Homo divisus

Okładka książki Homo divisus Konrad Fiałkowski
Okładka książki Homo divisus
Konrad Fiałkowski Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Seria: Fantastyka Polska fantasy, science fiction
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Fantastyka Polska
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
1986-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1979-01-01
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
8308016715
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Homo przypadkiem Sapiens Tadeusz Bielicki, Konrad Fiałkowski
Ocena 6,8
Homo przypadki... Tadeusz Bielicki, K...
Okładka książki Star City. Opowieści z Marsa Konrad Fiałkowski, Rafał Kosik
Ocena 0,0
Star City. Opo... Konrad Fiałkowski,&...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
120 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
13
13

Na półkach:

Jedna z lepszych powieści SF tzw. złotej epoki polskiej fantastyki naukowej. Była ona jednak zbyt długo oczekiwana przez polskich czytelników ‎, gdyż kiedy ukazała się ‎ona wreszcie w całości, w roku 1979, czyli po 9 latach oczekiwania (prawie cały pierwszy rozdział tej powieści ukazał się w roku 1970 pod tytułem “Przebudzenie” w Młodym ‎Techniku)‎, zainteresowanie klasyczną, ‎‎„twardą” SF w Polsce znacznie osłabło, głównie na skutek głębokiego kryzysu ekonomiczno-‎społecznego i wywołanych przez ten kryzys wydarzeń politycznych (epoka pierwszej ‎‎„Solidarności”)‎. Do dziś pamiętam scenę na cmentarzu, w której AI na ostatnią chwilę (re)konstruuje napisy na ‎nagrobkach.‎

Jedna z lepszych powieści SF tzw. złotej epoki polskiej fantastyki naukowej. Była ona jednak zbyt długo oczekiwana przez polskich czytelników ‎, gdyż kiedy ukazała się ‎ona wreszcie w całości, w roku 1979, czyli po 9 latach oczekiwania (prawie cały pierwszy rozdział tej powieści ukazał się w roku 1970 pod tytułem “Przebudzenie” w Młodym ‎Techniku)‎, zainteresowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
104
28

Na półkach: , ,

Niesamowite, jak obecnie grzane idee dot. SI, symulacji, świadomości etc. nie są niczym nowym i często pojawiały się w słabo znanych książkach na peryferiach.
Książka wciągająca, ale traktująca tematy po łebkach. Bohater męski ofc zero inteligencji emocjonalnej. Zakończenie niesatysfakcjonujące, brzmi bardziej jak ostatnie strony pierwszego tomu niż koniec historii.
To co na pewno zapamiętam z tej książki, to wiersz o wojnie nuklearnej.

Dobre, plażowe, lecz niegłupie czytadło.

Niesamowite, jak obecnie grzane idee dot. SI, symulacji, świadomości etc. nie są niczym nowym i często pojawiały się w słabo znanych książkach na peryferiach.
Książka wciągająca, ale traktująca tematy po łebkach. Bohater męski ofc zero inteligencji emocjonalnej. Zakończenie niesatysfakcjonujące, brzmi bardziej jak ostatnie strony pierwszego tomu niż koniec historii.
To co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
334
43

Na półkach: ,

Podbijam ocenę za koncepty, bo wykonanie i sama historia meeh. Ale to cenię w SF - nawet jak coś nie wyjdzie to zawsze podsunie jakąś ideę do podumania przed zaśnięciem.

Podbijam ocenę za koncepty, bo wykonanie i sama historia meeh. Ale to cenię w SF - nawet jak coś nie wyjdzie to zawsze podsunie jakąś ideę do podumania przed zaśnięciem.

Pokaż mimo to

avatar
19
19

Na półkach:

Homo divisus nie jest może w czołówce polskiej klasyki, ale jest to science-fiction warte uwagi. Już w latach siedemdziesiątych podejmowało bowiem wątki, które popularność osiągnęły dopiero w następnych dekadach. Wirtualne światy, hibernacja, sygnały z kosmosu czy komputery organiczne to zaledwie część poruszonych przez Konrada Fiałkowskiego tematów. Niestety, przeciętny warsztat autora (przynajmniej dla tej powieści) sprawia, że pozycja jest zaledwie mocnym średniakiem.

