Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Rozmowy ciekawe, choć trochę za mało pogłębione. Stylistycznie trochę kuleje. W pewnym momencie zaczęłam już zgrzytać zębami na pojawiające się po kilka razy na stronie " - zaznaczyła Ania/Marta/Agnieszka".
I zupełnie zbędne odautorskie refleksje po każdej rozmowie. Tak naiwne i nieporadne, że czułam się, jakbym swoje wypracowania z okresu późnej podstawówki czytała.
Ale mimo wszystko książka ciekawa, rozmowy wciągające. I bardzo ładne wydanie, graficznie dopieszczone.

Rozmowy ciekawe, choć trochę za mało pogłębione. Stylistycznie trochę kuleje. W pewnym momencie zaczęłam już zgrzytać zębami na pojawiające się po kilka razy na stronie " - zaznaczyła Ania/Marta/Agnieszka".
I zupełnie zbędne odautorskie refleksje po każdej rozmowie. Tak naiwne i nieporadne, że czułam się, jakbym swoje wypracowania z okresu późnej podstawówki czytała.
Ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Emocjonująca opowieść o zakamarkach ludzkiej psychiki"? Nie, to na pewno nie jest powieść o zakamarkach psychiki, choć na taką się sili. Nie wystarczy zbudować akcji dookoła gabinetu psychoterapeutycznego, rzucić nazwami kilku mechanizmów i odwołać się do trudnego dzieciństwa, żeby książkę można było określić jako studium ludzkiej psychiki.
To nie jest książka psychologiczna. Wręcz przeciwnie - to jest książka zupełnie niewiarygodna psychologicznie, a bezsensownego zachowania bohaterów nie da się wytłumaczyć nawet największymi traumami.
Książkę czyta się nieźle, bo opiera się na dość ciekawej intrydze, nie brakuje dziwnych (czasem naciąganych) zbiegów okoliczności i zwrotów akcji, ale nic poza tym. Dla rozrywki można poczytać, w innym celu - nie ma sensu.

"Emocjonująca opowieść o zakamarkach ludzkiej psychiki"? Nie, to na pewno nie jest powieść o zakamarkach psychiki, choć na taką się sili. Nie wystarczy zbudować akcji dookoła gabinetu psychoterapeutycznego, rzucić nazwami kilku mechanizmów i odwołać się do trudnego dzieciństwa, żeby książkę można było określić jako studium ludzkiej psychiki.
To nie jest książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tytuł tej książki w normalnych okolicznościach nie miałby szans mnie zainteresować - nie czytuję raczej powieści sensacyjnych ani, tym bardziej, s-f. Ale że okoliczności były nadzwyczajne, to po książkę sięgnęłam.
I dobrze, bo szybko się okazało, że w gruncie rzeczy nie jest to ani powieść sensacyjna (choć fabuła dotyczy ataku terrorystycznego), ani science-fiction (choć akcja dzieje się po trzeciej wojnie międzyplanetarnej, a bohaterowie pochodzą z różnych zakątków kosmosu).
A czym jest? Dla mnie - trochę krzywym zwierciadłem dla obecnej sytuacji geopolitycznej, trochę satyrą na zgniły popkulturowy zachód, trochę przypowiastką o tym, jak upolitycznione media kreują naszą rzeczywistość. A wszystko ubrane w sensacyjny atak terrorystyczny i podlane lekkim romansem.
Sama akcja zawiązuje się dość długo, pierwsza połowa książki to raczej wprowadzenie do sytuacji i przedstawienie postaci (pozostawiające spory niedosyt. Nie ukrywam, że część bohaterów długo mi się ze sobą zlewała, mimo drobiazgowego opisu ich fryzur i garderoby). Za to w drugiej połowie udało się zbudować napięcie i tempo czytania zdecydowanie mi przyspieszyło.
Plus ode mnie za słabo przystosowaną społecznie główną bohaterkę, lubię postacie z rysem psychopatycznym :). Tak, właśnie psychopatycznym, bo wbrew temu, co w różnych miejscach można przeczytać, dziewczyna z socjopatią nie ma nic wspólnego.
No i nie byłabym sobą, gdybym się drobnego błędu rzeczowego nie uczepiła - nie da się poparzyć, dotykając płyty indukcyjnej, to jest fizycznie niemożliwe ;)

Tytuł tej książki w normalnych okolicznościach nie miałby szans mnie zainteresować - nie czytuję raczej powieści sensacyjnych ani, tym bardziej, s-f. Ale że okoliczności były nadzwyczajne, to po książkę sięgnęłam.
I dobrze, bo szybko się okazało, że w gruncie rzeczy nie jest to ani powieść sensacyjna (choć fabuła dotyczy ataku terrorystycznego), ani science-fiction (choć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zachwycająca. Przerażająca. Powieść totalna. Powieść genialna.
Miłość, przyjaźń, dojrzewanie, starość, radość, cierpienie, trauma, szczęście, choroba, uzależnienie, ból, sukces, wzloty, upadki, utrata, kariera, walka, słabość, siła... można by tak bez końca. Po prostu życie.

