-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2018
2019
Znakomita. Trzymająca w napięciu, wnikliwa. Pełna cytatów celujących w serce i sumienie. Szczerze polecam. Ps. Jak każda książka Tokarczuk, także i ta nie lubi pośpiechu. Znajdź czas, wygodny fotel, zrób dobrą herbatę. I płyń razem z myślami Olgi Tokarczuk w niezapomniana, bolesną podróż do źródeł człowieczeństwa.
Znakomita. Trzymająca w napięciu, wnikliwa. Pełna cytatów celujących w serce i sumienie. Szczerze polecam. Ps. Jak każda książka Tokarczuk, także i ta nie lubi pośpiechu. Znajdź czas, wygodny fotel, zrób dobrą herbatę. I płyń razem z myślami Olgi Tokarczuk w niezapomniana, bolesną podróż do źródeł człowieczeństwa.
Pokaż mimo to2020-11-04
To kolejna książka Agnieszki Stążki-Gawrysiak, która skradła serce nie tylko rodzicom, ale także dzieciom. Przygody Kuby i Lenki od kilku lat niezmiennie goszczą w polskich domach ucząc i wspierając w nieustającej walce z trudnymi emocjami. „Szkolne wyzwania”, to próba zmierzenia się z trudnościami, na jakie napotykają nasi mali podopieczni w tym szczególnym czasie pandemii. W krótkich historiach z życia małych bohaterów, poruszane są bardzo aktualne problemy dotyczące m.in. pracy i nauki zdalnej. Po raz kolejny autorka z czułością i empatia stara się zrozumieć emocje małego człowieka i zbudować pomost pomiędzy rodzicem a dzieckiem. Dzięki następujących po każdym rozdziale komentarzach eksperta, jest nam rodzicom, łatwiej zrozumieć świat naszych pociech, ale także własne splątane często emocje. To pożyteczne wskazówki i porady, to pomocna dłoń w poruszaniu się po skomplikowanym świecie kłębiących się wokół lęków i niepewności. Książkę rekomenduje mała Hania, a to chyba najlepsza z możliwych pozytywnych recenzji.
To kolejna książka Agnieszki Stążki-Gawrysiak, która skradła serce nie tylko rodzicom, ale także dzieciom. Przygody Kuby i Lenki od kilku lat niezmiennie goszczą w polskich domach ucząc i wspierając w nieustającej walce z trudnymi emocjami. „Szkolne wyzwania”, to próba zmierzenia się z trudnościami, na jakie napotykają nasi mali podopieczni w tym szczególnym czasie...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-04
Książka „Jak skutecznie bronić się przed socjopatami”, to studium zachowań, którym choć raz uległ każdy z nas. Autorka w mistrzowski sposób demaskuje zachowania socjopatyczne i radzi, jak się przed nimi bronić. To także gorzka refleksja nad tym, ze socjopatą może być każdy. To nie poradnik, ale realne i bardzo wnikliwe spojrzenie na relacje międzyludzkie, począwszy od tych w rodzinie, poprzez przyjaźnie i pracę. Książka Marthy Stout poleca się na ciemne zimowe wieczory. Gwarantuje dreszczyk niepokoju, potężną dawkę literatury fachowej oraz oręż niezbędny do walki z socjopatami. Bo „mamy moc i mamy misję”.
Książka „Jak skutecznie bronić się przed socjopatami”, to studium zachowań, którym choć raz uległ każdy z nas. Autorka w mistrzowski sposób demaskuje zachowania socjopatyczne i radzi, jak się przed nimi bronić. To także gorzka refleksja nad tym, ze socjopatą może być każdy. To nie poradnik, ale realne i bardzo wnikliwe spojrzenie na relacje międzyludzkie, począwszy od tych...
więcej mniej Pokaż mimo to2020
Ta książka to doskonały podręcznik dla wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się jak wzmocnić i zadbać o swoją odporność. Pozycja Jenny Macciochi znanej specjalistki w tematyce w prosty sposób wyjaśnia w jaki sposób funkcjonuje układ odpornościowy. To nie tylko garść skutecznych porad, jak zadbać o nasze ciało, ale wspaniała podróż po świecie nauki. Autorka kompleksowo podeszła do tematu: wyjaśnia skąd biorą się niedobory odporności i w sposób bardzo obrazowy pokazuje jak nasz organizm broni się przed infekcjami. Macciochi pokazuje, jak ruch, konkretne substancje zawarte w pożywieniu oraz dbałość o stan jelit mogą wspomóc lub zaszkodzić naszemu organizmowi. Jej porady łatwo wcielić w życie. To obowiązkowa pozycja na jesienny spadek formy!