Cała recenzja: https://www.polskafantastyka.pl/konrad-fialkowski-homo-divisus/

Homo divisus nie jest może w czołówce polskiej klasyki, ale jest to science-fiction warte uwagi. Już w latach siedemdziesiątych podejmowało bowiem wątki, które popularność osiągnęły dopiero w następnych dekadach. Wirtualne światy, hibernacja, sygnały z kosmosu czy komputery organiczne to zaledwie część poruszonych przez Konrada Fiałkowskiego tematów. Niestety, przeciętny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
362
193

Na półkach: , ,

Bardzo sprawnie napisana powieść science-fiction. Fabuła, jak nawet opis wskazuje, skupia się na psychologicznym wymiarze tego gatunku.
Poruszone są w niej także wątki dotyczące poszukiwania dopuszczalnej moralnie przez zmieniające się społeczeństwo granicy ingerencji biotechnologii i medycyny w kształtowaniu człowieka.
Mocna ósemka.

Bardzo sprawnie napisana powieść science-fiction. Fabuła, jak nawet opis wskazuje, skupia się na psychologicznym wymiarze tego gatunku.
Poruszone są w niej także wątki dotyczące poszukiwania dopuszczalnej moralnie przez zmieniające się społeczeństwo granicy ingerencji biotechnologii i medycyny w kształtowaniu człowieka.
Mocna ósemka.

Pokaż mimo to

avatar
55
4

Na półkach: , ,

Książka podobała mi się i dała do myślenia. Minusem jest to, że ciekawe wątki zostały spłaszczone i przywołane tylko na chwile.
Brakowało mi rozwinięcia:
- wątku dotyczącego nadświadomego urządzenia-mózgu;
- lepszego poznania postaci Tertona;
- wątku symulatora rzeczywistości wewnątrz mózgu;
-przedstawienia świata, w którym obudził się Stef.

Książka podobała mi się i dała do myślenia. Minusem jest to, że ciekawe wątki zostały spłaszczone i przywołane tylko na chwile.
Brakowało mi rozwinięcia:
- wątku dotyczącego nadświadomego urządzenia-mózgu;
- lepszego poznania postaci Tertona;
- wątku symulatora rzeczywistości wewnątrz mózgu;
-przedstawienia świata, w którym obudził się Stef.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
26
21

Na półkach:

Zręczna, sprawnie opowiedziana fantastyka. Najbardziej poruszył fragment o tym, że patrzenie na gwiazdę, jest w zasadzie stykaniem się z jej powłoką. Czy bez obserwatora nie ma zjawiska obserwowanego?

Zręczna, sprawnie opowiedziana fantastyka. Najbardziej poruszył fragment o tym, że patrzenie na gwiazdę, jest w zasadzie stykaniem się z jej powłoką. Czy bez obserwatora nie ma zjawiska obserwowanego?

Pokaż mimo to

avatar
2734
614

Na półkach: ,

Ta książka miała już PIĘĆ wydań! Niektóre arcydzieła nie dostępują takiej liczby edycji, a tu przecież nie ma nic nadczasowego. To tylko kolejna marna PRL-owska powieść, mordująca słabym językiem, kulawą psychologią postaci i niedobrymi dialogami. A niby powstawała przez... DZIESIĘĆ LAT.

Fabuła "Homo divisusa" jest biedna. Wyciągnięty z azotu 30-letni mężczyzna, który praktycznie zabił się pół wieku wcześniej podczas brawurowej jazdy samochodem, budzi się w obcej rzeczywistości. Jest silniejszy niż kiedyś, ma przebłyski cudzej pamięci i oczekuje się od niego, że będzie manipulatorem (fatalna nazwa dla kogoś, kto ma sterować potężną sztuczną inteligencją, stworzoną do rozgryzienia sygnałów z kosmosu). Kłopot polega na tym, że najwyraźniej wgrano mu do mózgu dodatkowo czyjąś osobowość.

I wszystko pięknie - wliczając w to nawet interesującą wizję silnego państwowego nadzoru nad każdym obywatelem poprzez wirtualnych Opiekunów i tzw. zlicze, będące połączeniem karty płatniczej z numerem PESEL - tyle że powieść jest napisana topornie. Nie dość, że wlecze się okropnie, że wiele zdarzeń jest pozbawionych znaczenia dla fabuły, a same dialogi są wkurzająco enigmatyczne, zupełnie jakby bohaterowie celowo przed sobą ukrywali pewne informacje, to w dodatku zdania, z jakich zbudowana jest narracja, potrafią niekiedy dać w kość:

"Pulpit sterowniczy otaczający go półkolem migotał światłami i czuł lekkie kołysanie kabiny na amortyzatorach (...)"

