-
ArtykułyNajlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułySięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać2
-
Artykuły„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać8
-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać5
Biblioteczka
Niesamowite, jak obecnie grzane idee dot. SI, symulacji, świadomości etc. nie są niczym nowym i często pojawiały się w słabo znanych książkach na peryferiach.
Książka wciągająca, ale traktująca tematy po łebkach. Bohater męski ofc zero inteligencji emocjonalnej. Zakończenie niesatysfakcjonujące, brzmi bardziej jak ostatnie strony pierwszego tomu niż koniec historii.
To co na pewno zapamiętam z tej książki, to wiersz o wojnie nuklearnej.
Dobre, plażowe, lecz niegłupie czytadło.
Niesamowite, jak obecnie grzane idee dot. SI, symulacji, świadomości etc. nie są niczym nowym i często pojawiały się w słabo znanych książkach na peryferiach.
Książka wciągająca, ale traktująca tematy po łebkach. Bohater męski ofc zero inteligencji emocjonalnej. Zakończenie niesatysfakcjonujące, brzmi bardziej jak ostatnie strony pierwszego tomu niż koniec historii.
To co...
Bardzo lubię PKD, ale ta książka pisana jako jedna z ostatnich w jego karierze smakuje jak rozwodniona zupa jego pomysłowości i umiejętności pisarskich. W połowie zaczęła się bardzo przewidywalnie ciągnąć i czekałem na mięso na samym końcu, ale zawiodłem się. Nie pojawił się w książce żaden koncept, o jakim bym kiedykolwiek nie pomyślał. A może trudno mnie już czymś zaskoczyć? Dałoby się to jednak nadgonić warsztatowo, ale tego tez zabrakło. No, książka była i minęła, nie polecam - ma 1000 razy lepsze
Bardzo lubię PKD, ale ta książka pisana jako jedna z ostatnich w jego karierze smakuje jak rozwodniona zupa jego pomysłowości i umiejętności pisarskich. W połowie zaczęła się bardzo przewidywalnie ciągnąć i czekałem na mięso na samym końcu, ale zawiodłem się. Nie pojawił się w książce żaden koncept, o jakim bym kiedykolwiek nie pomyślał. A może trudno mnie już czymś...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-06-06
Jest w tym nadęciu języka, w tej nierealności fabuły, w tych ciągłych dygresjach i dialogach i w tym atechnologicznym świecie coś, co wciąga i nie pozwala się oderwać.
Jest w tym nadęciu języka, w tej nierealności fabuły, w tych ciągłych dygresjach i dialogach i w tym atechnologicznym świecie coś, co wciąga i nie pozwala się oderwać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWspaniała podróż przez różne punkty widzenia na przyszłość. Książka kładzie większy nacisk na same idee i ujęcie problemu w skali makro, niż na zagłębianie się w aspekty technologiczne. Bardzo polecam każdemu zainteresowanemu tematem, nie tylko ludziom z branży IT (o czym mogłoby świadczyć wydawnictwo).
Wspaniała podróż przez różne punkty widzenia na przyszłość. Książka kładzie większy nacisk na same idee i ujęcie problemu w skali makro, niż na zagłębianie się w aspekty technologiczne. Bardzo polecam każdemu zainteresowanemu tematem, nie tylko ludziom z branży IT (o czym mogłoby świadczyć wydawnictwo).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-04-16
Niebywałe, jak różne emocje budzi ta książka. Zupełnie inaczej odbierają ją osoby zadowolone z życia, niezadowolone, liberalne, konserwatywne, oczekujące i nieoczekujące czegoś konkretnego od autora i od książki. Widać to po pełnej rozpiętości komentarzy i wygląda na to, że był to jeden z celów autora.
Mogę mówić za siebie - książka ani skandaliczna (w obecnych czasach trzeba być serio chowanym pod kloszem, aby oburzać się na opisy masturbacji), ani odkrywcza (temat upadku obyczajów jest mielony wszerz i wzdłuż). Interesujące jest jednak przedstawienie tych zmian w retrospektywnej formie; proces zmian społecznych jako część życia bohaterów.
Książkę czyta się bardzo płynnie, wywody naukowe pomijałem (w tematach naukowych nie interesują mnie wywody pisarza). Jako osobie z poukładanym życiem ciężko było mi się utożsamić z niepoukładanymi bohaterami - czasem próbowałem w nimi empatyzować w oparciu o błędy młodości. Jeżeli spojrzymy poza "obrazoburczą" warstwę książki, trafimy na wg. mnie dość zgrabną próbę odniesienia się do społecznej entropii stworzoną przez (chyba) zgorzkniałego autora. Możliwe, że jest to tylko poza MH, może wrodzony cynizm, nie mi to oceniać.
