Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Prosta powieść, w sam raz na długą podróż...

Prosta powieść, w sam raz na długą podróż...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jeżeli chodzi o sam styl pisania autorki, to jest on całkowicie normalny i niczym specjalnym się nie wyróżnia. Opisywane sytuacje też są całkowicie normalne, aczkolwiek sam pomysł na książkę (obrazy i wyznania) jest bardzo dobry. I bohaterowie przedstawieni są w sposób, w których jesteśmy sobie w stanie ich wyobrazić. Nie ma tutaj skrajności, ani bohaterów przesadnie dobrych, ani przesadnie złych, w każdym z nich można znaleźć coś, co nas zainteresuje.

To co bardzo mi się spodobało to to, że autorka potrafiła długo utrzymać tajemniczość. Niby fakt dlaczego Auburn musiała wrócić do Teksasu mógł się narzucić od razu, jednak autorka opisała to w tak ciekawy sposób, że nawet nie zaprzątałam sobie głowy tym, by samej to przemyśleć tylko czekałam, aż ona mi o tym napisze. A gdy już to zrobiła stwierdziłam, "no tak, przecież można się było tego domyśleć". Niemniej umiejętność budowania napięcia i oczekiwania na duży plus.

Na duży plus też mała liczba nachalnych scen erotycznych i brudnych myśli bohaterów, które trochę za bardzo rzucały mi się w innej pozycji tej pani.

Podsumowując: książka sama w sobie nie jest może literackim majstersztykiem, ale historia w niej opisana wciąga, powieść szybko się czyta, a sami bohaterowie są ciekawie zbudowani.

Polecam na odstresowanie i na samotny wieczór.

Jeżeli chodzi o sam styl pisania autorki, to jest on całkowicie normalny i niczym specjalnym się nie wyróżnia. Opisywane sytuacje też są całkowicie normalne, aczkolwiek sam pomysł na książkę (obrazy i wyznania) jest bardzo dobry. I bohaterowie przedstawieni są w sposób, w których jesteśmy sobie w stanie ich wyobrazić. Nie ma tutaj skrajności, ani bohaterów przesadnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Coben jak zawsze dla mnie rewelacyjny, trzyma w napięciu, knuje i jest mistrzem intryg. Do samego końca nie wiemy co tu się właściwie wydarzyło i dlaczego. Z każdym kolejnym rozdziałem odkrywa nowe fakty i nowe wątki, które z jednej strony przybliżają nas do prawdy, a z drugiej burzą wszystko to co przypuszczaliśmy do tej pory. Nawet mimo braku mojego ulubionego Myrona książkę czyta się z zapartym tchem, i nie można się od niej oderwać.

Maya to złożona postać, która przeżywa własną tragedię, koszmar wojny i trud wychowania maleńkiej córeczki. Fikcja zaciera się dla nie z rzeczywistością, wydarzenia z wojny nie dają o sobie zapomnieć w normalnym świecie.
Wszyscy bohaterowie są niezwykle precyzyjnie skonstruowani i razem tworzą ciekawą mieszankę cech i doświadczeń.

Jedyny mały minus to to, że na początku powieść przypomniała mi Mistyfikację, miałam wrażenie, jakby myśl przewodnia była tutaj taka sama tylko ubrana w inne słowa i sytuacje. Jednak szybko pozbyłam się tego przeświadczenia, a dalsze wątki były czymś zupełnie nowym.

Reasumując, książka warta przeczytania, zachwyci, pobudzi do myślenia i na pewno nas nie rozczaruje.

Coben jak zawsze dla mnie rewelacyjny, trzyma w napięciu, knuje i jest mistrzem intryg. Do samego końca nie wiemy co tu się właściwie wydarzyło i dlaczego. Z każdym kolejnym rozdziałem odkrywa nowe fakty i nowe wątki, które z jednej strony przybliżają nas do prawdy, a z drugiej burzą wszystko to co przypuszczaliśmy do tej pory. Nawet mimo braku mojego ulubionego Myrona...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo przemyślana i trzymająca w napięciu niemal do ostatniej strony. Czytając wczuwamy się w postać głównej bohaterki, razem z nią przeżywamy, razem z nią czujemy i razem z nią planujemy. Ciekawa konstrukcja, w której w pewnym momencie zaciera się granica między kiedyś i teraz, w której do końca nie wiemy czy wszystko się uda, czy coś nas nie zaskoczy. Idealnie budowane napięcie i rozwijanie akcji.

