Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ciekawe i głównie bardzo przykre są rozmowy z ludźmi. Otaczający je tekst, pełen banałów i pustosłowia, był dla mnie nużący.

Ciekawe i głównie bardzo przykre są rozmowy z ludźmi. Otaczający je tekst, pełen banałów i pustosłowia, był dla mnie nużący.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pan powybierał z biblii fragmenty, które zdają się sugerować, że Jezus C. stawiał na "rodzinę" w sensie rodziny w wierze, a nie więzów krwi i że wręcz zachęcał do bezdzietności.

Pan powybierał z biblii fragmenty, które zdają się sugerować, że Jezus C. stawiał na "rodzinę" w sensie rodziny w wierze, a nie więzów krwi i że wręcz zachęcał do bezdzietności.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

(czytana w oryginale)

(czytana w oryginale)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

czytana w oryginale. nierówna, ale dobra. głównie o przemijaniu.

czytana w oryginale. nierówna, ale dobra. głównie o przemijaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dobrze napisana.
Kupiłem bez przekonania, myślałem, że wiem już sporo o skrzywieniu w stronę mężczyzn w urządzaniu świata. Okazało się, że nie. Tysiąc rzeczy jest nie tak. Imho bardzo ważna lektura, zwłaszcza dla mężczyzn, bo doświadczenia kobiet są im niedostępne, ofkz.

Bardzo dobrze napisana.
Kupiłem bez przekonania, myślałem, że wiem już sporo o skrzywieniu w stronę mężczyzn w urządzaniu świata. Okazało się, że nie. Tysiąc rzeczy jest nie tak. Imho bardzo ważna lektura, zwłaszcza dla mężczyzn, bo doświadczenia kobiet są im niedostępne, ofkz.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

ważna i straszna

ważna i straszna

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spoczko. Część historyczno-legendarna chyba lepiej napisana niż część o mitach. Opisy wariantów mitu o słońcach szczególnie nieciekawe.

Spoczko. Część historyczno-legendarna chyba lepiej napisana niż część o mitach. Opisy wariantów mitu o słońcach szczególnie nieciekawe.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

bardzo lekka lektura

bardzo lekka lektura

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dużo powtórzeń z "Krótkiej historii czasu". Po lekturze tejże (i "Kosmosu" Sagana), nie dowiemy się z "Krótkich odp" zbyt wiele nowego. Pojawia się też przedziwaczny optymizm typu "sztuczna inteligencja rozwiąże problemy nierówności i ubóstwa" xD.

Dużo powtórzeń z "Krótkiej historii czasu". Po lekturze tejże (i "Kosmosu" Sagana), nie dowiemy się z "Krótkich odp" zbyt wiele nowego. Pojawia się też przedziwaczny optymizm typu "sztuczna inteligencja rozwiąże problemy nierówności i ubóstwa" xD.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałem w oryginale. Autor zaczyna od

"Permit me to bypass the entire nature vs nurture 'is gender really built-in?' debate with one simple observation: Men and women are made in the image of god *as men* and *as women*,"

skąd przechodzi do

"Why does a man long for a battle to fight? Because when we enter the story in Genesis, we step into a world at war,"

gdzieś po drodze rzucając

"Now, a man's struggles, his wounds and addictions, are a bit more involved than that, but these ['these' = nieznalezienie rzeczy, których męskie serce potrzebuje: przygody, bitwy i pięknej do uratowania] are the core reasons."

Podaje cytaty dla zilustrowania dwóch rzeczy: (1) rzucania tez z palca i (2) polegania prawie wyłącznie na argumentach emocjonalnych, z pominięciem logicznych.

Argumenty logiczne zastąpione są przykładami. Znajdziemy więc Prawdziwych Mężczyzn w opisach scen z filmów akcji i przygodowych (np. Bravehart, Gladiator, Indiana Jones) i w relacjach z lądowania aliantów w Normandii. Autor jest Amerykaninem, nie mogło więc też zabraknąć dowodów anegdotycznych, na podstawie życia jego i jego kolegów. Fascynacja wojną i walką sugeruje, że autor w wojnie nigdy nie uczestniczył. Na koniec wpadamy w opisy codziennej walki z dosłownym szatanem. Słowem, nonsens. Wydaje się też, że autor odczytuje biblię dosłownie.

Kluczowa dla przesłania książki jest obserwacja, że dziecko (bo i chłopiec, i dziewczynka) zostaje za młodu zranione przez ojca. "Ojca" można zastąpić jak sądzę przez "rodzica", ale autor nie zdobył się na ten krok.

Gwiazdka nie jedna, a dwie, bo czytało się gładko. Ale skończyłem tylko dlatego, bo brat powiedział, że ta książka zmieniła jego życie i chciałem go zrozumieć.

Czytałem w oryginale. Autor zaczyna od

"Permit me to bypass the entire nature vs nurture 'is gender really built-in?' debate with one simple observation: Men and women are made in the image of god *as men* and *as women*,"

skąd przechodzi do

"Why does a man long for a battle to fight? Because when we enter the story in Genesis, we step into a world at war,"

gdzieś po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

nie doczytałem do końca, bo straciłem zainteresowanie tematem. ale te pierwsze 100 stron, które przeczytałem, były ciekawe.

nie doczytałem do końca, bo straciłem zainteresowanie tematem. ale te pierwsze 100 stron, które przeczytałem, były ciekawe.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

nie dokończyłem, ciężko mi się czytało

nie dokończyłem, ciężko mi się czytało

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta sie wartko, bardzo dobrze napisana i pelna anegdot. Tytul jest mylacy, jesli ktos odczyta go niedoslownie - spora czesc poswiecona jet postrzeganiu/nazewnictwie kolorow.