Ta książka to doskonały podręcznik dla wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się jak wzmocnić i zadbać o swoją odporność. Pozycja Jenny Macciochi znanej specjalistki w tematyce w prosty sposób wyjaśnia w jaki sposób funkcjonuje układ odpornościowy. To nie tylko garść skutecznych porad, jak zadbać o nasze ciało, ale wspaniała podróż po świecie nauki. Autorka kompleksowo...
więcej mniej Pokaż mimo to2020
To doskonała pozycja dla wszystkich, których interesują tajniki ludzkiego umysłu. Książka jest zapisem terapii, jakim poddawani byli pacjenci jednego z najbardziej znanych światowych autorytetów w dziedzinie psychiatrii klinicznej – Anthonego Davida. Mimo że zawiera dość szczegółowe opisy przypadków i chorób oraz medyczną terminologie, jest prosta w odbiorze. Dzieje się to za sprawą języka, który nie jest zbyt skomplikowany. Dlatego też pozycja nadaje się zarówno dla znawców tematyki, jak i laików. Książka jest interesująca, przypadki ciekawe, a styl sprawia, że nie sposób się nudzić.
To doskonała pozycja dla wszystkich, których interesują tajniki ludzkiego umysłu. Książka jest zapisem terapii, jakim poddawani byli pacjenci jednego z najbardziej znanych światowych autorytetów w dziedzinie psychiatrii klinicznej – Anthonego Davida. Mimo że zawiera dość szczegółowe opisy przypadków i chorób oraz medyczną terminologie, jest prosta w odbiorze. Dzieje się to...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-10-16
Adelka jest zadziorna, ma własne zdanie i wcale nie chce podporządkować się nikomu, a zwłaszcza chłopakom! Na to, jak do tego nie dopuścić, ma co najmniej kilkanaście pomysłów … na minutę! Przystępna, komiksowa forma książeczki sprawi, że dzieci z łatwością zanurzą się w zwariowany świat małej rozbójniczki. Kto ma na wszystko odpowiedź? Kto zna chyba milion żartów? I najważniejsze: kto ogarnie to całe piekło? Odpowiedź może być tylko jedna! „Mordercza Adelka” to doskonała pozycja dla wszystkich, którzy cenią poczucie humoru i nie żałują godzin spędzonych na płaczu nad dobra książką. Ten przezabawny komiks opowiada o perypetiach rudowłosej Adelki, jej rodziców, przyjaciół i czworonoga – psa o imieniu Aleks.
Adelka jest zadziorna, ma własne zdanie i wcale nie chce podporządkować się nikomu, a zwłaszcza chłopakom! Na to, jak do tego nie dopuścić, ma co najmniej kilkanaście pomysłów … na minutę! Przystępna, komiksowa forma książeczki sprawi, że dzieci z łatwością zanurzą się w zwariowany świat małej rozbójniczki. Kto ma na wszystko odpowiedź? Kto zna chyba milion żartów? I...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-08
Bardzo ciekawa pozycja dla wszystkich zainteresowanych tematyką psychologii i psychoterapii, niestrudzonych poszukiwaczy powiązań międzyludzkich. To próba odpowiedzi na pytanie jak żyć pełnią życia, czerpiąc satysfakcję ze związku, pracy a przede wszystkim: samego siebie. Wojciech Eichelberger to jeden z najbardziej znanych polskich psychoterapeutów. W wywiadzie - rzece z Wojciechem Szczawińskim dzieli się z czytelnikiem swoim życiem prywatnym. Opisuje dzieciństwo, "burzliwą młodość" i dorastanie bez ojca. Płynnie przechodzi do wieku dorosłego: poprzez związki i narodziny dzieci po rozstania i autorefleksje nad chwilami, które miały istotny wpływ na jego późniejsze wybory. Spowiedź z życia dojrzałego mężczyzny, opisana z dystansem i humorem. Polecam wszystkim ceniącym umiejętne posługiwanie się słowem bez cienia bufonady.