Bardzo przemyślana i trzymająca w napięciu niemal do ostatniej strony. Czytając wczuwamy się w postać głównej bohaterki, razem z nią przeżywamy, razem z nią czujemy i razem z nią planujemy. Ciekawa konstrukcja, w której w pewnym momencie zaciera się granica między kiedyś i teraz, w której do końca nie wiemy czy wszystko się uda, czy coś nas nie zaskoczy. Idealnie budowane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Helen Fielding jak zawsze rewelacyjna. Bridget Jones jak zawsze zagubiona i przezabawna, Mark Darcy jak zawsze czarujący i uroczy, a Daniel jak zawsze... no cóż Daniel to Daniel.

Po raz kolejny utwierdza w przekonaniu, że nawet z pozoru ogromne problemy tak na prawdę są błahostką, z której przy odrobinie chęci i samozaparcia na pewno wyjdziemy obronną ręką. W lekki i przyjemny sposób autorka prezentuje kokejne perypetie Bridget, które jak zawsze pełne są przyjaciół, miłości i nie zawsze rozsądnych decyzji. Mówiąc krótko to idealna propozycja na poprawę humoru i odprężenie.

Helen Fielding jak zawsze rewelacyjna. Bridget Jones jak zawsze zagubiona i przezabawna, Mark Darcy jak zawsze czarujący i uroczy, a Daniel jak zawsze... no cóż Daniel to Daniel.

Po raz kolejny utwierdza w przekonaniu, że nawet z pozoru ogromne problemy tak na prawdę są błahostką, z której przy odrobinie chęci i samozaparcia na pewno wyjdziemy obronną ręką. W lekki i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak wszystkie książki Cobena, tak i tą bardzo przyjemnie i szybko się czyta. Trzyma w napięciu, pozwala trochę samemu pomyśleć nad rozwiązaniem zagadki i momentami zaskakuje. Jednak jest pewno ale... Przez około 10-20 stron (prawie na sam koniec książki) ma się wrażenie jakby autor nie do końca wiedział jak rozwiązać sprawę, którą drogę obrać i kilka spraw na chwilę przemilczał, a później, przynajmniej w moim odczuciu, przy wyjaśnianiu trochę je zbył.

Byłoby 7, ale za całkiem sporą ilość Myrona daję gwiazdkę więcej.

Jak wszystkie książki Cobena, tak i tą bardzo przyjemnie i szybko się czyta. Trzyma w napięciu, pozwala trochę samemu pomyśleć nad rozwiązaniem zagadki i momentami zaskakuje. Jednak jest pewno ale... Przez około 10-20 stron (prawie na sam koniec książki) ma się wrażenie jakby autor nie do końca wiedział jak rozwiązać sprawę, którą drogę obrać i kilka spraw na chwilę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Genialna jak wszystkie tego autora. Trzyma w napięciu i wciąga do ostatnich stron.

Genialna jak wszystkie tego autora. Trzyma w napięciu i wciąga do ostatnich stron.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wszystko dzieje się tu za szybko i za płytko. I chociaż sam pomysł jest dosyć ciekawy, a początek intrygujący, to jednak rozegranie fabuły nie urzekło. Wydarzenia dzieją się za szybko, historie opowiedziane są po łebkach, a bohaterowie skonstruowani bardzo płytko. Myślę, że gdyby autorka zmniejszyła ilość erotycznych scen, a dodała coś o Stephenie czy bardziej weszła w charakter głównych bohaterów, to wyszłaby z tego niezła opowieść. To dobra pozycja na wieczór, szybko się czyta, ale nie oczekujmy pół niej zbyt wiele.