Zachwycająca. Przerażająca. Powieść totalna. Powieść genialna.
Miłość, przyjaźń, dojrzewanie, starość, radość, cierpienie, trauma, szczęście, choroba, uzależnienie, ból, sukces, wzloty, upadki, utrata, kariera, walka, słabość, siła... można by tak bez końca. Po prostu życie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To był bardzo dobry pomysł na książkę. Niestety - bardzo źle zrealizowany.
Najbardziej drażni język - sztywny, nieporadny, drewniany. Stylistycznie cała książka przypomina na zmianę szkolne wypracowanie albo artykuł z Faktu.
Autor próbuje dotykać spraw bardzo trudnych, ale zupełnie sobie z nimi nie radzi. To, co miało być wstrząsające, po którymś z kolei powtórzeniu "ten potwór, to zwierzę" zaczyna być irytująco męczące.
A przy tym narracja jest poprowadzona w taki sposób, że książka z każdą kolejną stroną staje się mniej wiarygodna psychologicznie.
Z płytkie to wszystko jest, zbyt powierzchownie i tabloidowe.
Pięć gwiazdek jedynie za dobry pomysł na fabułę.

To był bardzo dobry pomysł na książkę. Niestety - bardzo źle zrealizowany.
Najbardziej drażni język - sztywny, nieporadny, drewniany. Stylistycznie cała książka przypomina na zmianę szkolne wypracowanie albo artykuł z Faktu.
Autor próbuje dotykać spraw bardzo trudnych, ale zupełnie sobie z nimi nie radzi. To, co miało być wstrząsające, po którymś z kolei powtórzeniu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Powolna, trochę senna opowieść o człowieku pogrążonym w świecie chińskich kasyn, tandetnego luksusu, nieszczerych uprzejmości, niezdrowych emocji, przesądów...
Książka zgłębiająca psychikę głównego bohatera, drążąca jego myśli, motywacje, emocje, przekonania, irracjonalne zachowania, które sam przed sobą próbuje tłumaczyć niby-racjonalnymi przesłankami...
Na pozór niewiele się w tej historii dzieje - wędrówki od stołu do stołu, od kasyna do kasyna, od wygranej do przegranej, łatwe do przewidzenia tarapaty hazardzisty... a jednak ta wędrówka w głąb psychiki nałogowego gracza ma w sobie coś pociągająco fascynującego. Łatwo się zatracić w tym nieco nierzeczywistym, sennym, odrealnionym świecie.
Jaką rolę może w nim odegrać przypadkiem spotkana kobieta, prostytutka? Jakie znaczenie dla hazardzisty może mieć doświadczenie autentycznego kontaktu z drugim człowiekiem? Czy istnieje sposób na wyrwanie go z transu kolejnych gier?

Powolna, trochę senna opowieść o człowieku pogrążonym w świecie chińskich kasyn, tandetnego luksusu, nieszczerych uprzejmości, niezdrowych emocji, przesądów...
Książka zgłębiająca psychikę głównego bohatera, drążąca jego myśli, motywacje, emocje, przekonania, irracjonalne zachowania, które sam przed sobą próbuje tłumaczyć niby-racjonalnymi przesłankami...
Na pozór...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Tańczymy już tylko w Zaduszki. Reportaże z Ameryki Łacińskiej Maria Hawranek, Szymon Opryszek
Ocena 7,1
Tańczymy już t... Maria Hawranek, Szy...

