-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-11-04
2020-11-04
2020-11-04
2019
Znakomita. Trzymająca w napięciu, wnikliwa. Pełna cytatów celujących w serce i sumienie. Szczerze polecam. Ps. Jak każda książka Tokarczuk, także i ta nie lubi pośpiechu. Znajdź czas, wygodny fotel, zrób dobrą herbatę. I płyń razem z myślami Olgi Tokarczuk w niezapomniana, bolesną podróż do źródeł człowieczeństwa.
Znakomita. Trzymająca w napięciu, wnikliwa. Pełna cytatów celujących w serce i sumienie. Szczerze polecam. Ps. Jak każda książka Tokarczuk, także i ta nie lubi pośpiechu. Znajdź czas, wygodny fotel, zrób dobrą herbatę. I płyń razem z myślami Olgi Tokarczuk w niezapomniana, bolesną podróż do źródeł człowieczeństwa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018
Fanom Zafona nie muszę reklamować jego kolejnej książki. Magiczna, jak każda. Pięknie ubrana w słowa, z których znów wyłania się Barcelona. Ale jaka...Zmysłowa, złowroga, pełna niedopowiedzeń i bolesnych historii. A w jej zaułkach żyją książki i ich twórcy, nieszczęśliwe duchy na łasce złowrogich sił. Znów będzie o książce i miłości, silniejszej niż wszystkie plagi tego świata, starszej i młodszej niż czas.... Zafon jest tak dobry, że nie umiem znaleźć słów, które opisałyby moje uczucia podczas czytania jego książek. Czuję każda literę, każde słowo, jakby wyjął je prosto z mojej duszy. Podobne odczucia towarzyszą mi jeszcze przy "Wyznaję" Cabre, ale to już temat na kolejną recenzję. A Zafona czytajcie.
Fanom Zafona nie muszę reklamować jego kolejnej książki. Magiczna, jak każda. Pięknie ubrana w słowa, z których znów wyłania się Barcelona. Ale jaka...Zmysłowa, złowroga, pełna niedopowiedzeń i bolesnych historii. A w jej zaułkach żyją książki i ich twórcy, nieszczęśliwe duchy na łasce złowrogich sił. Znów będzie o książce i miłości, silniejszej niż wszystkie plagi tego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-08
Bardzo ciekawa pozycja dla wszystkich zainteresowanych tematyką psychologii i psychoterapii, niestrudzonych poszukiwaczy powiązań międzyludzkich. To próba odpowiedzi na pytanie jak żyć pełnią życia, czerpiąc satysfakcję ze związku, pracy a przede wszystkim: samego siebie. Wojciech Eichelberger to jeden z najbardziej znanych polskich psychoterapeutów. W wywiadzie - rzece z Wojciechem Szczawińskim dzieli się z czytelnikiem swoim życiem prywatnym. Opisuje dzieciństwo, "burzliwą młodość" i dorastanie bez ojca. Płynnie przechodzi do wieku dorosłego: poprzez związki i narodziny dzieci po rozstania i autorefleksje nad chwilami, które miały istotny wpływ na jego późniejsze wybory. Spowiedź z życia dojrzałego mężczyzny, opisana z dystansem i humorem. Polecam wszystkim ceniącym umiejętne posługiwanie się słowem bez cienia bufonady.
Bardzo ciekawa pozycja dla wszystkich zainteresowanych tematyką psychologii i psychoterapii, niestrudzonych poszukiwaczy powiązań międzyludzkich. To próba odpowiedzi na pytanie jak żyć pełnią życia, czerpiąc satysfakcję ze związku, pracy a przede wszystkim: samego siebie. Wojciech Eichelberger to jeden z najbardziej znanych polskich psychoterapeutów. W wywiadzie - rzece z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPozycja zdecydowanie dla fanów twórczości autorki. Jeśli wy także uważacie, że praca sprzątaczki sprowadza się do bezstresowego machania szmatą, a autohipnoza leczy zapalenie oskrzeli – szturmujcie księgarnie i biblioteki co sił w nogach ;)
Pozycja zdecydowanie dla fanów twórczości autorki. Jeśli wy także uważacie, że praca sprzątaczki sprowadza się do bezstresowego machania szmatą, a autohipnoza leczy zapalenie oskrzeli – szturmujcie księgarnie i biblioteki co sił w nogach ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo, że to pozycja dla kobiet, poznasz już po okładce. Krwisto czerwona – na planie głównym sukienka ;) Historia też dla pań, ale za to w każdym wieku. Romans z elementem jasnowidzenia, a w tle zbrodnicza intryga. Winna jak zawsze jest ta trzecia, a nie pomogły nawet uroda, talent i pieniądze. Innymi słowy: książka o kobietach dla kobiet. Czas miło płynie, nudno nie jest nawet przez chwilę. Idealna do kawusi i ciasteczka.