Czyta sie wartko, bardzo dobrze napisana i pelna anegdot. Tytul jest mylacy, jesli ktos odczyta go niedoslownie - spora czesc poswiecona jet postrzeganiu/nazewnictwie kolorow.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

(ocena dla wersji oryginalnej)

(ocena dla wersji oryginalnej)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Redakcja przepuściła zauważalną liczbę błędów gramatycznych. Ale spoczko mimo to.

Redakcja przepuściła zauważalną liczbę błędów gramatycznych. Ale spoczko mimo to.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

chora historia (szczegóły w opiniach innych czytelników). bardzo dobrze napisane/przetłumaczone.

chora historia (szczegóły w opiniach innych czytelników). bardzo dobrze napisane/przetłumaczone.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ksiażka napisana jest niezbyt dobrze. Zwłaszcza w pierwszej połowie moga nużyć szarpane akapity albo tanie reportażowe zagrania. Potem jest trochę lepiej.

Mimo to, warto przeczytać, bo temat nie doczekał się chyba innego popularnonakowego/reportażowego opracowania (ale mogę się mylić). Przerażajace jest, co ludzie robia ludziom. Warto pamiętać, że Polacy to ludzie tacy sami jak niepolacy i sa pośród nich tacy, którzy dopuszczali i dopuszczaja się zbrodni, w tym najokrutniejszych.

A pytanie z jednego z komentarzy (o prowadzacych obozy): "Czy to naprawdę byli Polacy ?" jest źle postawione (zeby nie powiedziec gorzej) i sprowadza sie do dzielenia pojęcia Polki/Polaka na czworo, dażac zapewne do wydestylowania pojęcia Polaków jako ludzi bez skazy. (Dla mnie Polakami sa obywatele Polski.)

Ksiażka napisana jest niezbyt dobrze. Zwłaszcza w pierwszej połowie moga nużyć szarpane akapity albo tanie reportażowe zagrania. Potem jest trochę lepiej.

Mimo to, warto przeczytać, bo temat nie doczekał się chyba innego popularnonakowego/reportażowego opracowania (ale mogę się mylić). Przerażajace jest, co ludzie robia ludziom. Warto pamiętać, że Polacy to ludzie tacy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kurczę, generalnie - bdb, ale mam silne wrażenie, że książka jest nierówna. W szczególności część druga (po bardzo dobrej części pierwszej, gdzie rodzina, złożoność codzienności i wrażenie szumu są odmalowane pierwszorzędnie) wydaje się przesadnie wypełniona pustymi opisami. I główny plot twist odbieram jako, nie wiem, może niewiarygodny? Chyba tak, jako niewiarygodny, może nawet trochę wstawiony na siłę dla podkreślenia/powiedzenia wprost czegoś, co zostało już wystarczająco jasno zarysowane.

Kurczę, generalnie - bdb, ale mam silne wrażenie, że książka jest nierówna. W szczególności część druga (po bardzo dobrej części pierwszej, gdzie rodzina, złożoność codzienności i wrażenie szumu są odmalowane pierwszorzędnie) wydaje się przesadnie wypełniona pustymi opisami. I główny plot twist odbieram jako, nie wiem, może niewiarygodny? Chyba tak, jako niewiarygodny, może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Części 'Co ci mowią' sa często tak głupie i tak bardzo proszą się o jakiekolwiek przypisy (przecież nie ma szans, żeby ktoś tak mówił), że nie sposób się nie skrzywić. Nic dziwnego, że postawione w nich tezy autor z łatwością obala. Jak już zwalczy się niechęć i przywyknie do słabizny tych części, a poza tym odsieje naciąganą gadaninę w innych miejscach, to i tak dostanie się sporo sensownej krytyki niektórych aspektów panującego stanu rzeczy.

Części 'Co ci mowią' sa często tak głupie i tak bardzo proszą się o jakiekolwiek przypisy (przecież nie ma szans, żeby ktoś tak mówił), że nie sposób się nie skrzywić. Nic dziwnego, że postawione w nich tezy autor z łatwością obala. Jak już zwalczy się niechęć i przywyknie do słabizny tych części, a poza tym odsieje naciąganą gadaninę w innych miejscach, to i tak dostanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię Boya, gdy go czytam, mam wrażenie rozmowy z inteligentnym, ciepłym i dowcipnym człowiekiem. Prousta też lubię. Dlatego teksty z tego zbioru były dla mnie w większości zajmujące.
Czytanie o wzorcach (ludziach, salonach, miejscach, lekturach) wprowadza jeszcze więcej życia w życia pełne karty ("karty" brzmią może nieco pretensjonalnie) "W poszukiwaniu straconego czasu", a historia procesu powstawania tej powieści nie tylko wyjaśnia różnice między tomem pierwszym a pozostałymi i różne niespójności, ale też jest interesująca sama w sobie.

Lubię Boya, gdy go czytam, mam wrażenie rozmowy z inteligentnym, ciepłym i dowcipnym człowiekiem. Prousta też lubię. Dlatego teksty z tego zbioru były dla mnie w większości zajmujące.
Czytanie o wzorcach (ludziach, salonach, miejscach, lekturach) wprowadza jeszcze więcej życia w życia pełne karty ("karty" brzmią może nieco pretensjonalnie) "W poszukiwaniu straconego...

więcej Pokaż mimo to