Najnowsze artykuły
-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant18
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[12]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
6,7 / 10
60 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 161
Opinie: 16
Średnia ocen:
6,5 / 10
166 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 381
Opinie: 49
Przeczytała:
2024-05
2024-05
Średnia ocen:
7,1 / 10
130 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (2 plusy)
Czytelnicy: 218
Opinie: 31
Zobacz opinię (2 plusy)
Średnia ocen:
7,0 / 10
4029 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 6868
Opinie: 369
Średnia ocen:
7,1 / 10
2231 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 4202
Opinie: 281
Średnia ocen:
7,0 / 10
4410 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 8301
Opinie: 446
Średnia ocen:
7,1 / 10
293 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 747
Opinie: 60
Średnia ocen:
7,8 / 10
6854 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 17836
Opinie: 530
„Dwie rzeczy na tym świecie nie mają dna. To głębokie morze… i otchłań ludzkich żądz”.
Gdybym miała wskazywać swoje ulubione gatunki – science-fiction prawdopodobnie byłoby bardzo wysoko. Nie bez przyczyny zainteresowałam się więc mangą „Blue Phobia” autorstwa Eri Tsuruyoshi, która stanowi jednocześnie kolejne moje spotkanie z serią jednotomówek od wydawnictwa Waneko. Dokładając do tego delikatne elementy grozy – mogę bez przeszkód stwierdzić, że to pozycja zdecydowanie warta uwagi.
Młody mężczyzna budzi się na stole operacyjnym w nieznanym sobie laboratorium. Nie pamięta niczego, nawet własnego imienia. W momencie, gdy ponury naukowiec usiłuje podać mu podejrzany lek o ciemnej barwie, do pomieszczenia wpada pewna niezwykła dziewczyna… Jej oczy, włosy, a także kończyny mają niebieską barwę, z kolei siła, jaką dysponuje, potrafi powalić każdego człowieka. Dolegliwością, która stoi za tą tajemniczą przemianą, jest indygopatia. Choroba przemieniająca kości w najczystsze źródło energii – szafir morski. Interwencja nieznajomej jest wstępem do pełnej napięcia ucieczki z tajnego obiektu badawczego…
Przyznam, że opowieść ta skutecznie potrafiła mnie zaintrygować. W pewnych aspektach przypomina dużo bardziej znane „Elfen Lied”. Ciekawie obserwuje się przemierzanie kolejnych korytarzy, a próby mające zatrzymać uciekinierów potrafią naprawdę przerazić. W kilku momentach zrobiło się naprawdę strasznie. W udany sposób wprowadzano także przebłyski z przeszłości bohaterów – szczególnie poruszające potrafiły być momenty, w których Kai zaczyna przypominać swoje dawne poczynania. Historia ta zdecydowanie ma potencjał, a poszczególne wątki dałoby się rozwinąć nawet lepiej. Ograniczeniem była tu jednak przede wszystkim objętość. Niemniej potencjał zrealizowano najlepiej, jak się dało w tych raptem trzystu stronach. Zakończenie jest dość słodko-gorzkie z gatunku tych, które szczególnie trafiają w moje gusta, choć niektórzy mogą odczuć po nim niedosyt.
Ilustracje prezentują się wprost pięknie. Klimat został udanie wykreowany. Z jednej strony pojawiają się niemal sterylne wnętrza, z drugiej miejscami artystyczny styl sięga niemalże po turpizm i niezwykle mroczne koncepcje. Kreacja bohaterów bardzo przypadła mi do gustu – ich charakterystyczne cechy zdecydowanie przykuwają wzrok. Świetnie przekazano także wszystkie targające nimi emocje. Bardzo podobały mi się wszystkie ujęcia kryształów i szafirowych szkieletów: pomysł ten jest jednocześnie przerażający oraz po prostu piękny, co idealnie wybrzmiewa na planszach tej mangi. Przewspaniale wygląda przy tym sama obwoluta, a także kolorowa ilustracja we wnętrzu tego tomiku.
Gdybym tylko mogła, chętnie przyjrzałabym się rozbudowanej wersji tej opowieści. W obecnej formie posiada ona drobne braki, a z pewnością powoduje niedosyt. Mimo tego to jednak wciąż naprawdę dobra pozycja, po którą warto po prostu sięgnąć. Z mojej strony zyskuje ocenę 8/10 i mam wrażenie, że kiedyś na pewno jeszcze do niej zajrzę.
„Dwie rzeczy na tym świecie nie mają dna. To głębokie morze… i otchłań ludzkich żądz”.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGdybym miała wskazywać swoje ulubione gatunki – science-fiction prawdopodobnie byłoby bardzo wysoko. Nie bez przyczyny zainteresowałam się więc mangą „Blue Phobia” autorstwa Eri Tsuruyoshi, która stanowi jednocześnie kolejne moje spotkanie z serią jednotomówek od wydawnictwa Waneko....