Granica. Na krawędzi Europy

- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Sulina
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2019-01-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-01-23
- Data 1. wydania:
- 2017-02-02
- Liczba stron:
- 508
- Czas czytania
- 8 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380497948
- Tłumacz:
- Maciej Kositorny
- Tagi:
- Bułgaria Grecja Turcja pogranicze literatura bułgarska literatura nowozelandzka Europa historia kultura literatura faktu pogranicze kultur polityka relacje międzyludzkie reportaż życie codzienne
- Inne
Bułgarsko-turecko-greckie pogranicze to jeden z najdzikszych zakątków Europy, fascynujący monumentalną przyrodą, w której cieniu przetasowują się karty historii. Sto lat temu, kiedy rozpadało się imperium osmańskie, na południe wędrowały tysiące muzułmanów przesiedlanych do Turcji, na północ – tysiące chrześcijan zmuszonych do jej opuszczenia. W czasach zimnej wojny mieszkańcy bloku wschodniego przez bułgarskie zasieki uciekali od koszmaru komunizmu, dziś lasami Strandży przemykają uchodźcy, którzy rozpaczliwie walczą o szansę na lepsze życie.
Nad tą krawędzią Europy, pociętą starymi rzymskimi drogami, wciąż unoszą się duchy dawnych epok, przepastne lasy skrywają trackie grobowce, na leśnych polanach można spotkać chodzących po rozżarzonych węgielkach czcicieli ognia, a miejscowe znachorki potrafią odczynić urok i zdjąć czary. Jednak Kassabovą najbardziej fascynują ludzie: niejednoznaczni, doświadczeni przez los, przytłoczeni ciężarem dawnych win. To oni są przewodnikami autorki w tej podróży – dawni i obecni pogranicznicy, przemytnicy, poszukiwacze skarbów, strażnicy leśni, mieszkańcy wymierających wiosek, uchodźcy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Autorka powraca po 20 latach do Bułgarii i w książce przedstawia świat przy granicach między Grecją, Bułgarią i Turcją.
Temat bardzo ciekawy, bo jest to region zapomniany, zamieszkiwany przez przedstawicieli różnych narodowości i wierzeń, który ma bardzo bogatą historię, na którą wpływ miały przemiany we wszystkich graniczących państwach, a w czasach komunizmu była to droga, gdzie ludzie poświęcali życie by próbować tędy omijać komunistyczny mur w drodze do wolnego świata, aż w końcu dzisiaj to miejsce, gdzie trafia wielu uchodźców z bliskiego wschodu, którym nie udaje się dostać na zachód.
Od tej strony książka jest bardzo ciekawa, ale niestety duża jej część to jakieś historie przypadkowych ludzi, których autorka spotyka, jakieś lokalne wierzenia i życie codzienne, ta część mnie wymęczyła. No i ogólnie trochę za mało spójności w tej książce, nie lubię takich losowych historii.
Autorka powraca po 20 latach do Bułgarii i w książce przedstawia świat przy granicach między Grecją, Bułgarią i Turcją.
więcej Pokaż mimo toTemat bardzo ciekawy, bo jest to region zapomniany, zamieszkiwany przez przedstawicieli różnych narodowości i wierzeń, który ma bardzo bogatą historię, na którą wpływ miały przemiany we wszystkich graniczących państwach, a w czasach komunizmu była to...
Lubię Bałkany, ludzi, miejsca, smaki. Lubię tych co potrafią żyć prostym życiem. Lubię pogranicza - każde, miejsca gdzie ludzie nie są oczywiści, kultura trudno uchwytna. Dlatego trafiłem na wymarzoną dla mnie książkę. Przeczytałem jednym tchem, choć może nie zapartym. Jest ciekawa, ale nie porywająca. Pięknie obrazuje ludzi i miejsca, ale zabrakło w niej dynamiki. Dynamiki pogranicza. Poszczególne opowieści nie były równe ale ciekawe że dotykały każdej z granic. Choć lektura była miła to jednak został we mnie niedosyt. Ale dalej pogłębię temat wykopalisk archeologicznych Ludmiły Żiwkowej.