Zdaję sobie również sprawę, że książka kierowana była do innego kręgu kulturowego i biorę na to poprawkę.
Po rozpoczęciu czytania sądziłem, że MH jest przereklamowanym dziadem. Po ukończeniu książki wiem, że sięgnę po inne pozycje autora. Jest w jego stylu jakiś haczyk. Takie love-hate.
Nie powiem, że wart i nie powiem, że nie warto.
Niebywałe, jak różne emocje budzi ta książka. Zupełnie inaczej odbierają ją osoby zadowolone z życia, niezadowolone, liberalne, konserwatywne, oczekujące i nieoczekujące czegoś konkretnego od autora i od książki. Widać to po pełnej rozpiętości komentarzy i wygląda na to, że był to jeden z celów autora.
Mogę mówić za siebie - książka ani skandaliczna (w obecnych czasach...
Trwa drugi miesiąc wojny na Ukrainie, a ja zabieram się za czytanie "Drogi". Po co to sobie zrobiłem? Nie jestem w stanie w tym momencie unieść tyle beznadzieji.
Zostawiam na kiedyś. Zatrzymałem się na stronie 37, za pamięci, gdybym do niej wrócił.
Zastanówcie się dwa razy, czy macie zasoby, aby ją zaczynać.
Trwa drugi miesiąc wojny na Ukrainie, a ja zabieram się za czytanie "Drogi". Po co to sobie zrobiłem? Nie jestem w stanie w tym momencie unieść tyle beznadzieji.
Zostawiam na kiedyś. Zatrzymałem się na stronie 37, za pamięci, gdybym do niej wrócił.
Zastanówcie się dwa razy, czy macie zasoby, aby ją zaczynać.
2022-02-18
Czytadełko - ani złe, ani dobre. Z początku ciężko przyzwyczaić się bo bardzo krótkich zdań. Historia urywa się w najlepszym momencie, jakby w połowie, a szkoda.
Czytadełko - ani złe, ani dobre. Z początku ciężko przyzwyczaić się bo bardzo krótkich zdań. Historia urywa się w najlepszym momencie, jakby w połowie, a szkoda.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-02-13
Tytuł mówi sam za siebie. W książce opowiedziane są sposoby zdobywania, obrony miast biorąc pod uwagę potrzeby wojen poprzednich i wojny jądrowej (tej znanej z czasów niniejszej książki, czyli z roku 1962). W przystępny sposób przedstawione są powody i cele brania pod uwagę zgrupowań miejskich podczas konfliktu. Publikacja ciekawa, nienaszpikowana fachową terminologią (co ułatwia odbiór). Podana bogata bibliografia, jednak odwołania do niej w treści książki są nieoczywiste (brak cytowań).
Przykłady z historii pomijałem, przez co książka skróciła się o jakieś 100 stron. Oczywiście, jak to w publikacjach z tamtych lat, dzielny Związek Radziecki broni pokoju na świecie, a broni jądrowej używa tylko wtedy, gdy musi. Jest to również kolejna publikacja, w której oczekuje się od ludności cywilnej, że po nuklearnym ataku zakasa rękawy, by posprzątać pobojowisko i jak najszybciej wznowić produkcję przemysłową. Uczy i bawi :)
Tytuł mówi sam za siebie. W książce opowiedziane są sposoby zdobywania, obrony miast biorąc pod uwagę potrzeby wojen poprzednich i wojny jądrowej (tej znanej z czasów niniejszej książki, czyli z roku 1962). W przystępny sposób przedstawione są powody i cele brania pod uwagę zgrupowań miejskich podczas konfliktu. Publikacja ciekawa, nienaszpikowana fachową terminologią (co...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-02-04
Dająca się odczuć duchota życia głównego bohatera uwikłanego w niekoniecznie odpowiadającej mu codzienności. Dojmująca beznadzieja tego, że przeszłość i przyszłość nie są czymś ważniejszym od teraźniejszości, podczas gdy to właśnie życie poza chwilą obecną jest dla bohatera jedynem sposobem na mentalne wyrwanie się z marazmu.
Ujmujące jest również to, jak niewiele zmienia się w ludzkich postawach i zachowaniach - po niemal stu latach książka opisuje jakby nas samych i nasze otoczenie.
