-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
O wspaniała Melitele, cóż mam począć ze swym marnym żywotem, w tym jakże trudnym momencie. Momencie, w którym opuściłem przewspaniały świat rycerzy, potworów i królów. Właśnie skończyłem czytać sagę o wiedźminie Geralcie z Rivii autorstwa Andrzeja Sapkowskiego.
A teraz na poważnie.
Po przeczytaniu "Pani Jeziora" przez dobre pół godziny nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. Ciągle znajdowałem się jakby w innym świecie.
Gdy w końcu "ochłonąłem", doszedłem do kilku wniosków:
1. Saga o wiedźminie bez dwóch zdań jest najlepszą jaką kiedykolwiek czytałem.
2. Uwielbiam kiedy autor tworzy "luki", w których czytelnik ma chwilę na domysły, rozważanie "co mogło się stać?". Andrzej Sapkowski pozwala nam na to, moim zdaniem, jest kolejnym plusem dla całej historii.
3. Autor doskonale potrafił stworzyć postacie. Niektóre z nich od początku zyskiwały moją sympatię (Cahir, Angouleme, Regis), a do innych czułem niechęć (Fringilla Vigo, Vilgefortz).
4. Polityka kompletnie mnie nie ciekawi. Wzmianki o działaniach i taktykach wojennych, rozejmy i spory, traktaty i dyskusje były swoistym urozmaiceniem, ale kiedy ciągnęły się za długo, zwyczajnie mnie nudziły.
5. Nie zgadzam się z opiniami, że zakończenie było złe. Tak jak wcześniej wspomniałem, mamy tu okazje do samodzielnego wykazania się wyobraźnią. My tworzymy dalszą historię.
Reasumując, cała saga jest niezwykle ciekawa, spójna i zajmująca. Sama za "Pani Jeziora" jest dopracowanym w najdrobniejszym szczególe zwieńczeniem dzieła. Według mnie zasłużone 10/10 i oby więcej takich bestsellerów.
O wspaniała Melitele, cóż mam począć ze swym marnym żywotem, w tym jakże trudnym momencie. Momencie, w którym opuściłem przewspaniały świat rycerzy, potworów i królów. Właśnie skończyłem czytać sagę o wiedźminie Geralcie z Rivii autorstwa Andrzeja Sapkowskiego.
A teraz na poważnie.
Po przeczytaniu "Pani Jeziora" przez dobre pół godziny nie wiedziałem co mam ze sobą...
Pisać jak Stephen King. Eh... Marzenia...
"Czarny Wygon: Słoneczna Dolina" to niezła powieść. Czy grozy?
Zależy kto czego się boi ;)
Osobiście widzę pewien związek między tą książką, a "Cmętarzem zwieżąt" Kinga, ale może to tylko moje fantazje.
Zwykle nie lubię, gdy akcja powieści toczy się w Polsce (może dlatego, że wole, aby złe rzeczy działy się z dala ode mnie XD ), lecz tym razem "roztoczański czar" dodaje całości uroku.
I jeszcze ta Anielka, bryyy...
Jak dla mnie zasłużone 8/10, POLECAM!
Pisać jak Stephen King. Eh... Marzenia...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Czarny Wygon: Słoneczna Dolina" to niezła powieść. Czy grozy?
Zależy kto czego się boi ;)
Osobiście widzę pewien związek między tą książką, a "Cmętarzem zwieżąt" Kinga, ale może to tylko moje fantazje.
Zwykle nie lubię, gdy akcja powieści toczy się w Polsce (może dlatego, że wole, aby złe rzeczy działy się z dala ode mnie XD ),...