"Bał się teraz tym samym pierwotnym, paraliżującym strachem, który powoduje, że owad zamiera w bezruchu i patrzy tylko na wskaźniki liczników "liczące wstecz."

"(...) znalazł zapis gdzieś sprzed ponad roku."

Na to nakłada się irytująca psychologia postaci, z klasyczną bolączką dawnej polskiej SF - niezrozumiałymi skokami emocjonalnymi, chaotycznym, często pozbawionym logicznych podstaw zachowaniem, a także osobliwym założeniem, że im większy cham, tym mocniej kobiety do niego lgną. No i te imiona: Kar, Rot, Bert, Jul, Gotan, Wat, Gey, Len... Jak to jest, że chyba tylko u nas królowała ta maniera...?

Muszę natomiast przyznać, że ostatnie ćwierć powieści jest już ciutkę lepiej napisane, a przynajmniej autor ocknął się z letargu i przypomniał sobie, że pisze nie dla siebie, a dla innych. Dzięki temu wszystkie wątki zyskują w miarę rozsądne domknięcie. Nadal jednak nie potrafię pojąć, dlaczego akurat tę książkę wydano trzykrotnie w formie samodzielnej, i dwukrotnie - już po roku 1990 - w zbiorach tekstów wybranych Fiałkowskiego...

Ta książka miała już PIĘĆ wydań! Niektóre arcydzieła nie dostępują takiej liczby edycji, a tu przecież nie ma nic nadczasowego. To tylko kolejna marna PRL-owska powieść, mordująca słabym językiem, kulawą psychologią postaci i niedobrymi dialogami. A niby powstawała przez... DZIESIĘĆ LAT.

Fabuła "Homo divisusa" jest biedna. Wyciągnięty z azotu 30-letni mężczyzna, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
481
476

Na półkach:

Lektura "Homo divisus" sprawiła mi autentyczną przyjemność, mimo iż jest to książka wyraźnie źle skonstruowana. Ciągła niepewność, szybkie tempo: oto, co kazało mi czytać - i dopiero później narzekać. Jednak niewątpliwym grzechem Fiałkowskiego jest tworzenie ciekawych wątków i prowadzenie ich donikąd. Największe kuriozum stanowi przewijający się w tle motyw próby odcyfrowania tajemniczego sygnału z kosmosu: pojawia się znikąd, nigdy nie zostaje wyjaśniony, i nigdy nie dostaje więcej uwagi. Najwyraźniej mamy go po prostu zaakceptować i nie interesować się za bardzo. Historia koncentruje się zamiast tego wokół Korna (to nazwisko!),przebudzonego po półwieczu ze snu w zamrażarce. Wyleczony ze śmiertelnych ran, musi się zmierzyć z obcą rzeczywistością - trochę jak bohater "Powrotu z gwiazd" Lema - a prócz tego także z drugim bohaterem powieści, Tertonem. O ile Kornowi Fiałkowski jako tako oddaje sprawiedliwość, o tyle wątek Tertona zakończony zostaje okrutnie leniwie. W skrócie - "Homo divisus" miałby szansę być naprawdę przyzwoitym retro sf, gdyby nie urywał się jak stara taśma, kiedy akurat akcja powinna nabierać rozpędu.

Lektura "Homo divisus" sprawiła mi autentyczną przyjemność, mimo iż jest to książka wyraźnie źle skonstruowana. Ciągła niepewność, szybkie tempo: oto, co kazało mi czytać - i dopiero później narzekać. Jednak niewątpliwym grzechem Fiałkowskiego jest tworzenie ciekawych wątków i prowadzenie ich donikąd. Największe kuriozum stanowi przewijający się w tle motyw próby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2047
1876

Na półkach: , ,

Wielka szkoda, że dobre i aktualne pomysły, które powinny być kanwą historii, zostały tu poprowadzone po łebkach, wręcz na odwal.

Wielka szkoda, że dobre i aktualne pomysły, które powinny być kanwą historii, zostały tu poprowadzone po łebkach, wręcz na odwal.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    164
  • Posiadam
    84
  • Chcę przeczytać
    65
  • Fantastyka
    12
  • Iskry
    2
  • 2023
    2
  • 2015
    2
  • 2012
    2
  • 🚀 Fantastyka naukowa
    2
  • 📣 Ach! Moja kolekcja
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Homo divisus


Podobne książki

Przeczytaj także