Bardzo ciekawa pozycja dla wszystkich zainteresowanych tematyką psychologii i psychoterapii, niestrudzonych poszukiwaczy powiązań międzyludzkich. To próba odpowiedzi na pytanie jak żyć pełnią życia, czerpiąc satysfakcję ze związku, pracy a przede wszystkim: samego siebie. Wojciech Eichelberger to jeden z najbardziej znanych polskich psychoterapeutów. W wywiadzie - rzece z...
więcej mniej Pokaż mimo toPozycja zdecydowanie dla fanów twórczości autorki. Jeśli wy także uważacie, że praca sprzątaczki sprowadza się do bezstresowego machania szmatą, a autohipnoza leczy zapalenie oskrzeli – szturmujcie księgarnie i biblioteki co sił w nogach ;)
Pozycja zdecydowanie dla fanów twórczości autorki. Jeśli wy także uważacie, że praca sprzątaczki sprowadza się do bezstresowego machania szmatą, a autohipnoza leczy zapalenie oskrzeli – szturmujcie księgarnie i biblioteki co sił w nogach ;)
Pokaż mimo toTo, że to pozycja dla kobiet, poznasz już po okładce. Krwisto czerwona – na planie głównym sukienka ;) Historia też dla pań, ale za to w każdym wieku. Romans z elementem jasnowidzenia, a w tle zbrodnicza intryga. Winna jak zawsze jest ta trzecia, a nie pomogły nawet uroda, talent i pieniądze. Innymi słowy: książka o kobietach dla kobiet. Czas miło płynie, nudno nie jest nawet przez chwilę. Idealna do kawusi i ciasteczka.
To, że to pozycja dla kobiet, poznasz już po okładce. Krwisto czerwona – na planie głównym sukienka ;) Historia też dla pań, ale za to w każdym wieku. Romans z elementem jasnowidzenia, a w tle zbrodnicza intryga. Winna jak zawsze jest ta trzecia, a nie pomogły nawet uroda, talent i pieniądze. Innymi słowy: książka o kobietach dla kobiet. Czas miło płynie, nudno nie jest...
więcej mniej Pokaż mimo toBez zadęcia i gwiazdorzenia. O prowadzącej najsłynniejszy polski talk-show opowiada…ona sama. Zaskakująco perfekcyjna, doskonale przygotowana do każdego z odcinków. Tytan pracy, żona i matka dzieciom. Bez zbytniego chwalenia- bardzo pozytywny obraz Ewy Drzyzgi. W celebryckim świecie niby-gwiazd, doskonale skromna i pracowita. Do poczytania. Polecam.
Bez zadęcia i gwiazdorzenia. O prowadzącej najsłynniejszy polski talk-show opowiada…ona sama. Zaskakująco perfekcyjna, doskonale przygotowana do każdego z odcinków. Tytan pracy, żona i matka dzieciom. Bez zbytniego chwalenia- bardzo pozytywny obraz Ewy Drzyzgi. W celebryckim świecie niby-gwiazd, doskonale skromna i pracowita. Do poczytania. Polecam.
Pokaż mimo toKsiążka spodoba się wszystkim fanom wszelkiej maści poradników pozytywnego myślenia i pozycji z pogranicza literatury i medycyny. O raku napisano już chyba wszystko, oprócz drogi do wyleczenia. Tym razem, mamy jednak do czynienia ze szczególną odmiana, która nie pogardzi ani nóżką ani płuckiem. O tym, jak w takiej sytuacji zachować nie tylko równowagę psychiczną, ale i optymizm autor opowiada z niesamowitą lekkością i energią. Jak się nie dać rakowi ani żadnemu innemu zwierzowi, jak wśród najdrobniejszych rzeczy znaleźć powód do uśmiechu, jak żyć, gdy zdaje się, że nie ma jak. Mała książeczka, która zadaje kłam powiedzeniu, że rozmiar ma znaczenie. I w tym przypadku- małe jest wielkie.