To, że to pozycja dla kobiet, poznasz już po okładce. Krwisto czerwona – na planie głównym sukienka ;) Historia też dla pań, ale za to w każdym wieku. Romans z elementem jasnowidzenia, a w tle zbrodnicza intryga. Winna jak zawsze jest ta trzecia, a nie pomogły nawet uroda, talent i pieniądze. Innymi słowy: książka o kobietach dla kobiet. Czas miło płynie, nudno nie jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBez zadęcia i gwiazdorzenia. O prowadzącej najsłynniejszy polski talk-show opowiada…ona sama. Zaskakująco perfekcyjna, doskonale przygotowana do każdego z odcinków. Tytan pracy, żona i matka dzieciom. Bez zbytniego chwalenia- bardzo pozytywny obraz Ewy Drzyzgi. W celebryckim świecie niby-gwiazd, doskonale skromna i pracowita. Do poczytania. Polecam.
Bez zadęcia i gwiazdorzenia. O prowadzącej najsłynniejszy polski talk-show opowiada…ona sama. Zaskakująco perfekcyjna, doskonale przygotowana do każdego z odcinków. Tytan pracy, żona i matka dzieciom. Bez zbytniego chwalenia- bardzo pozytywny obraz Ewy Drzyzgi. W celebryckim świecie niby-gwiazd, doskonale skromna i pracowita. Do poczytania. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPozycja dla ciekawskich. Jeśli interesują Cię dalsze losy przeciętej na pół dżdżownicy, a wzrost Napoleona nie daje Ci spać, ta książka napisana jest dla Ciebie. Jeśli do tego nie lubisz grzebać w encyklopediach i wolisz żeby ktoś zrobił to za Ciebie, tym bardziej powinieneś po nią sięgnąć ;) W prostych żołnierskich słowach, bez śladu nadęcia i dumy z siebie, autor obala dotychczasowe „mity” z pogranicza nauk różnych. Chłonni i łaknący prawdy – kupujcie ;)
Pozycja dla ciekawskich. Jeśli interesują Cię dalsze losy przeciętej na pół dżdżownicy, a wzrost Napoleona nie daje Ci spać, ta książka napisana jest dla Ciebie. Jeśli do tego nie lubisz grzebać w encyklopediach i wolisz żeby ktoś zrobił to za Ciebie, tym bardziej powinieneś po nią sięgnąć ;) W prostych żołnierskich słowach, bez śladu nadęcia i dumy z siebie, autor obala...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka pokazująca, jak bez wielu rzeczy możemy być szczęśliwi ;) Oprócz miliardów na koncie, prywatnych odrzutowców, biżuterii za miliony dolców i antyków, mamy czarującą Singapurską młodzież, której nie w głowie problemy trzeciego świata. Pierwszy miliard, który koniecznie trzeba wydać i lansowanie się w kolekcjach znanych projektantów, to rzec można sens życia naszych bohaterów. Dodajmy do tego oszałamiający wygląd i niczym niezmącone poczucie błogostanu i mamy książkę, której nie sposób przełknąć przy pensji niewiele przekraczającej średnią krajową ;) A tak na serio: Carringtonowie w wersji Singapurskiej. W tle oczywiście – historia miłosna. Na niezobowiązujący wieczór przy drinku z palemką w sam raz ;)
Książka pokazująca, jak bez wielu rzeczy możemy być szczęśliwi ;) Oprócz miliardów na koncie, prywatnych odrzutowców, biżuterii za miliony dolców i antyków, mamy czarującą Singapurską młodzież, której nie w głowie problemy trzeciego świata. Pierwszy miliard, który koniecznie trzeba wydać i lansowanie się w kolekcjach znanych projektantów, to rzec można sens życia naszych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Że to książka dla kobiet- widać od razu. Żaden mężczyzna nie zniósłby tak czarująco miętowej okładki, bez wyraźnego uszczerbku na zdrowiu. Myślę, że większość nie wiedziałaby nawet, że istnieje kolor określany jako miętowy.
