-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2023-05-09
2018-09-11
Interesująca, choć nieporywająca. Zdecydowanie więcej w niej eseju podróżniczego, niż reportażu. Sporo poruszonych wątków, kilka ciekawostek, ale uważam, że nasi rodzimi autorzy jak K. Varga, M. Rejmer czy Z. Szczerek piszą o wiele lepiej.
Interesująca, choć nieporywająca. Zdecydowanie więcej w niej eseju podróżniczego, niż reportażu. Sporo poruszonych wątków, kilka ciekawostek, ale uważam, że nasi rodzimi autorzy jak K. Varga, M. Rejmer czy Z. Szczerek piszą o wiele lepiej.
Pokaż mimo to2022-08-07
Bardzo dobra pozycja od autora, który ewidentnie ma dar lekkiego pióra. Czyta się ze zrozumieniem, autor nie przytłacza wiedzą w takim rozumieniu, że każdy najmniejszy opisany element historii został możliwie dobrze wytłumaczony.
Książka naprawdę godna polecenia! To kawał świetnej roboty!
Bardzo dobra pozycja od autora, który ewidentnie ma dar lekkiego pióra. Czyta się ze zrozumieniem, autor nie przytłacza wiedzą w takim rozumieniu, że każdy najmniejszy opisany element historii został możliwie dobrze wytłumaczony.
Książka naprawdę godna polecenia! To kawał świetnej roboty!
2022-07-04
Najlepiej dopracowana, okraszona najlepszą polszczyzną... książka jaką w życiu przeczytałem. Świetny temat, trudny, niewdzięczny zwłaszcza z perspektywy ofiary Holokaustu - bo za taką autor niewątpliwie może się uznać.
Przyznam, że największe wrażenie, pomimo pewnej posiadanej przeze mnie wiedzy, zrobiły na mnie rozdziały poświęcone mordom, ludobójstwu w Rwandzie i w Bośni i Hercegowinie, tj. w miejscach do których K. Gebert jeździł, podróżował w ramach swojej pracy jako korespondent.
Co tu dużo pisać... to jest to czego potrzebowałem. Piękna polszczyzna wypełniona wiedzą po brzegi.
PS. Szanuję też osobiście autora za to, że potrafi uderzyć pięścią w stół i mieć własne zdanie, jak w przypadku batalionu Azow, z powodu którego bez ogródek zakończył pracę w Wyborczej.
Najlepiej dopracowana, okraszona najlepszą polszczyzną... książka jaką w życiu przeczytałem. Świetny temat, trudny, niewdzięczny zwłaszcza z perspektywy ofiary Holokaustu - bo za taką autor niewątpliwie może się uznać.
Przyznam, że największe wrażenie, pomimo pewnej posiadanej przeze mnie wiedzy, zrobiły na mnie rozdziały poświęcone mordom, ludobójstwu w Rwandzie i w Bośni...
2019-10-31
Mogło być dużo lepiej. Za dużo w niej politykowania, w dodatku takiego nie do końca odnoszącego się nawet do tytułowej krainy geograficznej. Za dużo Kaczyńskiego, za dużo Orbana. Szczerek ma świetny dar pisania, takiego brudnego, rodem z poradzieckiego osiedla, ma to swój urok. W tym tytule jednak za dużo było polityki rodem z tygodnia Polityka, a za mało tego co w serii Sulina i w samej twórczości Szczerka wartościowe.
Nie chodzi też o to, że się nie zgadzam z jego wizją świata, tego naszego... środkowoeuropejskiego, jest wręcz przeciwnie, ale oczekiwałem chyba nieco innej książki.
Mogło być dużo lepiej. Za dużo w niej politykowania, w dodatku takiego nie do końca odnoszącego się nawet do tytułowej krainy geograficznej. Za dużo Kaczyńskiego, za dużo Orbana. Szczerek ma świetny dar pisania, takiego brudnego, rodem z poradzieckiego osiedla, ma to swój urok. W tym tytule jednak za dużo było polityki rodem z tygodnia Polityka, a za mało tego co w serii...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-17
Typowo naukowa książka, poruszająca temat np. pochodzenia nazwy Bałkany i jej odbioru w Europie, w którym pojawiają się dziesiątki, setki nazwisk ówczesnych postaci polityki, literatów, czy też obecnych badaczy, zajmujących się tematem Europy Pd.-Wsch.
Książka jest trudna w odbiorze, z racji stricte naukowego języka i bardzo moim zdaniem, wąskiego grona odbiorców. Niemniej jednak, czytałem ją z ciekawości, ale też z niedosytem, gdyż zapamiętałem niewiele więcej, poza głównymi faktami.
Typowo naukowa książka, poruszająca temat np. pochodzenia nazwy Bałkany i jej odbioru w Europie, w którym pojawiają się dziesiątki, setki nazwisk ówczesnych postaci polityki, literatów, czy też obecnych badaczy, zajmujących się tematem Europy Pd.-Wsch.