Wszystko dzieje się tu za szybko i za płytko. I chociaż sam pomysł jest dosyć ciekawy, a początek intrygujący, to jednak rozegranie fabuły nie urzekło. Wydarzenia dzieją się za szybko, historie opowiedziane są po łebkach, a bohaterowie skonstruowani bardzo płytko. Myślę, że gdyby autorka zmniejszyła ilość erotycznych scen, a dodała coś o Stephenie czy bardziej weszła w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Właśnie wróciłam do niej po kilku latach i dalej uważam, że jest świetna. Pani Grochola bawi się z czytelnikiem, raz wprowadza go w stan zadumy i refleksji innym razem sprawia, że zasmiewamy się do łez. Charakterystyczny styl literacki pani Grocholi sprawia, że czyta się ją jednym tchem. Książka warta przeczytania ☺

Właśnie wróciłam do niej po kilku latach i dalej uważam, że jest świetna. Pani Grochola bawi się z czytelnikiem, raz wprowadza go w stan zadumy i refleksji innym razem sprawia, że zasmiewamy się do łez. Charakterystyczny styl literacki pani Grocholi sprawia, że czyta się ją jednym tchem. Książka warta przeczytania ☺

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta książka była dla mnie dużym wyzwaniem, polecana przez znajomych jako literackie arcydzieło. Jakieś 4 lata zbierałam się do tego by ją przeczytać, bo a to brak czasu, a to nie było w bibliotece, etc. I to odkładanie tego w czasie było ogromnym błędem. Moja fantazja i apetyt czytelniczy sprawiły, że oczekiwałam po niej czegoś dużego, a pierwsze kilkadziesiąt stron zwyczajnie mnie rozczarowało. Owszem czytało się dobrze, historia była okej, ale to oczekiwanie na moment kiedy wreszcie ją przeczytam zabiło całą magię początków książki. Dopiero później historia zaczęła do mnie przemawiać, strony żyć własnym życiem, a literki wyciskać łzy z oczu. Historia o tyle ciekawa, że przedstawia wszystko to co statystyczny człowiek wie o wojnie, ale z punktu widzenia Niemca. I to chyba było to co najbardziej przyciąga. Wiedza, że wojna i dylematy w równym stopniu dotknęły wszystkie narody, a Niemcy też mieli rozterki, też ginęli w nalotach, też pomagali Żydom i nie popierali Hitlera. I może to coś z czego zdawałam sobie sprawę, ale było zawsze jakby obok mnie, a tutaj autor przedstawił to dobitnie, stało się namacalne. Opisana historia jest fenomenalna, gra na każdej strunie naszych uczuć. W rzadkich momentach potrafi wycisnąć na twarzy blady uśmiech, gdy trzeba trzyma za serce, porusza wodze naszej fantazji, a pod koniec wywołuje fontannę łez. Złodziejka książek to dzieło, które każdy powinien przeczytać. Tylko mała rada ode mnie. Nie odkładajcie tego na później i nie rozbudzajcie swojego czytelniczego apetytu.

Jedną gwiazdkę odejmuje właśnie za to początkowe rozczarowanie.