Lubię Bałkany, ludzi, miejsca, smaki. Lubię tych co potrafią żyć prostym życiem. Lubię pogranicza - każde, miejsca gdzie ludzie nie są oczywiści, kultura trudno uchwytna. Dlatego trafiłem na wymarzoną dla mnie książkę. Przeczytałem jednym tchem, choć może nie zapartym. Jest ciekawa, ale nie porywająca. Pięknie obrazuje ludzi i miejsca, ale zabrakło w niej dynamiki. Dynamiki...
więcej Pokaż mimo toZaciekawił mnie opis tej książki, skusiły wysokie, choć nieliczne oceny. "Granica" Kassabovej opowiada o życiu na styku trzech państw - Turcji, Bułgarii (ojczyzny autorki) oraz Grecji, choć większość historii skupia się na granicy między dwoma pierwszymi krajami. To ziemie, które przez stulecia przechodziły z rąk do rąk, były mieszanką kulturową, religijną, językową... Nawet przez ostatnie dziesięciolecia nie było tu spokoju - za czasów zimnej wojny była to granica sowieckich wpływów, obecnie biegnie tędy granica Unii Europejskiej. I właśnie o tym życiu przy granicy, o przesiedleniach i uchodźcach, o bogactwie i (znacznie częściej) biedzie mówi nam Kassabova.
Dla mnie ta książka już od samego początku miała ogromny potencjał. W końcu są to regiony z burzliwą i fascynującą historią - nie tylko tą dawną, ale również tą najnowszą. Przecież i dzisiaj przez Turcję do UE próbują się przedostać setki uchodźców, a miejscowa ludność, która sama często doświadczała przesiedleń, podchodzi do potrzebujących azylu dużo bardziej "po ludzku" niż rządy wielkich państw. Jeszcze za czasów ZSRR za próbę wydostania się tędy z Bułgarii mógł grozić po prostu strzał w plecy. Kassabova sporo pisze o historii, bazując głównie na opowieściach miejscowych - przez co cały reportaż nabiera bardzo ludzkiego wymiaru i czyta się go szybko i dobrze.
Jedyne, co mi przeszkadzało, choć dla niektórych to może być i zaleta książki, są wstawki Kassabovej o jej własnych wspomnieniach, doświadczeniach, a także sam opis kontaktów z ludźmi na granicy. Rozumiem zamierzenie - autorka szukała powiązań między sobą a nimi i często mocno się w to wszystko angażowała emocjonalnie. Mi ta emocjonalność autorki w literaturze faktu nie pasowała - wolałam, gdy skupiała się na swoich rozmówcach, a nie zastanawiała się, czy ktoś nie rzucił na nią uroku... Pomimo tych irytujących wstawek dobrze mi się czytało "Granicę", dowiedziałam się sporo nowych rzeczy o historii tego regionu, aż zachciało mi się odkryć kiedyś osobiście łańcuch Strandży, ten dziki świat "na krawędzi Europy" :)
Zaciekawił mnie opis tej książki, skusiły wysokie, choć nieliczne oceny. "Granica" Kassabovej opowiada o życiu na styku trzech państw - Turcji, Bułgarii (ojczyzny autorki) oraz Grecji, choć większość historii skupia się na granicy między dwoma pierwszymi krajami. To ziemie, które przez stulecia przechodziły z rąk do rąk, były mieszanką kulturową, religijną, językową......
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawa opowieść-reportaż o pograniczu bułgarsko-turecko-greckim. Powrót autorki do kraju rodzinnego (Bułgarka z pochodzenia od lat mieszkająca w Szkocji), bardzo ciepła w odbiorze podróż po sprawach dla nas bardzo nieznanych, wręcz czasami tajemniczych. Nawiązuje m.in. do przesiedleń po I wojnie światowej - dla mnie zachęta do głębszego zainteresowania się tymi zagadnieniami i może odwiedzenia tego obszaru. Czyta się powoli, smakując treść, chwytając smaczki, mimo, że czasem należy być cierpliwym. Dla czytelników zupełnie dla których ten obszar to "terra incognita" książka może być naprawdę trudna w odbiorze.
