przed oczami zupełnie zwyczajnie. Jednak wśród nich są...
Reportaż Doroty Brauntsch to piękny dowód na to, że nawet najbardziej skamieniały temat można ożywić. Że to, co niemożliwe do ocalenia na powierzchni, można ocalić gdzieś głęboko w pamięci.
Autorka oddała pszczyńskim domom kawał swojego serca, a jednocześnie nie straciła dla nich głowy. Sprawiła, że zrobiłam coś, o co nigdy bym się nie podejrzewała. Przeczytałam jednym...
Żyjemy w czasach, w których ludzka krzywda ulega dewaluacji. Gubi się wśród przekazów medialnych, przestaje zwracać na siebie uwagę, nie przeszkadza w jedzeniu śniadania. Żyjemy w czasach, w których widok płonącej katedry wywołuje więcej łez niż świadomość, że każdego dnia ponad tysiąc dzieci umiera z powodu picia wody z kałuży.
I dlatego potrzebujemy Tochmana. Żeby nas...
Przeczytałam kilka pierwszych stron i pomyślałam, że to chyba najzwyklejsza autobiografia. W dodatku z czasów, o których napisano już niemal wszystko. Przeczytałam kilka kolejnych stron i w płynnej relacji z czasów dzieciństwa pojawił się niespodziewany zgrzyt, kamyk w bucie, pytanie bez adresata. Dlaczego autor tak bardzo dystansuje się od swojej przeszłości? Dlaczego...
więcej Pokaż mimo to"Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" to druga książka Swietłany Aleksijewicz, którą miałam okazję przeczytać. Autorka, podobnie jak miało to miejsce w przypadku książki "Ostatni świadkowie", w całości oddaje głos swoim rozmówczyniom. A ja ponownie czytam powoli, bo wiem, że mam do czynienia z cudzymi wspomnieniami i z cudzym bólem. Przerażają mnie opowieści o walce kobiet...
więcej Pokaż mimo to
Stwietłana Aleksijewicz w książce „Ostatni świadkowie” oddała głos swoim bohaterom. Autorka odmawia sobie słowa komentarza, jakichkolwiek wtrąceń czy sugestii. Od pierwszej do ostatniej strony poznajemy relacje dorosłych, którzy na wojnę patrzyli oczami dzieci.
„Ostatni świadkowie” to ten rodzaj reportażu, który wymyka się skali ocen. Nie jestem w stanie zastanawiać się na...
Anders Behring Breivik zamordował 77 i ranił ponad 300 osób. W imię Norwegii. W kontrze wobec islamu, multikulturalizmu i ruchów lewicowych.
Nie sądzę, że da się zrozumieć wydarzenia, które wstrząsnęły Oslo i całym światem 22 lipca 2011 roku. Jestem pewna, że w teoriach Breivika nie da się znaleźć choćby cienia jakiegokolwiek usprawiedliwienia dla popełnionych przez niego...
Nie znam się na rybach. Nie potrafiłabym zarzucić wędki. Nie umiem nawet pływać wpław. Masz podobnie? Nic nie szkodzi. Nie o tym jest ta książka.
Dawno nie miałam do czynienia z książką tak piękną, tak mądrą. Ota Pavel nawet do najbardziej szarej rzeczywistości potrafi wpuścić promienie słońca. Każdym kolejnym opowiadaniem otula czytelnika niczym mięciutkim kocem. Pozwala...