Na półkach: , , ,

Ameryka Łacińska - Kolumbia, Peru, Meksyk, Ekwador, Boliwia, Wenezuela, Brazylia, Paragwaj... co przeciętny Europejczyk wie o tym rejonie świata? Ja, zaczynając lekturę tej książki, wiedziałam niewiele. Jakieś popularne klisze - że bieda, slumsy, handel koką...
A co wiem teraz, po przeczytaniu piętnastu reportaży? Aż chciałoby się napisać - "wiem, że nic nie wiem".
Bo książka nie próbuje opisać, jaka jest Ameryka Łacińska. Pokazuje za to historie ludzi, niekoniecznie tych najbardziej reprezentatywnych, stanowiących większość. Ale prawdziwych.
Autorzy docierają w takie miejsca, jak nielegalne kopalnie złota w głębi dżungli albo w lodowcu na wysokości ponad 5000 m n.p.m.; najgęściej zaludniona wyspa na świecie i dla odmiany - wymierająca wioska, licząca 11 mieszkańców, z których najmłodszy ma 63 lata; ekowioska zorganizowana i zarządzana wyłącznie przez kobiety oraz skrajnie ortodoksyjna i patriarchalna kolonia menonitów...
Piętnaście reportaży to piętnaście różnych światów, historii, trudności, lęków i nadziei. I cała gama emocji, od bezsilności i wstrętu, poprzez złość i poczucie winy (kto nigdy nie miał w domu kawałka złota?), aż po wzruszenie i podziw.
Warto poznać te historie, czasem smutne, czasem przerażające, słodko-gorzkie, ale zawsze ciekawe i dobrze opowiedziane.

Ameryka Łacińska - Kolumbia, Peru, Meksyk, Ekwador, Boliwia, Wenezuela, Brazylia, Paragwaj... co przeciętny Europejczyk wie o tym rejonie świata? Ja, zaczynając lekturę tej książki, wiedziałam niewiele. Jakieś popularne klisze - że bieda, slumsy, handel koką...
A co wiem teraz, po przeczytaniu piętnastu reportaży? Aż chciałoby się napisać - "wiem, że nic nie wiem".
Bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetna, wielowymiarowa powieść, luźno inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i postaciami.
Książka o czeskich boginiach - znachorkach, uzdrowicielkach, wiedźmach, zielarkach...
O historii polowań na czarownice, nazizmu, komunizmu... i o tym, jak machina historii wpływa na życie jednostek.
Ale przede wszystkim - o odkrywaniu siebie, swojej tożsamości, docieraniu do jej korzeni. O próbie odnalezienia własnej drogi, uporania się z traumami, zrozumienia swojego miejsca na świecie.
O poszukiwaniu prawdy.

Świetna, wielowymiarowa powieść, luźno inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i postaciami.
Książka o czeskich boginiach - znachorkach, uzdrowicielkach, wiedźmach, zielarkach...
O historii polowań na czarownice, nazizmu, komunizmu... i o tym, jak machina historii wpływa na życie jednostek.
Ale przede wszystkim - o odkrywaniu siebie, swojej tożsamości, docieraniu do jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przydatna pozycja dla osób zmagających się z nadprogramowymi kilogramami, rozczarowanych kolejnymi dietami, chcących zmienić swoje nawyki żywieniowe.
Nie jest to podręcznik stosowania "diety-cud" ani książka z dietetycznymi przepisami kulinarnymi.
Temat odżywiania został tu poruszony od zupełnie innej strony - psychologicznej. Nie znajdziemy więc w książce tabeli kalorii i propozycji eliminowania z diety poszczególnych składników. W zamian dostajemy narzędzia do zwiększenia swojej samoświadomości w zakresie żywienia.
Książka pomaga uświadomić sobie, dlaczego właściwie jemy to, co jemy, dlaczego jedne smaki nam odpowiadają, a inne nie, z czego wynikają nasze codzienne wybory żywieniowe, dlaczego kupujemy określone produkty i w niektórych sytuacjach jemy więcej, a w innych mniej... Jaki wpływ na nasze odżywianie mają nasze doświadczenia z dzieciństwa, metody wychowawcze naszych rodziców i ich nawyki żywieniowe? Które preferencje są raczej wrodzone, a które nabyte? Które z nich możemy stosunkowo łatwo modyfikować, a które nie? Jaki wpływ na nasze wybory mają reklamy i marketing firm spożywczych? Jaki jest związek między emocjami a jedzeniem? Na co zwracać uwagę podczas robienia zakupów, które informacje z etykiet są dla nas najbardziej istotne?
Znajdując odpowiedzi na te pytania, możemy dużo bardziej świadomie podejść do kwestii odżywiania się. A taka świadomość jest kluczem do trwałej zmiany nawyków żywieniowych i do kształtowania ich zgodnie ze swoimi rzeczywistymi potrzebami.
Poza konkretną wiedzą z zakresu psychologii żywienia, książka zawiera też wiele ćwiczeń i zadań, pozwalających zdiagnozować swoje zwyczaje i przekonania, a potem stopniowo je zmieniać. Daje więc nie tylko wiedzę teoretyczną, ale też narzędzie do praktycznego działania.