Ta książka była dla mnie dużym wyzwaniem, polecana przez znajomych jako literackie arcydzieło. Jakieś 4 lata zbierałam się do tego by ją przeczytać, bo a to brak czasu, a to nie było w bibliotece, etc. I to odkładanie tego w czasie było ogromnym błędem. Moja fantazja i apetyt czytelniczy sprawiły, że oczekiwałam po niej czegoś dużego, a pierwsze kilkadziesiąt stron...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdy usłyszałam o niej po raz pierwszy zapragnęłam ją przeczytać, jednak ciągle odkładałam to na bliżej nieokreślone "innym razem". Przez ten cały czas moje wyobrażenia o niej ugruntowywały się, a ja myślałam, że to historia płomiennego romansu w XVIII-wiecznej Anglii. Nie mam bladego pojęcia skąd wzięły się te przypuszczenia, ale sprawiły one, że tylko coraz bardziej chciałam przeczytać tę książkę. Kiedy już po nią sięgnęłam i pochłonęłam w zaledwie kilka godzin odkryłam jak bardzo się myliłam.
"Duma i uprzedzenie" nie jest historią płomiennego romansu ludzi z różnych sfer, a pan Darcy, o którym wzmiankowała pani Fielding w "Dzienniku Bridget Jones" niewiele przypomniał mi pana Darcy'ego z tej powieści. Niemniej jednak "Duma i uprzedzenie" to istna perła wśród literatury. Rodząca się tutaj miłość jest przedstawiona tak subtelnie, pan Darcy tak tajemniczo, że czytelnik nie może się oderwać i czeka czy coś wreszcie z tego wyniknie. Wszystkie wydarzenia i historie, które w przedstawieniu innego autora wydawać by się mogły nudne, tutaj stają się prawdziwym majstersztykiem i powodują, że czytamy o nich z największym zainteresowaniem. Postacie wykreowane przez panią Austen są tak różne, tak dopieszczone, a zarazem tak mało o nich wiemy, że sprawiają, że ta historia staje się jeszcze ciekawsza. I mimo, że powieść ta bardzo różni się od moich pierwotnych wyobrażeń, to jest dziełem z najwyższej półki, które ochoczo polecam każdemu. Powoli rozwijające się uczucie jest przedstawione tutaj w sposób tak subtelny i tak miły dla oka, że nie sposób się od niej oderwać choć na dłuższą chwilę. Elżbieta zachwyca swoim otwartym językiem i łatwością wydawania osądów, Jane natomiast jest słodką istotką, nad którą każdy się rozczula, i o której nie sposób myśleć nie pochlebnie. Pani Benet, Lidia, Kitty to wesołe trzpiotki przysparzające rodzinie nie raz nie lada kłopotów i wstydu. Pan Darcy, człowiek wyniosły, tajemniczy, cichy, a zarazem tak płomienny w swoich uczuciach i wreszcie pan Bigley tak ślepo zakochany i oddany swojemu przyjacielowi czynią z "Dumy i Uprzedzenia" powieść niezwykle barwną. Uroku dodają jej też inne pomniejsze postacie takie jak choćby pan Collins czy wujostwo Elżbiety. Austen stworzyła to wszystko tak misternie i zrobiła z tego historię tak przemyślaną, że czytanie jej to prawdziwa przyjemność.

Gdy usłyszałam o niej po raz pierwszy zapragnęłam ją przeczytać, jednak ciągle odkładałam to na bliżej nieokreślone "innym razem". Przez ten cały czas moje wyobrażenia o niej ugruntowywały się, a ja myślałam, że to historia płomiennego romansu w XVIII-wiecznej Anglii. Nie mam bladego pojęcia skąd wzięły się te przypuszczenia, ale sprawiły one, że tylko coraz bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po przeczytaniu rewelacyjnej "Zanim się pojawiłeś" i czując ciągle tę niezwykłą mieszankę uczuć, które mi przy niej towarzyszyły z pewną rezerwą podeszłam do "Kiedy odszedłeś". I niestety, ale rezerwa ta była słuszna. O ile pierwsza część była po prostu rewelacyjna, tak ta pozycja mnie rozczarowała. Czytało się ją dobrze, napisana była przyjemnym językiem, ale to nie to. Moja ocena wynika pewnie z tego, że patrzę na nią przez pryzmat " Zanim się pojawiłeś", ale ponieważ to kontynuacja, to chyba inaczej się nie da. Widać tutaj wyraźny brak Willa i dawnej Lou. Przedstawiona historia jest zwyczajna, nie ma w niej nic przesadnie odkrywczego czy zachwycającego, chociaż trzeba przyznać, że napisana jest w dobrym stylu. Lily, która miała być chyba namiastką Willa jest ciekawą i barwną postacią, ratownik Sam, grupa wsparcia, przemiana mamy Lou są ciekawymi wątkami, ale nie spełniły moich oczekiwań i nie podźwignęły powieści. Niestety, ale przez większa część miałam wrażenie, że ta historia to taki odgrzewany kotlet. Warto ją przeczytać, ale nie jest ona tak ciekawą i poruszająca pozycją jak "Zanim się pojawiłeś".

