-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2021-04-29
2021-02-01
2021-01-03
2020-09-26
2020-07-19
„1177 przed Chr.” to całkiem ciekawa pozycja, którą można umieścić gdzieś na pograniczu literatury naukowej i popularnonaukowej. 1177, rok gdy Egipt ponownie starł się z tajemniczymi Ludami Morza, jest tu oczywiście datą raczej symboliczną Przez cztery, z pięciu głównych rozdziałów, autor ukazuje nam dość przekrojowo świat późnej epoki brązu (XV-XII w. p.n.e.) we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Przede wszystkim przedstawia nam pokrótce najważniejsze organizmy i cywilizacje, od rejonu Morza Egejskiego po Mezopotamię, które go tworzyły. Zwraca szczególną uwagę na liczne kontakty, od relacji handlowych po konflikty militarne, i ekonomiczno-kulturowe powiązania między nimi, które miały, lub mogły mieć, zasadniczy wpływ na ich zmierzch. Podkreśla zależności między ówczesnymi potęgami jak i mniejszymi państwami porównując je nawet do czasów współczesnych. Przy okazji dostarcza również pewnej dozy informacji o najważniejszych/najciekawszych odkryciach i pracach badawczych, głównie archeologicznych, dzięki którym wiedza o opisywanych czasach jest całkiem spora. W ostatnim rozdziale mamy podsumowanie, przegląd wszystkich możliwych czynników mających wpływ na upadek „zglobalizowanego” świata epoki brązu.
Tekst uzupełniają indeks osobowo-geograficzny, spis „Dramatis Personae”, kilka mapek i ilustracji oraz bogata bibliografia. Na pewno jest to pozycja dobra dla kogoś kto nie interesował się zanadto historią sprzed okresu cywilizacji „klasycznych”. Może również zachęcić do dalszego poszerzania swojej wiedzy. Co istotne, książkę, z racji łatwości w odbiorze, można polecić szerszemu gronu czytelników. Plus również należy się dla wydawnictwa NapoleonV, za zadowalające, ładne wydanie.
„1177 przed Chr.” to całkiem ciekawa pozycja, którą można umieścić gdzieś na pograniczu literatury naukowej i popularnonaukowej. 1177, rok gdy Egipt ponownie starł się z tajemniczymi Ludami Morza, jest tu oczywiście datą raczej symboliczną Przez cztery, z pięciu głównych rozdziałów, autor ukazuje nam dość przekrojowo świat późnej epoki brązu (XV-XII w. p.n.e.) we wschodniej...
więcej mniej Pokaż mimo to
Na książkach pana Faszczy, ostatnio jednego z moich ulubionych autorów prac naukowych, jeszcze się nie zawiodłem, i tak też jest tym razem. „Bunty” poruszają bardzo ciekawy i raczej mało znany wątek historii rzymskiej wojskowości ukazując go w „świeżym” świetle. Praca ta wykazuje jak mylne może być nasze tradycyjne wyobrażenie o stosunkach w rzymskiej armii na linii wódz-żołnierze. Zwraca uwagę ile naprawdę, w danej sytuacji, mogły znaczyć dla wojska wizja zysków, poczucie lojalności, braterstwo broni, sytuacja strategiczna oraz kompetencje i autorytet wodza. Opisywane zjawisko daje również pewien pogląd na proces uzawodowienia armii i stanowi w pewnym stopniu odbicie tego, co działo się w rzymskim-obywatelskim społeczeństwie burzliwej doby schyłku republiki.
Co znamienne, autor na początku swojej pracy, oprócz kwestii społeczno-politycznych i ekonomicznych, poświęca sporo miejsca kwestiom prawnym związanym z opisywanym zjawiskiem. Same bunty wojsk z lat 88-30 podzielone są na cztery podokresy : 88-78, 77-50, 49-45 i 44-30 przed. Chr. Moją jedyną uwagą jest przy tym iż ostatnie seditio legionów Antoniusza z roku 30 pod Aleksandrią zostało w tekście jedynie wzmiankowane, nie zostało zaś rozwinięte i omówione w osobnym podrozdziale tak jak pozostałe.
Praca zawiera tradycyjnie indeksy osobowy i geograficzny oraz zadowalającą bibliografię. Poza tym w tekście zawarto dwie ilustracje. Mapek brak. Poza drobnymi błędami drukarskimi książka jest wydana solidnie i polecam ją każdemu zainteresowanemu pogłębieniem swojej wiedzy z zakresu historii Rzymu i rzymskiej wojskowości.
Na książkach pana Faszczy, ostatnio jednego z moich ulubionych autorów prac naukowych, jeszcze się nie zawiodłem, i tak też jest tym razem. „Bunty” poruszają bardzo ciekawy i raczej mało znany wątek historii rzymskiej wojskowości ukazując go w „świeżym” świetle. Praca ta wykazuje jak mylne może być nasze tradycyjne wyobrażenie o stosunkach w rzymskiej armii na linii...
więcej Pokaż mimo to