Ale wróćmy do książki. Jak w przypadku niemal wszystkich pozycji dla kobiet młodszych i starszych, jest love. Skomplikowany, niekiedy pachnący mało subtelnie wymiocinami i psimi „bąkami”, ale jest. To nic, że na parkingu w hotelu i głownie w aucie- wszak nie każda miłość musi się zrodzić w pałacu. Głowna bohaterka to typowa przedstawicielka gatunku „matka Polka” tyle, że w amerykańskim wydaniu. Samotnie wychowuje córeczkę i pasierba, który nie tylko (o zgrozo!) wykonuje niemal perfekcyjny makijaż oczu, ale także staje się ofiarą przemocy ze strony agresywnych sąsiadów, niejakich Fisherów. Gdy okazuje się, ze córka Jess, jest chodzącym matematycznym geniuszem, a od progów szkoły dla bogatych i zdolnych dzieli ją 500 dolców, matka podejmuje heroiczną decyzję i ….zabiera dzieci na olimpiadę matematyczną do Szkocji. Dla niezorientowanych: nagroda w konkursie pokryje czesne szkoły. Jednak jak to na ogół w takich powieściach bywa, na przeszkodzie staje brak funduszy i policjant. A wtedy pojawia się…ON. Wyśniony i wymarzony, prawdziwy przystojniak i gentleman. Z właściwą gatunkowi męskiemu nonszalancją, oferuje podwózkę Jess, dzieciakom i psu. Wróć. Nie do końca tak było, ale summa summarum jadą razem do Szkocji. Droga jest ciężka i najeżona trudnościami niczym rajd Dakar, ale trzymają się dzielnie mimo choroby lokomocyjnej i psa. A ponieważ życie jest jakie jest, love miesza się z rozpaczą, bohaterowie dzielnie stawiają opór przeznaczeniu, a na końcu i tak wszystko kończy się happy endem.
Książka, która wydawać by się mogła płytka i bezbarwna, wcale taka nie jest. Nic, ze historia jak z Harlequina. Cieszy, smuci i bawi. Pozwala odpocząć, negatywny emocji nie pozostawia. Przekazuje prostą prawdę: dobro wraca. A czasem, choć nie zawsze, razem jest lepiej.
Że to książka dla kobiet- widać od razu. Żaden mężczyzna nie zniósłby tak czarująco miętowej okładki, bez wyraźnego uszczerbku na zdrowiu. Myślę, że większość nie wiedziałaby nawet, że istnieje kolor określany jako miętowy.
Ale wróćmy do książki. Jak w przypadku niemal wszystkich pozycji dla kobiet młodszych i starszych, jest love. Skomplikowany, niekiedy pachnący mało...
Ucieczka przed przeszłością, niestety nie równa się ucieczce od siebie samej. Boleśnie przekonuje się o tym główna bohaterka nowej powieści Doroty Gąsiorowskiej. Książka, która w miarę upływu akcji, odsłania przed czytelnikiem coraz to nowe okoliczności, niczym słynne rosyjskie matrioszki. Piękna opowieść o miłości i muzyce, które splątane w nierozerwalną nić kierują życiem bohaterów. To także niezwykłe studium śmierci i przebaczenia z historią w tle. Łucja, Izabela, Eleonora, Ania…wszystkie spragnione miłości, czułości i zrozumienia. Książka o kobietach, dla kobiet. Idealna na chłodne wieczory, doskonale smakuje z cytrynową herbatą. Wymaga ciepłego koca i wygodnego fotela.
Ucieczka przed przeszłością, niestety nie równa się ucieczce od siebie samej. Boleśnie przekonuje się o tym główna bohaterka nowej powieści Doroty Gąsiorowskiej. Książka, która w miarę upływu akcji, odsłania przed czytelnikiem coraz to nowe okoliczności, niczym słynne rosyjskie matrioszki. Piękna opowieść o miłości i muzyce, które splątane w nierozerwalną nić kierują życiem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
„W cieniu” to doskonałe studium relacji damsko-męskich, w których od miłości do …śmiertelnej nienawiści dzielił bohaterów jedynie romans z przykrym finałem w postaci dziecka.
