-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2013-08-31
Cóż... Mam w stosunku do tej książki trochę mieszane uczucia.
Na pewno mogę powiedzieć, że tak zróżnicowanej powieści pod względem treści, formy i bohaterów dawno nie spotkałam. W moim odczuciu jest to dość duży plus. Mamy tu pięć zupełnie odmiennych historii, mających miejsce na różnych przestrzeniach czasu, a jednak w pewien sposób ze sobą powiązanych. Sam pomysł na taką powieść wydaje mi się bardzo ambitny i jak tylko o niej usłyszałam, stwierdziłam, że to musi być arcydzieło. Niestety trochę się rozczarowałam... Oczekiwałam, że ta książka doszczętnie mną poruszy, że będę ją czytać jak zahipnotyzowana, a gdy już skończę zagłębię się całkowicie w refleksji nad życiem i przemijaniem, nie będąc w stanie myśleć o niczym innym. No tak to niestety nie wyglądało. Momentami faktycznie dawałam się wciągnąć i żyć tą historią, ale były też takie chwile, gdy musiałam okropnie ze sobą walczyć, żeby nie odstawić tej książki na bok i zabrać się za coś ciekawszego. [Nie dałam się i jestem z siebie bardzo dumna ;)] To, czego mi w tej książce brakowało to efektowny początek, który od razu zachęciłby mnie do dalszego czytania oraz jeszcze bardziej efektowne zakończenie, dzięki któremu zapamiętałabym ją na dłużej. Jak dla mnie oba te elementy były bardzo mdłe i nijakie. Również minusem jest to, że czasami musiałam się przymuszać, aby czytać dalej i wtedy czas wlókł się bezlitośnie. Po (długiej) chwili jednak znów wracałam do świata Atlasu... i wtedy kartki same przelatywały na drugą stronę.
Ta książka wymaga od nas trzech rzeczy: skupienia, cierpliwości i bujnej wyobraźni. Jeżeli jesteśmy przekonani, że nas na to stać, to śmiało możemy się za nią zabrać. Na pewno nie poleciłabym jednak tej książki komuś, kto szuka czegoś do czytania dla relaksu i czystej przyjemności. Tutaj trzeba będzie się trochę pomęczyć i poświęcić, a czy będzie tego warta oceńcie już sami.
Cóż... Mam w stosunku do tej książki trochę mieszane uczucia.
Na pewno mogę powiedzieć, że tak zróżnicowanej powieści pod względem treści, formy i bohaterów dawno nie spotkałam. W moim odczuciu jest to dość duży plus. Mamy tu pięć zupełnie odmiennych historii, mających miejsce na różnych przestrzeniach czasu, a jednak w pewien sposób ze sobą powiązanych. Sam pomysł na taką...
Wielkie rozczarowanie...
Dałam się zmylić ładnej okładce i opisowi z tyłu książki, bo wyglądała tak zachęcająco w sklepie. Ta lektura była męczarnią dla moich oczu, mózgu i duszy. Nie wiem, dlaczego to sobie zrobiłam. Po przeczytaniu pierwszej strony wiadomo było jak się skończy... Banalne i przewidywalne romansidło, starające się na siłę wycisnąć z czytelnika jakieś emocje. Sposób rozumowania bohaterów wszystkich części i bieg wydarzeń można przedstawić za pomocą tego oto schematu:
A: Kocham go, ale odejdę, bo on mnie nie kocha chociaż powiedział, że kocha, ale ja wiem, że tak nie myśli, a jeśli kocha to i tak beze mnie będzie mu lepiej, bo taka jest miłość...
B: Odeszła, bo mnie nie kocha i nigdy nie kochała, chociaż ja kochałem ją szczerze i kochać będę już na zawsze, ale powiem jej to później jak będzie już za późno, chyba że mnie jednak kocha, ale to jednak niemożliwe...
A i B za 70740240743647848. razem uwierzyli w swoje wyznania miłosne i żyli ze sobą długo i szczęśliwie.
Wielkie rozczarowanie...
Dałam się zmylić ładnej okładce i opisowi z tyłu książki, bo wyglądała tak zachęcająco w sklepie. Ta lektura była męczarnią dla moich oczu, mózgu i duszy. Nie wiem, dlaczego to sobie zrobiłam. Po przeczytaniu pierwszej strony wiadomo było jak się skończy... Banalne i przewidywalne romansidło, starające się na siłę wycisnąć z czytelnika jakieś...