Bardzo ciekawa opowieść-reportaż o pograniczu bułgarsko-turecko-greckim. Powrót autorki do kraju rodzinnego (Bułgarka z pochodzenia od lat mieszkająca w Szkocji), bardzo ciepła w odbiorze podróż po sprawach dla nas bardzo nieznanych, wręcz czasami tajemniczych. Nawiązuje m.in. do przesiedleń po I wojnie światowej - dla mnie zachęta do głębszego zainteresowania się tymi...
więcej Pokaż mimo toCiekawa książka o mniej znanym rejonie Europy. Zadziwiające jak wiele problemów związanych z granicami ma powszechny charakter. Nie tylko Polska miała problemy z migracjami ludności i częstymi zmianami granic. Książka pokazuje, jak sztucznym tworem jest granica, która wywołuje więcej szkód niż pożytków.
Ciekawa książka o mniej znanym rejonie Europy. Zadziwiające jak wiele problemów związanych z granicami ma powszechny charakter. Nie tylko Polska miała problemy z migracjami ludności i częstymi zmianami granic. Książka pokazuje, jak sztucznym tworem jest granica, która wywołuje więcej szkód niż pożytków.
Pokaż mimo toJedna z książek, która pozwala na podróże z autorką i znajduję swoją szufladę w moim sercu. Przyjemnie poetycka droga.
Jedna z książek, która pozwala na podróże z autorką i znajduję swoją szufladę w moim sercu. Przyjemnie poetycka droga.
Pokaż mimo toGranica, pogranicze, przenikanie - ludzi, myśli, kultur, cierpienia, bólu, pretensji, kuchni, tradycji i obyczajów.
Książka czasami może wydawała mi się przydługa, ale to nie jest reportaż stricte o faktach, a raczej o wrażeniach granicy. Dużo emocji, wrażeń i odczuć. Bardzo przyjemnie się czyta, jeśli uda się złapać dłuższą chwilę na czytanie w ciszy i zatopić się w mrocznych lasach Strandży.
Granica, pogranicze, przenikanie - ludzi, myśli, kultur, cierpienia, bólu, pretensji, kuchni, tradycji i obyczajów.
więcej Pokaż mimo toKsiążka czasami może wydawała mi się przydługa, ale to nie jest reportaż stricte o faktach, a raczej o wrażeniach granicy. Dużo emocji, wrażeń i odczuć. Bardzo przyjemnie się czyta, jeśli uda się złapać dłuższą chwilę na czytanie w ciszy i zatopić się w...
Do tej pozycji miałam dwa podejścia. Za pierwszym razem niestety nie podołałam (z różnych względów, ale jednak), ale na tyle była to wartościowa opowieść, że uznałam, że muszę do niej kiedyś koniecznie wrócić.
I tak też uczyniłam, i po dobrnięciu do końca (już za drugim razem się udało) tak właśnie uważam, że jest to na pewno wartościowa historia.
Tajemniczy i nieznany kawałek mapy - niby tak blisko, a tak daleko. Załączony plan przewertowałam na wszystkie strony i palcem śledziłam szczegółowo i malowniczo opisane drogi i bezdroża styku Bułgarii, Grecji i Turcji, które pokonywałam wraz z autorką.
Granica.
Dla "zwykłego" człowieka słowo jak słowo, miejsce jak każde inne, po prostu koniec czegoś jednego, początek czegoś drugiego. Tak jest, bo tak było, tak już będzie.
Jednak tę granicę ktoś ustalił. Ktoś kiedyś powiedział: tu jestesmy "my", a tam już są "oni". Często uważamy, że "oni" są od "nas" gorsi, wtedy "my" mamy nad "nimi" przewagę, a z drugiej strony "oni" też uważają się za lepszych od "nas" i wtedy robi się już bardzo niewesoło.
W książce autorka opisuje ludzkie losy z południowo-wschodniego pogranicza Europy, tak bardzo zagmatwane i niesprawiedliwe, że aż ciężkie do wyobrażenia.