Po przeczytaniu rewelacyjnej "Zanim się pojawiłeś" i czując ciągle tę niezwykłą mieszankę uczuć, które mi przy niej towarzyszyły z pewną rezerwą podeszłam do "Kiedy odszedłeś". I niestety, ale rezerwa ta była słuszna. O ile pierwsza część była po prostu rewelacyjna, tak ta pozycja mnie rozczarowała. Czytało się ją dobrze, napisana była przyjemnym językiem, ale to nie to....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zanim się pojawiłeś to utwór, który absolutnie trafia do serca i porusza nasze zmysły. To powieść, którą czytamy z zapartym tchem nie mogąc się od niej oderwać i starając się sobie wyobrazić jak to wszystko wygląda. Trzyma w napięciu, kiedy trzeba to potrafi rozbawić, ale przez większą część czuć tutaj przerażający smutek, a przy czytaniu powoli kapią łzy. Książka, którą na prawdę warto przeczytać

Zanim się pojawiłeś to utwór, który absolutnie trafia do serca i porusza nasze zmysły. To powieść, którą czytamy z zapartym tchem nie mogąc się od niej oderwać i starając się sobie wyobrazić jak to wszystko wygląda. Trzyma w napięciu, kiedy trzeba to potrafi rozbawić, ale przez większą część czuć tutaj przerażający smutek, a przy czytaniu powoli kapią łzy. Książka, którą na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Główną zaletą tej książki jest to, że... kupiłam ją za złotówkę w jednym z marketów. Pewnie gdyby nie ta cena to nawet bym na nią nie spojrzała.

Jeśli chodzi o samą treść to jest ona dosyć przeciętna, poznajemy grupę ludzi, każdy ma swoje problemy, swoje upodobania i swój sposób na życie. Każdy z nich ma też swoją własną historię, którą autorka stara się nam przybliżyć. Jednak nie ma w tej powieści momentów, które czytało by się z zapartym tchem i kibicowało w myślach bohaterom czy też krzyczało do nich: nie, nie rób tego!

Cała książka opiera się na historii przeznaczenia, piciu, ćpaniu i jedzeniu carry, które poprzeplatane jest historiami naszych bohaterów.

Książka dobra to odmóżdżenia się i poczytania w leniwy wieczór, ale nie dostarcza zbyt wielu emocji.

Główną zaletą tej książki jest to, że... kupiłam ją za złotówkę w jednym z marketów. Pewnie gdyby nie ta cena to nawet bym na nią nie spojrzała.

Jeśli chodzi o samą treść to jest ona dosyć przeciętna, poznajemy grupę ludzi, każdy ma swoje problemy, swoje upodobania i swój sposób na życie. Każdy z nich ma też swoją własną historię, którą autorka stara się nam przybliżyć....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawy styl pisania, prosta, acz wciągająca historia, generalnie na plus.

Fajnie opisane, bo mimo iż na główny plan wysuwa się wątek romantyczny, to jak przystało na Norę Roberts, nie jest to powieść romantyczna z prawdziwego zdarzenia. Nie znajdziemy tu cukrowych opisów uczuć, wielu miłosnych scen, od których chce się uciekać, nie... Znajdziemy tutaj pięknie opisaną historię miłości dwojga skomplikowanych ludzi z elementem budowy domu w tle, namiastką Hollywoodu i tajemniczych dręczycieli. Doskonałe opisy, ciekawie prowadzona narracja, i co najważniejsze, nie nudzi się!

Jedyny minus to fakt, że jednak trochę za mało autorka skupiła się na wątku prześladowczym robiąc z niego delikatne tło dla rozwoju uczucia.

Ciekawy styl pisania, prosta, acz wciągająca historia, generalnie na plus.

