-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2017-12-16
2017-10-26
2017-08-03
2017-07-28
2017-07-16
2017-07-04
2017-06-30
2017-06-21
2017-05-30
"Kiedy odszedłeś" to kontynuacja bestsellerowej powieści "Zanim się pojawiłeś", opowiadająca dalsze losy Lou Clark.
Wcześniej nie planowałam sięgać po tę książkę (poprzednia część wzbudziła we mnie wystarczająco dużo emocji, których nie spodziewałam się ponownie doświadczyć ), jednakże po zobaczeniu tego tytułu w bibliotece, nie mogłam nie wypożyczyć "Kiedy odszedłeś".
Po powrocie z Paryża, główna bohaterka zaczyna pracę w pubie Pod Koniczynką na jednym z londyńskich lotnisk. Nie jest to spełnienie marzeń Lou oraz kłóci się to ze słowami Willa, który mówił, aby czerpać z życia pełnymi garściami. Główna bohaterka nie może pogodzić się ze odejściem ukochanego. Przestała ona zakładać ulubione kolorowe sukienki, zaczęła uczęszczać na spotkania grupy wsparcia dla osób w żałobie.
Momentem przełomowym staje się dla niej poznanie Lily, która okazuje się być... córką Willa. W dalszej części okazuje się, iż mężczyzna nie wiedział o istnieniu swojego dziecka. Muszę przyznać, że ten wątek bardzo mnie zaskoczył, ale nie do końca pozytywnie.
Lily to postać, która miała być oryginalna, ale według mnie stworzono ją według schematu. Jest ona zbuntowaną nastolatką z dobrego i bogatego domu, która wagaruje i pali papierosy, a jej zachowanie zmienia się kiedy poznaje rodzinę swojego ojca. Nie podobało mi się to, jak na początku dziewczyna traktowała Lou. Robiła bałagan w jej mieszkaniu, które traktowała jak hotel, a nawet zaprosiła do niego obcych ludzi, którzy ukradli pieniądze i biżuterię Louisy.
Zachowanie głównej bohaterki jest w pewnych momentach niezrozumiałe. Pierwotnie odrzuciła ona pracę w Nowym Jorku, która mogłaby zapewnić jej przyszłość, aby opiekować się nowo poznaną dziewczyną. Lou uważała, że jest to winna Willowi.
"Kiedy odszedłeś" nie jest powieścią wybitną i posiada kilka wad, ale czyta się ją naprawdę szybko i przyjemnie. Zakończenie z pewnością jest optymistyczne. Lou w końcu postanowiła zmienić swoje życie, dzięki wsparciu rodziny i przyjaciół.
Książka ta, pokazuje jak poradzić sobie ze stratą ukochanej osoby i po prostu żyć.
"Kiedy odszedłeś" to kontynuacja bestsellerowej powieści "Zanim się pojawiłeś", opowiadająca dalsze losy Lou Clark.
Wcześniej nie planowałam sięgać po tę książkę (poprzednia część wzbudziła we mnie wystarczająco dużo emocji, których nie spodziewałam się ponownie doświadczyć ), jednakże po zobaczeniu tego tytułu w bibliotece, nie mogłam nie wypożyczyć "Kiedy odszedłeś".
Po...
2017-06-15
2017-06-11
2017-05-27
"NAJSZYBCIEJ SPRZEDAJĄCY SIĘ DEBIUT DLA DOROSŁYCH W HISTORII BRYTYJSKIEGO RYNKU. CO 6 SEKUND KTOŚ W STANACH ZJEDNOCZONYCH KUPUJE TĘ KSIĄŻKĘ"
Po takich szumnych zapowiedziach, pewnie każdy oczekuje genialnego kryminału z wartką akcją, intrygującymi bohaterami i trudnym do zidentyfikowania zabójcą.
Tego wszystkiego i wielu innych rzeczy nie znajdziemy w "Dziewczynie z pociągu".
Główną bohaterką książki jest alkoholiczka, Rachel. Kobieta nie może pozbierać się po odejściu męża do innej kobiety. Po utracie pracy próbuje ona zachować pozory normalności, więc spędza dzień podróżując pociągiem. Rachel to postać, której nie polubiłam (dosłownie) od pierwszych stron. Kobieta po kilku minutach patrzenia z okna na nieznaną parę potrafiła nadać im imiona, które jakoby miały pasować do ich osobowości. Ponadto, bohaterka stwierdziła, że Megan i Scott są takim idealnym, pięknym i doskonałym małżeństwem. Takiej zdolności szybkiej oceny drugiego człowieka mógłby jej pozazdrościć niejeden psychiatra.
Warto docenić fakt, iż autorka starała się stworzyć nieszablonową postać. Rachel nie jest chudą pięknością, ma problemy z alkoholem, jest niestabilna emocjonalnie. Nie zmienia to jednak tego, że jest to osoba niezwykle irytująca.
Nawet jeśli ktoś nie posiada się wielkich zdolności detektywistycznych to może domyślić się, kto stoi za zniknięciem Megan, już mniej więcej w połowie powieści. Jeżeli chodzi o tę kwestię to doznałam dużego rozczarowania. Miałam jeszcze małą nadzieję, że nastąpi jakiś nieoczekiwany zwrot akcji na końcu książki, ale nie doczekałam się tego.
Niestety podróż z "Dziewczyną z pociągu" nie należała do najbardziej udanych. Niewątpliwe pomysł na książkę był ciekawy, ale zawiodło wykonanie. Zakończenie było mało zaskakujące, a bohaterowie mało interesujący.
"NAJSZYBCIEJ SPRZEDAJĄCY SIĘ DEBIUT DLA DOROSŁYCH W HISTORII BRYTYJSKIEGO RYNKU. CO 6 SEKUND KTOŚ W STANACH ZJEDNOCZONYCH KUPUJE TĘ KSIĄŻKĘ"
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo takich szumnych zapowiedziach, pewnie każdy oczekuje genialnego kryminału z wartką akcją, intrygującymi bohaterami i trudnym do zidentyfikowania zabójcą.
Tego wszystkiego i wielu innych rzeczy nie znajdziemy w "Dziewczynie z...