Za każdym razem gdy czytam o wojnach, przesiedleniach, to myślę że jak to możliwe, że ludzie robią sobie nawzajem takie straszne i niewyobrażalne rzeczy. A przecież to się ciągle dzieje, w każdym momencie gdzieś, na jakiejś granicy ktoś cierpi. Raz w jedną stronę, raz w drugą. Kiedyś "my" szliśmy do "nich", teraz "oni" ciągną do "nas". I zawsze brakuje miejsca, zawsze ten ktoś przeszkadza, jest niechcianym intruzem, kimś zakłócającym ład i spokój.
Książka jest co prawda nieco monotonna i momentami się dłuży, ale w ogólnym rozrachunku oceniam ją pozytywnie. Niewątpliwie ma na to wpływ fakt, że ciągnie mnie w tamte bałkańsko-tureckie regiony, a przy tym autorka opisuje historie swoich bohaterów w tak żywy i barwny sposób, że mimo tych okrucieństw chce się tam z nimi być.
Szczerze ją polecam. Uświadamia ona brutalną, a zarazem tak oczywistą prawdę, że tak naprawdę nie ma nikogo ważniejszego i mniej ważnego. Wszyscy jesteśmy tacy sami, a ciągle próbuje się nas poróżniać, czy to w imię narodowości, rasy czy religii - wszyscy jesteśmy ludźmi, wszyscy mamy takie same uczucia, a ciągle ustala się między nami najróżniejsze granice. Dopóki one będą, to ciągle ktoś będzie cierpiał...
Do tej pozycji miałam dwa podejścia. Za pierwszym razem niestety nie podołałam (z różnych względów, ale jednak), ale na tyle była to wartościowa opowieść, że uznałam, że muszę do niej kiedyś koniecznie wrócić.
więcej Pokaż mimo toI tak też uczyniłam, i po dobrnięciu do końca (już za drugim razem się udało) tak właśnie uważam, że jest to na pewno wartościowa historia.
Tajemniczy i nieznany...
Świetna pozycja! Reportażowe opowieści o pograniczu bułgarsko-grecko-tureckim. O tym nieznanym prawie zakątku Europy, o ludziach tam żyjących i o tych przyjeżdżających w to tajemnicze miejsce w poszukiwaniu... no właśnie, każdy szuka tam czegoś innego, albo do czegoś innego wraca. Miejsca z historią, z tajemnicami, z legedami. Cała książka jest nimi przesiąknięta. Dla miłośników nieodkrytych i nieoczywistych miejsc. Warto sięgnąć po tę książkę. Jak zresztą po wszystkie z serii Sulina Czarnego.
Świetna pozycja! Reportażowe opowieści o pograniczu bułgarsko-grecko-tureckim. O tym nieznanym prawie zakątku Europy, o ludziach tam żyjących i o tych przyjeżdżających w to tajemnicze miejsce w poszukiwaniu... no właśnie, każdy szuka tam czegoś innego, albo do czegoś innego wraca. Miejsca z historią, z tajemnicami, z legedami. Cała książka jest nimi przesiąknięta. Dla...
więcej Pokaż mimo to„Granica” Kapka Kassabova
Seria Sulina z wydawnictwa Czarnego, to dla mnie perełka, która niezmiennie mnie zachwyca i daje pole poznania Europy – jako miejsca, o którym i tak mało wiemy. Oj, zdecydowanie za mało. I po raz kolejny upewniam się, że czytanie literatury faktu sprawia mi ogromną radość i jest dawką sporej wiedzy.
Autorka która oprowadza nas po tamtejszych rejonach, to Kapka Kassabova, która z pochodzenia jest Bułgarką. Jednak wraz z swoją rodziną wyemigrowała wpierw do Nowej Zelandii, by następnie – jak się okaże, na stałe osiąść w Szkocji. Stąd też nikogo nie może zdziwić, jakże osobisty wydźwięk tej książki i symbolika granicy, która jest tak niejednoznaczna i pogmatwana. Granica możliwości, dobra i zła. Granica, która pokazuje nasze własne możliwości, a także to – że historia, bez znaczenia na który okres dziejów przypada – będzie zawsze punktem odniesienia, by móc zrozumieć poprzednie pokolenia, a dla następnych jest wymowną lekcją. Granica, która dla niej samej była zasiekami nie do przejścia – w latach wczesnego dzieciństwa, i symbol zagubienia i poczucia bezradności pod rządami komunistycznego reżimu.