Przydatna pozycja dla osób zmagających się z nadprogramowymi kilogramami, rozczarowanych kolejnymi dietami, chcących zmienić swoje nawyki żywieniowe.
Nie jest to podręcznik stosowania "diety-cud" ani książka z dietetycznymi przepisami kulinarnymi.
Temat odżywiania został tu poruszony od zupełnie innej strony - psychologicznej. Nie znajdziemy więc w książce tabeli kalorii...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Trudna, ale ważna książka.
Trudna - bo pokazuje najczarniejsze strony człowieczeństwa, najobrzydliwsze zachowania. Brutalnie i prawdziwie, bez chowania się za literackimi metaforami.
Ważna - bo przedstawia tę stronę wojny, o której niewiele pisze się potem w podręcznikach historii - opowiada o losie kuwejckich kobiet, które zostają uwięzione przez irackich żołnierzy i uczynione ich seksualnymi niewolnicami. O wielokrotnych brutalnych gwałtach, upokorzeniach, seksualnych torturach.
Książka opowiada historię jednej z takich kobiet - Jasminy. Młodej libańskiej stewardessy, która przypadkiem znalazła się w Kuwejcie w dniu irackiej inwazji. Więziona, brutalnie gwałcona, zdając sobie sprawę, że gdy tylko znudzi się swojemu oprawcy, zostanie zabita - Jasmina zdecydowała się na podjęcie niezwykle trudnej emocjonalnie gry, aby przeżyć i móc opowiedzieć światu o tym, czego doświadczyły kobiety w Kuwejcie i czego doświadczają kobiety w trakcie każdej wojny.
Warto poznać tę trudną historię, doceniając tym samym ogromną siłę ducha kobiety, której udało się przeżyć piekło.

Trudna, ale ważna książka.
Trudna - bo pokazuje najczarniejsze strony człowieczeństwa, najobrzydliwsze zachowania. Brutalnie i prawdziwie, bez chowania się za literackimi metaforami.
Ważna - bo przedstawia tę stronę wojny, o której niewiele pisze się potem w podręcznikach historii - opowiada o losie kuwejckich kobiet, które zostają uwięzione przez irackich żołnierzy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trafne do bólu.
Rezonuje z tym, co poupychane w naszym Cieniu.
Proste obrazki, oszczędne słowa - i niczego więcej nie trzeba.

Trafne do bólu.
Rezonuje z tym, co poupychane w naszym Cieniu.
Proste obrazki, oszczędne słowa - i niczego więcej nie trzeba.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Cudowna książka. Ujęła mnie prostym, dziecięcym (ale nie dziecinnym!) językiem i sposobem widzenia świata. Opowiada o niepełnosprawności jak o czymś tak samo zwyczajnym, jak kłótnie z rodzeństwem, zabawy z psem czy interesowanie się dinozaurami. Świetnie dzięki temu pokazuje, że dzieci niepełnosprawne nie składają się tylko ze swojej niepełnosprawności. Bez dramatyzowania, brania na litość, epatowania cierpieniem - porusza zwyczajnością i bezpośredniością. Zestawy ćwiczeń dołączone do trzech rozdziałów to świetny pomysł na praktyczną naukę empatii, bazującej na własnym doświadczeniu. Całości dopełniają piękne, bardzo spójne z tekstem ilustracje, dzięki którym aż się chce kartkować tę książkę nawet już po przeczytaniu.

Cudowna książka. Ujęła mnie prostym, dziecięcym (ale nie dziecinnym!) językiem i sposobem widzenia świata. Opowiada o niepełnosprawności jak o czymś tak samo zwyczajnym, jak kłótnie z rodzeństwem, zabawy z psem czy interesowanie się dinozaurami. Świetnie dzięki temu pokazuje, że dzieci niepełnosprawne nie składają się tylko ze swojej niepełnosprawności. Bez dramatyzowania,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka, w której ścierają się ze sobą odległe światy i skrajne przeciwieństwa.
Europejczycy i Marokańczycy, gorąca pustynia i wystawna impreza, skrajna bieda i rozrzutne bogactwo, honor i krętactwo, wierność i zdrada, wina i kara.
Książka, w której trudno stanąć po jednej stronie i osądzić, kto jest winny, komu należy się kara i kto miałby ją wymierzyć. Kto potrzebuje przebaczenia, kto na nie zasługuje i kto ma go udzielić.
Książka, w której dramatyczne wydarzenia w naturalny sposób przeplatają się z drobiazgowymi opisami egzotycznych potraw i napojów, a ludzkie rozterki i dylematy są tak samo ważne, jak pustynne upały, gorący wiatr i piasek między zębami.
Książka, której akcja toczy się niespiesznie, w rytmie pustynnego życia, niemal sielankowo, choć dotyka spraw najważniejszych, życia i śmierci.
Książka, którą warto przeczytać.