Fajnie opisane, bo mimo iż na główny plan wysuwa się wątek romantyczny, to jak przystało na Norę Roberts, nie jest to powieść romantyczna z prawdziwego zdarzenia. Nie znajdziemy tu cukrowych opisów uczuć, wielu miłosnych scen, od których chce się uciekać, nie... Znajdziemy tutaj pięknie opisaną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Główną wadą tej książki jest fakt, że nie ma w niej Myrona Bolitara i Wina. Poza tym klasa sama w sobie i Coben w najlepszym wydaniu. Książka wciąga, trzyma w napięciu, powoduje, że chce się ją czytać i poznać prawdę, a zarazem nie poznawać, żeby się nie skończyła. Rozwiązanie nieco zaskakujące, poruszone historię bardzo, bardzo ciekawe. Jednak brakowała Myrona i Wina.

Główną wadą tej książki jest fakt, że nie ma w niej Myrona Bolitara i Wina. Poza tym klasa sama w sobie i Coben w najlepszym wydaniu. Książka wciąga, trzyma w napięciu, powoduje, że chce się ją czytać i poznać prawdę, a zarazem nie poznawać, żeby się nie skończyła. Rozwiązanie nieco zaskakujące, poruszone historię bardzo, bardzo ciekawe. Jednak brakowała Myrona i Wina.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się ją z zapartym tchem, mimo, że od początku wiadomo co się wydarzy. Mimo tego, że wszystko jest dosyć jasne i klarowne, wiadomo kto jest "myśliwym", kto zwiąże się z kim, to autorka pozostawiło czytelnikom sporo miejsca do domysłów. I jednak książka trzymała w napięciu. Lekka, przyjemna, w sam raz na długie wieczory.

Czyta się ją z zapartym tchem, mimo, że od początku wiadomo co się wydarzy. Mimo tego, że wszystko jest dosyć jasne i klarowne, wiadomo kto jest "myśliwym", kto zwiąże się z kim, to autorka pozostawiło czytelnikom sporo miejsca do domysłów. I jednak książka trzymała w napięciu. Lekka, przyjemna, w sam raz na długie wieczory.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Rewelacyjna książka, którą czyta się bardzo miło.
Autorka w przystępny sposób pokazuje inny sposób patrzenia na świat, cała opowieść jest bardzo lekka, przyjemna i zabawna. Nie sposób się nudzić czytając te książkę.
Jak dla mnie książka z gatunku tych, które czytasz i z jednej strony chcesz zobaczyć co się wydarzy, a z drugiej boisz się czytać, bo wiesz, że zaraz się skończy.
Jedyny minus to zbyt mało Pana Darcy'ego. Zdecydowanie za mało Marka (szczególnie po tym, że w ekranizacji filmowej grał go Colin Firth).

Rewelacyjna książka, którą czyta się bardzo miło.
Autorka w przystępny sposób pokazuje inny sposób patrzenia na świat, cała opowieść jest bardzo lekka, przyjemna i zabawna. Nie sposób się nudzić czytając te książkę.
Jak dla mnie książka z gatunku tych, które czytasz i z jednej strony chcesz zobaczyć co się wydarzy, a z drugiej boisz się czytać, bo wiesz, że zaraz się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wierzę, że to piszę, ale niestety wydaję mi się, że w porównaniu z filmem wypadła co najmniej średnio. Może to za sprawą świetnych kreacji Colina Firtha i Rene Zellweger albo po prostu dlatego, że w książce nie działo się nic specjalnie ciekawego. Ot taki lekki pamiętniczek z kilkoma trochę mało realnymi historiami.

Nie wierzę, że to piszę, ale niestety wydaję mi się, że w porównaniu z filmem wypadła co najmniej średnio. Może to za sprawą świetnych kreacji Colina Firtha i Rene Zellweger albo po prostu dlatego, że w książce nie działo się nic specjalnie ciekawego. Ot taki lekki pamiętniczek z kilkoma trochę mało realnymi historiami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W bardzo fajny, lekki sposób autor opisuje życie za Wielką Wodą. Jego felietony są okraszone doskonale wyważoną dawką humoru, i mimo, że pisane ponad 15 lat temu, wiele z nich jest aktualna do dzisiaj.

W bardzo fajny, lekki sposób autor opisuje życie za Wielką Wodą. Jego felietony są okraszone doskonale wyważoną dawką humoru, i mimo, że pisane ponad 15 lat temu, wiele z nich jest aktualna do dzisiaj.

Pokaż mimo to