Książka spodoba się wszystkim fanom wszelkiej maści poradników pozytywnego myślenia i pozycji z pogranicza literatury i medycyny. O raku napisano już chyba wszystko, oprócz drogi do wyleczenia. Tym razem, mamy jednak do czynienia ze szczególną odmiana, która nie pogardzi ani nóżką ani płuckiem. O tym, jak w takiej sytuacji zachować nie tylko równowagę psychiczną, ale i...
więcej mniej Pokaż mimo toPozycja dla ciekawskich. Jeśli interesują Cię dalsze losy przeciętej na pół dżdżownicy, a wzrost Napoleona nie daje Ci spać, ta książka napisana jest dla Ciebie. Jeśli do tego nie lubisz grzebać w encyklopediach i wolisz żeby ktoś zrobił to za Ciebie, tym bardziej powinieneś po nią sięgnąć ;) W prostych żołnierskich słowach, bez śladu nadęcia i dumy z siebie, autor obala dotychczasowe „mity” z pogranicza nauk różnych. Chłonni i łaknący prawdy – kupujcie ;)
Pozycja dla ciekawskich. Jeśli interesują Cię dalsze losy przeciętej na pół dżdżownicy, a wzrost Napoleona nie daje Ci spać, ta książka napisana jest dla Ciebie. Jeśli do tego nie lubisz grzebać w encyklopediach i wolisz żeby ktoś zrobił to za Ciebie, tym bardziej powinieneś po nią sięgnąć ;) W prostych żołnierskich słowach, bez śladu nadęcia i dumy z siebie, autor obala...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka pokazująca, jak bez wielu rzeczy możemy być szczęśliwi ;) Oprócz miliardów na koncie, prywatnych odrzutowców, biżuterii za miliony dolców i antyków, mamy czarującą Singapurską młodzież, której nie w głowie problemy trzeciego świata. Pierwszy miliard, który koniecznie trzeba wydać i lansowanie się w kolekcjach znanych projektantów, to rzec można sens życia naszych bohaterów. Dodajmy do tego oszałamiający wygląd i niczym niezmącone poczucie błogostanu i mamy książkę, której nie sposób przełknąć przy pensji niewiele przekraczającej średnią krajową ;) A tak na serio: Carringtonowie w wersji Singapurskiej. W tle oczywiście – historia miłosna. Na niezobowiązujący wieczór przy drinku z palemką w sam raz ;)
Książka pokazująca, jak bez wielu rzeczy możemy być szczęśliwi ;) Oprócz miliardów na koncie, prywatnych odrzutowców, biżuterii za miliony dolców i antyków, mamy czarującą Singapurską młodzież, której nie w głowie problemy trzeciego świata. Pierwszy miliard, który koniecznie trzeba wydać i lansowanie się w kolekcjach znanych projektantów, to rzec można sens życia naszych...
więcej mniej Pokaż mimo toNapisanie recenzji dobrej książki, jest zdecydowanie trudniejsze, niż zrecenzowanie złej. Jeśli coś jest dobre, w każdym tego słowa znaczeniu, wystarczy krótkie : polecam. Co jednak w sytuacji, w której czytelnik jest nieufny jak świeżo oswojone zwierzątko? Co jeśli nie zawierzy jednemu słowu? Wtedy przed recenzentem wyzwanie. Od początku jest ciężko. Bo jak opisać nastrój, który tak mistrzowsko tworzy autor? Akcję, która nie nuży, nie usypia, nie męczy? Historię, która jest tak blisko, a przecież oddalona i w czasie i w miejscu? Język- przystępny, ale nie prostacki. Opowieść jak z bajki, ale bez cienia nadęcia i magii. Jak Wam to wszystko opisać mając do dyspozycji jedynie kilka słów i ani krztyny talentu autora? Daremne żale, próżny trud. Dlatego musicie zadowolić się prostym: polecam. Polecam. I jeszcze raz: polecam.
Napisanie recenzji dobrej książki, jest zdecydowanie trudniejsze, niż zrecenzowanie złej. Jeśli coś jest dobre, w każdym tego słowa znaczeniu, wystarczy krótkie : polecam. Co jednak w sytuacji, w której czytelnik jest nieufny jak świeżo oswojone zwierzątko? Co jeśli nie zawierzy jednemu słowu? Wtedy przed recenzentem wyzwanie. Od początku jest ciężko. Bo jak opisać nastrój,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Że to książka dla kobiet- widać od razu. Żaden mężczyzna nie zniósłby tak czarująco miętowej okładki, bez wyraźnego uszczerbku na zdrowiu. Myślę, że większość nie wiedziałaby nawet, że istnieje kolor określany jako miętowy.