Autorka poprzez wędrówkę po pograniczu bułgarsko-turecko-greckim próbuje odnaleźć część swojej historii i tożsamości, bowiem wskutek przymusowej emigracji, ma poczucie „pustki” i luk związanych z rejonami sobie tak bliskimi. Teren który poznajemy, to naprawdę spory kawałek lasów, gór i drogi, które rozbiły się o trzy odrębne państwa: Bułgarię, Grecję i Turcję. Rozdroże i pogranicze, które zaprowadza nas na pewno do miejsc, gdzie dawniejsza historia jest tak wyraźna po dziś dzień.
Są to miejsca, gdzie następuje szok i zderzenie się różnych kultur i narodowości, a nade wszystko jest miejscem, gdzie ludzkie tragedie miały swój własny wymiar, w zależności od epoki. Niezliczone rzesze – wpierw muzułmanów w wędrówce do Turcji, chrześcijanie którzy ją uprzednio opuścili. Następne lata, to wędrówki obywateli państw należących do bloku wschodniego – którzy w pogoni za wolnością przemierzali tamtejsze rejony. Dziś lasami Strandży próbują przedostać się uchodźcy.
Rejon ten jest niczym uśpiony wulkan, czekający na dogodny moment, by tylko wybić się i narobić szkód. Nie może to dziwić, ponieważ tamtejsze rejony są poznaczane piętnem historii, która podzieliła narody na długie lata. Ten miszmasz kulturowo-etniczny, a także społeczno-gospodarczy jest najlepszym przykładem jak bezrozumne i chore rządy, są w stanie zniszczyć spuściznę nierzadko liczącą setki lat. Co pozostało z spuścizny po Tracji? Każdy krok wstecz, to nie możność zapomnienia, a co dopiero wybaczenia byłym oprawcom. Niezmiennie to przeszłość mimo że już dawno powinna zniknąć, kładzie się cieniem na współczesności. I pozostaje nierozliczona.
Metaforyczność tytułowej granicy Kassabova odnosi – a jakże, w odniesieniu do swoich rozmówców, którzy zwierzają się jej z swoich – nierzadko bolesnych historii. Perspektywy, które jawi Kassabova, są nacechowane niestety bólem, strachem, niepewnością co do jutra. Historia tu odcisnęła trwały ślad, a tamtejsze regiony oprócz swojej budzącej grozę dzikości, strzegą tego czego ludzki umysł nie zawsze jest w stanie zaakceptować.
Książka jest nacechowana emocjami, które chwilami aż kipią, ale piękny język i snucie przez Kassabovą, swoich nierzadko osobistych refleksji i odniesień, jest wyważeniem, które sprawia że książkę się pochłania. „Granica”, to jednak też bardzo rzetelne studium dające nam wgląd w historię zarówno Bułgarii, Grecji jak i Turcji. Jeśli zaś historia, to ukazanie tych krajów w spektrum etniczno-kulturowym, społeczno-gospodarczym, co było bez wątpienia zamiarem Kassabovej. Jej ta sztuka naprawdę się udała.
Oczywiście muszę ją polecić każdemu. Zostaje na długo w pamięci i myślę, że zaspokoi gusta czytelnicze, nawet najwybredniejszych. Moja ocena to 9/10
„Granica” Kapka Kassabova
więcej Pokaż mimo toSeria Sulina z wydawnictwa Czarnego, to dla mnie perełka, która niezmiennie mnie zachwyca i daje pole poznania Europy – jako miejsca, o którym i tak mało wiemy. Oj, zdecydowanie za mało. I po raz kolejny upewniam się, że czytanie literatury faktu sprawia mi ogromną radość i jest dawką sporej wiedzy.
Autorka która oprowadza nas po tamtejszych...