Książka, w której ścierają się ze sobą odległe światy i skrajne przeciwieństwa.
Europejczycy i Marokańczycy, gorąca pustynia i wystawna impreza, skrajna bieda i rozrzutne bogactwo, honor i krętactwo, wierność i zdrada, wina i kara.
Książka, w której trudno stanąć po jednej stronie i osądzić, kto jest winny, komu należy się kara i kto miałby ją wymierzyć. Kto potrzebuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka zaczyna się dość nietypowo - już na pierwszych stronach dowiadujemy się, jaki będzie finał historii, którą właśnie zaczynamy śledzić - Jodi, spokojna, opanowana, poukładana psychoterapeutka, zamorduje swojego partnera.
Czy tak rozpoczęta historia może się okazać wciągająca, trzymająca w napięciu? Okazuje się, że jak najbardziej!
Książka jest doskonałą, bardzo wiarygodną powieścią psychologiczną, opisującą w niezwykle sugestywny sposób, co dzieje się w głowach i w życiu głównych bohaterów, że od harmonijnego, świetnie funkcjonującego związku dochodzą w kilka miesięcy do zupełnego rozkładu wspólnego życia i do zaprzeczenia wszystkim swoim wartościom i poglądom.
Dodatkowym smaczkiem jest świetnie poprowadzona narracja - przeplatające się ze sobą na zmianę rozdziały ONA i ON, w połączeniu z trzecioosobową narracją, dają wrażenie kadrów z ukrytej kamery, ukazującej jednocześnie myśli, emocje i motywacje.
Efekt jest naprawdę niezły, bardzo dobrze się to czyta.

Książka zaczyna się dość nietypowo - już na pierwszych stronach dowiadujemy się, jaki będzie finał historii, którą właśnie zaczynamy śledzić - Jodi, spokojna, opanowana, poukładana psychoterapeutka, zamorduje swojego partnera.
Czy tak rozpoczęta historia może się okazać wciągająca, trzymająca w napięciu? Okazuje się, że jak najbardziej!
Książka jest doskonałą, bardzo...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Spotkamy się kiedyś w moim Raju Christel Zachert, Isabell Zachert
Ocena 7,7
Spotkamy się k... Christel Zachert, I...

Na półkach: , ,

Literacko - koszmarek. Chyba nigdy nie czytałam książki napisanej tak sztucznym, napuszonym, pompatycznym językiem. Nie wiem, ile w tym winy tłumaczenia, ale kolejne strony upstrzone wielokrotnie złożonymi formami grzecznościowymi i wyświechtaną frazeologią typu "udało mi się nie zbłądzić do doliny łez" powodowały, że naprawdę trudno było się skupić na samej historii. Starałam się brać poprawkę na to, że książka składa się w dużej mierze z listów i pamiętnika pisanego przez nastolatkę, i tylko dlatego ta językowa nieudolność nie zdyskredytowała książki zupełnie.
A sama historia - mocno wyidealizowana, sentymentalna, często naiwna. Wiele książek o zmaganiu się z chorobą nowotworową przeczytałam i wiele z nich zapadło mi w pamięć. Ta - raczej nie zapadnie.
Oceniam tak wysoko tylko ze względu na to, że jest to bardziej wspomnienie matki o córce, niż literatura.

Literacko - koszmarek. Chyba nigdy nie czytałam książki napisanej tak sztucznym, napuszonym, pompatycznym językiem. Nie wiem, ile w tym winy tłumaczenia, ale kolejne strony upstrzone wielokrotnie złożonymi formami grzecznościowymi i wyświechtaną frazeologią typu "udało mi się nie zbłądzić do doliny łez" powodowały, że naprawdę trudno było się skupić na samej historii....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wszystko zależy od przyimka Jerzy Bralczyk, Andrzej Markowski, Jan Miodek, Jerzy Sosnowski
Ocena 7,7
Wszystko zależ... Jerzy Bralczyk, And...