Powieść wchodzi na początku opornie, potem dajemy się ponieść historii. Lecz nie powiedziałbym, że jest to coś lepszego niż "Rok 1984", nawet w jednej czwartej. Jest to historia o życiu i codziennych troskach - tylko tyle i aż tyle.
Dająca się odczuć duchota życia głównego bohatera uwikłanego w niekoniecznie odpowiadającej mu codzienności. Dojmująca beznadzieja tego, że przeszłość i przyszłość nie są czymś ważniejszym od teraźniejszości, podczas gdy to właśnie życie poza chwilą obecną jest dla bohatera jedynem sposobem na mentalne wyrwanie się z marazmu.
Ujmujące jest również to, jak niewiele zmienia...
2022-02-02
Duch czasu zimnowojennych lęków. Książka pięknie wydana, przejmująca, zapomniana.
Nie napisałbym lepszej recenzji niż poniższa:
http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ceon.element-fd6ef647-b464-3a54-ac4c-12159c14d40d/c/pdf-01.3001.0009.9228.pdf
Polecam dla zainteresowanych - szczęśliwy posiadacz egzemplarza 110.
Duch czasu zimnowojennych lęków. Książka pięknie wydana, przejmująca, zapomniana.
Nie napisałbym lepszej recenzji niż poniższa:
http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ceon.element-fd6ef647-b464-3a54-ac4c-12159c14d40d/c/pdf-01.3001.0009.9228.pdf
Polecam dla zainteresowanych - szczęśliwy posiadacz egzemplarza 110.
2022-02-01
W dużym skrócie - wszystkie próby naprawy obecnej sytuacji dzieją się przez ramę i wewnątrz ramy kapitalizmu. Wyjście z niej i myślenie "out of the box" pozwoli nam na docenienie czystego komunizmu, jako najlepszej alternatywy dla obecnego systemu. Jest on rozwiązaniem, gdy istnieje sam przez siebie i nie jest rozumiany i postrzegany przez ramę kapitalizmu (wtedy przestaje być komunizmem).
Žižek co kilka stron wywraca stolik utartych schematów patrzenia na rzeczywistość, skłaniając do spojrzenia na problem z boku, na przyjrzenie się jego podstawom. Dobra gimnastyka umysłowa, choć miejscami chaotyczna i stawiająca wrażenie dygresyjnej - mimo to bardo żywa, ciekawska i prowokująca, jak sam autor.
Polecam
W dużym skrócie - wszystkie próby naprawy obecnej sytuacji dzieją się przez ramę i wewnątrz ramy kapitalizmu. Wyjście z niej i myślenie "out of the box" pozwoli nam na docenienie czystego komunizmu, jako najlepszej alternatywy dla obecnego systemu. Jest on rozwiązaniem, gdy istnieje sam przez siebie i nie jest rozumiany i postrzegany przez ramę kapitalizmu (wtedy przestaje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-01-23
Historia osobista, bez zbędnych technikaliów. Wytłumaczone okoliczności i powody, które doprowadziły do ostatecznej decyzji. Lekka i bez fajerwerków, mimo to ciekawa.
Historia osobista, bez zbędnych technikaliów. Wytłumaczone okoliczności i powody, które doprowadziły do ostatecznej decyzji. Lekka i bez fajerwerków, mimo to ciekawa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Myślałem, że porzucę tę książkę po rozpoczęciu czytania, ponieważ klimatem społeczności zamkniętej pod ziemią przypominała film „Obi oba” oraz „Robota” Snerga, którego przez ten duszny klimat nie mogłem przerobić. Na szczęście w 1/3 akcja odbija również w inne rejony. Opowiastka byłaby mało odkrywcza, gdyby nie próba wczucia się w kontekst gdzie i kiedy była ona pisana. Odzywa się wtedy zakorzeniona już w naszym potrzeba wolności i wyzwolenia z totalitarnego uścisku. Książka bardziej jako duch czasów niż postapo, metra tu nie uczekujcie.
Myślałem, że porzucę tę książkę po rozpoczęciu czytania, ponieważ klimatem społeczności zamkniętej pod ziemią przypominała film „Obi oba” oraz „Robota” Snerga, którego przez ten duszny klimat nie mogłem przerobić. Na szczęście w 1/3 akcja odbija również w inne rejony. Opowiastka byłaby mało odkrywcza, gdyby nie próba wczucia się w kontekst gdzie i kiedy była ona pisana....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to