-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Biblioteczka
Ciężko jest ocenić książkę, której prawdopodobnie nie do końca się zrozumiało, ale jednak poziom absurdu był dla mnie trochę za wysoki. Niby wiem, że metafora, że bezradność, bezsilność człowieka wobec prawa, bla, bla, ale no dajcie spokój. Słuchałam jako audiobook i momentami naprawdę mocno traciłam wątek, cały czas czekałam aż w końcu wszystko zacznie nabierać sensu, będzie jakieś odkrycie, punkt kulminacyjny i... i nic. Game over.
Ciężko jest ocenić książkę, której prawdopodobnie nie do końca się zrozumiało, ale jednak poziom absurdu był dla mnie trochę za wysoki. Niby wiem, że metafora, że bezradność, bezsilność człowieka wobec prawa, bla, bla, ale no dajcie spokój. Słuchałam jako audiobook i momentami naprawdę mocno traciłam wątek, cały czas czekałam aż w końcu wszystko zacznie nabierać sensu,...
więcej mniej Pokaż mimo toBiorąc pod uwagę to, że głównym bohaterem opowieści jest osiemdziesięcio(kilku)letni starzec zajmujący się głównie chlaniem bimbru, sianiem zamętu i okazjonalnym odprawianiem egzorcyzmów to naprawdę świetnie się je czytało.
Biorąc pod uwagę to, że głównym bohaterem opowieści jest osiemdziesięcio(kilku)letni starzec zajmujący się głównie chlaniem bimbru, sianiem zamętu i okazjonalnym odprawianiem egzorcyzmów to naprawdę świetnie się je czytało.
Pokaż mimo to2020-04-05
Pewnie gdybym miała ją czytać, a nie słuchać, to raczej bym nie skończyła. Ale słuchając tak "przy okazji" momentami nawet trochę wciągała, zdołałam też poniekąd zrozumieć poziom bezradności i braku kontroli głównej bohaterki, szczególnie po końcowych wyjaśnieniach. Fakt, męczyła czytelnika, ale wydaje mi się, że ludzie z podobnymi problemami właśnie tacy mogą być w prawdziwym życiu.
Pewnie gdybym miała ją czytać, a nie słuchać, to raczej bym nie skończyła. Ale słuchając tak "przy okazji" momentami nawet trochę wciągała, zdołałam też poniekąd zrozumieć poziom bezradności i braku kontroli głównej bohaterki, szczególnie po końcowych wyjaśnieniach. Fakt, męczyła czytelnika, ale wydaje mi się, że ludzie z podobnymi problemami właśnie tacy mogą być w...
więcej Pokaż mimo to