Ona- pani psycholog i jak to bywa w tego typu historiach nadal piękna, nadal aktywna fizycznie, doskonała kucharka…z mała skazą w postaci nieco ograniczonych umiejętności w sferze damsko-męskiej. On- biznesmen, wieczny zdobywca, z gatunku motyle pawie oczko, inteligentny, troskliwy i hojny, nieco jedynie rozproszony licznymi romansami i skokami w bok. W tle, bajkowe, niczym kolejna z produkcji Walta Disneya, życie małżeńskie, ze wszystkimi urokami, których nie doświadczają ludzie zarabiający powyżej średniej krajowej, a mianowicie: torebki od Lousa Villtona, wino, za które można oblecieć świat dokoła, pani od sprzątania i zastępcze dziecko, czyli pies, Innymi słowy: życie jak w przysłowiowym Madrycie przed kryzysem, z niewielką jedynie dozą sztuczności, w postaci zamiatania co ważniejszych problemów pod dywan .
Mogłoby się wydawać, że to kolejna z serii książek o dziejach rodziny Carringtonów, ambitnych powieści o zdradzie zakończonej brzydkim rozstaniem i morderstwem, z licznymi łzawymi wyznaniami, scenami na pograniczu 50-ciu twarzy Greya i licznymi trupami poupychanymi zgrabnie szafach . Ale tak nie jest.
Trup- jest, a i owszem. Porządny, z kulą w głowie i poplamioną tapicerką lambo. Łzy są, w ilości wystarczającej, leją się obficie z niejednych oczu, niekoniecznie w towarzystwie cebuli. Zdrada jest, kochanka (zgodnie z obowiązującymi trendami, obowiązkowo młodsza o 20 lat) też jest. Na dodatek mamy psa, imiennika znanego badacza snów o podtekstach mocno seksualnych i dziecko (póki co bezimienne, oznaczone jako gatunek ludzki, płeć męska). Historia jak się patrzy, a jednak…inna. Bo na początku tylko ona. Ona i jej mały świat, w którym rachunki płacą się same, a od sera żółtego się nie tyje. A potem tylko on. On i jego mały świat. W którym, jeśli shoty to tylko przepijane piwem, a HIV nie istnieje. I tak rozdział po rozdziale. Te same sytuacje, przedstawione przez dwie skrajnie różne osoby. Gry słów, świetna dynamika. Dla ciekawych, kilka zagadnień z zakresu psychologii. Bez nadęcia. Bez nadmiaru emocji. A jednak rusza. Trzyma w napięciu. Do samego, nieprzewidywalnego końca.
Można śmiało jeść. Można połknąć w kilka godzin. Da się. A nawet trzeba. Oby więcej takich, pani Harrison.
„W cieniu” to doskonałe studium relacji damsko-męskich, w których od miłości do …śmiertelnej nienawiści dzielił bohaterów jedynie romans z przykrym finałem w postaci dziecka.
Ona- pani psycholog i jak to bywa w tego typu historiach nadal piękna, nadal aktywna fizycznie, doskonała kucharka…z mała skazą w postaci nieco ograniczonych umiejętności w sferze damsko-męskiej....
Trudna do zdobycia, ale było warto. Znakomite studium przypadku, schizofrenia oczami schizofrenika. Przejmująco realistyczna. Niepokojąca, momentami śmieszna. Gdyby w lubimyczytac była półka "trzeba przeczytać choć raz w życiu", w mojej byłaby tuż obok "Traktatu o łuskaniu fasoli" Myśliwskiego. Bo są takie książki, które musisz przeczytać. Po prostu musisz.
Trudna do zdobycia, ale było warto. Znakomite studium przypadku, schizofrenia oczami schizofrenika. Przejmująco realistyczna. Niepokojąca, momentami śmieszna. Gdyby w lubimyczytac była półka "trzeba przeczytać choć raz w życiu", w mojej byłaby tuż obok "Traktatu o łuskaniu fasoli" Myśliwskiego. Bo są takie książki, które musisz przeczytać. Po prostu musisz.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to