Ale wróćmy do książki. Jak w przypadku niemal wszystkich pozycji dla kobiet młodszych i starszych, jest love. Skomplikowany, niekiedy pachnący mało subtelnie wymiocinami i psimi „bąkami”, ale jest. To nic, że na parkingu w hotelu i głownie w aucie- wszak nie każda miłość musi się zrodzić w pałacu. Głowna bohaterka to typowa przedstawicielka gatunku „matka Polka” tyle, że w amerykańskim wydaniu. Samotnie wychowuje córeczkę i pasierba, który nie tylko (o zgrozo!) wykonuje niemal perfekcyjny makijaż oczu, ale także staje się ofiarą przemocy ze strony agresywnych sąsiadów, niejakich Fisherów. Gdy okazuje się, ze córka Jess, jest chodzącym matematycznym geniuszem, a od progów szkoły dla bogatych i zdolnych dzieli ją 500 dolców, matka podejmuje heroiczną decyzję i ….zabiera dzieci na olimpiadę matematyczną do Szkocji. Dla niezorientowanych: nagroda w konkursie pokryje czesne szkoły. Jednak jak to na ogół w takich powieściach bywa, na przeszkodzie staje brak funduszy i policjant. A wtedy pojawia się…ON. Wyśniony i wymarzony, prawdziwy przystojniak i gentleman. Z właściwą gatunkowi męskiemu nonszalancją, oferuje podwózkę Jess, dzieciakom i psu. Wróć. Nie do końca tak było, ale summa summarum jadą razem do Szkocji. Droga jest ciężka i najeżona trudnościami niczym rajd Dakar, ale trzymają się dzielnie mimo choroby lokomocyjnej i psa. A ponieważ życie jest jakie jest, love miesza się z rozpaczą, bohaterowie dzielnie stawiają opór przeznaczeniu, a na końcu i tak wszystko kończy się happy endem.
Książka, która wydawać by się mogła płytka i bezbarwna, wcale taka nie jest. Nic, ze historia jak z Harlequina. Cieszy, smuci i bawi. Pozwala odpocząć, negatywny emocji nie pozostawia. Przekazuje prostą prawdę: dobro wraca. A czasem, choć nie zawsze, razem jest lepiej.
Że to książka dla kobiet- widać od razu. Żaden mężczyzna nie zniósłby tak czarująco miętowej okładki, bez wyraźnego uszczerbku na zdrowiu. Myślę, że większość nie wiedziałaby nawet, że istnieje kolor określany jako miętowy.
Ale wróćmy do książki. Jak w przypadku niemal wszystkich pozycji dla kobiet młodszych i starszych, jest love. Skomplikowany, niekiedy pachnący mało...
Ucieczka przed przeszłością, niestety nie równa się ucieczce od siebie samej. Boleśnie przekonuje się o tym główna bohaterka nowej powieści Doroty Gąsiorowskiej. Książka, która w miarę upływu akcji, odsłania przed czytelnikiem coraz to nowe okoliczności, niczym słynne rosyjskie matrioszki. Piękna opowieść o miłości i muzyce, które splątane w nierozerwalną nić kierują życiem bohaterów. To także niezwykłe studium śmierci i przebaczenia z historią w tle. Łucja, Izabela, Eleonora, Ania…wszystkie spragnione miłości, czułości i zrozumienia. Książka o kobietach, dla kobiet. Idealna na chłodne wieczory, doskonale smakuje z cytrynową herbatą. Wymaga ciepłego koca i wygodnego fotela.
Ucieczka przed przeszłością, niestety nie równa się ucieczce od siebie samej. Boleśnie przekonuje się o tym główna bohaterka nowej powieści Doroty Gąsiorowskiej. Książka, która w miarę upływu akcji, odsłania przed czytelnikiem coraz to nowe okoliczności, niczym słynne rosyjskie matrioszki. Piękna opowieść o miłości i muzyce, które splątane w nierozerwalną nić kierują życiem...
więcej mniej Pokaż mimo to
„W cieniu” to doskonałe studium relacji damsko-męskich, w których od miłości do …śmiertelnej nienawiści dzielił bohaterów jedynie romans z przykrym finałem w postaci dziecka.