Książka jest trudna w odbiorze, z racji stricte naukowego języka i bardzo moim zdaniem, wąskiego grona odbiorców....
2018-11-05
Wspaniałym słowem napisana książka, w której, co też było zamiarem autorki, oddano głos głównie ofiarom rządów Envera Hodży. Warto też zaznaczyć,że upadek komunizmu i zakończenie cierpienia wielu osób, nie wiązał się ze wzrostem dobrobytu, o czym pisze autorka, podając np. liczbę ok. 2 000 ofiar rządów mafii w latach 90.
Polecam
Wspaniałym słowem napisana książka, w której, co też było zamiarem autorki, oddano głos głównie ofiarom rządów Envera Hodży. Warto też zaznaczyć,że upadek komunizmu i zakończenie cierpienia wielu osób, nie wiązał się ze wzrostem dobrobytu, o czym pisze autorka, podając np. liczbę ok. 2 000 ofiar rządów mafii w latach 90.
Polecam
2018-10-29
To bardzo dobrze napisana książka o geopolityce, o historii regionu jakim jest Naddniestrze - Mołdawia. Kawał dobrej roboty autora - Pana Piotra Oleksego i świetnie dobrane informacje. Autor zna się na rzeczy, wiedział co chce przekazać czytelnikowi i wyszło mu to naprawdę znakomicie.
Polecam.
To bardzo dobrze napisana książka o geopolityce, o historii regionu jakim jest Naddniestrze - Mołdawia. Kawał dobrej roboty autora - Pana Piotra Oleksego i świetnie dobrane informacje. Autor zna się na rzeczy, wiedział co chce przekazać czytelnikowi i wyszło mu to naprawdę znakomicie.
Polecam.
2018-06-13
Myślę, że z pięknem słowa pisanego, z radością obcowania z polszczyzną jest jak z życiem - potrafimy je docenić często po czasie, żałując, że pewnym momentom (w tym wypadku stronom,rozdziałom) nie poświęciliśmy należytej uwagi.
"Derwisz i śmierć" to książka do której dorosłem dopiero pod koniec jej lektury. To pozycja, którą czytałem z lekka 1,5 roku, po paręnaście, parędziesiąt stron miesięcznie. To tytuł trudny, wymagający poświęcenia czasu i uwagi, ale krzepiący serce, umysł i duszę.
Żałuję tego, że potraktowałem ją jak codzienną bulwarówkę, jak zwitek makulatury, do którego można wrócić na minutę, dwie, może pięć, w przerwie między odkurzaniem a wynoszeniem śmieci. Okazało się, że nie można, bo książka Mesy Selimovicia, a właściwie najwspanialsze tłumaczenie z jakim przyszło mi obcować, to tytuł, który wymusza od czytelnika poświęcenia całej uwagi, jaką jest w stanie z siebie wydobyć.
Warto...
Myślę, że z pięknem słowa pisanego, z radością obcowania z polszczyzną jest jak z życiem - potrafimy je docenić często po czasie, żałując, że pewnym momentom (w tym wypadku stronom,rozdziałom) nie poświęciliśmy należytej uwagi.
"Derwisz i śmierć" to książka do której dorosłem dopiero pod koniec jej lektury. To pozycja, którą czytałem z lekka 1,5 roku, po paręnaście,...
2015-03-19
Ta książka to jedna wielka metafora, tragiczna w swej odsłonie. Obraz tego jak jednego dnia przestajemy szanować naszych sąsiadów, mordować ich, podpalać ich domostwa... podczas, gdy dzień, dwa, trzy dni wcześniej razem piliśmy wino, piwo, nasze dzieci wspólnie się bawiły, a starszyzna grała w szachy.
Straszne i prawdziwe, jak my, ludzie, Europejczycy jestem zakłamani, jak szybko i łatwo zmieniamy maski, jak z przyjąciół, stajemy się wrogami, tylko z powodu nawoływań do nienawiści ze strony kilku osób.
Piękna i porażająca to książka. Polecam.
Ta książka to jedna wielka metafora, tragiczna w swej odsłonie. Obraz tego jak jednego dnia przestajemy szanować naszych sąsiadów, mordować ich, podpalać ich domostwa... podczas, gdy dzień, dwa, trzy dni wcześniej razem piliśmy wino, piwo, nasze dzieci wspólnie się bawiły, a starszyzna grała w szachy.
Straszne i prawdziwe, jak my, ludzie, Europejczycy jestem zakłamani, jak...
2016-02-02
Wspaniała, przerażająca, poruszająca i zatrważająco prawdziwa pozycja. Książka, której nie sposób streścić i opowiedzieć, ją trzeba przeczytać. Niby niedługa, nieco ponad 200 stron małego formatu, ale sam nie wiem, czy wytrzymałbym większą dawkę emocji, ludzkiej krzywdy i zezwierzęcenia...w środku Europy.
