rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Pisać jak Stephen King. Eh... Marzenia...
"Czarny Wygon: Słoneczna Dolina" to niezła powieść. Czy grozy?
Zależy kto czego się boi ;)
Osobiście widzę pewien związek między tą książką, a "Cmętarzem zwieżąt" Kinga, ale może to tylko moje fantazje.
Zwykle nie lubię, gdy akcja powieści toczy się w Polsce (może dlatego, że wole, aby złe rzeczy działy się z dala ode mnie XD ), lecz tym razem "roztoczański czar" dodaje całości uroku.
I jeszcze ta Anielka, bryyy...
Jak dla mnie zasłużone 8/10, POLECAM!

Pisać jak Stephen King. Eh... Marzenia...
"Czarny Wygon: Słoneczna Dolina" to niezła powieść. Czy grozy?
Zależy kto czego się boi ;)
Osobiście widzę pewien związek między tą książką, a "Cmętarzem zwieżąt" Kinga, ale może to tylko moje fantazje.
Zwykle nie lubię, gdy akcja powieści toczy się w Polsce (może dlatego, że wole, aby złe rzeczy działy się z dala ode mnie XD ),...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

O wspaniała Melitele, cóż mam począć ze swym marnym żywotem, w tym jakże trudnym momencie. Momencie, w którym opuściłem przewspaniały świat rycerzy, potworów i królów. Właśnie skończyłem czytać sagę o wiedźminie Geralcie z Rivii autorstwa Andrzeja Sapkowskiego.
A teraz na poważnie.
Po przeczytaniu "Pani Jeziora" przez dobre pół godziny nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. Ciągle znajdowałem się jakby w innym świecie.
Gdy w końcu "ochłonąłem", doszedłem do kilku wniosków:
1. Saga o wiedźminie bez dwóch zdań jest najlepszą jaką kiedykolwiek czytałem.
2. Uwielbiam kiedy autor tworzy "luki", w których czytelnik ma chwilę na domysły, rozważanie "co mogło się stać?". Andrzej Sapkowski pozwala nam na to, moim zdaniem, jest kolejnym plusem dla całej historii.
3. Autor doskonale potrafił stworzyć postacie. Niektóre z nich od początku zyskiwały moją sympatię (Cahir, Angouleme, Regis), a do innych czułem niechęć (Fringilla Vigo, Vilgefortz).
4. Polityka kompletnie mnie nie ciekawi. Wzmianki o działaniach i taktykach wojennych, rozejmy i spory, traktaty i dyskusje były swoistym urozmaiceniem, ale kiedy ciągnęły się za długo, zwyczajnie mnie nudziły.
5. Nie zgadzam się z opiniami, że zakończenie było złe. Tak jak wcześniej wspomniałem, mamy tu okazje do samodzielnego wykazania się wyobraźnią. My tworzymy dalszą historię.
Reasumując, cała saga jest niezwykle ciekawa, spójna i zajmująca. Sama za "Pani Jeziora" jest dopracowanym w najdrobniejszym szczególe zwieńczeniem dzieła. Według mnie zasłużone 10/10 i oby więcej takich bestsellerów.

O wspaniała Melitele, cóż mam począć ze swym marnym żywotem, w tym jakże trudnym momencie. Momencie, w którym opuściłem przewspaniały świat rycerzy, potworów i królów. Właśnie skończyłem czytać sagę o wiedźminie Geralcie z Rivii autorstwa Andrzeja Sapkowskiego.
A teraz na poważnie.
Po przeczytaniu "Pani Jeziora" przez dobre pół godziny nie wiedziałem co mam ze sobą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak dla mnie "Misery" nie jest książką dla osób o słabych nerwach. King doskonale gra na strunach strachu i po mistrzowsku sprawia, iż ciarki przechodzą po plecach. Przy każdym wejściu Annie do pokoju oblewał mnie lodowaty pot. Czytając robiłem przerwy "na oddech". Musiałem wtedy opanować emocje i pozbierać myśli. Dopóki nie przeczytałem "Misery" nie wierzyłem osobom mówiącym,że książka może być równie straszna co film. Polecam wszystkim lubiącym się bać!

Jak dla mnie "Misery" nie jest książką dla osób o słabych nerwach. King doskonale gra na strunach strachu i po mistrzowsku sprawia, iż ciarki przechodzą po plecach. Przy każdym wejściu Annie do pokoju oblewał mnie lodowaty pot. Czytając robiłem przerwy "na oddech". Musiałem wtedy opanować emocje i pozbierać myśli. Dopóki nie przeczytałem "Misery" nie wierzyłem osobom...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Podpalaczka" była jedną z pierwszych książek Stephena Kinga, którą przeczytałem. Poprzedzały ją "Cmętarz zwieżąt" i "Komórka". Chętnie więc zakupiłem kolejne dzieło "mistrza horrorów". Cała książka jest świetnie napisana, niestety (moim skromnym zdaniem) z horrorem ma niewiele wspólnego... Spodobała mi się, ponieważ ma elementy science-fiction, które wypełniają ubytki i spajają całość. Sądzę, że koneserzy strachu, po przeczytaniu "Podpalaczki" odczują niedosyt, ale fani fantastyki będą zachwyceni!

"Podpalaczka" była jedną z pierwszych książek Stephena Kinga, którą przeczytałem. Poprzedzały ją "Cmętarz zwieżąt" i "Komórka". Chętnie więc zakupiłem kolejne dzieło "mistrza horrorów". Cała książka jest świetnie napisana, niestety (moim skromnym zdaniem) z horrorem ma niewiele wspólnego... Spodobała mi się, ponieważ ma elementy science-fiction, które wypełniają ubytki i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Hmm, cóż mogę rzec... Gdybym nie zaczął całej sagi o Geralcie bez wcześniejszego przeczytania tej oto książki, miałbym trudności z rozeznaniem w świecie wiedźmina. Świetne wprowadzenie! Szczerze polecam!

Hmm, cóż mogę rzec... Gdybym nie zaczął całej sagi o Geralcie bez wcześniejszego przeczytania tej oto książki, miałbym trudności z rozeznaniem w świecie wiedźmina. Świetne wprowadzenie! Szczerze polecam!

Pokaż mimo to