Ona- pani psycholog i jak to bywa w tego typu historiach nadal piękna, nadal aktywna fizycznie, doskonała kucharka…z mała skazą w postaci nieco ograniczonych umiejętności w sferze damsko-męskiej. On- biznesmen, wieczny zdobywca, z gatunku motyle pawie oczko, inteligentny, troskliwy i hojny, nieco jedynie rozproszony licznymi romansami i skokami w bok. W tle, bajkowe, niczym kolejna z produkcji Walta Disneya, życie małżeńskie, ze wszystkimi urokami, których nie doświadczają ludzie zarabiający powyżej średniej krajowej, a mianowicie: torebki od Lousa Villtona, wino, za które można oblecieć świat dokoła, pani od sprzątania i zastępcze dziecko, czyli pies, Innymi słowy: życie jak w przysłowiowym Madrycie przed kryzysem, z niewielką jedynie dozą sztuczności, w postaci zamiatania co ważniejszych problemów pod dywan .
Mogłoby się wydawać, że to kolejna z serii książek o dziejach rodziny Carringtonów, ambitnych powieści o zdradzie zakończonej brzydkim rozstaniem i morderstwem, z licznymi łzawymi wyznaniami, scenami na pograniczu 50-ciu twarzy Greya i licznymi trupami poupychanymi zgrabnie szafach . Ale tak nie jest.
Trup- jest, a i owszem. Porządny, z kulą w głowie i poplamioną tapicerką lambo. Łzy są, w ilości wystarczającej, leją się obficie z niejednych oczu, niekoniecznie w towarzystwie cebuli. Zdrada jest, kochanka (zgodnie z obowiązującymi trendami, obowiązkowo młodsza o 20 lat) też jest. Na dodatek mamy psa, imiennika znanego badacza snów o podtekstach mocno seksualnych i dziecko (póki co bezimienne, oznaczone jako gatunek ludzki, płeć męska). Historia jak się patrzy, a jednak…inna. Bo na początku tylko ona. Ona i jej mały świat, w którym rachunki płacą się same, a od sera żółtego się nie tyje. A potem tylko on. On i jego mały świat. W którym, jeśli shoty to tylko przepijane piwem, a HIV nie istnieje. I tak rozdział po rozdziale. Te same sytuacje, przedstawione przez dwie skrajnie różne osoby. Gry słów, świetna dynamika. Dla ciekawych, kilka zagadnień z zakresu psychologii. Bez nadęcia. Bez nadmiaru emocji. A jednak rusza. Trzyma w napięciu. Do samego, nieprzewidywalnego końca.
Można śmiało jeść. Można połknąć w kilka godzin. Da się. A nawet trzeba. Oby więcej takich, pani Harrison.
„W cieniu” to doskonałe studium relacji damsko-męskich, w których od miłości do …śmiertelnej nienawiści dzielił bohaterów jedynie romans z przykrym finałem w postaci dziecka.
Ona- pani psycholog i jak to bywa w tego typu historiach nadal piękna, nadal aktywna fizycznie, doskonała kucharka…z mała skazą w postaci nieco ograniczonych umiejętności w sferze damsko-męskiej....
Fanom Zafona nie muszę reklamować jego kolejnej książki. Magiczna, jak każda. Pięknie ubrana w słowa, z których znów wyłania się Barcelona. Ale jaka...Zmysłowa, złowroga, pełna niedopowiedzeń i bolesnych historii. A w jej zaułkach żyją książki i ich twórcy, nieszczęśliwe duchy na łasce złowrogich sił. Znów będzie o książce i miłości, silniejszej niż wszystkie plagi tego świata, starszej i młodszej niż czas.... Zafon jest tak dobry, że nie umiem znaleźć słów, które opisałyby moje uczucia podczas czytania jego książek. Czuję każda literę, każde słowo, jakby wyjął je prosto z mojej duszy. Podobne odczucia towarzyszą mi jeszcze przy "Wyznaję" Cabre, ale to już temat na kolejną recenzję. A Zafona czytajcie.
Fanom Zafona nie muszę reklamować jego kolejnej książki. Magiczna, jak każda. Pięknie ubrana w słowa, z których znów wyłania się Barcelona. Ale jaka...Zmysłowa, złowroga, pełna niedopowiedzeń i bolesnych historii. A w jej zaułkach żyją książki i ich twórcy, nieszczęśliwe duchy na łasce złowrogich sił. Znów będzie o książce i miłości, silniejszej niż wszystkie plagi tego...
więcej Pokaż mimo to