Wspaniała, przerażająca, poruszająca i zatrważająco prawdziwa pozycja. Książka, której nie sposób streścić i opowiedzieć, ją trzeba przeczytać. Niby niedługa, nieco ponad 200 stron małego formatu, ale sam nie wiem, czy wytrzymałbym większą dawkę emocji, ludzkiej krzywdy i zezwierzęcenia...w środku Europy.
Pokaż mimo to2015-07-14
Czytam początkowe rozdziały i myślę "Co to za niewyszukany język. Już parę ku*%% i ch&$# poleciało. To naprawdę potrzebne?". Potem było już tylko lepiej, więcej historii, nawiązań także do Domeyki - historii polskich emigrantów w Grecji, ich powiązań z ówczesną władzą w państwie greckim, a i po częsci nawet obecną.
Tak, wiem, jestem nudny, ale właśnie ta polityka, ta dawka historia sprawiła, że polubiłem tę książkę :)
Czytam początkowe rozdziały i myślę "Co to za niewyszukany język. Już parę ku*%% i ch&$# poleciało. To naprawdę potrzebne?". Potem było już tylko lepiej, więcej historii, nawiązań także do Domeyki - historii polskich emigrantów w Grecji, ich powiązań z ówczesną władzą w państwie greckim, a i po częsci nawet obecną.
Tak, wiem, jestem nudny, ale właśnie ta polityka, ta dawka...
2015-06-26
Dałem wysoką ocenę, choć w tym zestawieniu są reportaże, eseje godne co najwyżej 5/10, ale są też i takie, które dla mnie są mistrzowskie, klasyką gatunku.
Co ciekawe książka ta może być również ciekawą lekturą dla architektów, urbanistów (o tym akurat coś wiem), więc warto polecać ją nie tylko fascynatom reportażu.
Ze swojej strony polecam następujące utwory z tej książki:
"Epoka wierzbołowska" - M. Ivaskeviciusa,
"Maria Bolesna" - L. Jorge,
"Gustavo Pulitze Finali" - T. Gromacy
"Blok" - F. Lubonji,
oraz "Fado" Andrzej Stasiuka.
CZytajcie, kupujcie, mimo wszystko warto!
Dałem wysoką ocenę, choć w tym zestawieniu są reportaże, eseje godne co najwyżej 5/10, ale są też i takie, które dla mnie są mistrzowskie, klasyką gatunku.
Co ciekawe książka ta może być również ciekawą lekturą dla architektów, urbanistów (o tym akurat coś wiem), więc warto polecać ją nie tylko fascynatom reportażu.
Ze swojej strony polecam następujące utwory z tej...
2012-12-18
Rację ma mój Przyjaciel, mówiąc, że na lekturę Stasiuka trzeba mieć ochotę, musi być odpowiedni klimat.
Z drugiej strony nieprawdą jest, że reportaż ten zafascynuje tylko wagabundę, gdyż urzekł i mnie, wygodnego mieszczucha.
Kocham ten literacki styl, bogate słownictwo, w prawdzie w pewnych fragmentach okraszone nieco mniej kulturalnymi frazami, które o dziwo okazały się świetnym wypełnieniem całości.
Filozoficzna podróż, obserwacje najbardziej zapadłych dziur i ich mieszkańców to tyle i aż tyle, by polecić tą książkę czytelnikom potrzebującym odskoczni od dnia codziennego.
Rację ma mój Przyjaciel, mówiąc, że na lekturę Stasiuka trzeba mieć ochotę, musi być odpowiedni klimat.
Z drugiej strony nieprawdą jest, że reportaż ten zafascynuje tylko wagabundę, gdyż urzekł i mnie, wygodnego mieszczucha.
Kocham ten literacki styl, bogate słownictwo, w prawdzie w pewnych fragmentach okraszone nieco mniej kulturalnymi frazami, które o dziwo okazały się...
Wspaniale napisana książka! Piękny język, multum faktów, równie sporo opinii - jednym zdaniem: Kamil Całus wyczerpał temat Mołdawii. Z perspektywy zwyczajnego jak ja czytelnika, który lubi wiedzieć, ale specjalistą nie zostanie.
Naprawdę "Mołdawia. Państwo niekonieczne" to najwyższa liga.
Wspaniale napisana książka! Piękny język, multum faktów, równie sporo opinii - jednym zdaniem: Kamil Całus wyczerpał temat Mołdawii. Z perspektywy zwyczajnego jak ja czytelnika, który lubi wiedzieć, ale specjalistą nie zostanie.
Pokaż mimo toNaprawdę "Mołdawia. Państwo niekonieczne" to najwyższa liga.