Constantine. Zdradliwe iluzje Kami Garcia 7,0

ocenił(a) na 916 tyg. temu John Constantine jest czarodziejem i to mającym niemały talent. Nie widzi powodów, aby miał się uczyć, nad nią panować od innych, uważa, że poradzi sobie sam. Kiedy słyszy o tym, że ma wyjechać do szkoły, a na dodatek jest to propozycja jego ojczyma, nie zamierza się na to godzić. Jednak za namową przyjaciółki zmienia zdanie i choć teoretycznie ma zgłębiać magię jako uczeń znanej czarodziejki, jego plany są zupełnie inne. Constantine wyjeżdża do Ameryki, aby występować jako wokalista Mucous Membrane, punkowego zespołu swojej przyjaciółki. Zaczyna dość mocno sobie pogrywać, używać magii bez zastanowienia, co ma swoje konsekwencje. Jakie? Co takiego się stanie? Jak poradzi sobie z tym John? Czy zrozumie swoje błędy?
Amelia zdecydowanie lubi powieści graficzne i z chęcią sięga po wszelkie nowości. „Constantine. Zdradliwe iluzje” według niej był ciekawy, wciągający, z fabułą, która nieraz zaskoczyła. Przygody bohatera śledziła z przyjemnością. To opowieść o braku zaufania zarówno do ojca, jak i ojczyma, młodzieńczym buncie, talencie, odkrywaniu własnego „ja”. Pełna tajemnic, sekretów, niebezpieczeństwa.
Jeśli chodzi o Johna, według córki jest bohaterem, który może nie jest idealny, ale zdecydowanie daje się lubić. Z jednej strony zbuntowany, niesłuchający rad, myślący, że wszystko wie najlepiej, z drugiej opiekuńczy.
Wizualnie powieść ją zachwyciła. Rysunki według Amelki są wspaniałe, nie tylko z ochotą je oglądała, ale również próbowała podobne narysować (z większymi i mniejszymi sukcesami może kiedyś da się namówić, żeby je pokazać).
„Constantine. Zdradliwe iluzje” to powieść graficzna o pewnym młodym czarodzieju, który jest mocno zbuntowany i nie zamierza nikogo słuchać. Mojej nastoletniej córce się podobała i z przyjemnością polecamy.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2023/08/constantinezdradliweiluzjewydawnictwoegmont.html