Na półkach: , ,

Doskonała gawęda trzech wybitnych językoznawców o języku polskim. W niczym nie przypomina ta książka poważnego wykładu o normach i zasadach. Wręcz przeciwnie - z humorem, swobodą, z dygresjami i anegdotami toczy się rozmowa o wyczuciu stylistycznym, o języku mediów, potocyzmach, wulgaryzmach, o urokach i pułapkach polszczyzny.

Doskonała gawęda trzech wybitnych językoznawców o języku polskim. W niczym nie przypomina ta książka poważnego wykładu o normach i zasadach. Wręcz przeciwnie - z humorem, swobodą, z dygresjami i anegdotami toczy się rozmowa o wyczuciu stylistycznym, o języku mediów, potocyzmach, wulgaryzmach, o urokach i pułapkach polszczyzny.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Podchodziłam do tej książki z dużą rezerwą, spodziewając się taniego wyciskacza łez dla niezbyt wyrobionych czytelników.
Ale nie było tak źle. Literacko nie jest to arcydzieło, chwilami pretensjonalność zgrzyta w zębach, ale jednak historia mnie wciągnęła. Bardzo duży plus za bohaterów obdarzonych poczuciem humoru i dystansem do siebie, bo dzięki temu udało się uniknąć nadmiaru ckliwego sentymentalizmu.

Podchodziłam do tej książki z dużą rezerwą, spodziewając się taniego wyciskacza łez dla niezbyt wyrobionych czytelników.
Ale nie było tak źle. Literacko nie jest to arcydzieło, chwilami pretensjonalność zgrzyta w zębach, ale jednak historia mnie wciągnęła. Bardzo duży plus za bohaterów obdarzonych poczuciem humoru i dystansem do siebie, bo dzięki temu udało się uniknąć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Smutna opowieść o samotności, tęsknocie, rozpaczy, rozstaniach, utratach... o dzikości i nieoswajalności. O marzeniach, nadziejach, miłości i przyjaźni trochę też.
Dobrze napisana, klimatyczna, sugestywna... robi się zimno w trakcie czytania o zamieciach, mrozach i burzach śnieżnych.

Smutna opowieść o samotności, tęsknocie, rozpaczy, rozstaniach, utratach... o dzikości i nieoswajalności. O marzeniach, nadziejach, miłości i przyjaźni trochę też.
Dobrze napisana, klimatyczna, sugestywna... robi się zimno w trakcie czytania o zamieciach, mrozach i burzach śnieżnych.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Trudno oceniać taką książkę.
Bo co tu oceniać? Dynamikę akcji, postawę bohaterów, budowanie napięcia? Stosunek do życia, śmierci i umierania?
Jedyne, do czego mogę się odnieść, to język - książka jest napisana bardzo dobrze.
Do żadnych innych komentarzy nie czuję się upoważniona, nawet jeśli coś mi chwilami zazgrzytało.

Trudno oceniać taką książkę.
Bo co tu oceniać? Dynamikę akcji, postawę bohaterów, budowanie napięcia? Stosunek do życia, śmierci i umierania?
Jedyne, do czego mogę się odnieść, to język - książka jest napisana bardzo dobrze.
Do żadnych innych komentarzy nie czuję się upoważniona, nawet jeśli coś mi chwilami zazgrzytało.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Naiwna historia, banalne romanse, nieprawdopodobne zbiegi okoliczności, kompletnie niewiarygodne psychologicznie postacie. Jedna matka podrzuca dziecko babce i regularnie je odwiedza, ale zapomina, że dzieci w pewnym wieku idą do szkoły, druga matka doznaje szoku, orientując się, że dziecko, z którym mieszka, ma już cztery lata... i nie, skąd, to żadna patologia, to kochająca się i wspierająca wielopokoleniowa rodzina.
Ratuje tę książkę głównie niezły język i specyficzny klimat odciętych od świata bagien. Nie jest to może najgorszy gniot, ale nie więcej, niż przyzwoite czytadło.

Naiwna historia, banalne romanse, nieprawdopodobne zbiegi okoliczności, kompletnie niewiarygodne psychologicznie postacie. Jedna matka podrzuca dziecko babce i regularnie je odwiedza, ale zapomina, że dzieci w pewnym wieku idą do szkoły, druga matka doznaje szoku, orientując się, że dziecko, z którym mieszka, ma już cztery lata... i nie, skąd, to żadna patologia, to...

więcej Pokaż mimo to