2014-05-04
Musiałam ją przeczytać, jak tylko dowiedziałam się, że była inspiracją Matta do stworzenia Resistance, no i oczywiście się nie zawiodłam :)
Zaczynając lekturę, nie byłam pewna czego się spodziewać. Wiedziałam jedynie, iż zawiera ona wątki polityczne jak i miłosne...
Ogólnie mówiąc, jest to opowieść o świecie, w którym każdy przeciętny obywatel jest kontrolowany przez państwo do tego stopnia, że niemal wnikają do jego umysłu, by upewnić się, czy nie pojawi się w nim chociażby zalążek własnej, logicznej myśli. Nawet we śnie nie można dopuścić się sprzeciwu wobec panującej Partii. Nie istnieje tu coś takiego jak prywatności, rozsądek, wybór, miłość, moralność czy prawda. Te wartości zostały doszczętnie zniszczone. Panuje również nieprzerwana od wielu lat wojna, której końca się nie przewiduje. W takim właśnie świecie przyszło żyć Winstonowi, mężczyźnie, któremu zdaje się jedynemu pozostała zdolność samodzielnego myślenia. Nie zdaje mu się to jednak na wiele, bo cóż może wskórać ściśle obserwowana, pojedyncza jednostka wobec całego tłumu zaślepionego fałszywą ideologią? ALE, nagle okazuje się, iż nie nie jest on jeden w swoim "umysłowym buncie". Tak naradza się miłość między dwojgiem sprzymierzeńców. Miłość zakazana, wręcz niemożliwa i skazana na porażkę.
Powieść wzbudziła we mnie wiele emocji, ale przede wszystkim byłam niezwykle ciekawa, jak to się wszystko potoczy. Oba wspomniane przeze mnie wątki były równie porywające, a ich połączenie - mistrzowskie. Co do głównego bohatera to miałam bardzo mieszane odczucia... Z jednej strony starałam się zrozumieć, jak to jest ciągle żyć w pułapce, lecz z drugiej, bywał też okropnie odpychający. W końcu doszłam do wniosku, iż tak właśnie mógł chcieć go przestawić autor.
Zdecydowanie zachęcam do przeczytania "Roku 1984". Na pewno warto zapoznać się z takim dziełem, gdyż oprócz rozrywki gwarantuje nam również pewne refleksje... Z kolei piosenki z albumu wydają mi się teraz nieco inne i jeszcze lepsze :)
Musiałam ją przeczytać, jak tylko dowiedziałam się, że była inspiracją Matta do stworzenia Resistance, no i oczywiście się nie zawiodłam :)
Zaczynając lekturę, nie byłam pewna czego się spodziewać. Wiedziałam jedynie, iż zawiera ona wątki polityczne jak i miłosne...
Ogólnie mówiąc, jest to opowieść o świecie, w którym każdy przeciętny obywatel jest kontrolowany przez...
Zachęcona pozytywnymi opiniami czytelników postanowiłam sama zapoznać się z tą lekturą. Powiem szczerze, że mnie rozczarowała i raczej by jej nikomu nie poleciła. Według mnie mało ambitna, banalna, a nawet trochę dziwna fabuła. Nie wywarła na mnie dobrego wrażenie, nie porwała, nie wciągnęła. Czytałam do końca licząc, że może mnie jeszcze pozytywnie zaskoczy, ale nic takiego nie miało miejsca. Nie rozumiem skąd taka wysoka ocena... Kiedy czytam książkę lubię utożsamiać się z głównymi bohaterami, jednak tutaj wydawali mi się oni niezwykle irytujący, wręcz głupi. Nie sądzę, żebym sięgnęła po kolejny tom. Żałuję zmarnowanych pieniędzy i czasu... :(
Serdecznie nie polecam.
Zachęcona pozytywnymi opiniami czytelników postanowiłam sama zapoznać się z tą lekturą. Powiem szczerze, że mnie rozczarowała i raczej by jej nikomu nie poleciła. Według mnie mało ambitna, banalna, a nawet trochę dziwna fabuła. Nie wywarła na mnie dobrego wrażenie, nie porwała, nie wciągnęła. Czytałam do końca licząc, że może mnie jeszcze pozytywnie zaskoczy, ale nic...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to