-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać376
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2015-12-29
2015-09-27
2015-10-11
2015-04-08
2015-03-02
Nie lubię wojennej tematyki. Ale to, to było coś niesamowitego. Ta historia i łzy, które przez nią wypłakałam, na pewno zostaną ze mną na długo...
Nie lubię wojennej tematyki. Ale to, to było coś niesamowitego. Ta historia i łzy, które przez nią wypłakałam, na pewno zostaną ze mną na długo...
Pokaż mimo to2014-11-30
2015-01-26
2014-11-03
2013
2012
2013
Kto wymyślił, aby czytali to gimnazjaliści? Rozumiem, że książka ma ukryte przesłanie. Właśnie – ukryte. Sięgnęłam po nią, bo była moją lekturą. Odkładałam jej czytanie ze względu na to, że była krótka, a w tym czasie czytałam coś, co o wiele bardziej mnie interesowało. Siadłam przy niej wieczorem z przekonaniem, że skończę ją w jakąś godzinkę, bo 100 stron to pestka, skoro po 400 stron potrafiłam przeczytać od zaraz. Jakież było moje zdziwienie, kiedy tak się nie stało. Dłużyła mi się. Była bardzo nudna i w pewnych momentach zastanawiałam się, kto mógł wymyślić takie coś.
Przez pierwsze pięćdziesiąt stron Santiago łowił rybę, potem złowił i płynął z nią do domu, i nagle inne rekiny mu ją zjadły. Snułam taką teorię praktycznie przez całe czytanie, ale nie sądziłam, że się sprawdzi. Po skończeniu byłam wykończona i stwierdziłam, że już nigdy nie sięgnę po tę historię.
Pamiętam dwa cytaty. Ten, który wymieniło już dużo osób, zawierający przekleństwo. I drugi, który zaważył na odrobinę wyższej ocenie tej książki. Ukazał znaczenie słów „wygrać” i „przegrać” oraz przyniósł ze sobą piękne przesłanie. Cała książka mogłaby przywołać dobre opinie (bowiem zawierała wiele ważnych wartości), gdyby nie te opisy, które sprawiały, że powieki same mi się kleiły.
„Ale człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.”
Kto wymyślił, aby czytali to gimnazjaliści? Rozumiem, że książka ma ukryte przesłanie. Właśnie – ukryte. Sięgnęłam po nią, bo była moją lekturą. Odkładałam jej czytanie ze względu na to, że była krótka, a w tym czasie czytałam coś, co o wiele bardziej mnie interesowało. Siadłam przy niej wieczorem z przekonaniem, że skończę ją w jakąś godzinkę, bo 100 stron to pestka, skoro...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-04
2013
2014-02
Już drugi raz miałam okazję przeczytać tę pozycję i myślę, że to jedna z najlepszych książek w kanonie lektur szkolnych. Widać, że została napisana z pasją i przez to lepiej trafia do czytelnika. Naprawdę warta polecenia!
Już drugi raz miałam okazję przeczytać tę pozycję i myślę, że to jedna z najlepszych książek w kanonie lektur szkolnych. Widać, że została napisana z pasją i przez to lepiej trafia do czytelnika. Naprawdę warta polecenia!
Pokaż mimo to